Moj facet ciagle mowi do mnie aluzjami!

Dziewczyny czy  znacie ten problem? Z moim za cholere nie idzie sie dogadac,owija w bawelne, w dodatku odwleka wszystko,a ja wole bezposredniosc.Wyjatkiem jest bardzo przykra sprawa,uwaga, czy zaloty w poczatkowej fazie.Ale on od poczatku taki jest, mimo prosb wciaz tak samo....

i jeszcze jest na tyle dziwny, ze kiedy ja mowie aluzjami,delikatniej to udaje (albo naprawdę)nie łapie, a kiedy mówię wprost-jestem straszna,przerażająca,okropna.Nie wiem jak mam postepowac z tym facetem bo oprocz tego ma tez inne wady, zero umiejetnosci rozmowy,odpowiada polslowkami, sam od siebie nic ,placze przy klotniach albo grozbie rozstania ale oczywiscie nie widzi swojej winy a ja nie chce starac sie za 2

up

Powiedz jasno o co ci chodzi, ile tak można się komunikować? 

Nie lepiej by było? Mi na pewno tak. 

Taki ma sposób bycia albo manipuluje umyślnie. Współczuję bo ja bym takiego zostawiła na pewno. 

Taki ma sposob bycia niestety