Kornela w Polsce

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Podejrzewam ze już ich męczyło mieszkanie na jednym pokoju z dzieckiem. Odłożyli trochę kasy, i wrócili. Wątpię ze wrócą. 

Tzn wątpię ze wrócą do Londynu

1 godzinę temu, Królowa Juciuba napisał:

 mam zakładac, ze kafeterianka  piszaca do mnie, żebym sie nie zesrała, pracuje jako analityk finansowy w londynskim city?

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Podejrzewam ze już ich męczyło mieszkanie na jednym pokoju z dzieckiem. Odłożyli trochę kasy, i wrócili. Wątpię ze wrócą. 

Ciekawe czy w ogole cos odlozyli...;)

Serio nie macie co robić, tylko zaglądać komuś do portfela? Wyliczać ile kto odłożył, gdzie pracował, a i że na pewno zarabiał ochłapy?

18 minut temu, Gość Ehh śmieszni ludzie napisał:

Serio nie macie co robić, tylko zaglądać komuś do portfela? Wyliczać ile kto odłożył, gdzie pracował, a i że na pewno zarabiał ochłapy?

Tak, nie mamy co robic. A teraz zegnamy cie.

1 godzinę temu, Gość Ehh śmieszni ludzie napisał:

Serio nie macie co robić, tylko zaglądać komuś do portfela? Wyliczać ile kto odłożył, gdzie pracował, a i że na pewno zarabiał ochłapy?

A ile zarabiaja sprzedawcy? Nie ma znaczenia czy ktos pracuje w Londynie czy Warszawie, to jalmuzna a nie pieniadze...

Co wy tak przeżywacie, dziewczyna chciała się wyrwać ze swojej wsi i zacząć zarabiać pieniądze, miała możliwość wyjazdu to wyjechała. Poszalała trochę z pieniędzmi i nakupowała torebek, apaszek itp. pewnie wcześniej nie miała z czym szaleć to sobie odbiła co w tym złego. Teraz już się jej beztroska dawno skończyła bo ma dziecko, któremu trzeba będzie zapewnić jakąś przyszłość i stabilizację. Widzi, że w Londynie nic swojego nie będzie miała to napewno myśli o powrocie do Polski. Ja myślę, że napewno coś tam uciułali przecież kto ją oglądał to wie, że ona nawet jak dziecka nie miała to nigdzie nie latała  na wakację tylko non stop do rodziców do Polski. Bugi też jak dziecko przyszło schowała światowe życie do kieszeni i wróciła na wioske i jest super bo za wynajem odchodzi. 

Taaa i chwaliła się nie swoimi magnesami z Meksyku z zapytaniem czy tez kibicie podróżować to był hit  

P.S. pozdrawiam z Malediwów 🥰

12 godzin temu, Gość Gość napisał:

Co wy tak przeżywacie, dziewczyna chciała się wyrwać ze swojej wsi i zacząć zarabiać pieniądze, miała możliwość wyjazdu to wyjechała. Poszalała trochę z pieniędzmi i nakupowała torebek, apaszek itp. pewnie wcześniej nie miała z czym szaleć to sobie odbiła co w tym złego. Teraz już się jej beztroska dawno skończyła bo ma dziecko, któremu trzeba będzie zapewnić jakąś przyszłość i stabilizację. Widzi, że w Londynie nic swojego nie będzie miała to napewno myśli o powrocie do Polski. Ja myślę, że napewno coś tam uciułali przecież kto ją oglądał to wie, że ona nawet jak dziecka nie miała to nigdzie nie latała  na wakację tylko non stop do rodziców do Polski. Bugi też jak dziecko przyszło schowała światowe życie do kieszeni i wróciła na wioske i jest super bo za wynajem odchodzi. 

