40 latek o dobrym sercu zagaduje w przerwie na kawe 25 latke z dzialu HR a ona odpowiada zdawkowo i patrzy w telefon. Moglaby sie usmiechac i jego tez o cos pytac. To niekulturalne. i smutne.

22 minuty temu, Gość lol napisał:

nie wszystkie młode laski, nawet jak się decydują na poważny związek ze starszym, biorą sprawy zdrowotne pod uwagę. Można się zdecydować, ale trzeba brać poprawkę na przyszłą geriatrię. Blaski i cienie jak wszędzie.

no to zony Michaela Douglasa czy George'a Clooneya musza być głupie

A co mają do tego życie aktorów? Lepiej, żeby to nie było punktem odniesienia.

Jak ktoś nie żyje ze starszym gościem, naprawdę wiele nie wie. Wszystko jest fajne z zewnątrz, bo niektórzy panowie są fit, ale za 10-15 lat nie będą. Popytaj starszych kobiet w swojej rodzinie, kiedyś w ogóle były większe różnice wieku.

Nigdy nie brałam pod uwagę nikogo z pracy do znajomości romantycznych -  same problemy w razie czego i po co to komu. A przerwę w pracy spędza się tak żeby się odstresować, czyli rozmawiając z ludźmi, którzy są fajni albo właśnie bawiąc się telefonem. Z tych wszystkich tematów, które tworzysz wynika, że masz męczącą osobowość, do tego ślinisz się na widok dużo młodszych kobiet, które postrzegają facetów 40 lat w kategorii "pan Zenek" z biura, a nie obiekt zainteresowań. Pewnie te Twoje umizgi, to żenada i dziewczyna nie wie co począć. Jeszcze pewnie do tego stanowisko niskiego szczebla na poziomie 20 latka przy braku zalet młodego chłopaka.. Nie zatruwaj atmosfery w pracy dennym podrywem I desperacją

9 minut temu, Gość lol napisał:

A co mają do tego życie aktorów? Lepiej, żeby to nie było punktem odniesienia.

Jak ktoś nie żyje ze starszym gościem, naprawdę wiele nie wie. Wszystko jest fajne z zewnątrz, bo niektórzy panowie są fit, ale za 10-15 lat nie będą. Popytaj starszych kobiet w swojej rodzinie, kiedyś w ogóle były większe różnice wieku.

Ludzie nie żyją ze sobą dzisiaj po 40 lat, więc jakie to ma w sumie znaczenie. Partner/ka przestaje pasować, to dostaje kopa w zadek i tyle w temacie. Takie realia. A bogaci i sławni mają charyzmę, urodę i formę - nawet w starszym wieku (Brad Pitt). Nie ma co porównywać do starych prawiczków z brzuchem 

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nigdy nie brałam pod uwagę nikogo z pracy do znajomości romantycznych -  same problemy w razie czego i po co to komu. A przerwę w pracy spędza się tak żeby się odstresować, czyli rozmawiając z ludźmi, którzy są fajni albo właśnie bawiąc się telefonem. Z tych wszystkich tematów, które tworzysz wynika, że masz męczącą osobowość

w sedno

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Nigdy nie brałam pod uwagę nikogo z pracy do znajomości romantycznych -  same problemy w razie czego i po co to komu. A przerwę w pracy spędza się tak żeby się odstresować, czyli rozmawiając z ludźmi, którzy są fajni albo właśnie bawiąc się telefonem. Z tych wszystkich tematów, które tworzysz wynika, że masz męczącą osobowość, do tego ślinisz się na widok dużo młodszych kobiet, które postrzegają facetów 40 lat w kategorii "pan Zenek" z biura, a nie obiekt zainteresowań. Pewnie te Twoje umizgi, to żenada i dziewczyna nie wie co począć. Jeszcze pewnie do tego stanowisko niskiego szczebla na poziomie 20 latka przy braku zalet młodego chłopaka.. Nie zatruwaj atmosfery w pracy dennym podrywem I desperacją

Jesteś Bogini.

W tak piękne słowa i zgrabna wypowiedź ubralas to wszystko co miałam na myśli tylko nie do końca potrafiłam temu Panu zenkowi to wyjaśnić. 

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Ludzie nie żyją ze sobą dzisiaj po 40 lat, więc jakie to ma w sumie znaczenie. Partner/ka przestaje pasować, to dostaje kopa w zadek i tyle w temacie. Takie realia. A bogaci i sławni mają charyzmę, urodę i formę - nawet w starszym wieku (Brad Pitt). Nie ma co porównywać do starych prawiczków z brzuchem 

ja chce zalozyc rodzine i zyc w bardzo szczesliwym malzenstwie nie wyobrazam sobie rozwodu

chce znaleszc swoja polowke pomaranczy

Dużo ludzi poznaje się w pracy, poznajesz kogos od neutralnej strony i widzisz wszystko bez udawania 

6 minut temu, Gość gosc napisał:

ja chce zalozyc rodzine i zyc w bardzo szczesliwym malzenstwie nie wyobrazam sobie rozwodu

i to jest powód, by za wszelką cenę startować do młodszych?

