Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

nazwijcie mnie wredną i nietolerancyjną, ale dzieci z połączeniem ADHD i Aspergera mi działają na nerwy! W zyciu nie puszcze dziecka do klasy z takim typem

Polecane posty

Gość Gość

Buahahaha! Jaka zmiana poglądów o 180 stopni. 🤣🤣🤣

Jak normalne, zdrowe dziecko kogoś uderzy to zaraz taka matka jest wyzywana od "madek", że nie potrafi wychować goowniarza itd. . Ale jak matka autystycznego dziecka nie pilnuje go i ma gdzieś co robi to już wszystko ok? 

Ja prdl, tu nawet nie chodzi o to dziecko, ale matka dobrze wiedząc jak się ono zachowuje powinna je pilnować i izolować od młodszych dzieci. Ona jest za nie odpowiedzialna. Nikogo jego choroba/zaburzenie nie interesuje. Proste? Proste. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

to i ja się włączę 

właśnie moje dziecko też krzyczy w autobusie dlatego będę z nią jeździć żeby przestala wrzeszczeć

Tak samo wcześniej chodziłam z nią na coraz dłuższe spacery do miasta bo bała się szumu ulic, ludzi i ogólnie zgiełku ulicznego i też był krzyk. Chodziliśmy na zmianę z mężem na coraz dłuższe przechadzki aż w końcu się przyzwyczaiła, oswoila lęki i teraz jest spoko. Bardzo lubi miasto. 

Muszę mieć grubą skórę w tak w  zyciu jak i na forum, bo jesteście wyzuci z empatii. Trudno, ja nie rezygnuję z uspołeczniania córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yyyy nie

Tu nie chodzi o krzyk, a o agresję/bicie. 8-latek akurat jest w stanie zrobić krzywdę 3-latkowi. Mógłby nawet go z siedzenia zepchnać, tak że tamten upadłby na głowę/twarz itd. Zwłaszcza gdyby ten 3-latek zaczął go wyzywać czy coś, mogłoby się to skończyć o wiele gorzej.  To jest całkiem prawdopodobne. 

A już najlepsze było zdanie, że 3-latek -uwaga- "sprowokował" 8-latka ...  Serio mamuśkom autystyków aż tak bardzo macica wyżarła mózgi? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 77
14 minut temu, Gość zuzka napisał:

przestań cały czas z tą histerią. Nowe słowo poznałaś i chcesz się nacieszyć?

Nie umiesz czytać? Nie chodzi o gabinety i przedszkole tylko o to że ja tam dojeżdżam właśnie TRANSPORTEM PUBLICZNYM z którego ty chcesz moje dziecko wykluczuć, bo "normy społeczne" i po pierwsze nie będę miała jak się dostać na terapie (dlatego to przytoczyłam), a po drugie JAZDA AUTOBUSEM TO JEST DLA NIEGO TRENING USPOŁECZNIAJĄCY dociera? Tak jak trenowałam z nim spacery, zakupy i inne rzeczy. Rozumiesz? On musi tym autobusem publicznym jeździć żeby się uspołeczniał, to jest dla niego nauka. Jakby tak z miejsc publicznych w których obowiązuje kultura osobista wykluczać autystów to zostaje tylko dom.

Następne nas będą kawiarnie restauracje, bo ja muszę mimo jego złego zachowania chodzić tam żeby właśnie przestał się tak zachowywać. Rozumiesz teraz,

Dokładnie. Ja na początku też bałam się przejechać z synem 2 przystanki, czasami stanie na przystanku dłuższe niż 5 minut powodowało, że chciał się niemal kłaść na jezdni, teraz jeździmy przez pół miasta, a syn podziwia świat za oknem. Nikt się nie domyśla, że ma autyzm, bo to nie zespół Downa, że na twarzy widać. Koszulki z napisem"mam autyzm" też mu kupować nie zamierzam. Do kawiarni i restauracji chodzę z nim od pierwszych miesięcy i traktuje te miejsca jako coś naturalnego. Bałam się pierwszego lotu samolotem, ale cały lot przespał. Mieliśmy wspaniałe wakacje. Pierwsza rzecz jakiej się dowiedziałam od terapeuty to: nie zakładaj z góry, że nie wolno, nie możesz, nie uda się. Autysta to pełnoprawny członek społeczeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzka
12 minut temu, Gość Gość napisał:

Buahahaha! Jaka zmiana poglądów o 180 stopni. 🤣🤣🤣

Jak normalne, zdrowe dziecko kogoś uderzy to zaraz taka matka jest wyzywana od "madek", że nie potrafi wychować goowniarza itd. . Ale jak matka autystycznego dziecka nie pilnuje go i ma gdzieś co robi to już wszystko ok? 