Dokladnie. Lepiej byc u “siebie” i normalnie zyc niz w Londynie wegetowac w wynajmowanym pokoju badz mikro mieszkaniu za kolosalne pieniadze. Jesli ktos nie kupil nieruchomosci w Londynie z 10-15 lat temu to dzisiaj praktycznie nie ma szans, o ile nie jest bogatym Rosjaninem, Szejkiem itd. ... ;) 

Teraz w Polsce jest lepiej niz w Londynie

5 godzin temu, Gość Karola napisał:

Teraz w Polsce jest lepiej niz w Londynie

Pod warunkiem, ze masz albo konkretne studia, albo fach w reku. Jak przespisz najlepsze lata konczac beznadziejne studia, albo wykonujac nierozwijajace prace, to jest lipa. Mysle, ze Kornela wrocila z niczym. Ani wyksztalcenia, ani doswiadczenia. Co to jest praca w odziezowym. Zaczynaja w Polsce od nowa.

6 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Pod warunkiem, ze masz albo konkretne studia, albo fach w reku. Jak przespisz najlepsze lata konczac beznadziejne studia, albo wykonujac nierozwijajace prace, to jest lipa. Mysle, ze Kornela wrocila z niczym. Ani wyksztalcenia, ani doswiadczenia. Co to jest praca w odziezowym. Zaczynaja w Polsce od nowa.

Dlatego nie warto w ogole wyjezdzac za granice...

A tam co mialaby lepszego w Londynie? Zycie do us*anej smierci w wynajetym pokoju?! :/ 

Noooo mnie trochę śmieszy ciułanie na torebkę jedna czy druga, udawanie wielkiej damy, a mieszkanie w kilka osób w jednym domu, z mezem i dzieckiem na pokoiku. Lans musi być. A teraz wielka Pani potrzebuje ludzi do współpracy, no bo przecież firmę zakłada zapomniała tylko dodać, ze to piramida finansowa, i potrzebuje jeleni, żeby na nią robili  

Potwierdzam, obecnie pobyt na emigracji ma sens ze specjalizacja lub dobrym zawodem. To juz nie te czasy, co 10 lat temu. 

Wrecz powiem, ze oni w Polsce beda mieli wieksze mozliwosc. No przez tyle lat w uk to chyba na mieszkanie na podkarpaciu odlozyli. 

Ile lat ona mieszkała w Londynie? Ktoś wie?

Nie wiedzialam ze ona brala slub dopiero niedawno, mając juz dziecko... Widac ze na razie dobrze im się wiedzie w Polsce, jedzonko na miescie, weekend w Budapeszcie, sniadanka u znajomych i rodzicow zeby trochę przyoszczedzic, zanim odwiedzà wszystkich znajomych i rodzinę po powrocie i u kazdego zjedzą sniadanko albo obiadek to juz oszczednosc ;) Gorzej jak kaska z Londynu się skonczy a w Polsce zarobki vs ceny to dramat. Juz sobie torebusi LV nie kupi tak łatwo jak w UK.

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Ile lat ona mieszkała w Londynie? Ktoś wie?

Wydaje ni sie, ze wyjechala po maturze. Ale moge sie mylic.

Kilka lat w uk spedzila na pewno. Wiecej niz 6-7 lat mysle. Pracowala w kilku miejscach, w miedzy czasie urodzila. 

Moze mieszkali na pokoju i teraz kupia cos wlasnego. Po tylu latach wrocic z niczym to bylaby porazka. 

Oni na serio mieszkali w UK zdzieckiem w jednym pokoju?

42 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Oni na serio mieszkali w UK zdzieckiem w jednym pokoju?

Podobno w domu z kilkoma osobami. W tym tesciowie i ktos tam jeszcze 

Dnia 1.11.2019 o 23:56, Gość noo napisał:

Dlatego nie warto w ogole wyjezdzac za granice...

A tam co mialaby lepszego w Londynie? Zycie do us*anej smierci w wynajetym pokoju?!

Czy ja wiem czy nie warto. Ja wyjechalam na studia, wiec dla mnie bylo warto. Jesli chcesz wyjechac na rok, dwa i odlozyc, tez warto. Ale przesiedziec tam, przezrec te pieniadze, nic nie odlozyc, to rzeczywiscie bez sensu.

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Czy ja wiem czy nie warto. Ja wyjechalam na studia, wiec dla mnie bylo warto. Jesli chcesz wyjechac na rok, dwa i odlozyc, tez warto. Ale przesiedziec tam, przezrec te pieniadze, nic nie odlozyc, to rzeczywiscie bez sensu.

