Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bsbdbdn

Rozpad zwiazku

Polecane posty

Gość Bsbdbdn

Czy widac np kiedy zwiazek sie rozpada???czy patrzac na ludzi myslicie: niedlugo sie rozejda i tak rzeczywiscie sie dzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie koniecznie. Niektóre pary ostro odreagowywują stres i strasznie się kłucą ale za chiny ludowe się nie rozejdą.

Czasami pozory mylą i spokojni z zasady ludzie nie wytrzymują i dla otoczenia rozchodzą się nagle, a tak naprawdę nawarstwiało się i wybuchło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Czasami mozna zyc obok siebie a nie razem. Niby bez klotni, niby z szacunkiem, ale i bez rozmow, wspolnego spedzania czasu, zainteresowan i nagle zadajesz sobie pytanie - co mnie z tym człowiekiem łączy... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

W domu obie strony wiedzą co czują, a na zewnątrz nie poznasz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kdkdk

Mojego meza brat byl z dziewczyna 10 lat poznali sie jak byli bardzo mlodzi, non stop sie klocili i rozchodzili,tyle lat trzymalo ich to ze mieszkali u dziewczyny rodzicow bo mieli duzy dom, w koncu sie rozstali,brat meza kupil sobie mieszkanie a jego ex niechciala zyc samodzielnie...zyli zakupami i wyjazdami bo mieli kase niestety to za malo zeby tworzyc rodzine,widac bylo od poczatku ze sie rozejda,moze gdyby mieszkali sami to jeszcze szybciej by sie rozeszli,on tetaz ma zone i dziecko w drodze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Zależy jak dobrze grają..... Ja u niektórych widzę ale póki co nadal razem. W moim związku też.... Zobaczymy co będzie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hshshsh

Moja kolezanka byla mezatka 19 lat,jej maz przez cale malzenstwo oplacal wszystkie rachunki,ona nie uniala znalezc sobie pracy,ktos jej pomogl sprzatala 3 godz dziennie jakies biura i wszystko wywalala na siebie,dzieci nie maja,mieli oskbne zycia ona latala po sklepach on wyjezdzal do swojej rodziny na weekendy,i w koncu on sie odsunal od niej,dzieki bogu ktos jej pomogl znalezc prace w szpitalu w administracji,maz sie wyprowadzil z ich mieszkania, ktore zostalo dla niej po rozwodzie....mieli jeszcze jedno ktore on wzial,teraz pare lat po rozwodzie ona jest nadal sama,zazdrosci exmezowi ze znowu sie ozenil i chyba jest szczesliwy,ale kolezanka niechciala dzieci,rodzinnych obiadow bo nie lubila gotowac,nigdy niezapraszala rodzenstwa na obiad,sama chodzila...i wlasciwie nie wiem czego ona chciala od zycia chyba sama nie wiedxiala,kolezanka jest fajna,lubie ja ale czasem ja pytalam jak ty sobie wyobrazalas zycie z mezem?chodzic po sklepach tylko i wydawac kase?zawsze mowila ze jej maz.jest niedojrzaly i oni do siebie niepasowali....ale 19 lat przezyli,maz jej nigdy nie zdradzil,poznal druga zone dopiero po rozstaniu wiec niewiadomo czemu oni sie rozeszli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×