Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

Nie kocham swojego syna

Polecane posty

Gość gosc

Tydzien temu urodziłam i jestem załamana. Nie kocham swojego dziecka, zajmuje się nim ale coraz częściej płacze, irytuje mnie, nie czuje z nim więzi, nic kompletnie nie czuje tylko smutek i rozpacz, nie wiem już co mam robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2

Biegusiem do psychologa/psychiatry, wygląda to na depresję poporodową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia

Typowy baby blues. Przeszło w moim przypadku po 5-6 tygodniach bez psychologa. Ale miałam duże wsparcie w mężu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Karmienie piersia pomaga zbalansowac hormony I nawiazac kontakt z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jeju Kochana przykro mi, glowa do gory to minie i nie bedziesz wierzyć ze tak myslalas. Czy poki co masz wsparcie w mamie, w partnerze, w przyjaciółce? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Baby blues. Poza tym czasami ta miłość przychodzi z czasem. Jak poznajesz nowych ludzi to też nie lubisz ich od razu. Potrzeba czasu aby ich poznać i z czasem przychodzi to czy tamto uczucie tak samo jest z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamudia

Taaaa karmienie piersia pomaga....moze tobie pomoglo mi wrecz przeciwnie.Meialam to samo.apokochalam po 4 miesiacach.Ale przy drugim dziecku byla milosc od pierwszego wejrzenia.Ale to pewnie dlatego ze wiedzialam z czym sie je rodzicielstwo i ze jest to mega charowa.ale najwazniejsze ze wiedzialam ze wszystkie zle chwile kiedys mijaja....kolki, zaparcia, placze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Spokojnie, wiem co czujesz. Ja przez 8 miesięcy wariowalam jak musiałam zostać sama z synkiem. Płakałam prawie całe dnie, zalowalam, myślałam w co sie wpakowałam. Zajmowałam sie najlepiej jak umiałam, bo jestem osobą solidną, ale to było jakby z przymusu. Do tego syn był okropnie wymagający. Sam chwilę nie ulezal. Ciągle ryk, choć wokół stos zabawek. Ogólnie myślę, że miałam depresję, wsparcie rodziny pomogło. Miłość przyszła, choć stopniowo. Teraz jesteśmy super kumplami, świetnie się że sobą bawimy. Kocham synka i nie wyobrażam sobie go nie mieć. Ale będzie jedynakiem bo perspektywa opieki nad kolejnym niemowlakiem mnie przeraża, nie nadaje się do tego. Szkoda, że dziecko od razu 3 lat nie może mieć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Baby blus. Ja przy trzecim dziecku to przeszlam. Wylam 4 tyg. Wyobrazalam sobie ze wyrzucam go przez okno, spalam w innym pokoju a maz wolal mnie na karmienie. Horror. Wspolczuje ci. Ja ciagle ryczalam ze sobie nie poradze  jak maz wroci do pracy, a dziecko planowane, po poronieniu. Balam sie ze cos mu zrobie. Szybko minelo, synek skonczyl dwa lata, chodzaca radosc. Dasz rade, a jesli twoj stan trwalby dluzej nizvte 6 tyg to juz depresja i wtedy idz do lekarza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bardzo chciałaś bombelka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Też bym nie kochała syna. Na szczęście mam córkę. Udała mi się. I planuje jeszcze drugą. 

Jak wyjdzie syn to usunę. Na szczęście mieszkam w UK i tutaj będę mogła. 

A może Ty, autorko, masz po prostu problem z zaakceptowaniem płci dziecka? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Najlepiej byc swiadomym juz z wyprzedzeniem i nie wyobrazac sobie, ze bedzie jak w niebie jak tylko dzidzia sie pojawi.Przeraza mnie ciaza porod i opieka nad noworodkiem, wiem ze dziecko zaczyna byc fajne tak w wieku 6 miesiecy, a wczesniej to wegatacja ktora trzeba przetrwac z zacisnietymi zebami.Badz autorko twarda babka, nie musisz czuc przyplywu milosci i radosci, wykonujesz ciezka prace przy dziecku i jedyne co musisz to nawet mechanicznie wywiazywac sie z obowiazkow, tak jak w nielubianej robocie.Moze trzeba mniej emocjonalnie, noworodek potrzebuje na razie jedynie karmienia, zmiany pieluch, higieny, szczepien i uspokajania, uczucia bedzie miec pozniej, ty podobnie wobec dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 godzin temu, Gość Gość napisał:

Też bym nie kochała syna. Na szczęście mam córkę. Udała mi się. I planuje jeszcze drugą. 

Jak wyjdzie syn to usunę. Na szczęście mieszkam w UK i tutaj będę mogła. 

A może Ty, autorko, masz po prostu problem z zaakceptowaniem płci dziecka? 

Szkoda że Ciebie nikt nie usunął... Jednego potwora mniej na świeci. Nie wiem jak można mieć za nic czyjeś istnienie. Taka jak Ty powinni pozbawić macicy bo mózgu już nie masz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia

Hahahahaha, karmienie piersią pomaga nawiązać więzi? Aż mną trzęsie gdy coś takiego czytam. Może niektórym.