Jestem z gościem 15 lat starszym. Śmiało proszę pytać, co chcecie wiedzieć

12 minut temu, Gość gość napisał:

Dużo ludzi poznaje się w pracy, poznajesz kogos od neutralnej strony i widzisz wszystko bez udawania 

Chyba jesteś trwale bezrobotny. Ja w pracy nie jestem sobą. Zachowuję się profesjonalnie, adekwatnie do stanowiska, jestem miła i uprzejma dla osób, które na to nie zasługują, i które potraktowałabym zupełnie inaczej prywatnie. Nie wyrażam swoich prywatnych opinii na kontrowersyjne tematy. Nawet jak się spotykam z kimś z pracy na gruncie towarzyskim, to zachowuję ostrożność i nie pozwalam sobie na całkowitą swobodę. 

16 minut temu, Gość moi drodzy napisał:

Jestem z gościem 15 lat starszym. Śmiało proszę pytać, co chcecie wiedzieć

Ile macie lat,jesteście małżeństwem ( jaki ślub)

5 minut temu, Gość gość napisał:

Ile macie lat,jesteście małżeństwem ( jaki ślub)

i jak długo z nim jesteś

Gdyby się uśmiechnęła i rozmawiała to zagadujacy by jej nie dał spokoju, a ona nie ma ewidentnie ochoty na jego podrywy. Daje mu odczuć, że nie chce go poznać i że on jej nie interesuje. 

11 minut temu, Gość gość napisał:

Ile macie lat,jesteście małżeństwem ( jaki ślub)

ja 35 on 51, po ślubie 10 lat, 2 synów - coś jeszcze?

26 minut temu, Gość Gość napisał:

Chyba jesteś trwale bezrobotny. Ja w pracy nie jestem sobą. Zachowuję się profesjonalnie, adekwatnie do stanowiska, jestem miła i uprzejma dla osób, które na to nie zasługują, i które potraktowałabym zupełnie inaczej prywatnie. Nie wyrażam swoich prywatnych opinii na kontrowersyjne tematy. Nawet jak się spotykam z kimś z pracy na gruncie towarzyskim, to zachowuję ostrożność i nie pozwalam sobie na całkowitą swobodę. 

Coś ty, zawsze miałem prace i nawet jej nie szukałem, ona znajdywała mnie. Nie wiem co powiedzieć, zakochałem się, a nie powinienem. 

Aha nie jestem autorem, nie chodze w swetrach 

Przed chwilą, Gość gość napisał:

nie chodze w swetrach 

ale gruby jesteś?

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

ale gruby jesteś?

Nie, ja to mogę trzymać formę jak chce. 

5 minut temu, Gość gość napisał:

Aha nie jestem autorem

całe szczęście!

2 godziny temu, Gość gosc napisał:

no to zony Michaela Douglasa czy George'a Clooneya musza być głupie

ich i je stać na geriatrię, leczenie niedostępne dla zwykłego człowieka, sztab pielegniarek, prywatnych lekarzy, którzy będa cuda robić zeby facet był w formie. Plus dietetyk, prywatny trener, masazysta, chirurgia plastyczna, wszystkie najnowsze preparaty i metody. To nie NFZ u nas, gdzie jak masz więcej niż 50 lat to ci mówia ze nie opłaca sie ciebie leczyć bo jesteś za stary, na sztuczną szczękę z ubezpieczalni czekasz  10 lat, a kolejka do lekarza specjalisty to 2 lata i zero profilaktyki.

5 minut temu, Gość gość napisał:

ich i je stać na geriatrię, leczenie niedostępne dla zwykłego człowieka, sztab pielegniarek, prywatnych lekarzy, którzy będa cuda robić zeby facet był w formie. Plus dietetyk, prywatny trener, masazysta, chirurgia plastyczna, wszystkie najnowsze preparaty i metody. To nie NFZ u nas, gdzie jak masz więcej niż 50 lat to ci mówia ze nie opłaca sie ciebie leczyć bo jesteś za stary, na sztuczną szczękę z ubezpieczalni czekasz  10 lat, a kolejka do lekarza specjalisty to 2 lata i zero profilaktyki.

no wlasnie

40 latek to jeszcze mięsko

Przed chwilą, brokentiger87 napisał:

40 latek to jeszcze mięsko

niedługo skończę tyle , chcesz mnie brokuś skarbie ?

Ja mam 35 i ostatnio spodobal mi sie 23 latek sliczny byl :) nie chcialabym 40 latka

1 minutę temu, Gość gość napisał:

niedługo skończę tyle , chcesz mnie brokuś skarbie ?

ale zadbany 40 latek

Po 35tce facetom zolknie nasienie i nie biora juz do bankow spermy