Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PrawieMama

38 tydzień + 5 dni

Polecane posty

Gość PrawieMama

Coraz bardziej się boje...porodu oczywiście. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie bój się!! Dasz radę!!! Chciałabym być już w tak zaawansowanej ciąży. Ja dopiero 33 tydzień i nie mogę się doczekać porodu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrawieMama
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Nie bój się!! Dasz radę!!! Chciałabym być już w tak zaawansowanej ciąży. Ja dopiero 33 tydzień i nie mogę się doczekać porodu. 

Nie mogę się doczekać ale już bycia po porodzie. Przytulenia córeczki, przystawienia do piersi. Samego porodu boje wie panicznie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość PrawieMama napisał:

Nie mogę się doczekać ale już bycia po porodzie. Przytulenia córeczki, przystawienia do piersi. Samego porodu boje wie panicznie.

 

Poradzisz sobie perfekcyjnie i zobaczysz, że wcale nie będzie tak źle jak myślisz 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja córeczka urodziła się 6 dni po terminie. Te 6 dni były dla mnie koszmarem. Czekałam i czekałam. Każdy ból, każde kopnięcie to było JUŻ ale niee, oczywiście że nie..

Jednak pewnego dnia nagle to się stało. I nie dało się zatrzymać. Mój poród trwał 6 godzin i szczerze minęło mi to tak szybko że nawet nie zdążyłam mrugnąć a już byłam z moja córeczka. 

Życzę ci szybkiego i jak najmniej bolesnego porodu. Zobacz, jesteś już na dniach. Szczerze to ciesz się ostatnimi dniami spokoju i ciszy. Wyśpij się, zrób coś dla siebie bo po porodzie już tak łatwo nie będzie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
44 minuty temu, Niebieska_Panda napisał:

Moja córeczka urodziła się 6 dni po terminie. Te 6 dni były dla mnie koszmarem. Czekałam i czekałam. Każdy ból, każde kopnięcie to było JUŻ ale niee, oczywiście że nie..

Jednak pewnego dnia nagle to się stało. I nie dało się zatrzymać. Mój poród trwał 6 godzin i szczerze minęło mi to tak szybko że nawet nie zdążyłam mrugnąć a już byłam z moja córeczka. 

Życzę ci szybkiego i jak najmniej bolesnego porodu. Zobacz, jesteś już na dniach. Szczerze to ciesz się ostatnimi dniami spokoju i ciszy. Wyśpij się, zrób coś dla siebie bo po porodzie już tak łatwo nie będzie 

A jak to się stało to skąd wiedziałaś że to już ten moment? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idndjdjdnd
1 godzinę temu, Niebieska_Panda napisał:

Moja córeczka urodziła się 6 dni po terminie. Te 6 dni były dla mnie koszmarem. Czekałam i czekałam. Każdy ból, każde kopnięcie to było JUŻ ale niee, oczywiście że nie..

Jednak pewnego dnia nagle to się stało. I nie dało się zatrzymać. Mój poród trwał 6 godzin i szczerze minęło mi to tak szybko że nawet nie zdążyłam mrugnąć a już byłam z moja córeczka. 

Życzę ci szybkiego i jak najmniej bolesnego porodu. Zobacz, jesteś już na dniach. Szczerze to ciesz się ostatnimi dniami spokoju i ciszy. Wyśpij się, zrób coś dla siebie bo po porodzie już tak łatwo nie będzie 

Zazdroszczę Ci takiego porodu. Moj byl wywoywany i byl koszmarem. Skończyło się cesarskim cieciem. Chciałabym miec drugie dziecko ale dalej boje sie porodu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Omg
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Poradzisz sobie perfekcyjnie i zobaczysz, że wcale nie będzie tak źle jak myślisz 😉

Po co klamiecie, ze nie bedzie tak zle. Porod to jeden z najwiekszych mizliwych boli niestety. Ja po pierwszym przez pol roku na sama mysl mialam zimne poty 😕 po drugim definitywnie powiedzialam, ze nigdy wiecej. A porody szybkie podobno i bezproblemowe.

Owszem, zobaczysz coreczke i nagle poczujesz ulge ale sam porod to ciezkie, wyczerpujace  przezycie. Lepiej nastaw sie na to, jak to rzeczywiscie wyglada a nie , ze bedzie cud miod i orzeszki. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 godzin temu, Gość Omg napisał:

Po co klamiecie, ze nie bedzie tak zle. Porod to jeden z najwiekszych mizliwych boli niestety. Ja po pierwszym przez pol roku na sama mysl mialam zimne poty 😕 po drugim definitywnie powiedzialam, ze nigdy wiecej. A porody szybkie podobno i bezproblemowe.

Owszem, zobaczysz coreczke i nagle poczujesz ulge ale sam porod to ciezkie, wyczerpujace  przezycie. Lepiej nastaw sie na to, jak to rzeczywiscie wyglada a nie , ze bedzie cud miod i orzeszki. 

 

Rozumiem, że znasz wszystkie możliwe bóle i na podstawie tego możesz tak stwierdzić. Każda kobieta jest inna i twoja wypowiedź nie ma sensu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

Nie boj sie. Niektore dziewczyny tutaj staraja sie Ciebie nastraszyc. Nie wiem po co. Jakas chora satysfakcje chyba maja, opowiadajac takie historie. Porod nie jest taki straszny jak go maluja, w gruncie rzeczy wcale nie jest straszny. To ogromny wysilek i oczywiscie bol, jednak nie taki nie do zniesienia. Nastaw sie zadaniowo, wspolpracuj z polozna a wszystko pojdzie gladko. Urodzilam 2 dzieci silami natury i bez problemu moglabym rodzic kolejne, gdybym ich wiecej chciala. Pomysl, miliardy kobiet rodza dzieci, niektore jedno, inne piecioro, rasa ludzka wciaz przyrasta, czy gdyby porody byly taka niesamowita trauma, kobiety by wciaz decydowaly sie na dzieci? 

