Czy mozna sie teraz jeszcze w Wielkiej Brytanii dorobic

Mieszkania, samochodu itd.?

Jak bedziesz zarabial po £3,000 to moze, ale tyle nigdzie nie dostaniesz i kolo sie zamyka... morning 

Jak znasz jako tako język i masz zawód to na pewno zarobisz conajmniej 2.000£/mc. 

Nie musisz mieć języka ani zawodu. Do np.: Mclarena (niby takiej super firmy) przyjmują każdego za. 1500-2000£. 

Oczywiście że się da. Mój partner (pracując w McLarenie) robi kurs w IT za około 1500£. Po zdaniu tego i przepracowaniu roku w danej firmie (nie McLaren) dostanie 35 000£ na rok. A jak zrobi kolejne kursy to może dobić nawet do 40 000£ na rok. 

Wujek mojego partnera uczył się w British Gas'ie. Teraz zarabia 32000£ na rok. Wziął kredyt na dom. Spłaca bo w 13 lat i już po sprawie.

Jak się chce to się wszystko da.

Można się dobrze nachapać w pięć lat a później z zaoszczędzoną kasą jesteś gość i robisz sobie w PL co chcesz. Np kupujesz domek albo mieszkanie za gotówkę. No i masz kasiorę żeby żyć godnie.

dorobić się możesz garba i trumny, tylko tyle

38 minut temu, Gość dobobiczki napisał:

dorobić się możesz garba i trumny, tylko tyle

Jak jesteś niekumaty w języku, bez zawodu i leń z dwoma lewymi rękoma to tak. Takim nawet UK nie pomoże bo to ludzie śmieci, odpady społeczne i nygusy.

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Jak jesteś niekumaty w języku, bez zawodu i leń z dwoma lewymi rękoma to tak. Takim nawet UK nie pomoże bo to ludzie śmieci, odpady społeczne i nygusy.

Przyjezdza ktos teraz do UK, nie ma tutejszego doswiadczenia, zakladamy, ze zna chociaz jezyk angielski, znajduje jakas prace i co? Zaplaci za pokoj, bo mieszkania samodzielnie nie wynajmie, jedzenie, dojazdy do pracy, telefon, czasem jakies nowe ubrania, buty czy wylot do Polskii lub gdzies na wakacje. Co zostanie mu jesli bedzie pracowal za 8-9f/h, a na poczatek nie ma co liczyc na wiecej...Jak bedzie dobrze to kiedys awansuje i moze dostanie chociaz 10-10.50f/h... Zeby odlozyc konkretne pieniadze trzeba strasznie zaciskac pasa i baaardzo duzo pracowac, a takze nie jechac na poludnie kraju, bo tam drozyzna straszna i nawet “na zycie” nie wystarczy... 

17 godzin temu, Niebieska_Panda napisał:

Nie musisz mieć języka ani zawodu. Do np.: Mclarena (niby takiej super firmy) przyjmują każdego za. 1500-2000£. 

Oczywiście że się da. Mój partner (pracując w McLarenie) robi kurs w IT za około 1500£. Po zdaniu tego i przepracowaniu roku w danej firmie (nie McLaren) dostanie 35 000£ na rok. A jak zrobi kolejne kursy to może dobić nawet do 40 000£ na rok. 

Wujek mojego partnera uczył się w British Gas'ie. Teraz zarabia 32000£ na rok. Wziął kredyt na dom. Spłaca bo w 13 lat i już po sprawie.

Jak się chce to się wszystko da.

Powiedz to komus mieszkajcemu na poludniu albo jeszcze gorzej w Londynie. Wezmy na przyklad pare, dwie DOBRZE zarabiajace osoby np.majace razem 60-70k. Teraz tak, bank udzieli kredytu na max.5 krotnosc zarobkow czyli ok.300-350k. W tej cenie juz mozna cos w Londynie kupic, ale bedzie to albo mieszkanie z jedna albo z dwiema sypialniami (1-2bed) Dodatkowo musisz miec co najmniej 30-35k na wklad wlasny, a co miesiac z £1200-1500 na splate tej hipoteki za 25-30 lat... Na 15 lat to bedzie ponad £2000 mc... Nie mowiac juz o kupnie domu, ktore kosztuja ponad pol miliona. No nie kazdy ma pensje w wysokosci 30-40k rocznie...

