Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Trudne to jest

Zakochałem się ale to trudna kobitka

Polecane posty

Gość gość
20 minut temu, Gość Gość napisał:

A widzisz ty byłaś na tyle silna żeby iść dalej nie złamało cię to. Gorzej jak tamta laska będzie za bardzo wrażliwa.  Znam taki smutny przypadek dziewczyna młoda spokojna uśmiechnięta zakochała się w nieodpowiednim gostku, który miał żonę i rodzinę ale świetnie udawał i uwiódł ją . Kiedy ona liczyła na coś więcej podobno dowiedziała się to że ma żonę i rodzine. Laska w padła w depresje, nie jadła nie spała. Ludzie mówili, że wpadła też w anoreksję. Chodziła jak śmierć smutna przygnebiona. Któregoś ranka rodzice znaleźli ja martwą. Łatwo rzedawkowała środki nasienne bo jej organizm był już wyniszczony....taka to nieszczęśliwa miłość.....

Bo ludzie zakochani są po prostu głupi. Tego kwiatu jest pół światu, a więc i duża szansa na ponowne zakochanie się. Tylko gdy jest się młodym i zakochanym to niewiele się jeszcze wie o życiu i uczuciach i taki młody człowiek myśli że ta miłostka to coś wielkiego i wyjątkowego, podczas gdy w życiu można zakochać się jeszcze wiele razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Bo ludzie zakochani są po prostu głupi. Tego kwiatu jest pół światu, a więc i duża szansa na ponowne zakochanie się. Tylko gdy jest się młodym i zakochanym to niewiele się jeszcze wie o życiu i uczuciach i taki młody człowiek myśli że ta miłostka to coś wielkiego i wyjątkowego, podczas gdy w życiu można zakochać się jeszcze wiele razy.

Szkoda tylko że czasu nie cofnie. Szkoda życia po prostu. Masakra. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gąska

Siem fsruszyłam:( barco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudne to jest
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Bo ludzie zakochani są po prostu głupi. Tego kwiatu jest pół światu, a więc i duża szansa na ponowne zakochanie się. Tylko gdy jest się młodym i zakochanym to niewiele się jeszcze wie o życiu i uczuciach i taki młody człowiek myśli że ta miłostka to coś wielkiego i wyjątkowego, podczas gdy w życiu można zakochać się jeszcze wiele razy.

Dokładnie, kiedyś też tak myślałem, teraz jestem starszy i mądrzejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościuwa

Jak ma na imię ta niewiasta? Z imienia można się dużo dowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gościuwa napisał:

Jak ma na imię ta niewiasta? Z imienia można się dużo dowiedzieć.

Eugenika 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Trudne to jest napisał:

Dokładnie, kiedyś też tak myślałem, teraz jestem starszy i mądrzejszy

Tak tak. .. napewno... tylko żeby się nie okazało, że ona faktycznie się w tobie zabujała na zabój? A ty ją traktujesz jak zabawkę nie ta to inna. Ciekawe co byś wtedy zrobił? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

pewnie się ciebie wstydzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudne to jest
Przed chwilą, Gość gosc napisał:

pewnie się ciebie wstydzi

Nie ma czego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Coś mi tu nie pasuje w tych twoich wypowiedziach niby się w niej zakochałeś a nie dążysz do okazji żeby z nią pobyć sam na sam, żeby chociaż pogadać dziwne to dla mnie troche? Człowiek zakochany chce cały czas przebywać w towarzystwie tej drugiej osoby, przynajmniej ja tak mam i zawsze się znajdzie jakaś okazja ku temu żeby choć parę minut pobyć razem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosćć

Może wyglądasz na przemadrzałego. Twój ubiór albo fryzura ją odpychają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościu
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Coś mi tu nie pasuje w tych twoich wypowiedziach niby się w niej zakochałeś a nie dążysz do okazji żeby z nią pobyć sam na sam, żeby chociaż pogadać dziwne to dla mnie troche? Człowiek zakochany chce cały czas przebywać w towarzystwie tej drugiej osoby, przynajmniej ja tak mam i zawsze się znajdzie jakaś okazja ku temu żeby choć parę minut pobyć razem. 

Pewnie sam jej unika a potem ma pretensje że laska się obraża. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gostek

a ile ty masz lat ? bo jak po 30 to nawet nie pasuje żeby się tak czaić, bierz sprawy w swoje ręce 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

No i dał autor nogę..... Jednak nie był chyba do końca z nami szczery. Trudno. Szkoda tylko tej dziewczyny. O ile wogóle ona istnieje... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Pewnie panna zakochana i zarazem rozczarowana twoim nic nie robieniem bo ile można czekać aż waćpan się zdecyduje.