Nie denerwuj sie wszystko bedzie dobrze. Niedlugo przytulisz swoja coreczke. Trzymam kciuki za szybki porod dla Ciebie.😄

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia
11 godzin temu, Gość idndjdjdnd napisał:

Zazdroszczę Ci takiego porodu. Moj byl wywoywany i byl koszmarem. Skończyło się cesarskim cieciem. Chciałabym miec drugie dziecko ale dalej boje sie porodu. 

Też się długo bałam zajść drugi raz w ciążę, moja cesarka była rzeźnią, ale instynkt wygrał. I też minęło kilka lat zanim zdecydowałam się. A najlepsze jest to że "na starość" wpadłam z trzecim. 🙊 Ale nie żałuję. Wesoło jest. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Felicja
8 godzin temu, Gość Omg napisał:

Po co klamiecie, ze nie bedzie tak zle. Porod to jeden z najwiekszych mizliwych boli niestety. Ja po pierwszym przez pol roku na sama mysl mialam zimne poty 😕 po drugim definitywnie powiedzialam, ze nigdy wiecej. A porody szybkie podobno i bezproblemowe.

Owszem, zobaczysz coreczke i nagle poczujesz ulge ale sam porod to ciezkie, wyczerpujace  przezycie. Lepiej nastaw sie na to, jak to rzeczywiscie wyglada a nie , ze bedzie cud miod i orzeszki. 

 

Przy kolce nerkowej albo klasterowym bólu głowy poród to pikuś serio. 

Pamiętajcie że podczas porodu nasz organizm wydziela masę hormonów by nam pomóc. Min endorfiny które działają przeciwbólowo. No i poród ma ten aspekt psychologiczny że masz świadomość że jednak się skończy i czeks cię nagroda w postaci dziecka. To ogromna różnica przy innych bólach. 

Dużo zależy też od położnej, dobra położna wiele ułatwia. Podejdź do tego zadaniowo a będzie dobrze. Nie ma co też od razu jechsc do szpitala jak poczujesz skurcze. Im dłużej jesteś w domu tym lepiej, ta szpitalna otoczka cię nie stresuje. Dużo kobiet przyjeżdża na ostatnią fazę, godzinka i dziecko na świecie. 

Będzie dobrze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Gość Gość napisał:

A jak to się stało to skąd wiedziałaś że to już ten moment? 

O 3 w nocy obudziłam się z mokrymi majtkami. Pierwsza myśl "No posikalam się". Poszłam do łazienki, podmulam się, zmieniłam bieliznę. Położyłam się z powrotem do łóżka. Chciałam iść spać ale gdzieś tam z tyłu głowy czułam że to już i nie mogłam zasnąć a serce zaczęło mi bardzo walić 😆 Obudziłam partnera i powiedziałam że to chyba już. On odparł tylko żebym jeszcze się przespala, bo też nie mamy 100% pewności, bo pewnie się posikałam 😆 później nagle poczułam coś i przypomniało mi się że położna powiedziała że pierwsze bóle to takie jak ból miesiączkowy ALE ja zapomniałam jakie były te bóle miesiączkowe. Zorientowalam się pół godziny czy czterdzieści minut później jak złapał mnie taki skorcz że myślałam że umieram... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Gość idndjdjdnd napisał:

Zazdroszczę Ci takiego porodu. Moj byl wywoywany i byl koszmarem. Skończyło się cesarskim cieciem. Chciałabym miec drugie dziecko ale dalej boje sie porodu. 

O mamo. No wody mi odeszły o 3 w nocy. O około 3:30-4:00 pojawiły się już takie naprawdę bolesne skurcze. O 8 byłam w szpitalu a o 9:53 trzymałam córkę na rękach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Niebieska_Panda napisał:

O 3 w nocy obudziłam się z mokrymi majtkami. Pierwsza myśl "No posikalam się". Poszłam do łazienki, podmulam się, zmieniłam bieliznę. Położyłam się z powrotem do łóżka. Chciałam iść spać ale gdzieś tam z tyłu głowy czułam że to już i nie mogłam zasnąć a serce zaczęło mi bardzo walić 😆 Obudziłam partnera i powiedziałam że to chyba już. On odparł tylko żebym jeszcze się przespala, bo też nie mamy 100% pewności, bo pewnie się posikałam 😆 później nagle poczułam coś i przypomniało mi się że położna powiedziała że pierwsze bóle to takie jak ból miesiączkowy ALE ja zapomniałam jakie były te bóle miesiączkowe. Zorientowalam się pół godziny czy czterdzieści minut później jak złapał mnie taki skorcz że myślałam że umieram... 

O kur... Jak nic przegapie swój poród 🤣 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 godzin temu, Gość Gość napisał:

Rozumiem, że znasz wszystkie możliwe bóle i na podstawie tego możesz tak stwierdzić. Każda kobieta jest inna i twoja wypowiedź nie ma sensu. 

A co? Nie jest tak? Bóle porodowe to jedne z silniejszych bóli. 

Felicja, akurat bóle porodowe są bardzo porównywalne do kolki nerkowej.

Autorko, trzeba to przejść i tyle. Od tego nie uciekniesz, a może będziesz mieć szybki poród? Odpowiadając na pytanie. Zaczęłam krwawić, a za 15 minut pojawiły się skurcze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×