Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Największe szczęście to brak teściowej i bachorow 😄

Polecane posty

Gość koll

To malo szczescia zaznalas, skoro to jest dla ciebie najwieksze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ha ha ha
31 minut temu, Gość gość napisał:

Beznadziejne życie jest życie bez teściowej i bez dzieci.

Wolę to niż pustkę.

Jaką pustkę kobieto? Normalny człowiek ma przyjaciół, hobby, podróże, języki, imprezy. Nie ma w ogóle czasu myśleć o jakichś pustkach:) Dla mnie użeranie się z bachorami i teściami, którzy są w końcu obcymi ludźmi, to jest dopiero pustka a raczej bezdenna rozpacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leee

Największe szczęście ( w kazdym razie jedno z największych i takie , na które na ogół mamy wpływ) to udane dzieci i mąż z   fajnej rodziny :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 😂😂😂😂😂
1 godzinę temu, Gość utta napisał:

to znaczy "trafiły"? Nie mialy szans poznac tesciowej przed slubem?

A ty serio zrezygnowałabys z faceta tylko dlatego że ma je'bnieta matkę? Bo ja nie. I mój na szczęście kontakty zerwał. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Najbardziej mi żal właśnie takich madek które myślą że dziecko to sens życia. Masakra. I na dodatek myślą że osoby które nie posiadają dziecka maja nudne życie. Otóż one mogą wszystko, a matka ma zawsze ograniczenia na każdym polu. Wiem sama po sobie ze wraz z dzieckiem jest koniec. I potem 50tki tak szaleją i używają ostatnich lat jak wypuszczone z klatki i wcale się im nie dziwię. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utta

  1 godzinę temu, Gość utta napisał:

to znaczy "trafiły"? Nie mialy szans poznac tesciowej przed slubem?

A ty serio zrezygnowałabys z faceta tylko dlatego że ma je'bnieta matkę? Bo ja nie. I mój na szczęście kontakty zerwał. 

x

 Przede wszystkim nigdy nie zadawalam sie z facetem z patologii . tym bardziej   bym sie takim nie związala,Jeden  byl pozornie ok, w kazdym razie na poczatku ,ale poznalam mamusie i wtedy chodu. Zreszta w swoim czasie  wyszlo z niego chamstwo, wspolczułam potem  jego zonie ( i tak sie rozwiedli ). I co to za szczescie,ze maz zrywa kontakty z rodziną?  Jak to wytlumaczyc dzieciom, ze dziadkowie to chamidła? Zeby patologia wychowala super syna to naprawde musi byc przypadek, a widze, ze od takich przypadkow na kafe sie roi (" ja go kocham, ale tesciowa to ...") . Cuda sie rzadko zdarzaja.

Kobiety daja sie bardzo latwo oczarowac, i wielu spraw nie widzą,  potem placz.

Nie mowie, ze tesciowa ma byc ideałem, ale od idealu, do szmaty, jędzy, ...ki  (okreslenia z kafe) itd naprawdę duza odległośc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×