Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość slomiana sloma

czy jesli on nigdy nie zadzwoni pierwszy ani nie napisze pierwszy a jednak gdy ja zadzwonie to bardzo chetnie i dlugo rozmawia i nawet jak nie moze to mowi ze zadzwoni za np godzine jak bedzie mogl to znaczy, ze wogole nie jest zainteresowany czy jest?

Polecane posty

Gość gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Ja tak robię, jak widzę łatwą pannę na seks, a nic do niej nie czuje. Nie staram się, mam ją w du.pie,ale skoro sama się naprasza to pogadam i zaliczę ją od czasu do czasu. Jak mi zależy to sam się odzywam. 

taaa, akurat. Macie chcice to i wieloryba na pomoście wygrzmocicie i sami pójdziecie nawet napraszac się nie musi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki obraz wasz

Jest zainteresowany, ale nie chce wyjść na desperata. Niestety wiele kobiet uważa starających się mężczyzn za desperatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Bo co wam da rozmowa? Myślicie, że ona coś zmieni? Może zmienić jeśli chodzi o jakieś złe zachowanie faceta typu spóźnianie się, jakiś nawyk, ale nie jeśli go mało interesujecie bo to wynika z jego emocji, a nie logicznego myślenia.

Logicznie da się przekonać osobę, której widać, że zależy na relacji do zmiany jakichś cech, które niszczą związek, ale nie da się logicznie przekonać kogoś komu przestało zależeć. Dlatego, że to nie rozsądek to sprawił, ale jakieś emocje.

Dlatego i na emocje wtedy najlepiej wpływać. Najłatwiej jest wywołać tęsknotę, jeśli facet nie ma z kobietą kontaktu, czuje, ze może ją stracić. Bo to co możemy stracić czasami zaczynamy dopiero wtedy doceniać. Albo i wcale, ale wtedy tzn., że nie zależało tej osobie wcale na relacji.

Tęsknota, albo strach przed straceniem czegoś pobudza emocje, może więc wpłynąć na to, że facetowi zacznie bardziej zależeć.

A rozmowa i wypytywanie faceta o co chodzi nie sprawią, że zacznie on tęsknić, wręcz utwierdzi go w tym,że kobiecie bardzo na nim zależy.

Teoretycznie mówi się, że dojrzalej byłoby porozmawiać. Może to i prawda, ale co z tego? Liczy sie raczej to co przynosi lepsze efekty, a nie co jest bardziej dojrzałe. Może i mówienie o swoich uczuciach wprost świadczy o jakiejś tam dojrzałości, tylko, że przyniesie efekty, tylko kiedy drugiej osobie zalezy i chcemy żeby zmieniła dla nas konkretną cechę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

taaa, akurat. Macie chcice to i wieloryba na pomoście wygrzmocicie i sami pójdziecie nawet napraszac się nie musi

Wieloryba nigdy, tylko szczupłe i uwierz mi, że się naprasza ją, bo zako...ą się po trzech rozmowach. Uwodzą, dzwonią pod byle pretekstem typu " byłeś kiedys w Mielnie, poleć noclegi". Tak, byłem raz, lata temu, nie jestem przewodnikiem, po chwili wychodzi, że może u mnie poczytam opinie na temat noclegów. Przychodzi, wypachniona, wymalowana i gada, tam się otrze, tam orzeczesz mi reką włosy, jest seks, wychodzi, noclegów nie szukaliśmy. Po tygodniu znów ma problem, znów chce wpaść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość taki obraz wasz napisał:

Jest zainteresowany, ale nie chce wyjść na desperata. Niestety wiele kobiet uważa starających się mężczyzn za desperatów.

Bzdura, na desperata mógłby wyjść gdyby to on się ciągle odzywał. W tym wypadku nie ma mowy o tym, że mógłby wyjsc na desperata, bo to ona okazuje raczej swoją desperację odzywając się non stop.

Poza tym utarło się raczej, że to facet ma się starać o czym większość facetów świetnie wie, więc niby z jakiego powodu miałby się nie odezwać? Tylko z takiego, że mu słabo zalezy, albo nawet wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tylko niby jak on ma byc zmotywowany do starania się o nią, skoro ona nie pozwala mu zatęsknić nawet za sobą bo zaraz sama napisze.

Jaką on ma motywację do starania się o nią? A nawet może stracic trochę szacunku, skoro ona nie potrafi mieć na tyle dumy żeby poczekać aż on się łaskawie odezwie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Bzdura, na desperata mógłby wyjść gdyby to on się ciągle odzywał. W tym wypadku nie ma mowy o tym, że mógłby wyjsc na desperata, bo to ona okazuje raczej swoją desperację odzywając się non stop.