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Powiedz to komus mieszkajcemu na poludniu albo jeszcze gorzej w Londynie. Wezmy na przyklad pare, dwie DOBRZE zarabiajace osoby np.majace razem 60-70k. Teraz tak, bank udzieli kredytu na max.5 krotnosc zarobkow czyli ok.300-350k. W tej cenie juz mozna cos w Londynie kupic, ale bedzie to albo mieszkanie z jedna albo z dwiema sypialniami (1-2bed) Dodatkowo musisz miec co najmniej 30-35k na wklad wlasny, a co miesiac z £1200-1500 na splate tej hipoteki za 25-30 lat... Na 15 lat to bedzie ponad £2000 mc... Nie mowiac juz o kupnie domu, ktore kosztuja ponad pol miliona. No nie kazdy ma pensje w wysokosci 30-40k rocznie...

Nie no prawda. Dlatego kto jest taki głupi i kupuje coś w Londynie. Havant lub Portsmouth .. spokojnie kupisz coś za 170 000-200 000£. Na wpłatę musisz mieć około 5% lub 10% już nie pamiętam. My mieszkamy na razie w Surrey. Jedna z najdroższych dzielnic. Klitke z dwoma pokojami kupisz za 500 000£ i to jeszcze w opłakanym stanie. 

19 godzin temu, Niebieska_Panda napisał:

Nie musisz mieć języka ani zawodu. Do np.: Mclarena (niby takiej super firmy) przyjmują każdego za. 1500-2000£. 

Oczywiście że się da. Mój partner (pracując w McLarenie) robi kurs w IT za około 1500£. Po zdaniu tego i przepracowaniu roku w danej firmie (nie McLaren) dostanie 35 000£ na rok. A jak zrobi kolejne kursy to może dobić nawet do 40 000£ na rok. 

Wujek mojego partnera uczył się w British Gas'ie. Teraz zarabia 32000£ na rok. Wziął kredyt na dom. Spłaca bo w 13 lat i już po sprawie.

Jak się chce to się wszystko da.

A Ty gdzie pracujesz? Jak się chce, to się da. Kolejny raz widzę Twój wpis o McLarenie, chwalisz się jakby to było coś, a umowmy się za to 1500f w Woking nie poszalejecie. A 40000 w IT to zadna kasa.  

10 godzin temu, Gość Gość napisał:

Można się dobrze nachapać w pięć lat a później z zaoszczędzoną kasą jesteś gość i robisz sobie w PL co chcesz. Np kupujesz domek albo mieszkanie za gotówkę. No i masz kasiorę żeby żyć godnie.

Żeby w UK napchać się kasy by potem w Polscek upić za gotówke dom (hahaha) , to chyba musiałbyś te pięć lat tyrać 50 godiz na tydzien, bez urlopu, dzieląc mieszkanie z 5 obcymi osobami i jeść najtańsze pseudojedzenie, a ubrania kupować w primarku lub limpeksie, nie iść nigdy do kina  itd.

Nie, dzięki.

wolę odkladać spokojnie,  wieść normalne życie, mając na szeroko pojęte wszystko i na odłożenie, i nie dziadować. jak ktos musi ,ale to absolutnie MUSI  kupować mieszkanie juz po kilku latach, to tu w 90%  kłaniają się  kompleksy wschodnioeuropejczyka...