Ja prdl, tu nawet nie chodzi o to dziecko, ale matka dobrze wiedząc jak się ono zachowuje powinna je pilnować i izolować od młodszych dzieci. Ona jest za nie odpowiedzialna. Nikogo jego choroba/zaburzenie nie interesuje. Proste? Proste. 

ale kto mowi ze to jest spoko i żeby dziecka nie pilnować? ja swoje dziecko uspokajam jak krzyczy bo on akurat nie jest agresywny, nie pozwalam nikogo zaczepiac. Nikt nie mówi że można autysty  nie pilnować. Gdzie tak ktokolwiek napisał? Robisz g...burzę dla zabawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzka
13 minut temu, Gość Yyyy nie napisał:

Tu nie chodzi o krzyk, a o agresję/bicie. 8-latek akurat jest w stanie zrobić krzywdę 3-latkowi. Mógłby nawet go z siedzenia zepchnać, tak że tamten upadłby na głowę/twarz itd. Zwłaszcza gdyby ten 3-latek zaczął go wyzywać czy coś, mogłoby się to skończyć o wiele gorzej.  To jest całkiem prawdopodobne. 

A już najlepsze było zdanie, że 3-latek -uwaga- "sprowokował" 8-latka ...  Serio mamuśkom autystyków aż tak bardzo macica wyżarła mózgi? 

Może tobie nie chodzi o krzyk ale ja odpisywałem właśnie osobie której chodziło o krzyk i usilnie o tym tłukła przez ileś postów ŻE PRZECIEZ NORMY SPOŁECZNE i nie należy dziecka zabierać do środków publicznego transportu w związku z tym.

Do niej to było nie do Ciebie. Wróć i przeczytaj brednie tamtej osoby. Oczywiście ze dziecka trzeba pilnować i nie pozwalać na agresję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddd

mysle ze ludziom chodzi o takie naprawde glebokie zaburzenia. raczej normalni 15 letni chlopcy nie smaruja swoimi odchodami po scianie ani nie masturbuja sie w srodku sklepu, a sasiadka ma takiego syna i tez uwaza ze wszedzie go bedzie zabierac bo jej wolno. naprawde ten chlopak kogos pobije albo zgwalci bo ona nie jest juz w stanie nad nim zapanowac, a to nie jego wina ze jest chory, ale nie widze powodu by mial z tego powodu terroryzowac ludzi.

mimo wszystko zawsze osoba z zaburzeniami jest bardziej nieprzewidywalna niz zdrowa, dlategl nazywa sie to zaburzeniami

jesli nie chcecie by waszych dzieci sie bano to ich po prostu pilnujcie i tyle. ja jesli wiem ze matka jest odpowiedzialna to sie nie obawiam jek dziecka bez wzgledu na to czy jest zdrowe czy chore bo wiem ze nad nim zapanuje.

predzej bym menela wyrzucila z autobusu czy pijaka niz autystyka. choroby sie nie wybiera. a jak pokrzyczy to trudno.

mnie najbardziej wkurza fakt jak dziecko jest niegrzeczne a matka niereaguje bo "on jest chory i tak ma" i takie pojedyncze lrzyoadki glupich matek robia zly PR innym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
58 minut temu, Gość gosc napisał:

ale gdzie ja napisałam o wykluczeniu z gabinetów terapeutycznych, lekarskich czy wszystkich przedszkoli. Czy histeria odebrała wam umiejętność czytania ze zrozumieniem?

Wreszcie ktoś bez histerii, za to umiejący czytać ze zrozumieniem bez osobistych wycieczek i postrzegania wszystkiego w krzywym zwierciadle, jakie czyni z umysłów niektórych kobiet fakt posiadania dziecka z orzeczeniem. Pozdrawiam, autorka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jakbym wiedziała, że mój post o 3latku wkurzającym 8latka wywoła taki ból tyłka to postarałabym się bardziej 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Natomiast mnie autorko na nerwy działają niewychowane, nieempatyczne, wredne młodociane typki które potrafią się wyżywać i wyśmiewać dzieci autystyczne. Dzieci wrażliwe, spokojne, stroniące od kontaktów i bojące się ludzi przez takie zdrowe typki autorko.

