Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mmm

Maz ma romans smsowy z pierwsza miloscią. Co mam robic. 13 lat po ślubie. Pomóżcie mi błagam.

Polecane posty

Gość Mmm

Oni byli parą jako 17 latkowie, wiem ze kochał ją do szaleństwa. Ona odeszła i długo cierpiał ale od tego czasu minelo 18 lat mamy dzieci, ona ma "jeszcze meza" i dzieci ponoć mysli o rozwodzie. Okazuje sie ze od miesiąca codziennie ze sobą piszą. Mąż był bardzo zadumany w ostatnim czasie, raz smutny raz usmiecha sie pod nosem. Sprawdziłam tel.... piszą do siebie codziennie, dosłownie godzinami. Są podteksty erotyczne, pisze jej ze jest piekna (niestety to prawda) że nie potrafiłby sie jej oprzeć, ale pisal tez ze za nią teskni, ze mysli o niej cały czas. Ona też. Pisza o normalnych codziennych sprawach, opowiadają sobie różne żeczy itp... on chce sie z nią spotkać ale ona sie wzbrania. Piszą o małżeństwach, dzieciach, o znajomych nawet o polityce, matko o wszystkim!!! Przesyłają sobie nawet całusy, serduszka jak gówniarze. Najgorsze jest to ze te rozmowy smsowe są inicjowane głównie przez mojego męża, pisał jej że dla niej zawsze znajdzie czas, zdjęcia sobie przesyłają. 😞 ja juz nie pytam czy to zdrada, powiedzcie mi jak to wygląda z boku, czy on ją chce tylko przelecieć (związek nie był skonsumowany) bardzo zle to wygląda? czy to mozliwe że on ją znowu kocha???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mozliwe- znam to doskonale, jakbym czytała o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gossc

Niestety, chyba się w niej zakochał na nowo. Ukroc to jak najszybciej bo potem będzie za późno. Byłam w podobnej sytuacji tyle, że u mnie już było za późno... Ale jestem z mężem dalej. Tylko teraz z perspektywy to nie wiem czy trzeba było tak walczyć 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnm
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Mozliwe- znam to doskonale, jakbym czytała o sobie

Powiedz mi co było u Ciebie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa

Wow. Dla mnie bardzo źle to wygląda. Jestem mężatką z 7 letnim stażem jakby co. Raczej wydaje mi się, że nie chodzi tylko o seks, ale o seks też. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnm

Jak mam ukrucić, mam mu kazać przestać ją kochać? To mnie powinien kochać. Może jemu tylko o seks chodzi. Pisał jej że bardzo jej pragnie, chce się z nią kochać. Czy zakochany facet by tak pisał? A z drugiej strony te inne rozmowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

"żeczy"ja prd bardziej mnie martwi twoja ortografia niż zachowanie twojego chłopa 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Co ma ???? Romans smsowy? 
😂😂😂😂😂😂😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

ukrucić k.u.r.w.a. g.ó.w.n.a.ż.e.r.i.a marsz do łózka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Co ma ???? Romans smsowy? 
😂😂😂😂😂😂😂😂😂

No z nią jakby miał romans smsowy to by mu oczy wypadły od tych byków🤣🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

No z nią jakby miał romans smsowy to by mu oczy wypadły od tych byków🤣🤣

Dziecko się nudzi i wymysla a wy się pienicie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej

Niestety ale on sie zauroczyl 

Jak by sie nie wzbraniala i by sie z nim spotkala to po kilku takich spotkaniach bylo by cos wiecej i by sie zakochal . Niestety przerabialam praktycznie podobnie. Bedzie dla ciebie opryskliwy , bedzie sie oddalal . 

Jedyna dobra rade to to ze nie mozesz histeryzowac jak ukrucisz badz do niej napiszesz zmalejesz w jego oczach i wepchniesz go w jej ramiona bardziej . Jesli ci sie uda to przerwac nie bedzie on twoj . Ona jest teraz tak jakby nowa miod . 

Jesli on tego sam nie przerwie nie opamieta sie nie bedziesz z nim szczesliwa. Pozwol mu odejsc jesli tak daleko sie potoczy niech sprobuje miodu ,tylko ze Miod to na poczatku . Tylko. 

