Co to za osoby siedzą na kafe że jak jakaś kobieta pisze ze mąż ją wyzywa przy dzieciach to niektóre mówią że widać ma powód? Boże kto tu siedzi?

oh jakie przewrażliwione, niech rzuci kamieniem w okno swoich rodziców ta, która nigdy nie podniosła głosu na swojego partnera/męża i nie zatytułowała go baranem czy tam osłem.

już naprawde nie znacie problemów skali skolo określenie "tuman" ma przekreślać rodzinę

7 godzin temu, Gość gość napisał:

nie mają dokąd pójść... taaaa... pensja, 500+, alimenty w tle i nie starczy na wynajem czegoś swojego? są niezaradne i mają syndrom masochistki

Owszem, nie mają, tumanico. Spójrz ile kosztuje wynajem. Nie no spoko, zawsze moga wynająć mieszkanie, a jednoczesnie jeść suchy chleb i nie mieć nawet na net czy na bilet dla dziecka itd. - ale czy to są warunki dobre dla dzieci? No nie. 

Alimentami się nie podpieraj, bo czasem są bardzo niskie. 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Owszem, nie mają, tumanico. Spójrz ile kosztuje wynajem. Nie no spoko, zawsze moga wynająć mieszkanie, a jednoczesnie jeść suchy chleb i nie mieć nawet na net czy na bilet dla dziecka itd. - ale czy to są warunki dobre dla dzieci? No nie. 

Alimentami się nie podpieraj, bo czasem są bardzo niskie. 

kolejna odreagowująca problemy na ludziach i wyzywająca dyskutantów dających racjonalne porady

pewnie "nie da się, nie można"

najniższa 1650+500 od państwa daje 2150

wynajęcie pokoju 700-800 zł

zostaje na spokojnie 1300-1400 do spożytkowania

NIE DA SIEM!!!111

Co się dziwić, że mąż ma dosyć żony, która nie spełnia jego oczekiwań wyzywając od "tumanów" skoro aby zasłużyć na kafe na ten epitet wystarczy mieć po prostu inne zdanie co do gospodarowania budżetem domowym.

5 godzin temu, Gość gość napisał:

jesteś taka sama jak jej mąż od razu odreagowujesz kompleksy i niepowodzenia życiowe na drugiej osobie.

a wystarczy siąść z kartką i długopisem: pensja minimalna ok. 1650 na rękę + 500 zł od państwa i już jest 2150 zł

wynajem pokoju maks. 700-800 zł

na życie pozostaje 1300 zł.

później dojdą oczywiście alimenty.

ale wiadomo "nie da się, nie można, nierelane" - typowe wyobrażenia dominujące wśród polskich kobiet.

hhahaah, nooo  z dziećmi będa się po pokojach walać i mieszkać z obcymi ludżmi  walnij się w łeb 

Jeżeli sytuacja nie jest jakaś krytyczna- w sensie, ze chłop nie znęca sie fizycznie nad nią czy dziećmi, to lepiej zostać już z mężem chamem i gburem (i poczekać aż dostanie te alimenty, 500+ i wtedy iśc na wynajem) niż mieć "spokój" na stancji kosztem ujowych warunków dla siebie i dla dzieci.  A współlokatorzy też bywają różni. Wynajmowanie pokoików to jest dobre dla studentów, nie dla matek z dziećmi. 

Przed chwilą, Gość gosc napisał:

hhahaah, nooo  z dziećmi będa się po pokojach walać i mieszkać z obcymi ludżmi  walnij się w łeb 

Jeżeli sytuacja nie jest jakaś krytyczna- w sensie, ze chłop nie znęca sie fizycznie nad nią czy dziećmi, to lepiej zostać już z mężem chamem i gburem (i poczekać aż dostanie te alimenty, 500+ i wtedy iśc na wynajem) niż mieć "spokój" na stancji kosztem ujowych warunków dla siebie i dla dzieci.  A współlokatorzy też bywają różni. Wynajmowanie pokoików to jest dobre dla studentów, nie dla matek z dziećmi. 

no to jak to taka ujma na honorze to niech z nim siedzi i płacze po kątach jeśli nie chce wyjść ze strefy komfortu

i przestań uskuteczniać agresje werbalną albo idź do terapeuty aby wreszcie rozładować negatywny ładunek emocjonalny.

oho, znowui ta kre.tynka broniąca facetów, od jakże "racjonalnych" rad  

Przed chwilą, Gość gosc napisał:

hhahaah, nooo  z dziećmi będa się po pokojach walać i mieszkać z obcymi ludżmi  walnij się w łeb 

Jeżeli sytuacja nie jest jakaś krytyczna- w sensie, ze chłop nie znęca sie fizycznie nad nią czy dziećmi, to lepiej zostać już z mężem chamem i gburem (i poczekać aż dostanie te alimenty, 500+ i wtedy iśc na wynajem) niż mieć "spokój" na stancji kosztem ujowych warunków dla siebie i dla dzieci.  A współlokatorzy też bywają różni. Wynajmowanie pokoików to jest dobre dla studentów, nie dla matek z dziećmi. 

Dokładnie, ale tumanicy nie przetłumaczysz, ze to nie są warunki dla dzieci. Co innego jeszcze gdy ktos jest singlem. 

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

oh jakie przewrażliwione, niech rzuci kamieniem w okno swoich rodziców ta, która nigdy nie podniosła głosu na swojego partnera/męża i nie zatytułowała go baranem czy tam osłem.

już naprawde nie znacie problemów skali skolo określenie "tuman" ma przekreślać rodzinę

Powiedziała ta, która każdemu oponentowi zarzuca "agresję werbalną" lub "agresję pasywną"  - mimo, ze sama pozwala sobie na stosowanie owych (tak, ja też już ją rozpoznaje, gosciu wyżej) Niby ciągle szydzisz z typowych kobiecych wad,  a sama jestes takim 10 x bardziej przewrazliwionym, malkontenckim babskiem. Śmiech na sali. No ale zazwyczaj jest tak, że innym najdobitniej wytykamy to, czego nie zauważamy u siebie. 

3 godziny temu, Gość gosc napisał:

hhahaah, nooo  z dziećmi będa się po pokojach walać i mieszkać z obcymi ludżmi  walnij się w łeb 

Jeżeli sytuacja nie jest jakaś krytyczna- w sensie, ze chłop nie znęca sie fizycznie nad nią czy dziećmi, to lepiej zostać już z mężem chamem i gburem (i poczekać aż dostanie te alimenty, 500+ i wtedy iśc na wynajem) niż mieć "spokój" na stancji kosztem ujowych warunków dla siebie i dla dzieci.  A współlokatorzy też bywają różni. Wynajmowanie pokoików to jest dobre dla studentów, nie dla matek z dziećmi. 

Nie wiem czy ktoś by kobiecie z dzieckiem w ogóle pokój chciał wynająć. Mam znajomych którym urodziło się dziecko w trakcie wynajmowania mieszkania i jak się właściciel dowiedział, to chciał im to mieszkanie wypowiedzieć.