Poza tym utarło się raczej, że to facet ma się starać o czym większość facetów świetnie wie, więc niby z jakiego powodu miałby się nie odezwać? Tylko z takiego, że mu słabo zalezy, albo nawet wcale.

Faceci trolują bo chcą by autorka się poniżała. Koleś ma ją ewidentnie w czterech literach, ile czasu można inicjować kontakt? On nie tęskni, nie myśli. Ciekawe czy coś odpisze, wątpię. Myślę, że jego to wcale nie ruszyło. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Tylko niby jak on ma byc zmotywowany do starania się o nią, skoro ona nie pozwala mu zatęsknić nawet za sobą bo zaraz sama napisze.

Jaką on ma motywację do starania się o nią? A nawet może stracic trochę szacunku, skoro ona nie potrafi mieć na tyle dumy żeby poczekać aż on się łaskawie odezwie.

 

Dokładnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Faceci trolują bo chcą by autorka się poniżała. Koleś ma ją ewidentnie w czterech literach, ile czasu można inicjować kontakt? On nie tęskni, nie myśli. Ciekawe czy coś odpisze, wątpię. Myślę, że jego to wcale nie ruszyło. 

Zalezy moim zdaniem jakim tonem to napisała. Jeśli na fochu i z wyrzutami, to mogło go nie ruszyc bo jak ma po czymś takim zacząć tęsknić?

Mogła zerwać w przyjacielski sposób, z życzliwością, wtedy paradoksalnie byłby mniej pewny czy jej zależy. Bo osoba zrywająca w przyjacielski sposób nie ma negatywnych emocji, a skoro ich nie ma, to być może przestało jej zależeć.
Spokój i obojetność wzbudzą większą obawe o utratę kogoś niż pretensje czy obrażanie się bo one świadczą o tym, że jednak drugiej osobie zależy, nawet jeśli negatywnie, to jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Po prostu po kolejnej naszej rozmowie ,normalnej ,bez kłótni postanowiłam czekać aż się odezwie ,minął tydzień więc uznałam że dłużej czekać nie będę więc zadzwoniłam ale nie odebrał więc wysłałam mu smsa że kończę znajomość i tyle.Zreszta już kiedyś z nim o tym rozmawiałam więc wiedział że nie podoba mi się to że czasem milczy kilka dni itd.

Nie odpisał juz nic na ta wiadomosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Zalezy moim zdaniem jakim tonem to napisała. Jeśli na fochu i z wyrzutami, to mogło go nie ruszyc bo jak ma po czymś takim zacząć tęsknić?

Mogła zerwać w przyjacielski sposób, z życzliwością, wtedy paradoksalnie byłby mniej pewny czy jej zależy. Bo osoba zrywająca w przyjacielski sposób nie ma negatywnych emocji, a skoro ich nie ma, to być może przestało jej zależeć.
Spokój i obojetność wzbudzą większą obawe o utratę kogoś niż pretensje czy obrażanie się bo one świadczą o tym, że jednak drugiej osobie zależy, nawet jeśli negatywnie, to jednak.

Napisałam bez wyrzutów, spokojnie ,bardziej po koleżeńsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Nie odpisał juz nic na ta wiadomosc?

Nie ale jak już pisałam wcześniej on potrafił na smsa odpisać po kilku dniach więc póki co to u niego normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Już nie mówiąc o tym, że fochy i wyrzuty powodują raczej wrogość, niż tęsknotę za kimś. A pozytywne pożegnanie się z taką osobą, nie dość, że wzbudza silniejszy niepokój bo skoro powiedziane na spokojnie, to i raczej na serio, a poza tym świadczy o pewnej klasie tej osoby i prędzej taka porzucona osoba będzie miała z nią miłe wspomnienia. 

Ewentualnie nieodzywanie się dopóki tamta osoba tego nie zrobi też będzie o wiele lepszym przekazem niż fochy i obrażanie się, dopytywanie o co chodzi itd. Kiedy jedna osoba dopytuje się o to, dlaczego druga się nie interesuje, to tak jakby o to zainteresowanie w pewien sposób żebrała. A to niestety nic nie da, bo tak się nie sprawi, ze tej drugiej stronie zacznie zależeć, nawet jeśli ma ona dobre intencje. W koncu nie da się być z kimś z litości, a to emocje głównie decyduja co czujemy do drugiej osoby, nie rozum i logika.

No i wreszcie namawianie co coś często powoduje opór i bunt. Prędzej wzięlibyście kredyt (gdybyście potrzebowali) od jakiejś firmy, kiedy by was nieustannie namawiała na niego, czy kiedy byłby trudno osiągalny? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie ale jak już pisałam wcześniej on potrafił na smsa odpisać po kilku dniach więc póki co to u niego normalne.