Wiem jest to okrutne co pisze i trudno sie dostosowac do wskazowek . Ciezkie ale prawdziwe . Ale nawet jak z nim.zostaniesz czy wybaczysz bedziesz widziala ze to juz nie to samo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gossc

Albo zerwie kontakt albo rozwod. Inaczej się nie da. U mnie mąż od razu przystąpił na rozwod 😞 dopiero za drugim razem zerwał z nią kontakt. Ogólnie współczuję bo sytuacja podobna do mojej. Tylko my dzieci nie mieliśmy wtedy, tobie może być łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnm

Ona mimo wszystko zachowała trochę rozsądku, nie chce się z nim spotkać pisała mu żeby pamiętał że wychował się bez ojca i że ryzykuje rozpad rodziny, pisała że przez niego ma mętlik w głowie, że wszystko wróciło, że powinni przestać ale on nadal pisze a ona odpisuje, wygląda to tak jakby ona bardzo się w nim zaangażowała. On pisał o sprawach jego rodziny o których nigdy nie chciał że mną rozmawiać. Ona zna wiecej tajemnic meza niż ja, Pisze z nią tak bezpośrednio i bez skrępowania nie znam go z tej strony 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnm

To nie są żarty, piszę w ogromnym stresie, nie moge opanować płaczu. Życie mi się sypie nie wiem co mam zrobić 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kdkdkd

Baby to sie cackaja z facetami jak jajkiem,wystawic walizki to odrazu oprzytomnieje,jakbym moja matke widziala,zdradza bije ale jest kochany poza tym, noz kuzwa  ludzie czemy wy sie bawicie w jakies cyrki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oschła

Coz autorko, masz twardy orzech do zgryzienia i na pewno juz nic nie bedzie jak dawniej. Jesli sie rozejdziecie to bedziesz rozmyslala, czy jednak moglas przebaczyc, a jesli on sie opamieta i bedzie walczyl o Twoje wybaczenie, to i tak juz mu nie ufasz i zawsze bedziesz podejrzliwa, to bedzie Cie zawsze bolalo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erd

Ktoś wyżej ma rację, koleś żyje marzeniami, adrenaliną i wydaje mu się, że będzie bajka i powrót do młodości. Powiedz mu, że wiesz i niech w.....a w takim razie za przeproszeniem do swojej miłości. Przy czym warto powiedzieć, że albo niech on albo jego stara nowa miłość poinformuje o tych rozmowach jej męża albo ty to zrobisz, skoro się tak kochają, to niech będą konsekwentni, a nie ukrywają się jak smarkacze. Spakuj mu walizkę i niech leci do niej, zwłaszcza, że nawet pisze z nią bez skrępowania przy tobie (tak zrozumiałam). Z tej sytuacji nie ma dobrego wyjścia, nie wiem czy walka ma o niego jakikolwiek sens, tak czy siak będzie Cię bolało. Nie warto przedłużać tej agonii. Jeżeli by się zdarzyło, że pobędą razem i nie wyjdzie im (a z reguły tak bywa), to pewnie będzie chciał wrócić.... ale nie wiem, czy chcesz być dla tego typa poduszką bezpieczeństwa. Wiem, że to brutalne, ale nie widzę innego wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grrfcvv

U mnie pomoglo postawienie pod sciana. Ze odejde z dzieckiem. A tez wypieral sie korespondencji z " kolezanka", a na moje dowody stwierdzil, ze to tylko zarty byly. Tyle ze my mielismy kryzys potezny, on poznal ta dziewczyne i stosunkowo szybko to sie wydalo. Nomi ja postawilam sprawe na jedna karte. Nie odszedl, nie pozwolil bam odejsc. Zaczal sie starac i potem przyznal, ze byl glupi, ze zaczal z nia pisac. Po raz pierwszy widzialam jego lzy. I dalam jedna, jedyna szanse. Bam sie udalo. Nie wiem, jak sie u Ciebie potoczy, ale zycze Ci duzo szczescia i sily. Takacuwaga ode mnie, zrob kopie tych ich rozmow, bedziesz miala dowod.

Ostatnio do mnie napisal znajomy sprzed 15 lat. On byl bardzo we mnie zakochany, ja w nim nie. I tez zaczal mi pisac, ze czesto o mnie mysli, ze jestem piekna. Tyle, ze ja go zawsze sprowadzam na ziemie, ze nigdy nie spojrze na niego jako na obiekt uczuc oraz, ze takie rzeczy powinien pisac swojej partnerce, nie mi. M9j maz wie, ze z nim czasem pisze. I tez nigdy sama pierwsza nie inicjuje kontaktu. Dla mnie to zwykly dobry znajomy z dawnych lat, moge popisac, moge sluzyc rada i nic poza tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Kdkdkd napisał:

Baby to sie cackaja z facetami jak jajkiem,wystawic walizki to odrazu oprzytomnieje,jakbym moja matke widziala,zdradza bije ale jest kochany poza tym, noz kuzwa  ludzie czemy wy sie bawicie w jakies cyrki...

