Zgłębić tabu

5 minut temu, Gość 40 + napisał:

A to popadłem w tarapaty w tych podłych czasach

No już trudno, hejterzy się z Tobą policzą.  

Skoro nie Rubik, to jaka muzyka?

33 minuty temu, Gość 40 + napisał:

Cześć Kusza, klaskanie też lubię i powiem Tobie, że uwielbiam zaczynać standing owation po kiepskim spektaklu miny widowni bezcenne, ale przyłączają się

Trolling is a art. 

5 minut temu, Kusza Myślivski napisał:

No już trudno, hejterzy się z Tobą policzą.  

Skoro nie Rubik, to jaka muzyka?

Muzyka... duszy, wszystko zależy od chwili miejsca towarzystwa 

5 minut temu, Gość Członek jam niedźwięczny napisał:

Trolling is a art. 

Każdy niezalogowany użytkownik jest potencjalny trlollem. A Ty?

3 minuty temu, Gość 40 + napisał:

Muzyka... duszy, wszystko zależy od chwili miejsca towarzystwa 

A ulubiona? Słuchana w samotności?

1 minutę temu, Kusza Myślivski napisał:

A ulubiona? Słuchana w samotności?

Nie ma takiej :-), może dlatego, że one są niezmienne a ja cały czas jestem na drodze życia... 

4 minuty temu, Kusza Myślivski napisał:

Każdy niezalogowany użytkownik jest potencjalny trlollem. A Ty?

A ja jestem potencjalnym gwałcicielem. 

A trolling w teatrze jezd sztuką. Samą w sobie. 

1 minutę temu, Gość Członek jam niechętny napisał:

A ja jestem potencjalnym gwałcicielem. 

A trolling w teatrze jezd sztuką. Samą w sobie. 

A gwałt w teatrze? Wiesz, to nie jest kino, ofiara musi być bezwzględnie cicho. Musi być posłuszna, milcząca, zdyscyplinowana. Co o tym myślisz?

5 minut temu, Gość 40 + napisał:

Nie ma takiej :-), może dlatego, że one są niezmienne a ja cały czas jestem na drodze życia... 

A może jakieś ulubione książki, filmy, cyrki?

9 minut temu, Kusza Myślivski napisał:

A ulubiona? Słuchana w samotności?

Kiedyś Róże Europy i rock :-), ostatnio piosenki francuskie, albo Ona by tak chciała.... gdy mam ochotę komuś dołożyć i jestem w aucie w samotności

5 minut temu, Gość 40 + napisał:

Kiedyś Róże Europy i rock :-), ostatnio piosenki francuskie, albo Ona by tak chciała.... gdy mam ochotę komuś dołożyć i jestem w aucie w samotności

Róże Europy to właściwie kilka piosenek, może dwie płyty. A francuskie piosenki, które lubi "ona", to bardziej Zaz, czy bardziej Brel?

9 minut temu, Kusza Myślivski napisał:

A może jakieś ulubione książki, filmy, cyrki?

Cyrk ostatnio tylko Cirque di Soleil, książki lubię Hemingwaya, niektóre biografie, filmy raczej bez krwi, horroru i SF, czy coś zostaje?

3 minuty temu, Kusza Myślivski napisał:

Róże Europy to właściwie kilka piosenek, może dwie płyty. A francuskie piosenki, które lubi "ona", to bardziej Zaz, czy bardziej Brel?

Aktualnie bardziej Zaz, te kilka piosenek to cała wieczność młodości

Czyli nie znasz Monty Pythona?

Hemingway? Coś w nim jest. Chyba kult wielkości i to jakim okazał się bezbłędnym prognostykiem. Jego proza raczej do mnie nie przemawia.

15 minut temu, Kusza Myślivski napisał:

A gwałt w teatrze? Wiesz, to nie jest kino, ofiara musi być bezwzględnie cicho. Musi być posłuszna, milcząca, zdyscyplinowana. Co o tym myślisz?

teatr lubię, tam wypoczywam, jesień przyszła, a jeszcze nie byłem na niczym

4 minuty temu, Gość 40 + napisał:

Aktualnie bardziej Zaz, te kilka piosenek to cała wieczność młodości

Czyjej młodości? Babka ma tyle lat co ja, a Ty podobno 40 +.