No, ale nie po takiej wiadomości raczej. Chyba, że kompletnie mu nie zależało, to może nim to nie wstrząsnąć, zobaczysz jak zareaguje za jakis czas, czy sie odezwie czy nie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki obraz wasz
19 minut temu, Gość gość napisał:

Bzdura, na desperata mógłby wyjść gdyby to on się ciągle odzywał.

No właśnie, dlatego tego nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki obraz wasz
20 minut temu, Gość gość napisał:

 

Poza tym utarło się raczej, że to facet ma się starać o czym większość facetów świetnie wie, więc niby z jakiego powodu miałby się nie odezwać? Tylko z takiego, że mu słabo zalezy, albo nawet wcale.

No ale wy same nie wiecie, czego chcecie. Z jednej strony mamy zagadywać, ale z drugiej, jak to robimy, to jesteśmy ciągle olewani. A im bardziej się staramy, tym bardziej wychodzimy na desperatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość taki obraz wasz napisał:

No właśnie, dlatego tego nie robi.

Albo dlatego, że sam nie wie co na to odpisać, co o tym mysleć. Daj mu czas zatęsknić, nawet jeśli będzie to trwało kilka tygodni.

Pod warunkiem, że Ci na nim zalezy oczywiście, to już sama musisz sobie odpowiedzieć.

Przyszykuj się, że zanim zatęskni może minąć trochę czasu, narazie może przyswaja tą wiadomość i nie wie co ma o niej myśleć, może sam się zastanawia czego chce.

A kiedy się odezwie nie bądź na fochu, ani obrażona, ale nie pokazuj też, że jesteś na pstryknięcie palcami i od razu masz czas na spotkanie.

Niech on widzi, że musi sie teraz troche postarać.

A jesli to nie zadziała, to niestety juz się nic nie da zrobic- niestety też jest taka pesymistyczna opcja.

Jednak wielu facetów odzywa się po jakimś czasie, nawet jesli wydaje sie, że im juz nie zależało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Znowu Pani od Pana z pensjonatu. Aniu czy tam Karolino jeśli chcesz rad, to powinnaś szczerze pisać o tym co się wydarzyło. Ludzie Ci radzą na podstawie skrawków informacji i dlatego te rady są czasem niewłaściwe. To tylko internet, powinnaś być szczera. Napisać, że Pan od razu dawał sygnały, że nie chce się angażować, że podrywał przy Tobie inną, że nikomu Cię nie przedstawił przez kilka tygodni, że chciał na randce obiadu i znowu seksu i wkurzył się, że nie zaprowadziłaś go do siebie i po tym  spotkaniu nic się jyż nie odezwał ,że to Ty miałaś pierwszy raz zadzwonić,a jego podryw to wręczenie Ci wizytówki, że szukałaś pracy w jego mieście, no i na koniec, że on nigdy nie odzywa się pierwszy, że mama mówiła, że to babiarz i rozdaje wizytówki laskom na lewo i prawo. Teraz obraz rysuje się inaczej,co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość taki obraz wasz napisał:

No ale wy same nie wiecie, czego chcecie. Z jednej strony mamy zagadywać, ale z drugiej, jak to robimy, to jesteśmy ciągle olewani. A im bardziej się staramy, tym bardziej wychodzimy na desperatów.

A może jakis złoty środek by sie przydał? Zagadywanie non stop też nie jest fajne, poza tym wielu facetów nie ma dobrej umiejętności zagadywania do kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość taki obraz wasz napisał:

No właśnie, dlatego tego nie robi.

I dlatego podrywa przy niej inne, dlatego odpisuje po kilku dniach na snsy i nie odzywa się pierwszy. Owszem, przyznaję rację, widać niektóre to lubią. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki obraz wasz
21 minut temu, Gość gość napisał:

A może jakis złoty środek by sie przydał? Zagadywanie non stop też nie jest fajne, poza tym wielu facetów nie ma dobrej umiejętności zagadywania do kobiety.

No zagadywanie non stop nie jest ok, ale skąd mamy wiedzieć, czy wasze "nie" faktycznie znaczy "nie" czy jednak "tak, ale nie chcę wyjść na łatwą, więc postaraj się bardziej"? Jakbyście potrafiły szczerze i prosto z mostu powiedzieć, czego chcecie, to byłoby inaczej.