Wiem  o czym pisze, mieszkam w UK 13 lat, mieszkania dorobiliśmy się na spokojnie,  na kredyt ale z duzy mwkalddem własnym po 10 latach pobytu, po drodze mając dziecko i zmieniajac prace fizyczne na umysłowe. mamy duze ladne mieszkanie  10 minut od centrum wielkiego miasta ale nie Londynu, na szczęście

*kupić, nie upić

58 minut temu, Niebieska_Panda napisał:

Nie no prawda. Dlatego kto jest taki głupi i kupuje coś w Londynie. Havant lub Portsmouth .. spokojnie kupisz coś za 170 000-200 000£. Na wpłatę musisz mieć około 5% lub 10% już nie pamiętam. My mieszkamy na razie w Surrey. Jedna z najdroższych dzielnic. Klitke z dwoma pokojami kupisz za 500 000£ i to jeszcze w opłakanym stanie. 

Dlaczego piszesz, że kupując w Londynie jest się głupim? Bo kogoś stać na więcej niż ciebie? 

22 godziny temu, Gość Gość napisał:

Jak znasz jako tako język i masz zawód to na pewno zarobisz conajmniej 2.000£/mc. 

żadne na pewno, znowu ten sam ...a to samo pisze.

w wielu miesjcach w UK, i  poza Londynem, i nie muszą to byc jakies wioski ale wiele innych dużych miast, pensja netto 2000 funtow to jest pensja bardzo , bardzo dobra.

wiem, bo mój mąż ma netto  ok. 1900 GBP,  ja mam ok 1450 netto i zyje się nam suuuuper. duże miasto.

a wiele "zwyklych" prac umysłowych na poczatku np pierwszy rok, to stawki 8,50-9 funtow brutto na godzinę.

Nie wiem jak ludzie w Londynie żyją za £10/hr, to są ochłapy

1 godzinę temu, Gość trent napisał:

Nie wiem jak ludzie w Londynie żyją za £10/hr, to są ochłapy

Zaplacisz za pokoj, metro i jakies jedzenie. Na tym koniec...:( 

4 godziny temu, Gość McLaren napisał:

A Ty gdzie pracujesz? Jak się chce, to się da. Kolejny raz widzę Twój wpis o McLarenie, chwalisz się jakby to było coś, a umowmy się za to 1500f w Woking nie poszalejecie. A 40000 w IT to zadna kasa.  

Tak bo ludzie piszą że taka ... z pracą w Anglii, że bez języka .... Do Mclarena przyjmują Rumunów którzy ani me ano be po angielsku. Rumuni od razu idą na wyższe pozycje za minimum 2000£. Więc dlatego mówię że się da. 

A taka kasą lepsza niż nic. 

3 godziny temu, Gość 100krotka napisał:

Dlaczego piszesz, że kupując w Londynie jest się głupim? Bo kogoś stać na więcej niż ciebie? 

Nie chodzi o to. Londyn jest drogi. Po co kupować tam jak można kupić lepiej za taniej gdzieś indziej. Nie lubię londynu, może to dlatego.. 

Za pięć lat pracy w UK kupuję spokojnie piękny domek w PL i z przywiezioną kasiorą rozkręcam dochodowy interes w PL. I zaznaczam, że zarabiam w UK skromne 3.000£/mc. Za mniej nie opłaca się pracować bo każdy smoluch wyciąga tutaj conajmniej 2.000£

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

z przywiezioną kasiorą rozkręcam dochodowy interes w PL.

Jesteś krewnym Banasia???

4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Za pięć lat pracy w UK kupuję spokojnie piękny domek w PL i z przywiezioną kasiorą rozkręcam dochodowy interes w PL. I zaznaczam, że zarabiam w UK skromne 3.000£/mc. Za mniej nie opłaca się pracować bo każdy smoluch wyciąga tutaj conajmniej 2.000£

Po 1 jestes rasista, a takimi sie brzydze bo rasisci to ludzie ograniczeni umyslowo

po 2,  £3,000 w UK nie nie sa sktomne dochody lecz naprawde bardzo dobre jesli nie mieszkasz w Londynie. 

