nazwijcie mnie wredną i nietolerancyjną, ale dzieci z połączeniem ADHD i Aspergera mi działają na nerwy! W zyciu nie puszcze dziecka do klasy z takim typem

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Sr.atki, nie matki. Normalne 8-letnie dziecko nawet nie uderzyłoby 3-latka. A tym bardziej za taką pier.dołę o której pisze autorka - bo normalne dziecko w tym wieku wie, że małe dzieci gadają głupoty (ja w tym wieku to już się troskliwie zajmowałam młodszymi). Tylko jakieś zaburzone mogłoby tak postąpić. Matka nie jest wyrocznią ani jasnowidzem, aby miała przewidywac stan psychiczny wszystkich spotkanych dzieci na wylot. 

To matka tego aspergerowca powinna pilnować dzieciaka, wiedząc, że jest on agresywny w stosunku do innych dzieci. Zwłaszcza młodszych. 

Zdefiniuj normalne. Jako dziecko miałam w szkole zdrowego chłopca który był bardzo agresywny - ojciec alkoholik, dzieciak codziennie widział jak matka zbiera siniaki. Więc o ile dziecko było zaburzone, to nie było żadnych podstaw żeby je wysłać do specjalnej szkoły

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Jakichś ataków czy jakiegoś ataku? Jak już zakładać prowokację to dobrze zaplanuj to co piszesz

Oczywiście w 100% wierzę, że dziecko autystyczne może reagować agresją na frustrację, ale to nie jest wystarczający powód żeby szło do szkoły specjalnej. Inaczej każde dziecko z "kiepskiej rodziny" musiałoby być w takiej szkole

ale bzdury wypisujesz

przyznaj się, ze sama masz autystyka, którego nie potrafisz dopilnować, dlatego próbujesz poniekąd usprawiedliwić siebie i swojego bachora

dziecko z "kiepskiej rodziny" rozumie normy społeczne w przeciwienstwie do tego z aspergerem - więc co ty w ogóle porównujesz? nie ośmieszaj się i pilnuj swojego bachoreksa na przyszłość, zamiast póżniej szukac głupich usprawiedliwien na forum

5 minut temu, Gość gość napisał:

Jakichś ataków czy jakiegoś ataku? Jak już zakładać prowokację to dobrze zaplanuj to co piszesz

Oczywiście w 100% wierzę, że dziecko autystyczne może reagować agresją na frustrację, ale to nie jest wystarczający powód żeby szło do szkoły specjalnej. Inaczej każde dziecko z "kiepskiej rodziny" musiałoby być w takiej szkole

ale dlaczego my, rodzice, mamy sie cieszyc ze taki ewenement chodzi do klasy z naszymi dziecmi, czasem je pobije bo mu sie cos w chorej głowie nie zgadza?

Przed chwilą, Gość gość napisał:

wiesz ilu tu jest gości? Mnie chodziło o ten konretny post. 

 

I tak na przyszłość, upośledzenie intelektualne, choroby rozwojowe i choroby psychiczne to zupełnie nie to samo. Gdyby to zwykłych szkół nie przyjmowano dzieci z chorobami rozwojowymi czy psychicznymi to wszystkie dzieci z depresją czy dysleksją byłyby w szkołach specjalnych - niezależnie od ich inteligencji. 

ale co jest trudnego w kliknięciu "cytuj" i odpowiedzi odpowiedniej osobie? Sama generujesz problemy na forum i niepotrzebnie się nakręcasz. Potem takie histeryczki obarczają świat swoimi problemami.

Odpowiadając na resztę posta. Jesli dziecko z lekkim autyzmem sobie radzi to nie widzę powodu, żeby je odseparowywać. Innym przypadkiem sa wybuchy agresji, alienacja itp - bo takie dziecko  POTRZEBUJE  intensywnej, ciągłej opieki. I nadal nie odpowiedziałas mi na pytanie, jak wyobrazasz sobie integrację z takim dzieckiem i prace nad nim w taki sposób, aby nie działo się to kosztem zdrowych dzieci?

