Wczorajsze instastories Mamyginekolog

Dnia 7.10.2019 o 13:27, Gość Gosc napisał:

Wiecie kiedy ogłoszą, kto został tą warszawianką roku? Jestem przekonana, że Nicola wygra

Wielka gala Warszawianka Roku już jutro! Wszystkie wyznawczynie będą trzymać kciuki chociaż nie muszą, bo dzięki ich głosom MG wygra. I już nie zapowiada na instagramie że zrzeknie się nagrody jak ją dostanie

Dnia 7.10.2019 o 13:05, Gość Lol napisał:

Widzę ze dużo masz do powiedzenia, szkoda ze nic wartościowego 

Bez komentarza. 

Nicole została wczoraj Warszawianką Roku! A tak się zarzekała, że nie chce tej nagrody, że ją odda innej nominowanej...

Rzeczywiście drama i płacze na stories pomogły jej nabić głosów

Nie mogę słuchać i patrzeć na szczepienie na grypę ciężarnych

24 minuty temu, Gość Fgh napisał:

Nie mogę słuchać i patrzeć na szczepienie na grypę ciężarnych

To zamiast mamyginekolog zacznij obserwować Justynę Sochę, guru antyszczepionkowców. Tylko to nie temat o niej

Dla mnie osobiście to śmieszne. Dotychczas MG powtarzała: "jestem rodowitą Wiedenką", "mam austriacki paszport", "mogłam zmienić nazwisko na Sochacka (zamiast Sochacki) po powrocie do Polski, ale nie chciałam", "miałam jedną lekcję polskiego". A wczoraj podczas przemówienia była już inna historia: "mój dziadek tak bardzo chciał być Warszawiakiem, że przeszedł X kilometrów na piechotę".

I prawdziwy HIT: "powiedziałam Kubie, że albo wraca ze mną do Warszawy, albo to koniec".Na pewno to było z miłości do miasta i tęsknoty za Warszawą. 

Znowu drama :(MG zostala warszawianka razem z Janda..wstyd :(Kobieta choragiewka krecaca melodramaty:( przyjela juz te nsgrode czy bedzie js oddawac slbo licytowac?

1 godzinę temu, Gość Dorla napisał:

Dla mnie osobiście to śmieszne. Dotychczas MG powtarzała: "jestem rodowitą Wiedenką", "mam austriacki paszport", "mogłam zmienić nazwisko na Sochacka (zamiast Sochacki) po powrocie do Polski, ale nie chciałam", "miałam jedną lekcję polskiego". A wczoraj podczas przemówienia była już inna historia: "mój dziadek tak bardzo chciał być Warszawiakiem, że przeszedł X kilometrów na piechotę".

I prawdziwy HIT: "powiedziałam Kubie, że albo wraca ze mną do Warszawy, albo to koniec".Na pewno to było z miłości do miasta i tęsknoty za Warszawą. 

Ta przemowa to była porażka. Najpierw zaczęła o poronieniu niby nie wiadomo dlaczego zaraz przeszła do następnego tematu. I jeszcze wyjechała z tym dziadkiem który przeszedł 30 km pieszo. Ja robiłam taka wędrówkę po górach kilka razy w roku jako 13-latka i nie uważam tego za wyczyn. Chciała dobrze a wyszło jak zawsze. 

43 minuty temu, Gość Kokoroko napisał:

Znowu drama :(MG zostala warszawianka razem z Janda..wstyd :(Kobieta choragiewka krecaca melodramaty:( przyjela juz te nsgrode czy bedzie js oddawac slbo licytowac?

Jaka drama tym razem? I gdzie? Na relacja na instagramie nie widzę

3 godziny temu, Gość gość napisał:

Nicole została wczoraj Warszawianką Roku! A tak się zarzekała, że nie chce tej nagrody, że ją odda innej nominowanej...

Rzeczywiście drama i płacze na stories pomogły jej nabić głosów

Ona to stara cwaniara, wiedziała co robi. Zrobiła drame, jej wyznawczynie ruszyły do ataku. U niej nie ma przypadku. 

"moje imię może być troszeczkę mylne"... Chyba mylące  Taka to warszawianka, u której kuleje język polski

3 godziny temu, Gość Fgh napisał:

Nie mogę słuchać i patrzeć na szczepienie na grypę ciężarnych

Zgadzam sie... szkoda, ze pan maz mamy ginekolog nie wpomnial o efektach ubocznych tego szczepienia, albo ze jego zeszloroczna skutecznosc oscylowala na na poziomie ok 26% 

Namawiali mnie na szczepionke w ciąży i odmówiłam.Nie będąc w ciąży miałam jedną szczepionkę  i później byłam chora co 3 tyg grypa,katar, osłabienie i tak cały rok 

1 godzinę temu, Gość Ugh napisał:

Zgadzam sie... szkoda, ze pan maz mamy ginekolog nie wpomnial o efektach ubocznych tego szczepienia, albo ze jego zeszloroczna skutecznosc oscylowala na na poziomie ok 26% 

To bardzo dobry wynik skuteczności zważywszy na to jak mało osób się szczepi. Mam na myśli odporność zbiorową

7 godzin temu, Gość gość napisał:

Nicole została wczoraj Warszawianką Roku! A tak się zarzekała, że nie chce tej nagrody, że ją odda innej nominowanej...

