Kto nie ochrzcil z Was dziecka i dlaczego?

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

 Co zobaczy? Pogrzebów bez księdza w jest około 20 %, ślub cywilny to jedyny ważny prawem, samego obrządku kościelnego nie wezmiesz bo to nic nie znaczy, to tylko dodatek do prawdziwego ślubu. Równie mocno broniłabyś błogosławieństwa lamy, jakbyś urodziła się w Indiach, a jak w jakimś plemnieniu w Afryce to byś o Kościele nawet nie słyszała, rozumiem, że te plemiona bez sakramentów pójdą do piekła, chociaż nie mają szans wziąć sakramentów, logika Katolika

widać że jesteś karyną nowoczesną bo inaczej byś wiedziała co oznacza ślub kościelny i jakie ma umocnienia prawne w Polsce

1 minutę temu, Gość ty gupia napisał:

widać że jesteś karyną nowoczesną bo inaczej byś wiedziała co oznacza ślub kościelny i jakie ma umocnienia prawne w Polsce

Ślub kościelny nie ma żadnych 'umocnień prawnych w Polsce'. Ślub konkordatowy ma, tylko dlatego, że to jednoczesne zawarcie ślubu kościelnego i CYWILNEGO. 

a na czym polega ślub konkordatowy?

A co? Google nie działa???

20 minut temu, Gość noico napisał:

a na czym polega ślub konkordatowy?

Ślub konkordatowy to ślub kościelny, który ma też skutki ślubu cywilnego (czyli jedynego uznawanego przez prawo państwowe).

Po podpisaniu przez Polskę konkordatu w przypadku małżeństwa wyznaniowego w kościele katolickim najczęściej nie bierze się dwóch ślubów tylko jeden. W bardzo rzadkich przypadkach udziela się ślubu kościelnego niekonkordatowego, np w przypadku małżeństwa wdowy i wdowca, którzy mają dzieci z pierwszych małżeństw. Chodzi o uniknięcie skutków prawnych, czyli np. skomplikowanego dziedziczenia. Taki ślub nie ma skutków prawnych, ale ma kościelne, np możliwość przyjmowania sakramentów. 

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Tylko zobaczysz potem w razie pogrzebu ,ślubu.Co to za dylematy durnej Karyny?Nie chodze bo mnie zmuszali ....izm ludzki nie zna granic.Jeszcze zapisz sie do antyszczepionkowców i płaskoziemców.

Wygrałaś internety!!!! A co to za różnica czy jesteś płaskoziemcem czy wierzysz w to, że zapłodniona przez Boga dziewica urodziła syna (nadal będąc dziewicą) i że podczas mszy kawałek opłatka zmienia się w ciało człowieka?

42 minuty temu, Gość ty gupia napisał:

widać że jesteś karyną nowoczesną bo inaczej byś wiedziała co oznacza ślub kościelny i jakie ma umocnienia prawne w Polsce

Konkordatowy, z podpisaniem dokumentów w urzędzie, Karyno. Bez tego  ksiądz nie ma po co przychodzić. To dokumenty urzędowe są istotne dla potwierdzenia małżeństwa, a nie obrządek w kościółku. Żeby ateista uczył cię w co wierzysz, to śmiech na sali. Tym samym wręczam ci coroczny puchar błazna kafeterii.    

kto podpisuje dokumenty w urzędzie ?

1 godzinę temu, Gość Eldanka napisał:

6 lat temu nie ochrzcilam, tylko matka coś tam szemrała, że wychowujemy jak świnie bez wiary itp. Co za bzdura. Sama przekażę dziecku wiecej wartości niż kościół. Urodziłam niedawno drugie i oczywiście nie ochrzcilam. Nikt już o nic nie pyta. 

Zastanawiam się tylko jak to będzie z komunia. Nie chcę posyłać dzieci do komunii. Córka chodzi do zerówki i jest zapisana na religię, lecz od pierwszej klasy nie zapisze już. 

o matko! nie wierzy a dziecko na religię chodzi. To dopiero Hipokryzja!

2 minuty temu, Gość noikto napisał:

kto podpisuje dokumenty w urzędzie ?