Mi karmienie piersią pomagało jedynie nagromadzać niechęć, wątpliwości, uczucie bezsilności, dyskomfortu i wiele innych negatywnych emocji. Po miesiącu zaczęłam nienawidzić to wiszenie na cycku, ociekanie mlekiem, wieczne zastoje, ból. Depresja się rozwijała jak ta lala. Niechęć do dziecka mnie wtedy przerażała. Własna matka popatrzyła na mnie gdy przyszła w odwiedziny i powiedziała "Dzieciaku odpuść sobie bo zwariujesz". Tego dnia kupiłam mleko, a po tygodniu stwierdziłam że w końcu żyję i zaczynam kochać swoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
7 godzin temu, Gość Gość napisał:

Też bym nie kochała syna. Na szczęście mam córkę. Udała mi się. I planuje jeszcze drugą. 

Jak wyjdzie syn to usunę. Na szczęście mieszkam w UK i tutaj będę mogła. 

A może Ty, autorko, masz po prostu problem z zaakceptowaniem płci dziecka? 

W UK można legalnie usunąć ciąże do 12 tygodnia, wątpię że wtedy będziesz znać płeć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Też bym nie kochała syna. Na szczęście mam córkę. Udała mi się. I planuje jeszcze drugą. 

Jak wyjdzie syn to usunę. Na szczęście mieszkam w UK i tutaj będę mogła. 

A może Ty, autorko, masz po prostu problem z zaakceptowaniem płci dziecka? 

Coś w tym jest. Czytałam kiedyś gdzieś że większość kobiet z depresją po porodzie ma właśnie syna. Ja sama nie zaakceptowałam nigdy faktu że mam dwóch synów zwłaszcza że ten starszy mi niezbyt ładnie podziękował za wychowanie. Jak byłam z drugim w ciąży po latach to byłam święcie przekonana że nie mogę mieć aż takiego pecha żeby był znowu syn a tu masz. Czułam się w tej ciąży jak maszynka do wyrobu chłopów, psychicznie się załamałam. Do dzisiaj tego nie zaakceptowałam, źle się czuje z samymi facetami, nieraz bardzo samotnie, koleżanki to nie to samo. Oprocz tego że są oni jestem jeszcze ja i moje uczucia i nie da się czegoś czuć na siłę. Porostu życie z trzema chłopami to nie dla mnie, może komuś nie przeszkadza mnie jednak tak i szczerze mówiąc nie mogę się doczekać kiedy wrócę do pracy po pierwsze żeby nie myśleć że jednak marzenia nie zawsze się spełniają a po drugie że brak mi na co dzień tej małej kobietki z którą mogłabym sobie spędzić czas tak zwyczajnie po kobiecemu. Po trzecie nie mam zamiaru stać się w domu ich posługiwaczą. A po czwarte jestem jeszcze ja i moje życie. Nie wiem kto wogóle wymyślił jakieś stwierdzenie że faceci lepiej sobie radzą w życiu bo z moich obserwacji wynika że chłop jest tak nieporadny że nie potrafi kompletnie bez baby funkcjonować. Głupiej czapki sobie nie potrafi znaleźć, wchodzi matka lub żona i nagle czary mary czapka jest. Gdzieś nawet ostatnio przeczytałam taki żart i to stu procentowa prawda. Nie wiem też dlaczego niektórym to się od razu wydaje że jak ktoś nie jest zadowolony z płci dziecka to od razu dziecko poniewiera albo coś. Wcale tak nie jest ,ja nigdy żadnemu nie dałam nic odczuć, byłam i jestem bardzo dobrą matką i myślę nawet czasem że aż za dobrą,ale matka to też istota która czuje marzy i coś chce a nie jakaś machina która ma czuć tak i tak bo inaczej jest zła. Czy usunęłabym ? Pewnie nie, płeć poznałam w 15 tygodniu,dla mnie to zdecydowanie za późno na coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 godzin temu, Gość Gosc napisał:

W UK można legalnie usunąć ciąże do 12 tygodnia, wątpię że wtedy będziesz znać płeć. 

Można do 6-tego, spokojnie. Jeżeli ma się jakiś "powód", chociażby brak warunków, brak kasy tudzież depresję - także tym powodem może być wszytko praktycznie. A zawsze można lekarzowi wcisnąć jakąś śpiewkę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Można do 6-tego miesiąca*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaasa

To minie. To hormony buzują jeszcze, ale w razie czego idź do psychologa. Dużo rozmawiaj z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goosc

Dziewczyny piszą prawdę, też to miałam jak urodziłam córkę która w ciąży bardzo wyczekiwalam. Po porodzie przytloczyly mnie obowiązki, płakałam, zalowalam tej ciąży itp 😞 wstyd się przyznać.

Minęło, córka jest całym moim światem. Daj sobie pomóc poprzez rozmowę z psychologiem, przyjaciółka, pozwól aby ktoś np mama, mąż pomógł bardziej w obowiązkach w tym trudnym czasie. W depresji często umycie się czy zrobienie śniadania przerasta... Trzymaj się, nie jesteś sama. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

ja też usunę gdy okaze sie, że to będzie chłopak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×