 

Nie uogólniaj ! Bo krzywdzisz takimi słowami !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

to i ja się włączę 

właśnie moje dziecko też krzyczy w autobusie dlatego będę z nią jeździć żeby przestala wrzeszczeć

Tak samo wcześniej chodziłam z nią na coraz dłuższe spacery do miasta bo bała się szumu ulic, ludzi i ogólnie zgiełku ulicznego i też był krzyk. Chodziliśmy na zmianę z mężem na coraz dłuższe przechadzki aż w końcu się przyzwyczaiła, oswoila lęki i teraz jest spoko. Bardzo lubi miasto. 

Muszę mieć grubą skórę w tak w  zyciu jak i na forum, bo jesteście wyzuci z empatii. Trudno, ja nie rezygnuję z uspołeczniania córki.

Czy jak masz sraczkę, to będziesz na siłę jeździć autobusem godzinami ? Żeby testować wytrzymałość swoją i ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Te wasze dzieciary to agresywne matoły i to jest dziedziczne. 

Matoły poszukaj wokół siebie. Inteligencja człowieka uwidacznia się właśnie w zrozumieniu inności drugiego człowieka. Po to są klasy integracyjne aby zdrowe dzieci uczyły się empatii i zrozumienia ludzi innych, chorych. Chorzy natomiast uczą się relacji społecznych, uczą się życia, nawiązują kontakty i mogą poczuć się chciane w społeczności. Są dzieci które wymagają szczególnego traktowania a ta ich agresja wynika z zaburzenia i z tego, że są niezrozumiane. Dobrze by było abyś trochę się doinformowała ponieważ wymaga tego ówczesny świat. Każdy inteligentny człowiek poszerza swoje horyzonty o obszary dla niego nieznane i dopiero wtedy obiera właściwą drogę rozumowania. Jeżeli matka podchodzi do zaburzonego dziecka w taki sposób jaki podchodzi autorka, to jej dziecko będzie miało zupełne braki w sferze empatii, wyrośnie na egoistę patrzącego na wielki czub swojego nosa.

Powodzenia w poszerzaniu wiedzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Te wasze dzieciary to agresywne matoły i to jest dziedziczne. 

dokładnie, jest ogromne prawdopodobienstwo, ze autyzm jest dziedziczny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

jest chłopiec z autyzmem w mojej szkole bije inne dzieci do tego jest strasznie silny taki mały kniut a bije jak nastolatek, takie dzieci mi nie przeszkadzają dopoki nikomu nic nie robia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzka
30 minut temu, Gość Gość napisał:

Wreszcie ktoś bez histerii, za to umiejący czytać ze zrozumieniem bez osobistych wycieczek i postrzegania wszystkiego w krzywym zwierciadle, jakie czyni z umysłów niektórych kobiet fakt posiadania dziecka z orzeczeniem. Pozdrawiam, autorka. 

tylko że ja pisałam o autobusach którymi na te terapie dojeżdżam i z których ona chce wykluczyć moje dziecko, bo to  nie spełnia społecznych norm (dziecko czasem płacze glosno). serio trolle nauczcie  się czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, Gość gosc napisał:

Czy jak masz sraczkę, to będziesz na siłę jeździć autobusem godzinami ? Żeby testować wytrzymałość swoją i ludzi?

sraczka i plac z w związku z zaburzeniami autystycznymi z to dwie różne rzeczy. nie wiem co ma na celu takie wasze chamstwo. Gdzie ja mówię o "godzinach?" napisałam wyraźnie że były to krótkie przechadzki które z czasem wydlużałam. Ja nie wiem czy wam serio sprawia radość bycie takimi wulgarnymi i złośliwymi prostakami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
40 minut temu, Gość ddddd napisał:

mysle ze ludziom chodzi o takie naprawde glebokie zaburzenia. raczej normalni 15 letni chlopcy nie smaruja swoimi odchodami po scianie ani nie masturbuja sie w srodku sklepu, a sasiadka ma takiego syna i tez uwaza ze wszedzie go bedzie zabierac bo jej wolno. naprawde ten chlopak kogos pobije albo zgwalci bo ona nie jest juz w stanie nad nim zapanowac, a to nie jego wina ze jest chory, ale nie widze powodu by mial z tego powodu terroryzowac ludzi.

mimo wszystko zawsze osoba z zaburzeniami jest bardziej nieprzewidywalna niz zdrowa, dlategl nazywa sie to zaburzeniami

jesli nie chcecie by waszych dzieci sie bano to ich po prostu pilnujcie i tyle. ja jesli wiem ze matka jest odpowiedzialna to sie nie obawiam jek dziecka bez wzgledu na to czy jest zdrowe czy chore bo wiem ze nad nim zapanuje.

predzej bym menela wyrzucila z autobusu czy pijaka niz autystyka. choroby sie nie wybiera. a jak pokrzyczy to trudno.

mnie najbardziej wkurza fakt jak dziecko jest niegrzeczne a matka niereaguje bo "on jest chory i tak ma" i takie pojedyncze lrzyoadki glupich matek robia zly PR innym...