 

 

Hugo Kołątaj. 

12 minut temu, Gość Gość napisał:

Konkordatowy, z podpisaniem dokumentów w urzędzie, Karyno. Bez tego  ksiądz nie ma po co przychodzić. To dokumenty urzędowe są istotne dla potwierdzenia małżeństwa, a nie obrządek w kościółku. Żeby ateista uczył cię w co wierzysz, to śmiech na sali. Tym samym wręczam ci coroczny puchar błazna kafeterii.    

Ja nie podpisywałam nic w urzędzie tylko u księdza. Parafia zajmuje się dostarczeniem podpisanych dokumentów do urzędu, tak jest u mnie w kościele. Ślub konkordatowy małe miasto na Podkarpaciu (70tys mieszkańców)

7 minut temu, Gość Gość napisał:

o matko! nie wierzy a dziecko na religię chodzi. To dopiero Hipokryzja!

Nie chodzi tylko jest zapisana. Zapewne chodzi o to ze ma w zerówce a rodzic musiał podpisać bo nie ma wyjścia. Zajęcia w zerówce odbywają się na zasadzie ze ksiądz lub zakonnica przychodzi do grupy. Tak jest w przedszkolu gdzie ja pracuje i w sumie dzieci nie wierzące nie mają wyboru, no chyba ze się będzie bawiło samo w kącie sali. Pewnie o to chodziło autorce

4 minuty temu, Gość Iga napisał:

Ja nie podpisywałam nic w urzędzie tylko u księdza. Parafia zajmuje się dostarczeniem podpisanych dokumentów do urzędu, tak jest u mnie w kościele. Ślub konkordatowy małe miasto na Podkarpaciu (70tys mieszkańców)

Prosta zasada, do ważności ślubu nie trzeba księdza,  urzędnik jest niezbędny zawsze, jakikolkwiek by to nie był ślub. Mało tego to urząd i tylko urząd wydaje ważny akt małżeństwa, sama ceremonia w kościele bez dokumentów z USC nic nie znaczy prawnie. 

14 minut temu, Gość Iga napisał:

Ja nie podpisywałam nic w urzędzie tylko u księdza. Parafia zajmuje się dostarczeniem podpisanych dokumentów do urzędu, tak jest u mnie w kościele. Ślub konkordatowy małe miasto na Podkarpaciu (70tys mieszkańców)

Prosta zasada, do ważności ślubu nie trzeba księdza,  urzędnik jest niezbędny zawsze, jakikolkwiek by to nie był ślub. 

23 minuty temu, Gość Gość napisał:

Prosta zasada, do ważności ślubu nie trzeba księdza,  urzędnik jest niezbędny zawsze, jakikolkwiek by to nie był ślub. 

Ale ja miałam konkordatowy ślub tylko w kościele, nie byłam w urzędzie i urzędnika na ślubie też nie było. Tylko ksiądz. Po ceremonii w zakrystii w obecności księdza podpisaliśmy dokumenty i tyle. Nawet zdjęcie mamy z tego momentu jak podpisywaliśmy więc na pewno się nie mylę. Nie było żadnego urzędnika. Ksiądz świadkowie i my. Reszte wszystko załatwia parafia. Niewiem, może w większych miastach jest inaczej. 

46 minut temu, Gość Iga napisał:

Ja nie podpisywałam nic w urzędzie tylko u księdza. Parafia zajmuje się dostarczeniem podpisanych dokumentów do urzędu, tak jest u mnie w kościele. Ślub konkordatowy małe miasto na Podkarpaciu (70tys mieszkańców)

no to chyba oczywiste jest, bo ksiądz w ramach konkordatu, podczas ślubu reprezentuje także urząd ale to nie ma nic wspólnego z jakimś szczególnym uprzywilejowaniem ślubu kościelnego.

10 minut temu, Gość Iga napisał:

Ale ja miałam konkordatowy ślub tylko w kościele, nie byłam w urzędzie i urzędnika na ślubie też nie było. Tylko ksiądz. Po ceremonii w zakrystii w obecności księdza podpisaliśmy dokumenty i tyle. Nawet zdjęcie mamy z tego momentu jak podpisywaliśmy więc na pewno się nie mylę. Nie było żadnego urzędnika. Ksiądz świadkowie i my. Reszte wszystko załatwia parafia. Niewiem, może w większych miastach jest inaczej. 

następny tłuk...