A umiejętność zagadywania to swoją drogą. No ale nie każdy się z tym rodzi. Ale to, że ktoś nie umie zagadać, nie oznacza, że nie nadaje się na partnera itd. Nie każdy musi wszystko umieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Niektóre kobiety pozwalają sobie na takie traktowanie, tyle że raczej nie zaczyna się od razu od większego braku szacunku, ale od małych jego przejawów. A jak kobieta na nie nie reaguje, to facet pozwala sobie na coraz więcej, tak juz jest.

Jak dasz komuś palec, to będzie chciał całą rękę.  Albo jak ktoś widzi, że druga osoba nad nim skacze, to będzie olewał coraz bardziej.

Na ile sobie pozwolisz tak masz, tylko tak jak pisałam nieraz lepiej pokazywać czynami  niż słowami jeśli chodzi o mniejsze zainteresowanie. Słowa są potrzebne,kiedy facet za to nie zachowuje się jak powinien, ale przy tym widać, że mu choć troche zalezy na relacji, wtedy ma to jakąs szanse cokolwiek zmienic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
23 minuty temu, Gość gość napisał:

Albo dlatego, że sam nie wie co na to odpisać, co o tym mysleć. Daj mu czas zatęsknić, nawet jeśli będzie to trwało kilka tygodni.

Pod warunkiem, że Ci na nim zalezy oczywiście, to już sama musisz sobie odpowiedzieć.

Przyszykuj się, że zanim zatęskni może minąć trochę czasu, narazie może przyswaja tą wiadomość i nie wie co ma o niej myśleć, może sam się zastanawia czego chce.

A kiedy się odezwie nie bądź na fochu, ani obrażona, ale nie pokazuj też, że jesteś na pstryknięcie palcami i od razu masz czas na spotkanie.

Niech on widzi, że musi sie teraz troche postarać.

A jesli to nie zadziała, to niestety juz się nic nie da zrobic- niestety też jest taka pesymistyczna opcja.

Jednak wielu facetów odzywa się po jakimś czasie, nawet jesli wydaje sie, że im juz nie zależało.

Myślę tzn jestem raczej pewna że mu nie zależy skoro prze ponad tydzień nie czuł potrzeby by się odezwać.Między nami była już taka rozmowa na temat jego zachowania odnośnie milczenia itd, próbował mi coś tłumaczyć jednak nie przełożyło się to na czyny.Dlatefo myślę że on poprostu wycofał się z relacji i tyle.Chcial zebym wierzyla w to co mowi a ja nie do końca mu wierzyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość taki obraz wasz napisał:

No zagadywanie non stop nie jest ok, ale skąd mamy wiedzieć, czy wasze "nie" faktycznie znaczy "nie" czy jednak "tak, ale nie chcę wyjść na łatwą, więc postaraj się bardziej"? Jakbyście potrafiły szczerze i prosto z mostu powiedzieć, czego chcecie, to byłoby inaczej.

A umiejętność zagadywania to swoją drogą. No ale nie każdy się z tym rodzi. Ale to, że ktoś nie umie zagadać, nie oznacza, że nie nadaje się na partnera itd. Nie każdy musi wszystko umieć.

Pewnie, że byłoby łatwiej, ale ile znasz takich przypadków, że dwoje ludzi poznało się, spodobało się sobie i od razu powiedzieli sobie, że będą razem? 

A skąd macie to wiedzieć, najlepiej wyczuć po zachowaniu drugiej osoby. I w zależności od jej zainteresowania dawkować też swoje zainteresowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki obraz wasz
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Pewnie, że byłoby łatwiej, ale ile znasz takich przypadków, że dwoje ludzi poznało się, spodobało się sobie i od razu powiedzieli sobie, że będą razem?

 

No właśnie o to chodzi. Zakochać można się z czasem, jak się bliżej pozna drugą osobę. Ale do tego potrzeba chęci. A wy od razu wykluczacie jakąkolwiek znajomość i nie jesteście zainteresowane. A wystarczy dać szansę, umówić się i może się okazać, że to właśnie ten jedyny.

4 minuty temu, Gość gość napisał:

 

A skąd macie to wiedzieć, najlepiej wyczuć po zachowaniu drugiej osoby. I w zależności od jej zainteresowania dawkować też swoje zainteresowanie.

Nie zawsze. Potraficie świetnie się maskować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Werka

Czy ty jesteś pewna, że on nie ma żony?  Nikogo od niego nie poznałaś, byłaś u niego w domu? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Myślę tzn jestem raczej pewna że mu nie zależy skoro prze ponad tydzień nie czuł potrzeby by się odezwać.Między nami była już taka rozmowa na temat jego zachowania odnośnie milczenia itd, próbował mi coś tłumaczyć jednak nie przełożyło się to na czyny.Dlatefo myślę że on poprostu wycofał się z relacji i tyle.Chcial zebym wierzyla w to co mowi a ja nie do końca mu wierzyłam.

