Podszywie

Jak uciec z domu i od wszystkiego co się z nim wiąże bez konsekwencji?

13 minut temu, Gość jak to zrobic? napisał:

Jak uciec z domu i od wszystkiego co się z nim wiąże bez konsekwencji?

Należy najpierw przygotować sobie śpiwór, namiot, koce i menażkę. Potem znaleźć odpowiednie miejsce. Najlepiej bez adresu pocztowego, przystanku autobusowego. Sprawdzić w powiatowym (czy innej odpowiedzialnej jednostki) studium uwarunkowań, czy jakiś inwestor nie zamierza wybudować na tym terenie: kościoła, cmentarza, przedszkola, CH. Jeśli nie, można rozbić namiot. Takie miejsce będzie najlepsze, bo będąc w takim, można sobie całe pozostałe życie wmawiać, że bliscy Cię szukali, ale nie mogli znaleźć. W innym miejscu, może jasne się stać, że wcale Cię nie szukali. A to bywa dużo trudniejsze do ogarnięcia, niż jakaś tam ucieczka. 

Nie chcę koczować w śpiworze na jakimś pustkowiu. Chcę żyć pod dostatkiem, ale dla wszystkich jakbym się rozmyła, jak farba plakatowa która nałożona na pędzel oblana wodą rozpływa się i zostaje tylko plama...Nie chcę żeby mnie szukał ktokolwiek , najlepiej jakby wszyscy popadli w jakąś amnezję 

8 minut temu, Gość gość napisał:

Nie chcę koczować w śpiworze na jakimś pustkowiu. Chcę żyć pod dostatkiem, ale dla wszystkich jakbym się rozmyła, jak farba plakatowa która nałożona na pędzel oblana wodą rozpływa się i zostaje tylko plama...Nie chcę żeby mnie szukał ktokolwiek , najlepiej jakby wszyscy popadli w jakąś amnezję 

Nie ma takiego miejsca, takiej przestrzeni, do której można uciec przed sobą, a tym jest właśnie chęć, ucieczki przed "wszystkimi".

może się do Aliny wbiję

2 minuty temu, Gość Podszyw napisał:

.