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Słyszysz się PSYCHOPATKO? Chora jednostko?? Moje dziecko poszło go "wkurzać"? Idź się leczyć, tumanie! Było tak: jechałam z dzieckiem autobusem, dosiadła się sąsiadka z dwójką dzieci, z których jeden to ten którego opisuję. Mój syn pomylił się, że pojechał właśnie autobus nr X (tak, w wieku 3 lat zna już liczby i wiekszosc liter, rozpoznaje znaki drogowe z pełnymi ich nazwami takimi jak w podreczniku i jest b.inteligentny) a okazalo sie ze pojechał autobus Y. I tylko za to "przewinienie" jej dzieciak zdzielił go w głowe, po czym z dodatkowej frustrcji ze matka go upomniała, walnął też siostrę i matkę!!! Taki normalny, a ty razem z nim. od mojego dziecka sie odstosunkuj. Patologio. Nawet jakby tamten byl zdorwy to agresja i bicie nie są rozwiązaniem.

Widzę, że mam doczynienia z bardzo normalną i opanowaną osobą. Sytuację opisałaś tak jakby Twoje 3letnie dziecko rozmawiało z 8latkiem. Masz jakieś problemy emocjonalne i mogłabyś od matki tego dziecka wziąć wizytówkę do psychologa. To nie pierwsza twoja prowokacja tutaj

1 minutę temu, Gość gość dobra rada napisał:

ale bzdury wypisujesz

przyznaj się, ze sama masz autystyka, którego nie potrafisz dopilnować, dlatego próbujesz poniekąd usprawiedliwić siebie i swojego bachora

dziecko z "kiepskiej rodziny" rozumie normy społeczne w przeciwienstwie do tego z aspergerem - więc co ty w ogóle porównujesz? nie ośmieszaj się i pilnuj swojego bachoreksa na przyszłość, zamiast póżniej szukac głupich usprawiedliwien na forum

 

I mimo to, że rozumie to i tak bije dzieci. Chodzi ci o to jak twojego dziecko jest rozumiane czy uprzedzenie do osób z autyzmem? Nie przeszkadzałoby ci gdyby "normalne" dziecko pobiło twoje? Zastanów sie jaki argument chcesz postawić. Co więcej, dzieci z ZA rozumieją normy społeczne, problemem są tu emocje.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

ale dlaczego my, rodzice, mamy sie cieszyc ze taki ewenement chodzi do klasy z naszymi dziecmi, czasem je pobije bo mu sie cos w chorej głowie nie zgadza?

Oczywiście, że masz się nie cieszyć. Zwracam tylko uwagę, że większość dzieci z aspergerem czy adhd po prostu nie spełni warunków przyjęcia do szkoły specjalnej

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Widzę, że mam doczynienia z bardzo normalną i opanowaną osobą. Sytuację opisałaś tak jakby Twoje 3letnie dziecko rozmawiało z 8latkiem. Masz jakieś problemy emocjonalne i mogłabyś od matki tego dziecka wziąć wizytówkę do psychologa. To nie pierwsza twoja prowokacja tutaj

to moj PIERWSZY temat tutaj i żadna prowokacja, amebo. kazemu odpowiedziec mozna wg jego poziomu i jego empatii. Z chamami po chamsku.  Nie zamierzam być opanowana wobec kogoś kto ma problem z szacunkiem do innych i sama go zachowywac wobec jednostki wyraźnie zaburzonej. 

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Zdefiniuj normalne. Jako dziecko miałam w szkole zdrowego chłopca który był bardzo agresywny - ojciec alkoholik, dzieciak codziennie widział jak matka zbiera siniaki. Więc o ile dziecko było zaburzone, to nie było żadnych podstaw żeby je wysłać do specjalnej szkoły

Dla trudnych dzieci też są specjalne szkoły. Poza tym sa nagany, wezwania rodziców, wizyty u psychologa/terapeuty itd. Na pewno chorym i niedopuszczalnym jest aby jakiś agresor (nie wazne czy autystyczny czy nie) terroryzował lub bił inne dzieci i cała klasa się go bała. A znam takie przypadki i to jest naprawde CHORE. I chyba tylko w polszy jeszcze taki zaścianek w szkolnictwie panuje. Za granica takie uciążliwe dzieci sa od razu przenoszone, a nie że cała szkoła musi się cackać z goowniarzem. 