Rzeczywiście drama i płacze na stories pomogły jej nabić głosów

Ona jest cwana i wiedziała co zrobić, żeby wzbudzić litość w swoich fankach. 

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Ona jest cwana i wiedziała co zrobić, żeby wzbudzić litość w swoich fankach. 

Tez tak uważam 

ale pyza

Dramaqueen wyżebrała nagrodę i teraz będzie mówić,że wcsle o nią nie prodiła.Stały tekst 

A mnie śmieszy jak się ciskacie jedna z drugą bo inna kobieta ma lepiej od was serio, zawistne baby, zajmijcie się swoim życiem zamiast pisać jakie to niesprawiedliwe, że ktoś tam coś tam ma, bo dostał. Jakbyście były zadowolone ze swojego życia to w rzyci byście miały sposób w jaki ta kobieta osiągnęła to co osiągnęła.

Dnia 11.10.2019 o 22:04, Gość Niegość napisał:

A mnie śmieszy jak się ciskacie jedna z drugą bo inna kobieta ma lepiej od was serio, zawistne baby, zajmijcie się swoim życiem zamiast pisać jakie to niesprawiedliwe, że ktoś tam coś tam ma, bo dostał. Jakbyście były zadowolone ze swojego życia to w rzyci byście miały sposób w jaki ta kobieta osiągnęła to co osiągnęła.

Ja jestem zadowolona ze swojego życia. Tylko ja potrafię się przyznać, że np na pierwsze auto dostałam kasę od rodziców w prezencie, dzięki temu miałam łatwiej, bo nie musiałam czekać, aż odłożę na samochód jak moi znajomi. A wywody Nicole sprawiają takie wrażenie, jakby nie była świadoma, jak łatwy start w dorosłość miała dzięki bardzo zamożnym rodzicom. To to bardzo wkurza jej obserwatorów którzy pracują tak samo ciężko albo i ciężej ale ponieważ nie mieli wsparcia finansowego od rodziców, nie osiągną tego co ona

W komentarzach pod wczorajszym postem z filmem na insta znowu burza... I MG straszy pozwami do sądu. Tylko dlatego, że dziewczyny wyrażały swoją opinię na temat pląsania i śpiewania do marchewki w dniu dziecka utraconego...

Dnia 4.10.2019 o 11:43, Gość Gosc napisał:

Kurcze, ja myślę, że ona jednak nie do końca rozumie, że nie tylko ciężką pracą osiągnęła taki sukces. Nie da się ukryć, że miała świetny start w dorosłość bo urodziła się w rodzinie bogatych ludzi biznesu, których było stać na rzeczy niedostępne dla większości społeczeństwa. Której z nas tata zafundowałby z marszu bilet do Tanzanii, jakbyśmy z takim pytaniem do niego przyszły? I to nie teraz, a jakieś pi razy oko 10 lat temu? Przecież taki bilet nie kosztuje 10 zł czy 100 zł. Mało kogo byłoby na to stać.

Nie mówię, że jest w tym coś złego - absolutnie nie. Zresztą nikt nie ma wybiera w jakiej rodzinie przychodzi na świat. Jednak miała w życiu ogromnego farta i to ludzi boli, bo nie lubią widzieć osób szczęśliwszych i bogatszych od siebie.

 

W punkt!

Dnia 4.10.2019 o 12:43, Gość Gosc napisał:

Kurcze, ja myślę, że ona jednak nie do końca rozumie, że nie tylko ciężką pracą osiągnęła taki sukces. Nie da się ukryć, że miała świetny start w dorosłość bo urodziła się w rodzinie bogatych ludzi biznesu, których było stać na rzeczy niedostępne dla większości społeczeństwa. Której z nas tata zafundowałby z marszu bilet do Tanzanii, jakbyśmy z takim pytaniem do niego przyszły? I to nie teraz, a jakieś pi razy oko 10 lat temu? Przecież taki bilet nie kosztuje 10 zł czy 100 zł. Mało kogo byłoby na to stać.

Nie mówię, że jest w tym coś złego - absolutnie nie. Zresztą nikt nie ma wybiera w jakiej rodzinie przychodzi na świat. Jednak miała w życiu ogromnego farta i to ludzi boli, bo nie lubią widzieć osób szczęśliwszych i bogatszych od siebie.