Ty nie byłaś ale twój ksiądz był i przed i po twoim ślubie i zalatwial wszystko w usc jako upoważniony przez państwo polskie i przez Ciebie przed polskimi urzędnikami i to urzędnik, a konkretnie kierownik usc się tym zajmował i owszem jest do tego niezbędny żeby twoje małżeństwo było ważne w świetle prawa cywilnego.

Ludzie wy jesteście dorośli, macie dzieci i nie wiecie jak działa konkordat?

4 minuty temu, Gość gość napisał:

no to chyba oczywiste jest, bo ksiądz w ramach konkordatu, podczas ślubu reprezentuje także urząd ale to nie ma nic wspólnego z jakimś szczególnym uprzywilejowaniem ślubu kościelnego.

Ja nie mówię że ma, tylko nawiązałam do komentarza dziewczyny która pisała że ślub cywilny musi być w urzędzie. 

2 minuty temu, Gość gość napisał:

następny tłuk...

Ty nie byłaś ale twój ksiądz był i przed i po twoim ślubie i zalatwial wszystko w usc jako upoważniony przez państwo polskie i przez Ciebie przed polskimi urzędnikami i to urzędnik, a konkretnie kierownik usc się tym zajmował i owszem jest do tego niezbędny żeby twoje małżeństwo było ważne w świetle prawa cywilnego.

Ludzie wy jesteście dorośli, macie dzieci i nie wiecie jak działa konkordat?

Sama jesteś tłuk. W dodatku czytać nie potrafisz  Przecież napisałam że załatwia to parafia nie państwo młodzi. Jak chcesz zabłysnąć to się brokatem posyp hahaha

46 minut temu, Gość Gość napisał:

Prosta zasada, do ważności ślubu nie trzeba księdza,  urzędnik jest niezbędny zawsze, jakikolkwiek by to nie był ślub. 

A po co ty to tłumaczysz tym tłumokom? Nie widzisz? 

Łona w kościółku podpisywała i nie było żadnego urzędnika i nawet zdjęcia ma z zakrystii

a że wszystko ksiądz zalatwiał w urzędzie na minimum miesiąc przed ślubem i po ślubie i wszystko podpisywali i zatwierdzali urzędnicy to nieważne, urzędnik wg niej jest niepotrzebny.

3 minuty temu, Gość cołko prowda napisał:

A po co ty to tłumaczysz tym tłumokom? Nie widzisz? 

Łona w kościółku podpisywała i nie było żadnego urzędnika i nawet zdjęcia ma z zakrystii

a że wszystko ksiądz zalatwiał w urzędzie na minimum miesiąc przed ślubem i po ślubie i wszystko podpisywali i zatwierdzali urzędnicy to nieważne, urzędnik wg niej jest niepotrzebny.

Do podstawówki się wróć i naucz się czytać tępa pało

9 minut temu, Gość Iga napisał:

Sama jesteś tłuk. W dodatku czytać nie potrafisz  Przecież napisałam że załatwia to parafia nie państwo młodzi. Jak chcesz zabłysnąć to się brokatem posyp hahaha

i co z tego tłuku że załatwia parafia? to znaczy że urzędnik jest niepotrzebny? bo ty odpisałaś osobie która słusznie zauważyła że urzędnik zawsze jest potrzebny, a ty, że nie bo parafia załatwiała.... no a gdzie załatwiała? w rybnym czy na poczcie? to że ty bezpośrednio w usc nie byłaś ani urzednika u ciebie nie było to nie ma nic do rzeczy, bo jego ingerencja była czy chcesz czy nie

6 minut temu, Gość cołko prowda napisał:

A po co ty to tłumaczysz tym tłumokom? Nie widzisz? 

