Zgłębić tabu

Która z pań chcialaby zgłębić tabu we wspólnej dywagacji?

Podywagujmy o tabu. 

Adoptowała mnie HERBATOHOLICZKA. Byłem jej więźniem. Zmuszała mnie do nierządu, abym zarabiał na Sagę, którą się poniewierała. Zabierała mnie na Gdyńską plażę, a tam niemieccy turyści głaskali mnie płacąc za to jedno euro. Mogli dotykać mojego ogonka.

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Adoptowała mnie HERBATOHOLICZKA. Byłem jej więźniem. Zmuszała mnie do nierządu, abym zarabiał na Sagę, którą się poniewierała. Zabierała mnie na Gdyńską plażę, a tam niemieccy turyści głaskali mnie płacąc za to jedno euro. Mogli dotykać mojego ogonka.

To musi być traumatyczne, patrzeć jak ktoś poniewiera się herbatą. 

Dywagacje o aberacjach kwintesencją konwersacji

Pamietaj że rozpatrywanie sensualności poprzez dogmat jestestwa emanuje ekstremalną dekadencją

1 minutę temu, Excalibur napisał:

Dywagacje o aberacjach kwintesencją konwersacji

Aberracja to chyba nie to samo co tabu, ale wyszło bardzo smacznie. Niczym saga, mieszana niemiecką łyżeczką.

Podczas analizy tego forum doszedłem do wniosku że zgłębione zostalo 99% tabu. Odkryjmy wspólnie ten 1%!!

Przed chwilą, Excalibur napisał:

Podczas analizy tego forum doszedłem do wniosku że zgłębione zostalo 99% tabu. Odkryjmy wspólnie ten 1%!!

To może zacznijmy od "dogmatu jestestwa". Co to właściwie za nowotwór?

Nowotwor ektodermalny zwiazany z gastrulacją...

Trudny przypadek, nierokujacy

2 minuty temu, Excalibur napisał:

Nowotwor ektodermalny zwiazany z gastrulacją...

Trudny przypadek, nierokujacy

"Życie jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową"? Może, ale "dogmat jestestwa"? Nie jestem przekonana co do tego, że nasze jestestwo jest bezsporne. Niektóre źródła twierdzą, że jesteśmy tylko wyrafinowaną iluzją.

Uważam że nasze jestestwo to po prostu unikalny zlepek neuronów, który tworzy ego

Każdy ma swój zlepek, jedni mniej wredny inni bardziej frustrujący

1 minutę temu, Kusza Myślivski napisał:

"Życie jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową"? Może, ale "dogmat jestestwa"? Nie jestem przekonana co do tego, że nasze jestestwo jest bezsporne. Niektóre źródła twierdzą, że jesteśmy tylko wyrafinowaną iluzją.

Kusza się upiła i pisze z 2 kont

2 minuty temu, Excalibur napisał:

Uważam że nasze jestestwo to po prostu unikalny zlepek neuronów, który tworzy ego

Każdy ma swój zlepek, jedni mniej wredny inni bardziej frustrujący

A ja uważam, że twoje poglądy to po prostu zlepek słów bardziej lub mniej lepkich

Przy czym lepkość słów w centralnej objętości wywodu może być zerowa o ile zlepienie powierzchniowe jest na tyle trwałe aby utrzymać ten stek bzdur w kupie

6 minut temu, Excalibur napisał:

Uważam że nasze jestestwo to po prostu unikalny zlepek neuronów, który tworzy ego

Każdy ma swój zlepek, jedni mniej wredny inni bardziej frustrujący

Czyli wierzysz w człowieka jako niezależny i decyzyjny byt?

1 minutę temu, Gość Rambo napisał:

Przy czym lepkość słów w centralnej objętości wywodu może być zerowa o ile zlepienie powierzchniowe jest na tyle trwałe aby utrzymać ten stek bzdur w kupie

Nawet jeśli to i tak umiejętność na wagę złota. Nie bagatelizuj tego. 

1 minutę temu, Kusza Myślivski napisał:

Czyli wierzysz w człowieka jako niezależny i decyzyjny byt?

Uszkodzenie mózgu, badz choroby organiczne mózgu powodują ze ten zlepek neuronów podlega modyfikacji nieodwracalnej... ucieka gdzieś dotychczasowe jestestwo i powstaje alter ego

A skąd wniosek, że to bagatelizuje?

3 minuty temu, Excalibur napisał:

Uszkodzenie mózgu, badz choroby organiczne mózgu powodują ze ten zlepek neuronów podlega modyfikacji nieodwracalnej... ucieka gdzieś dotychczasowe jestestwo i powstaje alter ego

Przykro mi.

Może da się to jeszcze jakos scerowac?

Przed chwilą, Excalibur napisał:

Uszkodzenie mózgu, badz choroby organiczne mózgu powodują ze ten zlepek neuronów podlega modyfikacji nieodwracalnej... ucieka gdzieś dotychczasowe jestestwo i powstaje alter ego

Podlega modyfikacji odwracalnej albo nieodwracalnej, różnie to bywa, ale to nie jest żaden dowód na nasze istnienie, a nawet na wyjątkowość. To, że uszkodzony procesor główny komputera, powoduje jego rozbrojenie, to jeszcze nie świadczy o tym, że ten samodzielnie myśli, istnieje, czy ma wolną wolę, chociaż on sam może być innego zdania.  

1 minutę temu, Gość Rambo napisał:

Przykro mi.

Może da się to jeszcze jakos scerowac?

Kazdy chcialby miec do konca życia ciągłość jestestwa

5 minut temu, Gość Rambo napisał:

A skąd wniosek, że to bagatelizuje?

A skąd wniosek, że taki wniosek? To tylko zwykła prośba, uwaga na marginesie.

No i gdzie to tabu?

1 minutę temu, Excalibur napisał:

Kazdy chcialby miec do konca życia ciągłość jestestwa

Do końca czyjego życia? A może życie kończy się wraz z tym, co nazywasz "jestestwem"? Taka śmierć pnia mózgu, jest już śmiercią, definitywnym demontażem, skoro to co ludzkie znajduje się w neuronach, czy tylko półśmiercią, ćwierćżyciem, hibernacją?

No przecież po to jest komputer żeby myślał przeważnie za uzytkownika.

Ten decyduje tylko o czym ma myśleć komputer.

Sam proces myślenia jako analizowania i interpretacji danych wykonuje komputer .

Gdzie tu koorfa jakaś zagadka?

Przecież nas mózg też nie działa bez dostarczenia danych do analizy i algorytmu do robienia tego.

1 minutę temu, Gość Rambo napisał:

No przecież po to jest komputer żeby myślał przeważnie za uzytkownika.

Ten decyduje tylko o czym ma myśleć komputer.

Sam proces myślenia jako analizowania i interpretacji danych wykonuje komputer .

Gdzie tu koorfa jakaś zagadka?

Właśnie, jeśli przyjąć model deterministyczny, to wychodzi na to, że też jesteśmy tylko komputerami, które nie są zdolne do tworzenia scenariuszy. I tu zwykle pojawia się sprzeciw i gadanina filozofów o wolnej woli. No ale nikt nie udowodnił jej istnienia, nauka skłania się raczej ku temu, że musimy tkwić w ułudzie jej istnienia. Dla Ciebie to pewnie żadna zagadka.  

To że macie przycisk z peesdom (1 w 0) on off nic tu jakby nie zmienia

2 minuty temu, Gość Rambo napisał:

Przecież nas mózg też nie działa bez dostarczenia danych do analizy i algorytmu do robienia tego.

 

Bzdura, co my wiemy na ten temat? Jakieś konkrety proszę.