Zgadzam sie. Ja wyjechalam, ale nie do uk. Zarobione pieniadze zainwestowalismy z mezem w dom. Z dobrym zyskiem. No, ale oboje mamy dobrze wykwalifikowane prace. I ja w torebki nie inwestuje

Kornela jest mloda osoba. Ja mam pare lat wiecej, wiec na pewno sobie wygodnie zycie uloza. 

Odnoszę wrażenie ze jej mąż nadal siedzi w uk. Wróciła z córka.

6 godzin temu, Gość Ghhhj napisał:

Odnoszę wrażenie ze jej mąż nadal siedzi w uk. Wróciła z córka.

Chyba jednak maz tez jest, bo jezdza samochodem, a Kornela ponoc plastiku nie ma jeszcze, wiec nie moze prowadzic. Nawet jakis samochodzik jej kupili.

19 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Zgadzam sie. Ja wyjechalam, ale nie do uk. Zarobione pieniadze zainwestowalismy z mezem w dom. Z dobrym zyskiem. No, ale oboje mamy dobrze wykwalifikowane prace. I ja w torebki nie inwestuje

Kornela jest mloda osoba. Ja mam pare lat wiecej, wiec na pewno sobie wygodnie zycie uloza.  

Tak, dokladnie, ja z podobna mysla planuje wrocic, zeby choc czesciowo sobie ulzyc i nie brac kredytu hipotecznego. Nie uwazam mojego czasu tutaj za zmarnowany. Fakt faktem, ze kiedy inni "chapali", to ja pracowalam na czesc etatu i chodzilam na zajecia, wiec wiadomo, ze nie mialam szans nic odlozyc. Za to teraz mi sie to zwraca i tak powinno byc. Tez torebek markowych nie kupuje Nawet mam ze soba taka mala torebeczke z Polski, ktora dostalam z 10 lat temu, ze sklepu Mohito Ale to bardziej dlatego, ze staram sie zyc less waste.

Po prostu trzeba wiedziec po co sie wyjezdza. Jak chcesz sie osiedlic w nowym kraju, to czlowiek mysli o kredycie hipotecznym itp. tak jak np. emigranci z Nepalu, Indii. Ale mieszkanie na kupie i wydawanie forsy na Louis Vuittona to marnotractwo moim zdaniem.

Zdjęcie nowych paznokci na tle mini portfelika LV Instagramowa żenada.

Ciekawe co to za biznes ciagle reklamuje  

22 minuty temu, Gość Ciekawe napisał:

Ciekawe co to za biznes ciagle reklamuje  

Kosmetyki, souvre international? Jakos tak. Czytalam kiedys o tej firmie. Piramidka. Kornela wielka businesswoman organizuje spotkania i werbuje naiwniaczki do sprzedazy niczym avon.

Ona jest jakaś dla mnie dziwnie pobudzona na insta. Wiecznie uśmiechnięta, umalowana w humorze, wszystko u niej jest perfekcyjne, żadnych problemów. Ona mieszka teraz  z rodzicami na wsi, już jej się znudził Londyn? Pamiętam jak mówiła, że nie zamierza wracać na swoje podkarpacie

Dnia 10.12.2019 o 19:19, Gość Gosc napisał:

Kosmetyki, souvre international? Jakos tak. Czytalam kiedys o tej firmie. Piramidka. Kornela wielka businesswoman organizuje spotkania i werbuje naiwniaczki do sprzedazy niczym avon.

O panie, znowu te dupne kolageny, które mają być cudownie leczyć wszystkie dolegliwości, które  mają odpowiednio wysoką cenę... Myślałam że Kornela ma jednak więcej oleju w głowie i nigdy w nie wpadnie aby się w takie goowno bawić 

17 godzin temu, Gość Gość napisał:

O panie, znowu te dupne kolageny, które mają być cudownie leczyć wszystkie dolegliwości, które  mają odpowiednio wysoką cenę... Myślałam że Kornela ma jednak więcej oleju w głowie i nigdy w nie wpadnie aby się w takie goowno bawić 

 

Czyli na tych swoich spotkankach uczy technik wciskania ludziom kitu i nawijania makaronu na uszy. Dziwne, że nie poszuka normalnej pracy może tam na jej wsi i okolicy nie ma innej pracy.