Moje dziecko boi się zdrowych byków i nigdy nikomu nic złego nie zrobiło. Jest cichy i każdemu ustępuje. Przez agresywnych, zdrowych byków nabawiło się fobii społecznej. Nie ufa nikomu. Bardzo ciężko a wręcz niemożliwością jest teraz go z tego wyciągnąć. Dzięki zdrowym ''grzecznym'', pełnym ''empatii'' i ''zrozumienia'' dzieciakom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
8 minut temu, Gość gość napisał:

sraczka i plac z w związku z zaburzeniami autystycznymi z to dwie różne rzeczy. nie wiem co ma na celu takie wasze chamstwo. Gdzie ja mówię o "godzinach?" napisałam wyraźnie że były to krótkie przechadzki które z czasem wydlużałam. Ja nie wiem czy wam serio sprawia radość bycie takimi wulgarnymi i złośliwymi prostakami?

To fakt. Niektóre osoby są złośliwe i sprawia im satysfakcję to, że mogą sobie trochę poużywać ale są też tacy którzy się zastanowią nad problemem. Nasze życie to walka i to nie tylko o nasze dzieci, a przede wszystkim ze społeczeństwem, takim jak tutaj czytamy. Wszystkiego dobrego 🙂❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

ojojoj, tak, tak, oczywiście każde dziecko z autyzmem jest grzeczniutkim i spokojniutkim aniołkiem, bo WASZE takie jest 😄 

co mają nas obchodzić wasze dzieci, skoro autorka mówi o tym jednym, konkretnym? więc co to ma do tematu? 

skończcie też juz  pieprzyć, że wszyscy aspergerzy/autystycy itd. są tacy ohh ahhh grzeczni i święci.  było chociażby głośno w uwadze właśnie o jakimś aspergerze, który terroryzował całą klase. I już kilka razy w wiadomościach byly podobne informacje o takich sytuacjach. rózne rzeczy też słyszałam. i to nie są wcale wyjątki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
18 minut temu, Gość gosc napisał:

jest chłopiec z autyzmem w mojej szkole bije inne dzieci do tego jest strasznie silny taki mały kniut a bije jak nastolatek, takie dzieci mi nie przeszkadzają dopoki nikomu nic nie robia

Matka takiego dziecka powinna szukać pomocy u specjalisty.  Trzeba mu pomóc, ponieważ i on się meczy, i męczy otoczenie swoim zachowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hania
2 godziny temu, Gość gość napisał:

To na co czekasz? przynajmniej Twojego muminka zamkną w zakładzie i wszyscy będą szczęśliwi. Sorry ale świat jest stworzony dla zdrowych i silnych. Ja urodziłam zdrowe dzieci, ty masz widocznie jakiś feler i nie ma dla Was miejsca. Drastyczne? Może ale takie są prawidła tego świata i nie ja je ustaliłam.

Szok szok. Naprawdę wiele rzeczy w internecie czytałam ale twoja wypowiedz naprawdę mnie poruszyła. Kobieta u skraju sił pisze ze myśli o śmierci a ty ja do tego zachęcasz i na koniec wylewasz wiadro pomyj, kopiesz jeszcze leżącego. Jesteś tak niesamowicie odrażającym podłym i wstrętnym człowiekiem ze w głowie mi się nie mieści. Być może jeszcze kiedyś za to słono zapłacisz 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Gosc napisał:

Moje dziecko boi się zdrowych byków i nigdy nikomu nic złego nie zrobiło. Jest cichy i każdemu ustępuje. Przez agresywnych, zdrowych byków nabawiło się fobii społecznej. Nie ufa nikomu. Bardzo ciężko a wręcz niemożliwością jest teraz go z tego wyciągnąć. Dzięki zdrowym ''grzecznym'', pełnym ''empatii'' i ''zrozumienia'' dzieciakom.

