Zakończyłam dzisiaj swój związek, przy okazji prace. Jakoś dziwnie mi z tym.

Byłam w związku ze swoją szefową, od ponad 3 lat. Niedawno wzięła się za rozwód, jest po pierwszej rozprawie już. Ale nie w tym rzecz... Jej zazdrość, szlam na kawę z klientem pretensje... dłużej rozmawiałam z jakimś klientem, uśmiechnęłam się - też pretensje.

Nie wytrzymałam dzisiaj, przyszłam do pracy na 8, mój poziom irytacji osiągnąć maksimum i odeszłam. 

Teraz siedzę w domu i sama nie wiem co ze sobą zrobić. 

Znaleźć nową pracę i nowy związek.

Jak doszlo do tego ze sie zwiazalyscie? Jestes les , albo ona?

Jak chcesz wiedzieć , co ona naprawdę myśli, co czuje, czy dobrze zrobiłaś odchodząc, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

9 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Jak doszlo do tego ze sie zwiazalyscie? Jestes les , albo ona?

Obie jesteśmy, ja wiedziałam to od zawsze. Ona była wiele lat w małżeństwie, które nie dawało jej „tego czegoś” i tak odkryła, że wcale nie pociągają ją mężczyźni. 

Bo mężczyźni są obrzydliwi 

19 minut temu, Gość Gość napisał:

Bo mężczyźni są obrzydliwi 

Chora jestes

58 minut temu, Gość Gość napisał:

Bo mężczyźni są obrzydliwi 

Mam dużo znajomych mężczyzn, ale jakoś nic poza przyjaźnią/znajomością to nie widzę.