Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Bylam na rozmowie o prace w poniedzialek i facet sie nie odzywa.

Polecane posty

Gość Gosc

Niby do jutra ma czas ale nutro jest swieto. Tak przepytuja na tych rozmowach wymagaja aby byc bogiem a sami zachowuja sie jak swinie. Pewnie ze jeszcze moze siw odezwac dzisiaj w poniedzialek ale penie w ogole sie nie odezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie bierz tego tak do siebie, może nie byłaś zła, ale trafił się ktoś lepszy od Ciebie. Ot ta, poprostu. Często ludzie znikaja bez słowa bo tak wygodniej i nic z tym nie zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tzn. lepszy wg jego kryteriów oczywiście. To raczej jasne, że jakby nie miał nikogo lepszego na Twoje miejsce zatrudniłby Ciebie.

Ale też wiem, że czasem pracodawcy odzywają się później niż obiecywali, więc nie trać tak całkiem nadziei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Gość Gosc napisał:

[...] Tak przepytuja na tych rozmowach wymagaja aby byc bogiem a sami zachowuja sie jak swinie. [...]

Kwestia już pewnego obycia, ale żaden pracownik nie powinien dawać sobą pomiatać i starać się do przesady na takich rozmowach. Ponieważ najistotniejsze jest cv, a pracodawca tak czy inaczej kieruje się swoim jakimś tam nieokreślonym subiektywnym 'widzi mi się''. Jeśli na koniec nie stać go nawet, by wysłać wszystkim odrzuconym kandydatom informację, podziękowania za zainteresowanie ofertą i życzenia powodzenia... Cóż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Np. do mnie kiedyś mieli odezwac sie z jednej firmy w ciągu 2 tygodni, odezwali się po ponad 3, że chcą mnie zatrudnić.

Raz też było tak, że rekruterka powiedziała wprost, że jeśli mnie będzie chciała wziąć, to zadzwoni następnego dnia, a jesli nie to nie będzie dzwonić. I zadzwoniła za dwa dni. Także to jeszcze nie jest przesądzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HR Manager

A dobrze się prężyłaś na tej rozmowie? Bo jak nie to zapomnij o pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HR Manager

A dobrze się prężyłaś na tej rozmowie? Bo jak nie to zapomnij o pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Nenesh napisał:

Kwestia już pewnego obycia, ale żaden pracownik nie powinien dawać sobą pomiatać i starać się do przesady na takich rozmowach. Ponieważ najistotniejsze jest cv, a pracodawca tak czy inaczej kieruje się swoim jakimś tam nieokreślonym subiektywnym 'widzi mi się''. Jeśli na koniec nie stać go nawet, by wysłać wszystkim odrzuconym kandydatom informację i życzenia powodzenia... Cóż.

Wiesz, to jest zycie. Zwykle kandydat na stanowisko nie jest jeden i pracodawca sam nie wie do konca czy nie trafi się ktoś lepszy. To taki casting, czasem wygrasz, czasem trafi sie ktoś lepszy. Może się wydawać, że poszło Ci świetnie, bo faktycznie tak było, ale komuś po Tobie mogło pójść lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bayre

Z doświadczenia wiem, że jak są zainteresowani, odzywają się góra w ciągu 2-3 dni. Wyjątkiem są korpo, gdzie każdą decyzję musi zatwierdzić ileś tam szczebli. 