A skąd wiesz, że ten 3-latek nie nabawi się lęku przez tego zaburzonego 8-latka? I że zdrowe dzieci zmuszone przebywac z agresywnymi i zaburzonymi w szkołach, nie nabawią się nerwicy itd?  To już cię nie interesuje, nie? Bo poza swoim autystykiem nie widzisz już nic innego? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
7 minut temu, Gość gość napisał:

ojojoj, tak, tak, oczywiście każde dziecko z autyzmem jest grzeczniutkim i spokojniutkim aniołkiem, bo WASZE takie jest 😄 

co mają nas obchodzić wasze dzieci, skoro autorka mówi o tym jednym, konkretnym? więc co to ma do tematu? 

skończcie też juz  pieprzyć, że wszyscy aspergerzy/autystycy itd. są tacy ohh ahhh grzeczni i święci.  było chociażby głośno w uwadze właśnie o jakimś aspergerze, który terroryzował całą klase. I już kilka razy w wiadomościach byly podobne informacje o takich sytuacjach. rózne rzeczy też słyszałam. i to nie są wcale wyjątki. 

Nigdzie nie jest napisane, że wszyscy autystycy to aniołki. Mój w domu daje upust emocjom które mu towarzyszą poza domem. Po przekroczeniu progu domu następuje agresja i płacz bo tutaj czuje się bezpiecznie i wie, że nikt mu w domu niczego złego nie zrobi. Na zewnątrz jest spięty i nie patrzy na ludzi nawet, idąc.

Piszemy tutaj aby nie uogólniać, bo nie wszyscy autystycy są agresywni w stosunku do innych ludzi, a jeżeli są to są specjaliści aby pomogli. Bo szkoda zdrowia dziecka.

Prosimy aby nie uogólniać tylko. To dużo? Szkoda z Wami rozmawiać.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Hania napisał:

Szok szok. Naprawdę wiele rzeczy w internecie czytałam ale twoja wypowiedz naprawdę mnie poruszyła. Kobieta u skraju sił pisze ze myśli o śmierci a ty ja do tego zachęcasz i na koniec wylewasz wiadro pomyj, kopiesz jeszcze leżącego. Jesteś tak niesamowicie odrażającym podłym i wstrętnym człowiekiem ze w głowie mi się nie mieści. Być może jeszcze kiedyś za to słono zapłacisz 

Jestem autorką wątku ale mnie też ta wypowiedź odstraszyla. To już jest przegięcie. Ja nie mówię że każdego trzeba zamknąć ale wiem że gdybym ja miała takie dziecko i nie dałoby się ustawić by nie biło dzieci to jednak podróży komunikacja unikalabym jak ognia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzyna
4 godziny temu, Gość gosc napisał:

No cóż, popieram autorkę.

Jako dzieciak uczyłam się w szkole integracyjnej, gdzie uczyły się także dzieci z niepełnosprawnościami w róznym stopniu. Zamysł słuszny ale do czasu.

Pewnego dnia przyszedł do naszej klasy starszy pan z synem, żeby nam go przedstawić jako ewentualnego, nowego kolegę. Syn miał lekkie porażenie mózgowe, tzn sam wykonywał wszystkie czynności ale umysłowo było ...średnio. Chlopak niby wszystko rozumiał ale miał niekontrolowane wybuchy dziwnych odruchów, cięzko to wytłumaczyć. Nagle zaczynał udeżać z całej siły w stół i ciekła mu slina - to były sprawy tego typu.
Żeby nas przekonać pan kazał chłopakowi się przedstawić....żonglować (nic nadzyczajnego akurat..) i usiaść na jedną lekscję z nami.

W pierwszych minutach juz się zaczęlo piekło, bo chłopak zaczął molestować koleżankę i widac było, że nie kontroluje odruchów;/

Do tego był silnie zbudowany, nauczycielka nie dałaby sobie z nim rady sama.
Skończyło się na tym, że wszyscy rodzice zgodnie odmówili panu przyjęcia jego syna do naszej klasy, w rezultacie poszukał innej szkoły.
Nie jestem i nigdy nie byłam za totalna integracją zdrowych dzieci z uposledzonymi umysłowo. Niestety to bardzo rozprasza, zaniża ogólny poziom, psuje realcje i generuje stres dla obu stron. Upośledzone w podobnym stopniu dzieci powinny być pogrupowane razem, więc rozumiem autorkę. W mojej szkole wielokrotnie to przechodziłam.