Jak na kogoś kto nałogowo zakłada prowokacje wyjątkowo szybko sama je sobie rozwalasz - twój bardzo unikatowy sposób argumentacji (zwłaszcza z wyzywaniem od "patusek") jest tu już dobrze znany

Nie ma czegoś takiego jak ADHD, o czym poinformował jego "wynalazca" na łożu śmierci. XD

"i masz jakieś problemy emocjonalne" - i kto to mówk, agresywna, toksyczna prowokatorko? Trollu kafeteriany. Kto cie w życiu skrzywdził, że jad leje ci się po calej facjacie? prowokujesz innych, a potem nazywasz ich chorymi psychiznie?! ta technika w psychologii nazywa sie gaslighting, to wielka manipulacja a ty jestes przykladem potwornej jednostki która to stosuje. Tylko ...a ci uwierzy i nabierze sie na twoje wypociny. Zmien wątek. Sama pewnie jesteś mamuią takiego elementu jak ten 8latek i ciśnienie ci skacze że ktoś zwrócił uwagę jak bardzo uciążliwy dla otoczenia jest twoj synalek

1 minutę temu, Gość Bnn napisał:

Nie ma czegoś takiego jak ADHD, o czym poinformował jego "wynalazca" na łożu śmierci. XD

Racja, jes za to dziecko wychowywane bezstresowo lub po prostu nieprzystosowane intelektualnie-społecznie. ADHD to jakaś bzura totalna, tak jak samo wychowywanie bezstresowe - potem takie bachory szarpią obcych w restauracjach albo sie wydzierają przy byle okazji.

1 minutę temu, Gość Bnn napisał:

Nie ma czegoś takiego jak ADHD, o czym poinformował jego "wynalazca" na łożu śmierci. XD

Nie, nie poinformował. Skrytykował nadużywanie leków w celu "uleczenia" tego schorzenia. Powiedział, w tłumaczeniu, że to "wymyślona choroba" (disease) to po angielsku sugeruje coś co możesz "nabyć" i "wyleczyć". ADHD to zaburzenie które jest nieuleczalne i żadna ilość leków tego nie zmieni

3 minuty temu, Gość Bnn napisał:

Nie ma czegoś takiego jak ADHD, o czym poinformował jego "wynalazca" na łożu śmierci. XD

ADHD to łatwa wymówka dla leniwych rodziców, którym nie chce się przywoływać bąbelka do porządku.

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

ADHD to łatwa wymówka dla leniwych rodziców, którym nie chce się przywoływać bąbelka do porządku.

wymówka którą dosłownie w anatomii mózgu

6 minut temu, Gość gość napisał:

I mimo to, że rozumie to i tak bije dzieci. Chodzi ci o to jak twojego dziecko jest rozumiane czy uprzedzenie do osób z autyzmem? Nie przeszkadzałoby ci gdyby "normalne" dziecko pobiło twoje? 

a skąd taki durny wniosek ? z fusów sobie wywróżyłaś? i jakie uprzedzenia? tutaj ewidentnie widac, ze dzieciak opisany przez autorkę był bardzo agresywny - to fakt

mnie nie interesuje czy agresywne dziecko jest chore czy nie. choć te akurat było i matka powinna była je pilnować bardziej. natomiast smiesza mnie mamusie takich dzieci (takie jak ty zapewne) usprawiedliwiające swoją bierność, bo przecież "chore" zamiast je odpowiednio pilnowac. albo w ogóle zrezygnowac z komunikacji miejskiej skoro nie potrafi sie w niej zachować i tłucze młodsze bez powodu. 

1 minutę temu, Gość gość dobra rada napisał:

a skąd taki durny wniosek ? z fusów sobie wywróżyłaś? i jakie uprzedzenia? tutaj ewidentnie widac, ze dzieciak opisany przez autorkę był bardzo agresywny - to fakt

mnie nie interesuje czy agresywne dziecko jest chore czy nie. choć te akurat było i matka powinna była je pilnować bardziej. natomiast smiesza mnie mamusie takich dzieci (takie jak ty zapewne) usprawiedliwiające swoją bierność, bo przecież "chore" zamiast je odpowiednio pilnowac. albo w ogóle zrezygnowac z komunikacji miejskiej skoro nie potrafi sie w niej zachować i tłucze młodsze bez powodu. 

oczywiście ze tak. taki zaburzony powinien jezdzic autem ze swoja matką. niech ją tłucze skoro jest przyzwolenie, od obcych wara. Zreszta autorka juz napisala ze matke i siostrę też pobił bo trzylatek sie pomylił w numerach autobusow

