Stracił zainteresowanie

Wcześniej był napalony i to on do mnie dzwonił pierwszy żebyśmy się spotkali. Ładnie do mnie mówił i był cuuudowny. Potem ja dzwoniłam i było ok. Potem zadzwoniłam a on robi mi łaskę. Powiedział że się odezwie ale już się nie odezwał. Nie widzieliśmy się ponad miesiąc a ja strasznie tęsknię. Jestem zakochana a jego to oczywiście nie obchodzi. Wykorzystał mnie i żegnaj. Wszyscy tacy sami. Najpierw nas wykorzystają, naobiecują, a potem nara. A my cały czas kochamy i cierpimy.... A ja strasznie go kocham i tęsknię i płaczę co noc do poduszki i nie wiem czy pierwsza wziąć telefon czy jak? Chcę go u tyle, doradźcie coś błagam, on się nie liczy z moimi uczuciami a ja tęsknię jak głupia i bez przerwy myślę o nim, i chce go co noc. Wykorzystał mnie a ja go kocham. Powiedzcie co robić. Przecież nie wylączę sobie guzika i się nie odkocham z. Za chwilę noc i znowu nie będę spała a myślała o nim...

Wiesz,  im szybciej o nim zapomnisz tym lepiej... 

Czas,  czas,  czas.... 

17 minut temu, Gość karolinka napisał:

Wcześniej był napalony i to on do mnie dzwonił pierwszy żebyśmy się spotkali. Ładnie do mnie mówił i był cuuudowny. Potem ja dzwoniłam i było ok. Potem zadzwoniłam a on robi mi łaskę. Powiedział że się odezwie ale już się nie odezwał. Nie widzieliśmy się ponad miesiąc a ja strasznie tęsknię. Jestem zakochana a jego to oczywiście nie obchodzi. Wykorzystał mnie i żegnaj. Wszyscy tacy sami. Najpierw nas wykorzystają, naobiecują, a potem nara. A my cały czas kochamy i cierpimy.... A ja strasznie go kocham i tęsknię i płaczę co noc do poduszki i nie wiem czy pierwsza wziąć telefon czy jak? Chcę go u tyle, doradźcie coś błagam, on się nie liczy z moimi uczuciami a ja tęsknię jak głupia i bez przerwy myślę o nim, i chce go co noc. Wykorzystał mnie a ja go kocham. Powiedzcie co robić. Przecież nie wylączę sobie guzika i się nie odkocham z. Za chwilę noc i znowu nie będę spała a myślała o nim...

 

Oj naiwna ty naiwna   Dasz poruch@ć? Też ci będę przez 2 godz, farmazony pieprzył

Przed chwilą, Gość Gostek napisał:

Oj naiwna ty naiwna   Dasz poruch@ć? Też ci będę przez 2 godz, farmazony pieprzył

Paskuda. 

4 minuty temu, Anioł Stróż napisał:

Paskuda. 

Ile Ty masz lat Karolina?

3 minuty temu, Gość rut napisał:

Ile Ty masz lat Karolina?

20

Jesteś jeszcze młodziutka. Zasługujesz na kogoś dużo lepszego. I spotkasz kogoś takiego,  gwarantuję Ci. Jeszcze trochę poboli,  ale minie. Ty to wszystko wiesz,  tylko teraz nie myślisz racjonalnie. 

Przed chwilą, Anioł Stróż napisał:

Jesteś jeszcze młodziutka. Zasługujesz na kogoś dużo lepszego. I spotkasz kogoś takiego,  gwarantuję Ci. Jeszcze trochę poboli,  ale minie. Ty to wszystko wiesz,  tylko teraz nie myślisz racjonalnie. 

Poboli powiadasz? Tobie Aniołku tak bym robił zeby nie bolało a przyjemność dawało

4 minuty temu, Gość Kusiciel napisał:

Poboli powiadasz? Tobie Aniołku tak bym robił zeby nie bolało a przyjemność dawało

Taak? 

Przed chwilą, Anioł Stróż napisał:

Taak? 