Mnie się wydaje, że to strach przed tym, że on te walizki weźmie i zniknie. Życie to nie senne marzenia, nikt nie mówi, że z nią mu się super ułoży, pewnie nie, bo tam mąż, dzieci i codzienność nie lepsza od tej, którą być może gotów zostawić, ale przyjąć takiego spowrotem to większy ból niż trzymać go prawie siłą, mimo, że w takiej sytuacji większość i tak zerwie łańcuch. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grrfcvv

No i fakt. Chociaz od tej zdrady emocjonalnej meza minelo juz 8 lat, ja nie zapomnialam. Czy wybaczylam? Sama nie wiem. Bywam podejrzliwa i czasem weacam do tamtych wydarzen, choc wiem ze nie powinnam, jesli chce miec udany zwiazek. Pracuje nad soba. Bo gdy sie takie cos wybaczy, nie powinno sie tego wypominac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grrfcvv

" Kolezanka" mojego meza tez miala partnera i dziecko. Nie wiem, co oni sobie mysleli. Jak sie wydalo wiem, ze ona sie z pracy zwolnila. Bala sie, ze doniose jej facetowi. Oczywiscie nie powstrzymalam sie przed poinformowaniem go. Ale mi.nie uwierzyl. Nie tylko widac kobiety sa naiwne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goosc

Przeszłam to samo, niestety zaluje ze szybciej na jaw nie wyjawilam ich sekretu, ich to rajcuje ze to jest tajemnicą i nikt nie wie. Ja zwlekalam bo myslalam ze sama dam radę, ze jak stanę się najlepszą zona świata to tamta zostawi. Tak czekałam z tamtej zrobił dziecko... 

Dziś od razu odkrylabym karty i dodała ze nie będę tego ukrywać przed nikim oraz ma godzinę na spakowanie swoich rzeczy bo masz swoją godność i nie będziesz trójkątów tolerować. Po takim szoku będzie wóz albo przewóz. 

Pamiętaj ze na siłę nikogo nie zatrzymasz, jeżeli on jest zdecydowany to nic go nie powstrzyma.  

U mojego przyszło otrzezeienie jak się wszystko wydalo i romans nie był już taki ciekawy, musiał opuścić dom. Skończyło się rozwodem z jego winy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie wiem co bym zrobiła autorko w Twojej sytuacji. Znając siebie chyba nie mogłabym udawać, że nie wiem o wszystkim. Z drugiej strony jeżeli nawet jakimś cudem udałoby mi się zachować milczenie to raczej pozostawiłabym to niech się dzieje co chce. Chociaż widzisz, zabiłaś klina swoją historią, bardzo ciężką dla Ciebie. Wydaje mi się, że jednak dałabym mu do zrozumienia, że wiem o wszystkim i zapytałabym co zamierza dalej w takiej sytuacji. Za nic na świecie bym się nie kajała, zeby został ze mna. Broń Boże! Wolałabym aby sobie poszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa
1 godzinę temu, Gość Gossc napisał:

Niestety, chyba się w niej zakochał na nowo. Ukroc to jak najszybciej bo potem będzie za późno. Byłam w podobnej sytuacji tyle, że u mnie już było za późno... Ale jestem z mężem dalej. Tylko teraz z perspektywy to nie wiem czy trzeba było tak walczyć 😞

Dokladnie, tak samo mysle. Wciagnal sie w to emocjonalnie. Najgorsze, ze nic nie mozesz zrobic, jesli on sie tak bardzo zaangazowal. Bylam w podobnej sytuacji. Byly prosby, blagania, awantury, wszystko zeby to skonczyl. Skonczyl, ale nasze malzenstwo dla niej. Dzisiaj wszystko zrobilabym inaczej. Podnies wysoko glowe, jestes wartosciowa kobieta i nie blagaj dupka o milosc ani o uwage dla Ciebie. Nie mozna nikogo do niczego zmusic, ale mozna wyjsc z tego z godnoscia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gossc

Autorko, skąd masz dostęp do ich rozmów? Czy mąż wie, że ty wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gossc
5 minut temu, Gość Justa napisał:

Dokladnie, tak samo mysle. Wciagnal sie w to emocjonalnie. Najgorsze, ze nic nie mozesz zrobic, jesli on sie tak bardzo zaangazowal. Bylam w podobnej sytuacji. Byly prosby, blagania, awantury, wszystko zeby to skonczyl. Skonczyl, ale nasze malzenstwo dla niej. Dzisiaj wszystko zrobilabym inaczej. Podnies wysoko glowe, jestes wartosciowa kobieta i nie blagaj dupka o milosc ani o uwage dla Ciebie. Nie mozna nikogo do niczego zmusic, ale mozna wyjsc z tego z godnoscia. 

Też dzisiaj bym postąpiła inaczej 😞 mimo, że dalej jesteśmy razem. Niestety nie jest tak jak było dawniej 😞

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jak nawiązali kontakt po tylu latach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa

Jakie to ma znaczenie jak... Malo to jest portali spolecznosciowych? Wazne, ze pisza bez przerwy i o wszystkim. Rok temu przechodzilam przez takie g... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ksjsj

Moja kolezanka tetaz 46 lat rozeiodla sie jakies 3 lata temu,byla mezatka 19 lat,dzieci nie miala ,co chwila ona i jej maz sie w kims zakochiwali,obydwoje byli wogole niedojrzali i chyba tak zostalo,jej maz 10 lat starszy,w koncu zaczeli oddzielne zycie i jakos to sie rozpadlo,on odsunal sie od niej...malo rozmawiali i sie rozeszli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×