Jak można interpretować takie zachowanie byłego?

Chłopak zerwał po 4 latach, bez konkretnej przyczyny, mówił że się wypalił itp. Walczyłam o niego ponad miesiąc, pisałam, dzwoniłam, jeździłam, ale nic nie pomagało, był jak skała. Gdy dowiedziałam się (od wspólnych znajomych), że już kilka dni po naszym rozstaniu wypisywał do innej dziewczyny i spotykał się z nia, przejrzałam na oczy i odpuściłam i ja, zerwałam z nim kontakt.

Spotykali się jakoś 2 miesiące, ale w końcu jak widać coś im nie wyszło.Teraz po 3 miesiącach od naszego rozstania (w tym 2 mies 0 kontaktu) napisał do mnie. Ale nie napisał nic w stylu przeprosin itp. Powiedział, że potrzebuje rozmowy, myślałam więc, że ma jakiś problem więc odpisywałam mu normalnie, ale z dystansem. Okazało się, że napisał tylko po to aby pogadać normalnie. Jednocześnie na wstępie zaznaczył mi, że możemy popisać tylko jako przyjaciele, czysto koleżeńsko. Potem gadaliśmy o wszystkim i o niczym, jak gdyby nic się nie stało... Ale podczas rozmowy wypytywał mnie też czy już kogoś mam, co sądzę o nim po tym co mi zrobił, jak się trzymam itp. Gdy zaczęłam ucinać tematy i go zlewać, powiedział że już dłużej nie przeszkadza, oczywiście go nie zatrzymywałam tylko się pożegnałam.  

Myślicie, że napisał aby wybadać grunt i sprawdzić czy ma jakiekolwiek szanse na powrót do mnie? Czy napisał serio tylko jako "przyjaciel"? Ale po co by chciał się do mnie odzywać jako kolega... Ja to oszaleję kiedyś przez niego.

Mi się wydaje, ze chce wybadac grunt delikatnie i zobaczyc jak reagujesz na proby jego kontaktu. Przygotuj sie na wiecej

Taaa już widzę, że pisze do byłej zeby normalnie sobie pogadac jak gdyby nigdy nic. Rozumiem, gdyby chcial cos konkretnego, ale nie zeby sobie popisac po prostu. No chyba ze jest głupi serio

pewnie chce do ciebie wrócić, ale nie ma jaj zeby normalnie o tym powiedziec i woli udawac przyjaciela

Szuka tymczasowego przystanku, znam to... to schematy...jeśli cokolwiek do niego czujesz, to nie podejmuj tematu.. poflirtuje i pogada dopóki kogoś nie znajdzie, po co Ci znów przez to przechodzić

Dokładni,e tak jak wyzej, lepiej go zignoruj i nie wdawaj się w żadne rozmowy z nim, bo to tylko Ty na tym ucierpisz, a on się kolejny raz zabawi