Przed chwilą, Gość gość dobra rada napisał:

a skąd taki durny wniosek ? z fusów sobie wywróżyłaś? i jakie uprzedzenia? tutaj ewidentnie widac, ze dzieciak opisany przez autorkę był bardzo agresywny - to fakt

mnie nie interesuje czy agresywne dziecko jest chore czy nie. choć te akurat było i matka powinna była je pilnować bardziej. natomiast smiesza mnie mamusie takich dzieci (takie jak ty zapewne) usprawiedliwiające swoją bierność, bo przecież "chore" zamiast je odpowiednio pilnowac. albo w ogóle zrezygnowac z komunikacji miejskiej skoro nie potrafi sie w niej zachować i tłucze młodsze bez powodu. 

Nie jestem matką takiego dziecka i też nie uznaję usprawiedliwiania, ale wiem też, że większość dzieci z ADHD/aspergerem nie nadaje się do szkół specjalnych. To dziecko raczej nie było wysokofunkcjonujące, chociaż możliwe, że sama sytuacja już je trochę wyprowadziła z równowagi.

Moim zdaniem nie można tak generalizować i większość lekarzy tego nie robi - każdy przypadek jest analizowany oddzielnie, a sam fakt agresji nie jest wystarczającym powodem żeby dziecko było przeniesione do innej placówki. Mówiąc wprost - państwo nie ma pieniędzy żeby dbać o dzieci z zaburzeniami emocjonalnymi, niezależnie od powodu. Nie jest też prawdą, że osoby z ADHD czy Aspergerem są uposledzone intelektualnie - z zasady nie są, więc nie wymagają dodatkowej pomocy w szkole. Więc tym bardziej nie dostaną miejsca w specjalnej placówce. 

14 minut temu, Gość gość napisał:

to moj PIERWSZY temat tutaj i żadna prowokacja, amebo. kazemu odpowiedziec mozna wg jego poziomu i jego empatii. Z chamami po chamsku.  Nie zamierzam być opanowana wobec kogoś kto ma problem z szacunkiem do innych i sama go zachowywac wobec jednostki wyraźnie zaburzonej. 

Kłamiesz z ..@#$..  o piszesz na zlecenie , pozdrów tumanów w firmie

14 minut temu, Gość gość napisał:

to moj PIERWSZY temat tutaj i żadna prowokacja, amebo. kazemu odpowiedziec mozna wg jego poziomu i jego empatii. Z chamami po chamsku.  Nie zamierzam być opanowana wobec kogoś kto ma problem z szacunkiem do innych i sama go zachowywac wobec jednostki wyraźnie zaburzonej. 

Kłamiesz z ..@#$..  o piszesz na zlecenie , pozdrów tumanów w firmie

Wiedziałam, że temat zamieni się w gooofnoburzę podlaną masą stereotypów i do tego mądrych rad, by matka z autystycznym dzieckiem wracała na piechotę przez pół miasta, bo jakim prawem jeździ z nim autobusem. Ciekawe czy do obszczanych meneli w środkach komunikacji miejskiej też jesteście tacy odważni? Tacy jesteście wszystkowiedzący, a większość nie odróżnia Aspergera od autyzmu wczesnodziecięcego i nie wie do jakich szkół trafiają dzieci w normie intelektualnej a do jakiej takie, które tego warunku nie spełniają. Nie odróżniacie specjalnej od integracyjnej, pitolicie, że autyzm to z automatu agresja, wszystko to brednie, a trollica, która upodobała sobie tematy o Aspergerze, jak widzę,ma ubaw po pachy.

11 minut temu, Gość gość napisał:

wymówka którą dosłownie w anatomii mózgu

To jak u Ciebie w przypadku ignorancji i głupoty

1 minutę temu, Gość gość 77 napisał:

Wiedziałam, że temat zamieni się w gooofnoburzę podlaną masą stereotypów i do tego mądrych rad, by matka z autystycznym dzieckiem wracała na piechotę przez pół miasta, bo jakim prawem jeździ z nim autobusem. Ciekawe czy do obszczanych meneli w środkach komunikacji miejskiej też jesteście tacy odważni? Tacy jesteście wszystkowiedzący, a większość nie odróżnia Aspergera od autyzmu wczesnodziecięcego i nie wie do jakich szkół trafiają dzieci w normie intelektualnej a do jakiej takie, które tego warunku nie spełniają. Nie odróżniacie specjalnej od integracyjnej, pitolicie, że autyzm to z automatu agresja, wszystko to brednie, a trollica, która upodobała sobie tematy o Aspergerze, jak widzę,ma ubaw po pachy.