 

No dobrze, ale to co ma na każdym story wspominać, ze rodzice jej dali jakieś pieniądze, mówić ze jej sukces to nie jest jej sukces tylko rodziców? Fakt, ze pewnie na starcie było jej łatwiej, ale ona ma już (chyba) 35 lat i odnosi własne sukcesy i ma prawo do nich. Jak będzie miała 45 tez waszym zdaniem ma mówić ze to dzięki rodzicom? Jakoś nie widzę na kafeterii, żeby którakolwiek oddawała swoje sukcesy rodzicom, np wybudowanie domu czy cokolwiek 

16 minut temu, Gość Lol napisał:

No dobrze, ale to co ma na każdym story wspominać, ze rodzice jej dali jakieś pieniądze, mówić ze jej sukces to nie jest jej sukces tylko rodziców? Fakt, ze pewnie na starcie było jej łatwiej, ale ona ma już (chyba) 35 lat i odnosi własne sukcesy i ma prawo do nich. Jak będzie miała 45 tez waszym zdaniem ma mówić ze to dzięki rodzicom? Jakoś nie widzę na kafeterii, żeby którakolwiek oddawała swoje sukcesy rodzicom, np wybudowanie domu czy cokolwiek 

Tylko to jest momentami aż śmieszne. To gloryfikowanie ciężkiej pracy jaką w jej mniemaniu włożyła w swój sukces. Wg mnie to bardziej spryt i świetne wyczucie potrzeb instamateczek. Teraz MG ma już wyrobioną markę i instamateczki kupią od niej wszystko byleby miało jej metkę. 

Generalnie uważam MG za kobietę, która ma niesamowitą żyłkę do interesów i dzięki temu jej firma osiągnęła sukces. Najpierw zbudowała markę mamyginekolog jako bezinteresownej lekarki, która chce edukować Polki bez żadnych korzyści finansowych, więc jej produkty sprzedażowe wprowadzona później budzą ogromne zaufanie. Oczywiście mieć smykałkę do biznesu to nic złego, ale nie podoba mi się gadanie o ciężkiej pracy... Jak to powiedział Kazik: "Ciężko to pracują górnicy w kopalni".

Tak samo śmieszne było jak młody Kulczyk o którym ktoś tu chyba wspominał, opowiadał, jak miał ciężko, bo musiał zaczynać od zera i ulotki roznosił. No ludzie, przecież to parodia

9 minut temu, Gość Gosc napisał:

Tylko to jest momentami aż śmieszne. To gloryfikowanie ciężkiej pracy jaką w jej mniemaniu włożyła w swój sukces. Wg mnie to bardziej spryt i świetne wyczucie potrzeb instamateczek. Teraz MG ma już wyrobioną markę i instamateczki kupią od niej wszystko byleby miało jej metkę. 

Generalnie uważam MG za kobietę, która ma niesamowitą żyłkę do interesów i dzięki temu jej firma osiągnęła sukces. Najpierw zbudowała markę mamyginekolog jako bezinteresownej lekarki, która chce edukować Polki bez żadnych korzyści finansowych, więc jej produkty sprzedażowe wprowadzona później budzą ogromne zaufanie. Oczywiście mieć smykałkę do biznesu to nic złego, ale nie podoba mi się gadanie o ciężkiej pracy... Jak to powiedział Kazik: "Ciężko to pracują górnicy w kopalni".

Zgadzam się - dla mnie sprzedawanie majtek i koszul z brzydkimi metkami wielkości najnowszego iphona nie jest wcale najcięższą pracą świata.

A w  sumie to nawetdobrze że Nicola chce walczyć z hejterami. Tylko że tam dziewczyny wyrażały tylko swoje zdanie a i tak były objeżdzane z gory do dołu. Na publicznym profilu na ig chyba nie da się uniknąć obserwatorów majacych inne zdanie. Jak komus to przeszkadza to zawsze można zmienić profil na prywatny 

Też się zastanawiałam, czy instamateczkom nie przeszkadzają te ogrooomne metki naszyte na prawej stronie każdego z tekstyliów od MG. Kiedyś dr Nina, dermatolożka, pokazywała swoją córeczkę w koszulce Roger Publishing i kurcze, metka na pleckach była tak wielka, że najpierw się zauważało metkę, potem długo, długo nic, a dopiero potem samą ...enkę i dziecko w nią ubrane 

Mnie się osobiście to strasznie nie podoba. Olbrzymie białe metki na prawej(!!!) stronie koszuli nocnej np i to w mega widocznym miejscu, do tego często kontrastujące z resztą materiału. Mnie aż kusi żeby to szkaradztwo poodcinać od razu... 

19 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Też się zastanawiałam, czy instamateczkom nie przeszkadzają te ogrooomne metki naszyte na prawej stronie każdego z tekstyliów od MG. Kiedyś dr Nina, dermatolożka, pokazywała swoją córeczkę w koszulce Roger Publishing i kurcze, metka na pleckach była tak wielka, że najpierw się zauważało metkę, potem długo, długo nic, a dopiero potem samą ...enkę i dziecko w nią ubrane 

Mnie się osobiście to strasznie nie podoba. Olbrzymie białe metki na prawej(!!!) stronie koszuli nocnej np i to w mega widocznym miejscu, do tego często kontrastujące z resztą materiału. Mnie aż kusi żeby to szkaradztwo poodcinać od razu... 

Dla mnie to straszne wiesniactwo, nawet wielkie firmy odchodzą już od dużego logo. Ona niedługo zrobi szmaciane opaski i na czole będzie wielkie logodramat.