 

Ja też uczyłam się w szkole integracyjnej tylko jako osób niepełnosprawna ze zdrowymi. I miałam wiele koleżanek z niepełnosprawnościami również intelektualnymi i psychicznymi sama osobiście mam depresję i padaczkę. Wszak wśród niektórych padaczka nadal uważana jest za chorobę zakaźną ... lub intelektualną własnie. A wiesz że chciano mnie nawet dać do szkoły specjalnej z tego powodu ? Gdy by nie szkoła integracyjna i walka wielu osób o o mnie w tym moich rodziców. Dziś siedziałabym w domu na bezrobociu lub sprzątała kible. A tak skoczyłam studia licencjackie i magisterskie i pracuję !! I pod żadnym względem nie jestem ułomna intelektualnie tak jak uważano. Jedynie moje uszkodzenia w mózgu powodują u mnie pewne problemy z myśleniem i liczeniem, ale nie przez to że mi się nie chce lub jestem analfabeta matematycznym tylko pech chciał że uszkodzoną mam tą część mózgu odpowiedzialną własnie z liczenie i rachowanie w wyniku niedotlenienia okołoporodowego. Dla niektórych w tym dla nauczycielki matematyki był to już powód aby stwierdzić, "ze ze mnie i tak nic nie będzie" i olać totalnie w nauce matematyki. Co dziś sama nadrabiam !! Uprzedzam, że umiem liczyć !! Tylko przychodzi mi to gorzej niż zdrowemu lub czasem się mylę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

no i miałam rację, że ta co tak zagorzale wsiadła na autorkę sama ma autystyczne dziecko. Szkoda tylko, że przesłania jej to obiektywne patrzenie na świat. Bo autorka miała prawo być zirytowana tą sytuacją. A zarzucanie autorce braku tolerancji i innych bzdur, guzik ma do tematu akurat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
50 minut temu, Gość gość napisał:

Jakbym wiedziała, że mój post o 3latku wkurzającym 8latka wywoła taki ból tyłka to postarałabym się bardziej 😉

I czego ty się cieszysz? Że mózg ci już macicą zarósł? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
11 minut temu, Gość Gość napisał:

A skąd wiesz, że ten 3-latek nie nabawi się lęku przez tego zaburzonego 8-latka? I że zdrowe dzieci zmuszone przebywac z agresywnymi i zaburzonymi w szkołach, nie nabawią się nerwicy itd?  To już cię nie interesuje, nie? Bo poza swoim autystykiem nie widzisz już nic innego? 

Wybacz, widzę co zostało z mojego syna dzięki zdrowym rówieśnikom. On nigdy nic złego nikomu nie zrobił.

Problem zachowań agresywnych w klasach, szkołach, powinien być jakoś rozwiązany. Sugerowałam wizytę u specjalisty. Sama opisuję inną sytuację, autystyka który nigdy nikomu by krzywdy nie zrobił.

 

Skończyłam. Powodzenia, bo nie ma sił na więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 minut temu, Gość Gość napisał:

A skąd wiesz, że ten 3-latek nie nabawi się lęku przez tego zaburzonego 8-latka? I że zdrowe dzieci zmuszone przebywac z agresywnymi i zaburzonymi w szkołach, nie nabawią się nerwicy itd?  To już cię nie interesuje, nie? Bo poza swoim autystykiem nie widzisz już nic innego? 

dokładnie a matki tez sa rózne bo jedne chodzą do specjalisty a drugie olewają i uważaja takie bicie i krzyczenie za nic zdrożnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
9 minut temu, Gość gosc napisał:

no i miałam rację, że ta co tak zagorzale wsiadła na autorkę sama ma autystyczne dziecko. Szkoda tylko, że przesłania jej to obiektywne patrzenie na świat. Bo autorka miała prawo być zirytowana tą sytuacją. A zarzucanie autorce braku tolerancji i innych bzdur, guzik ma do tematu akurat. 

Uraziło mnie słowo: TYPEK. Aby coś wymagać od kogoś, najpierw wymagajmy od siebie. Bronię dzieci autystyczne ponieważ wiem przez co przechodzą. Koniec kropka. Wyzywacie takie dzieci, uogólniacie, naskakujecie na Matki takich dzieci, że urodziły chore dzieci bo mają złe geny, to tylko świadczy o Was. A takie geny to niekoniecznie matki. Mogą to też być ojcowie, babki, dziadki albo  któreś tam pokolenie wstecz nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×