 Nooo byś mówiła: tak mi  długo rób, tak mi dobrze

Dzwoniąc do niego nic nie zdziałasz, to nie zmieni jego braku uczuć do Ciebie. Szybko się zaangażowałaś, a było wiadome jak to się skończy. Ten typ tak ma, musisz się pozbierać, w końcu Ci przejdzie, nie bądź aż taka naiwna następnym razem. Obejrzyj jakiś film by już tak nie myśleć o nie dzwoń, on nie jest zainteresowany. 

Przed chwilą, Gość Kusiciel napisał:

 Nooo byś mówiła: tak mi  długo rób, tak mi dobrze

Taki jesteś pewny siebie? 

12 minut temu, Anioł Stróż napisał:

Jesteś jeszcze młodziutka. Zasługujesz na kogoś dużo lepszego. I spotkasz kogoś takiego,  gwarantuję Ci. Jeszcze trochę poboli,  ale minie. Ty to wszystko wiesz,  tylko teraz nie myślisz racjonalnie. 

Ale ja go kocham 

Przed chwilą, Anioł Stróż napisał:

Taki jesteś pewny siebie? 

Eche   Lata doświadczeń robi swoje

Przed chwilą, Gość karolinka napisał:

Ale ja go kocham 

Ale on Ciebie chyba nie... Inaczej tak długo by nie milczał. Też kiedyś miałam złamane serce,  to mija,  uwierz mi. 

1 minutę temu, Gość Kusiciel napisał:

Eche   Lata doświadczeń robi swoje

Rozumiem. 

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Dzwoniąc do niego nic nie zdziałasz, to nie zmieni jego braku uczuć do Ciebie. Szybko się zaangażowałaś, a było wiadome jak to się skończy. Ten typ tak ma, musisz się pozbierać, w końcu Ci przejdzie, nie bądź aż taka naiwna następnym razem. Obejrzyj jakiś film by już tak nie myśleć o nie dzwoń, on nie jest zainteresowany. 

Nie jestem naiwna ale on tak mnie dotykał i całował i tak się do mnie odzywał że ja nie umiem go nie kochać 

Karolina ja Ci coś powiem. Tak po męsku. Dałaś się wydymać jak mała sikorka i tyle. Koleś teraz chodzi po osiedlu i ...i dookoła jak mu gałę opierdalałaś i jak Ci się spuścił do ryja, a ty to połknęłaś i ze smakiem jeszcze gałkę dokładnie wylizałaś. Pewnie jak Cię dymał od tyłu to jeszcze fotkę ci strzelił jak cię w dupala wali.
Jak chcesz do niego zadzwonić  to zadzwoń łap za telefon i dzwoń. Tylko nie wyznawaj mu miłości. Powiedz, że jest żałosny w łóżku i powiesz wszystkim że udawałaś orgazmy. Powiedz że będziesz opowiadać że jak się przed nim rozebrałaś to mu nawet nie stanął był tak przerażony. On teraz o tobie ...i takie farmazony swoim kolesiom i pokazuje tą fotkę jak trzyma ...a w twojej cipce wszystkim kolegom i się chwali jaki to z niego nie kozak a ty jaki lachon.
Więc popłacz sobie jeszcze z tydzień i niestety nauczka na przyszłość. Masz 20 lat zacznij myśleć trochę jak faceci póki co. Spotykaj się z nimi dymaj się przecież seks jest super ale traktuj to jak przelotną znajomość. Po prostu wykorzystuj kolesi niech ci liżą cipkę i się nie przywiązuj za bardzo. Po jakimś czasie zrozumiesz i się nauczysz oceniać swoich chłopaków który jest warty zakochania się w nim. Teraz masz 20 lat. Daj im polizać i niech spadają. Tylko się zabezpieczaj.

4 minuty temu, Anioł Stróż napisał:

Ale on Ciebie chyba nie... Inaczej tak długo by nie milczał. Też kiedyś miałam złamane serce,  to mija,  uwierz mi. 