Ze swojego doświadczenia z byłymi, którzy odzywali się po kilku tygodniach i choć wydawało mi się, ze im nie zależało, chcieli wrócić, to tydzień jest dość krótkim czasem. 
Zapytasz- a co to jest warte jeśli on się odezwie po takim czasie- a to, że byc może jednak staniesz się dla niego tym czym do tej pory nie byłaś, czyli wyzwaniem.

Oczywiście jest też taka opcja, że nie będzie się o Ciebie starał, ale często faceci się odzywaja po jakimś czasie i nawet chcą wrócić, choćby się wydawało, że im nie zależało.

Wpisz sobie w google alfafemme- jak odzyskać byłego- tam facet, trener uwodzenia dobrze to wyjaśnia, a to cytat

"Brak kontaktu z ex.
Kiedy tylko możesz dobrze jest zminimalizować kontakt z byłym na 2-3 tygodnie. Nie zawsze można go zerwać całkowicie (wspólna praca, dzieci itp). Co dzięki temu osiągniesz?

On nie zobaczy Ciebie w najgorszej zdesperowanej i płaczliwej fazie. Pamiętaj „głodni nie zostają nakarmieni, potrzebujący nie otrzymują wsparcia na tej planecie”. Jeśli jeszcze nie wiesz  to bycie zdesperowaną jest zabójcą atrakcyjności, jeśli chodzi o związek i odzyskiwanie byłego.

Brak kontaktu sprawia, że powstaje przestrzeń w której on może zacząć tęsknić. Zaczyna się zastanawiać co u Ciebie się dzieje. Setki moich klientów facetów, pisało mi że gdy odeszli od dziewczyny na początku byli zadowoleni, a potem wraz z upływem czasu nagle zaczęli myśleć o ex dziewczynie „cholera, a może to była ta jedyna?”. To częsty schemat u mężczyzny, który odszedł,ale nie znalazł sobie z miejsca innej dziewczyny. Po krótkim czasie wracają dobre wspomnienia i zaczyna gryźć się z myślami.  Zacznie się zastanawiać czy nie zaczęłaś się spotykać z innym mężczyzną?  A to już pierwszy krok do strach przed utratą Ciebie na zawsze."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Werka napisał:

Czy ty jesteś pewna, że on nie ma żony?  Nikogo od niego nie poznałaś, byłaś u niego w domu? 

Właśnie chodzi o to że wszystko wskazuje na to że ma żonę, aczkolwiek twierdzi że nie ma ale jego zachowanie na to wskazuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Kobiety z reguły są bardziej niecierpliwe jeśli chodzi o kontakt i szybciej odpuszczają sobie relacje bo to wynika z tego, że bardziej dążą do przywiązania, do poważnego związku. A facet często zanim się upewni, że to ja jedyna lubi potraktować taką znajomość bardziej na luzie, plus działa tu instynkt zdobywcy, czyli im  bardziej kobiecie zalezy, tym jemu mniej. Dlatego po upływie pewnego czasu dopiero zaczyna czesto tęsknić, kiedy kobieta już go sobie zacznie odpuszczać w myślach. To wynika z odmiennej natury obu płci. Sama interesuje sie relacjami damsko- męskimi na razie amatorsko, ale podobno nieźle doradzam i to sie sprawdza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość gość napisał:

Kobiety z reguły są bardziej niecierpliwe jeśli chodzi o kontakt i szybciej odpuszczają sobie relacje bo to wynika z tego, że bardziej dążą do przywiązania, do poważnego związku. A facet często zanim się upewni, że to ja jedyna lubi potraktować taką znajomość bardziej na luzie, plus działa tu instynkt zdobywcy, czyli im  bardziej kobiecie zalezy, tym jemu mniej. Dlatego po upływie pewnego czasu dopiero zaczyna czesto tęsknić, kiedy kobieta już go sobie zacznie odpuszczać w myślach. To wynika z odmiennej natury obu płci. Sama interesuje sie relacjami damsko- męskimi na razie amatorsko, ale podobno nieźle doradzam i to sie sprawdza. 

Szczerze mówiąc nie zależy mi już na tym żeby się odzywał, już nie raz na ten temat z nim rozmawiałam i on nadal nie potrafił iść mi na kompromis tylko ciagle ja byłam tą która pisze,dzwoni ,czeka i wierzy w różne opowieści, poprostu mam dość. Męczy mnie ta znajomość dlatego ja skończyłam. Musiał by się zmienić a wiem że tego nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×