Jesteś roszczeniowy a od siebie nic. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudne to jest

Też jestem zakochany, i tak samo staram się z tym nie afiszować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ma identycznie, ale z facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
16 godzin temu, Gość Trudne to jest napisał:

No właśnie fajna nawet bardzo, ludzi ją lubią stąd nie rozumiem. Najgorsze że też nie stara się wyjaśnić o co chodzi tylko ciągle te obrażanie, może wiele tym osiągnęła z facetami ale na mnie to działa jak płachta na byka. Dziewczyna z normalnej rodziny, już w takim wieku że powinna mieć głowę na karku a zagryki dziewczynki. Poznałem ją jako uśmiechnięta i miłą kobiete i taka jest tylko ze mną ma jakiś problem

sytuacja jakich pewnie wiele, przypadek ze akurat kojarze podobną sytucje z bliskiego "podworka"

pewnie nie piszesz wszystkiego, a wybiorcze informacje  sa powodem snucia domyslow

zyebales sie jej pewnie na samym poczatku, pewnie do tego doszli postronni    d e b i l n i   ludzie no i masz, siedzisz po forach i wypisujesz farmazony

a moze to ty jestes toksyczny i dziecinny?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwe
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

sytuacja jakich pewnie wiele, przypadek ze akurat kojarze podobną sytucje z bliskiego "podworka"

pewnie nie piszesz wszystkiego, a wybiorcze informacje  sa powodem snucia domyslow

zyebales sie jej pewnie na samym poczatku, pewnie do tego doszli postronni    d e b i l n i   ludzie no i masz, siedzisz po forach i wypisujesz farmazony

a moze to ty jestes toksyczny i dziecinny?

 

podobnie u mnie-ważniejsze bylo zdanie kolegów i koleżaneczek niż rozmowa ze mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

zgadzam sie, że autor czegoś nei wyjawia. Znam podobną historie, na początku była otwarta ale ja zawalałem, komunikacja pomału wygasła i ona jest zraniona. Nie wiem jak to naprawić, kocham ją nad życie - ja wolny ona wolna, ale... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość gość napisał:

zgadzam sie, że autor czegoś nei wyjawia. Znam podobną historie, na początku była otwarta ale ja zawalałem, komunikacja pomału wygasła i ona jest zraniona. Nie wiem jak to naprawić, kocham ją nad życie - ja wolny ona wolna, ale... 

odrzucenie sie zdarza, normalnie mysląca, inteligentna osoba wie, ze nie kazdemu sie moze podobac i uczuc sie nie wymusi, wiec i zranienie emocjonalne mniejsze, jest jakis smutek, lecz poparty logiką

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość gosc napisał:

odrzucenie sie zdarza, normalnie mysląca, inteligentna osoba wie, ze nie kazdemu sie moze podobac i uczuc sie nie wymusi, wiec i zranienie emocjonalne mniejsze, jest jakis smutek, lecz poparty logiką

ona też ma uczucia, widzę to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renata

Myślę, że jej reakcja to wynik jakiś głębszych problemów. Spróbuj do niej dotrzeć. Stwórz miłą atmosferę, żeby się wyluzowała. Może coś powie. Jak nie od razu to może kiedyś. Weź poczytaj w książkach, w necie, zapisz się na terapeutę zajęciowego gdzieś (szkoły mają ten kierunek, np.  Cosinus) i tam uzyskasz podpowiedzi jak docierać do ludzi, jak im pomagać. Może tak postawiać tę znajomość na postawę losu nie będzie najlepszym rozwiązaniem. Może lepiej tej relacji dać szansę. Na pewno z jakiegoś powodu tak się zachowuje? Zastanów się też czy Ty jej kiedyś nie zraniłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
26 minut temu, Gość gość napisał:

ona też ma uczucia, widzę to

w najgorszym przypadku mozesz sobie zaspiewać " I ZNOWU MILOSC PRZESZŁA OBOK"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Przed chwilą, Gość gosc napisał:

w najgorszym przypadku mozesz sobie zaspiewać " I ZNOWU MILOSC PRZESZŁA OBOK"

idealnie ujęte, bo nie warto wyciagac ciągle ręki do kogos kto tylko pogrywa naszymi uczuciami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość gosc napisał:

idealnie ujęte, bo nie warto wyciagac ciągle ręki do kogos kto tylko pogrywa naszymi uczuciami

ja nie pogrywałem i nie pogrywam, szanuje jej decyzje, ale cholernie ciężko przejść obok tej miłości, swoje przeżyłem w życiu, ale czegoś takiego nie czułem nigdy. Złego słowa nie pozwole o niej powiedzieć, a jakby jakiś wielki karku sie do niej przystawiał to nawet bym sie nie zastanawiał tylko sztachetą kolesia zatłukł nawet jakbym miał wylądować na OIOMie. To czysta prawdziwa miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
1 minutę temu, Gość gość napisał:

ja nie pogrywałem i nie pogrywam, szanuje jej decyzje, ale cholernie ciężko przejść obok tej miłości, swoje przeżyłem w życiu, ale czegoś takiego nie czułem nigdy. Złego słowa nie pozwole o niej powiedzieć, a jakby jakiś wielki karku sie do niej przystawiał to nawet bym sie nie zastanawiał tylko sztachetą kolesia zatłukł nawet jakbym miał wylądować na OIOMie. To czysta prawdziwa miłość.

A potrafiłes z nią szczerze rozmawiać???????????????????????pewnie nigdy.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość ... napisał:

A potrafiłes z nią szczerze rozmawiać???????????????????????pewnie nigdy.............

tak, stać mnie na to. Ale nadal jest zamknięta, ona też ma uczucia widze to, z jakiegoś powodu jest smutna przeze mnie i nie chce sie do mnie zbliżyć, a ja też nie moge być bluszczem i ją osaczać, i tak to trwa i trwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość gość napisał:

tak, stać mnie na to. Ale nadal jest zamknięta, ona też ma uczucia widze to, z jakiegoś powodu jest smutna przeze mnie i nie chce sie do mnie zbliżyć, a ja też nie moge być bluszczem i ją osaczać, i tak to trwa i trwa

najprostsze rozwiązanie-zaprosić kobietę na kawę, pogadać szczerze i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×