6 minut temu, Kusza Myślivski napisał:

A gwałt w teatrze? Wiesz, to nie jest kino, ofiara musi być bezwzględnie cicho. Musi być posłuszna, milcząca, zdyscyplinowana. Co o tym myślisz?

Myślę, że w teatrach całego świata codziennie gwałci się klasykę literatury, a jej autorzy leżą posłusznie w swoich trumienkach, milczący i zdyscyplinowani. Moda na HIP nie dotarła jeszcze niestety do teatrów, choć w filharmoniach już zdążyła 3 razy powrócić. 

5 minut temu, Kusza Myślivski napisał:

Czyli nie znasz Monty Pythona?

Hemingway? Coś w nim jest. Chyba kult wielkości i to jakim okazał się bezbłędnym prognostykiem. Jego proza raczej do mnie nie przemawia.

do Monty Pythona trzeba dojrzeć czasem tak czasem nie, no chyba że przy szklaneczce whiskey

6 minut temu, Kusza Myślivski napisał:

Czyjej młodości? Babka ma tyle lat co ja, a Ty podobno 40 +.

* Młodości , ech ta rozszerzona rzeczywistość czyta w myślach ,... tylko czyich? 

1 minutę temu, Gość Człowiek jam niewdzięczny napisał:

Myślę, że w teatrach całego świata codziennie gwałci się klasykę literatury, a jej autorzy leżą posłusznie w swoich trumienkach, milczący i zdyscyplinowani. Moda na HIP nie dotarła jeszcze niestety do teatrów, choć w filharmoniach już zdążyła 3 razy powrócić. 

Lubię takie eksperymentalne gwałty. Nawet HIP w filharmonii. Czasem powodują niestrawny refluks, ale i bywa odwrotnie. Wypełniają własną treścią po czubek antenki w berecie. Może inteligencja, to nic więcej jak otwarty umysł, gotowość na nowe doświadczenia?

4 minuty temu, Gość 40 + napisał:

do Monty Pythona trzeba dojrzeć czasem tak czasem nie, no chyba że przy szklaneczce whiskey

Do whiskey też trzeba dojrzeć albo być koniem. Nie każdy trawi kukurydzę.

4 minuty temu, Kusza Myślivski napisał:

Do whiskey też trzeba dojrzeć albo być koniem. Nie każdy trawi kukurydzę.

Burbon nigdy nie był whiskey chociaż podli Amerykanie dodają sobie splendoru nazywając to whiskey

7 minut temu, Gość 40 + napisał:

Burbon nigdy nie był whiskey chociaż podli Amerykanie dodają sobie splendoru nazywając to whiskey

Jest, to z czego jest zrobiony to kwestia regionu. Amerykańska whiskey, jest z kukurydzy.  

Naucz mnie lepiej czegoś innego. Pokaż mi coś, czego jeszcze nie widziałam.

Wolę Brela od Zaz. Od Brela wolę Davisa, ale nie bardziej niż Ciechowskiego. 

To takie emocjonalne wykonanie Brela przez Jungowską. Histeryczne, nawet fajne. Dobranoc.

13 minut temu, Kusza Myślivski napisał:

Do whiskey też trzeba dojrzeć albo być koniem. Nie każdy trawi kukurydzę.

Do wielu rzeczy trzeba dojrzeć, do whiskey czy koniaku, ostryg, samotności nad jeziorem czy w górach, wschodów słońca i spacerów w letnim deszczu... 

19 minut temu, Kusza Myślivski napisał:

Do whiskey też trzeba dojrzeć albo być koniem. Nie każdy trawi kukurydzę.

Do wielu rzeczy trzeba dojrzeć, do whiskey czy koniaku, ostryg, samotności nad jeziorem czy w górach, wschodów słońca i spacerów w letnim deszczu... 

1 minutę temu, Gość 40 + napisał:

Do wielu rzeczy trzeba dojrzeć, do whiskey czy koniaku, ostryg, samotności nad jeziorem czy w górach, wschodów słońca i spacerów w letnim deszczu... 

No.  A ja z wszystkich właśnie wyrosłam. Z wszystkich prócz whiskey. Śpij dobrze. 

Dobranoc

Dobranoc

Takie tabu... spać kiedyś trzeba. Wcześniej lub później, lepiej lub gorzej...

13 minut temu, Maryyyś napisał:

Takie tabu... spać kiedyś trzeba. Wcześniej lub później, lepiej lub gorzej...

Zaśpiewać coś na lepszy sen Maryyyś?