wielu ludzi, takze Brytyjczykow, wyplaty rzedu £3,000 miesiecznie netto na oczy nigdy nie ujrzy.  a nawet 3k brutto to duzo.

spadaj zatem trollu 

3 godziny temu, Gość 09876 napisał:

Po 1 jestes rasista, a takimi sie brzydze bo rasisci to ludzie ograniczeni umyslowo

po 2,  £3,000 w UK nie nie sa sktomne dochody lecz naprawde bardzo dobre jesli nie mieszkasz w Londynie. 

wielu ludzi, takze Brytyjczykow, wyplaty rzedu £3,000 miesiecznie netto na oczy nigdy nie ujrzy.  a nawet 3k brutto to duzo.

spadaj zatem trollu 

Ale 2 osoby razem spokojnie moge zarabiac £3000 miesiecznie 

2 godziny temu, Gość gosc napisał:

Ale 2 osoby razem spokojnie moge zarabiac £3000 miesiecznie 

No dwie osoby jak najbardziej, i to wcale nie jest nic super, jak dwie dorosle osoby maja 3,000 funtow netto razem.

My mamy 3,200 netto  na miesiaci jest b. dobrze.

42 minuty temu, Gość Gość napisał:

Powiem krótko: liczcie jak chcecie ale średnio rozgarnięty Polak uskłada jak nic kasę na piękny domek w PL w ciągu pięciu lat pracy w UK. A co z tą kasą zrobi W PL to inna sprawa. Jedni porafią rozkręcić interes a inni stracą to co przywieźli. W każdym razie tego co uskłada w UK nie jest w stanie zaoszczędzić w PL w 15 - 20 lat. 

Licz się z tym, że niewielu Polaków chce ten domek kupować/budować w Polsce... wolą w UK.  to normalniejszy kraj do życia. pod wieloma względami. mimo ze nie jest idealny, bo takich miejsc po prostu nie ma.

1 godzinę temu, Gość tak to jest napisał:

Licz się z tym, że niewielu Polaków chce ten domek kupować/budować w Polsce... wolą w UK.  to normalniejszy kraj do życia. pod wieloma względami. mimo ze nie jest idealny, bo takich miejsc po prostu nie ma.

Domek w PL to co innego niż domek w UK. Tam przeciętny domek kosztuje od 500.000£ wzwyż. I w pięć lat nie zaoszczędzisz nawet na wkład gotówkowy. No a później trzeba spłacać resztę kredytu i odsetki conajmniej 30 lat.

2 minuty temu, PRZEMEK napisał:

500 TYS FUNTÓW? W JAKIM MIEŚCIE? 

MÓJ ZIOM KUPIŁ CHATE ZA 80 TYS FUNTÓW W BARNSLEY PO 3 LATACH MIESZKANIA W UK 

 

Ladny duzy dom, 4 sypialnie 2 lazienki, nowe budownictwo, to nawet milion funtow  w stolicy Szkocji. 

ale mozna kupic maly domek do remontu np 30 km od Edynburga za 150,000

4 minuty temu, PRZEMEK napisał:

500 TYS FUNTÓW? W JAKIM MIEŚCIE? 

MÓJ ZIOM KUPIŁ CHATE ZA 80 TYS FUNTÓW W BARNSLEY PO 3 LATACH MIESZKANIA W UK 

 

sorry, ale domek za 80,000 funtow... to chyba rudera na wsi 1,000 mieszkancow.

15 minut temu, PRZEMEK napisał:

w Barnsley 91 tys ludności 

żadna rudera normalny dom w obrzydliwym angielskim szeregowcu

No ale jednak dziura,  tam pewnei nic ciekawego nie ma.

I , co wazniejsze, na pewno male mozliwosci z ciekawa rozwijajaca praca.  chyba ze doejzdza do duzego miasta do pracy; ja wole mieszkac w duzym miescie czyli powyzej 300,000 mieszkancow i miec do pracy maks 30-40 minut na pieszo lub 20 min dojazdu do mieszkania.

ale co kto lubi.