Oni nawet nie odróżniają upośledzenia umysłowego od choroby psychicznej, więc czego się spodziewasz?

1 minutę temu, Gość gość 77 napisał:

Wiedziałam, że temat zamieni się w gooofnoburzę podlaną masą stereotypów i do tego mądrych rad, by matka z autystycznym dzieckiem wracała na piechotę przez pół miasta, bo jakim prawem jeździ z nim autobusem. Ciekawe czy do obszczanych meneli w środkach komunikacji miejskiej też jesteście tacy odważni? Tacy jesteście wszystkowiedzący, a większość nie odróżnia Aspergera od autyzmu wczesnodziecięcego i nie wie do jakich szkół trafiają dzieci w normie intelektualnej a do jakiej takie, które tego warunku nie spełniają. Nie odróżniacie specjalnej od integracyjnej, pitolicie, że autyzm to z automatu agresja, wszystko to brednie, a trollica, która upodobała sobie tematy o Aspergerze, jak widzę,ma ubaw po pachy.

uwielbiam czytać te posty o autyzmach, aspergerach, aborcjach, cesarkach. Kocham, kiedy te wszystkie durne baby sie kłócą

Przed chwilą, Gość gość 77 napisał:

Wiedziałam, że temat zamieni się w gooofnoburzę podlaną masą stereotypów i do tego mądrych rad, by matka z autystycznym dzieckiem wracała na piechotę przez pół miasta, bo jakim prawem jeździ z nim autobusem. Ciekawe czy do obszczanych meneli w środkach komunikacji miejskiej też jesteście tacy odważni? Tacy jesteście wszystkowiedzący, a większość nie odróżnia Aspergera od autyzmu wczesnodziecięcego i nie wie do jakich szkół trafiają dzieci w normie intelektualnej a do jakiej takie, które tego warunku nie spełniają. Nie odróżniacie specjalnej od integracyjnej, pitolicie, że autyzm to z automatu agresja, wszystko to brednie, a trollica, która upodobała sobie tematy o Aspergerze, jak widzę,ma ubaw po pachy.

dodam jeszcze że jak komuś nie pasuje jeżdżenie z "takim " dzieckiem w autobusie to może wysiąść

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

dodam jeszcze że jak komuś nie pasuje jeżdżenie z "takim " dzieckiem w autobusie to może wysiąść

ja tez bym z chęcia wysiadła, gdyby jakis dzieciak zaczął wrzeszczec z byle powodu i zaczął ... pod siebie.

4 minuty temu, Gość gosc napisał:

ja tez bym z chęcia wysiadła, gdyby jakis dzieciak zaczął wrzeszczec z byle powodu i zaczął ... pod siebie.

Może się zdziwisz, ale autyści korzystają z toalety. Jak pijak zaczyna śpiewać w tramwaju o "balonach Pani Mani" to też wysiadasz? Już to widzę.

9 minut temu, Gość gość 77 napisał:

Może się zdziwisz, ale autyści korzystają z toalety. Jak pijak zaczyna śpiewać w tramwaju o "balonach Pani Mani" to też wysiadasz? Już to widzę.

Oczywiście. Tak samo, gdy wsiada niedomyty menel lub ktoś kto z e s r a l się w gacie. Normalne. Nie rozumiem dlaczego miałabym tolerować niewychowanego dzieciaka lub dzieciaka, który nie kontroluje odruchów.

5 minut temu, Gość gosc napisał:

Oczywiście. Tak samo, gdy wsiada niedomyty menel lub ktoś kto z e s r a l się w gacie. Normalne. Nie rozumiem dlaczego miałabym tolerować niewychowanego dzieciaka lub dzieciaka, który nie kontroluje odruchów.

I bardzo dobrze. Możesz wysiąść  i poczekać na następny

23 minuty temu, Gość gosc napisał:

ja tez bym z chęcia wysiadła, gdyby jakis dzieciak zaczął wrzeszczec z byle powodu i zaczął ... pod siebie.

świetnie, mniej ludzi w autobusie tym lepiej dla innych