Tak w ogóle to on jest ode mnie dużo starszy... Ale to po co powiedział że mnie kocha i nosił na rękach i obiecał że zadzwoni i że się spotkamy? No i nie zadzwonił. Nie umiem zapomnieć 

2 minuty temu, Gość rut napisał:

Karolina ja Ci coś powiem. Tak po męsku. Dałaś się wydymać jak mała sikorka i tyle. Koleś teraz chodzi po osiedlu i ...i dookoła jak mu gałę opierdalałaś i jak Ci się spuścił do ryja, a ty to połknęłaś i ze smakiem jeszcze gałkę dokładnie wylizałaś. Pewnie jak Cię dymał od tyłu to jeszcze fotkę ci strzelił jak cię w dupala wali.
Jak chcesz do niego zadzwonić  to zadzwoń łap za telefon i dzwoń. Tylko nie wyznawaj mu miłości. Powiedz, że jest żałosny w łóżku i powiesz wszystkim że udawałaś orgazmy. Powiedz że będziesz opowiadać że jak się przed nim rozebrałaś to mu nawet nie stanął był tak przerażony. On teraz o tobie ...i takie farmazony swoim kolesiom i pokazuje tą fotkę jak trzyma ...a w twojej cipce wszystkim kolegom i się chwali jaki to z niego nie kozak a ty jaki lachon.
Więc popłacz sobie jeszcze z tydzień i niestety nauczka na przyszłość. Masz 20 lat zacznij myśleć trochę jak faceci póki co. Spotykaj się z nimi dymaj się przecież seks jest super ale traktuj to jak przelotną znajomość. Po prostu wykorzystuj kolesi niech ci liżą cipkę i się nie przywiązuj za bardzo. Po jakimś czasie zrozumiesz i się nauczysz oceniać swoich chłopaków który jest warty zakochania się w nim. Teraz masz 20 lat. Daj im polizać i niech spadają. Tylko się zabezpieczaj.

Nie znasz szczegółów to nie pisz.... 

1 minutę temu, Gość karolinka napisał:

Tak w ogóle to on jest ode mnie dużo starszy... Ale to po co powiedział że mnie kocha i nosił na rękach i obiecał że zadzwoni i że się spotkamy? No i nie zadzwonił. Nie umiem zapomnieć 

Ten typ tak ma...

Umiesz. I zapomnisz. Bo to najlepsze co możesz teraz dla siebie zrobić. 

2 minuty temu, Anioł Stróż napisał:

Ten typ tak ma...

Umiesz. I zapomnisz. Bo to najlepsze co możesz teraz dla siebie zrobić. 

Faceci chcą nas wykorzystać i koniec... A to my potem cierpimy....... Przykre 

Tak w ogóle to nie pierwszy raz zostałam wykorzystana,takie to już moje szczęście do tych spraw.... 

Przed chwilą, Gość karolinka napisał:

Faceci chcą nas wykorzystać i koniec... A to my potem cierpimy....... Przykre 

Przykre, tak... Ale nie wszyscy tacy są. Nie zrażaj się. Korzystaj z życia,  szukaj tego co da Ci radość,  szczęście,  przyjemność.. Nie oglądaj się za siebie. 

Przed chwilą, Gość karolinka napisał:

Tak w ogóle to nie pierwszy raz zostałam wykorzystana,takie to już moje szczęście do tych spraw.... 

Cholera,  ależ źle trafiasz. Kiedyś los się odwróci. Bądź cierpliwa. 

Ona go kocha a on opowiada jaki z niej lachon. No ta miłość to jest...

Przed chwilą, jbsg napisał:

Przejdzie Ci..., czas... czas pozwala zapomnieć nawet o tym co było dobre...

Tego co było dobre nie powinno się zapominać. Te dobre chwile trzeba zachowywać w pamięci,  zbierać, zatrzymywać. 

1 minutę temu, Anioł Stróż napisał:

Cholera,  ależ źle trafiasz. Kiedyś los się odwróci. Bądź cierpliwa. 

No... Mam już dosyć bo jestem normalną dość ładną dziewczyną a trafiam na samych zboków którym nie wiadomo o co chodzi... 

1 minutę temu, jbsg napisał:

Nie popełniaj tych samych błędów na przyszłość...

No daj spokój. Nie zdarzyło Ci się nigdy?  Bo mi i owszem. Niejednokrotnie. Z premedytacją.