Łona w kościółku podpisywała i nie było żadnego urzędnika i nawet zdjęcia ma z zakrystii

a że wszystko ksiądz zalatwiał w urzędzie na minimum miesiąc przed ślubem i po ślubie i wszystko podpisywali i zatwierdzali urzędnicy to nieważne, urzędnik wg niej jest niepotrzebny.

idąc twoim tokiem myślenia to nawet wys.rać sie nie możesz bez decyzji urzędnika bo to on jest potrzebny by podpisywać dokumenty z oczyszczalnią ścieków

7 minut temu, Gość Iga napisał:

Do podstawówki się wróć i naucz się czytać tępa pało

sorki że się wtrącam ale właściwie po co bijesz pianę? ktoś napisał że urzędnik zawsze jest potrzebny i raczej każdy zrozumiał, że nie chodzi o to żeby był na ślubie tylko o to że potem biuro parafialne to załatwia więc nie wiem o co to zdziwienie twoje. masz chyba 15 lat, przynajmniej mentalnie

5 minut temu, Gość gość napisał:

i co z tego tłuku że załatwia parafia? to znaczy że urzędnik jest niepotrzebny? bo ty odpisałaś osobie która słusznie zauważyła że urzędnik zawsze jest potrzebny, a ty, że nie bo parafia załatwiała.... no a gdzie załatwiała? w rybnym czy na poczcie? to że ty bezpośrednio w usc nie byłaś ani urzednika u ciebie nie było to nie ma nic do rzeczy, bo jego ingerencja była czy chcesz czy nie

Wiesz co ty naprawde jesteś głupia. Myślałam że jak napisze że „sprawę załatwia parafia a ja nie muszę nigdzie chodzić” to każdy się domyśli o co chodzi. No jednak się przeliczyłam i faktycznie tu ułomni ludzie siedzą.

TAK, CIEMNA MASO, KSIĄDZ ZANIÓSŁ  DOKUMENTY DO USC W NASZYM IMIENIU. NA TYM TO POLEGA. TO WŁAŚNIE MIAŁAM NA MYŚLI.

zrozumiałaś czy przeliterować potrzeba ? 

Żeby wam te zaropiałe cipy odpadły.Chcecie sie rypać na lewo i prawo i śmiejecie się z Matki Boskiej.Skrobanki i życie w konkubinatach to wasze motto.K.u.r.w.a.ten świat musi zginąć!!!#

8 minut temu, Gość gość napisał:

sorki że się wtrącam ale właściwie po co bijesz pianę? ktoś napisał że urzędnik zawsze jest potrzebny i raczej każdy zrozumiał, że nie chodzi o to żeby był na ślubie tylko o to że potem biuro parafialne to załatwia więc nie wiem o co to zdziwienie twoje. masz chyba 15 lat, przynajmniej mentalnie

Drażnią mnie głupi ludzie. Ot i tyle. Przeczytaj mój pierwszy post, tam zawarłam wszystko co chciałam na ten temat powiedzieć. 

1 minutę temu, Gość Iga napisał:

Wiesz co ty naprawde jesteś głupia. Myślałam że jak napisze że „sprawę załatwia parafia a ja nie muszę nigdzie chodzić” to każdy się domyśli o co chodzi. No jednak się przeliczyłam i faktycznie tu ułomni ludzie siedzą.

TAK, CIEMNA MASO, KSIĄDZ ZANIÓSŁ  DOKUMENTY DO USC W NASZYM IMIENIU. NA TYM TO POLEGA. TO WŁAŚNIE MIAŁAM NA MYŚLI.

zrozumiałaś czy przeliterować potrzeba ? 

To po kij odpisujesz osobie która mówi że urzędnik jest niezbędny, że nie jest bo u ciebie parafia załatwia? wiadomo że nie chodzi o bezpośredni udział w ceremonii tylko ogólnie. Weź sobie zaparz meliski tępa wsiuro z Podkarpacia.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Żeby wam te zaropiałe cipy odpadły.Chcecie sie rypać na lewo i prawo i śmiejecie się z Matki Boskiej.Skrobanki i życie w konkubinatach to wasze motto.K.u.r.w.a.ten świat musi zginąć!!!#

Zaropiałą cipe to ma twoja matka która zdycha od parcha