Jeszcze nie wszystko stracone, choć skłaniałabym się ku decyzji na "nie", gdyby był zainteresowany, a dziś koniec miesiąca, dałby już znać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Haha wiedzialam ze juz na tym forum tez jestem skreslona ze nie dostane tej roboty no bo jak to ja dostanw przeciez facet mi nie dal znac w ciagu 2 dni buahaha zartuje oczywiscie ale juz mnie smiesza takie oceny innych. Nie wiem az tak macie nieudane zycie ze musicie sobie je leczyc obcymi ludzmi z neta ? Rozmawialam z samym prezesem nie prowadza teraz rekrutachi odezwal sie bo mu sie mj spodobalo moje cv. Nie sa teraz w trakcie rekrutacji. Widzialam ze sie zastanawia czy mnie chce zatrudnic. Juz tyle razy zostalam w zyciu kopnieta w dupe ze jakbym sie chciala wszystkim przejmowac to juz dawno lezalabym w psychiatryku. Ale kocham to ocenianie czy jestem smieciem mniejszym czy wiekszym 😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Haha wiedzialam ze juz na tym forum tez jestem skreslona ze nie dostane tej roboty no bo jak to ja dostanw przeciez facet mi nie dal znac w ciagu 2 dni buahaha zartuje oczywiscie ale juz mnie smiesza takie oceny innych. Nie wiem az tak macie nieudane zycie ze musicie sobie je leczyc obcymi ludzmi z neta ? Rozmawialam z samym prezesem nie prowadza teraz rekrutachi odezwal sie bo mu sie mj spodobalo moje cv. Nie sa teraz w trakcie rekrutacji. Widzialam ze sie zastanawia czy mnie chce zatrudnic. Juz tyle razy zostalam w zyciu kopnieta w dupe ze jakbym sie chciala wszystkim przejmowac to juz dawno lezalabym w psychiatryku. Ale kocham to ocenianie czy jestem smieciem mniejszym czy wiekszym 😅

Wiec po co pytasz sie o zdanie? Nie pisałam, że jesteś skreślona, ale że różnie bywa, czasem są lepsi od Ciebie, czego nie trzeba brać aż tak bardzo do siebie., a raczej pomyśleć co lepiej zrobić nastepnym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Poza tym raz sie uda, raz nie. Walt Disney zanim stał się sławny został zwolniony z redakcji dla której pracował za słabe pomysły np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Także to, że czasem Ci coś nie wyjdzie, nawet jeśli ktoś Cię odrzuci ( nie mówię ,że w tym przypadku na pewno tak było, może faktycznie nikogo nie szukają), to nie znaczy, że jesteś do niczego.

Czasem w innych okolicznościach, kiedy np. nie pojawiłby się nikt inny na Twoje miejsce, albo miałaby lepszy dzień w dniu rozmowy mogłabyś tą pracę dostać.

Porażka, to nie próba, porażka to brak działania bo wtedy z góry skazujesz na niepowodzenie. Najwazniejsze to próbować, nawet jak się nie wszystko udaje.

"Sukcesem jest przejdzie od porażki do porażki bez utraty entuzjazmu".

Nawet najlepszym ludziom sukcesu nie wszystko w życiu wychodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinga

A na jakie stanowisko autorko wątku się starasz? Bo patrząc na Twój sposób podejścia do innych i styl wypowiedzi, to maksymalnie na produkcję bym Cię zatrudnił. Schyl tę głowę, bo za wysoką ją trzymasz. Są widocznie lepsi od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
19 minut temu, Gość Gosc napisał:

Haha wiedzialam ze juz na tym forum tez jestem skreslona ze nie dostane tej roboty no bo jak to ja dostanw przeciez facet mi nie dal znac w ciagu 2 dni buahaha zartuje oczywiscie ale juz mnie smiesza takie oceny innych. Nie wiem az tak macie nieudane zycie ze musicie sobie je leczyc obcymi ludzmi z neta ? Rozmawialam z samym prezesem nie prowadza teraz rekrutachi odezwal sie bo mu sie mj spodobalo moje cv. Nie sa teraz w trakcie rekrutacji. Widzialam ze sie zastanawia czy mnie chce zatrudnic. Juz tyle razy zostalam w zyciu kopnieta w dupe ze jakbym sie chciala wszystkim przejmowac to juz dawno lezalabym w psychiatryku. Ale kocham to ocenianie czy jestem smieciem mniejszym czy wiekszym 😅

Hahaha buhaha

🤦‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Często odzywają się po czasie. Ja nie  czekam na odpowiedź. Szukam nowej pracy. Wiele razy miałam tak, że już gdzieś pracowałam od tygodnia / mca, a łaskawie dzwonili, że się na mnie zdecydowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la luna

Bez porażek nie ma sukcesów. Niestety tak jest autorko, więc radzę Ci po prostu próbować dalej, a nie załamywać się. Nie wszystko w życiu zawsze będzie Ci wychodziło, taki life.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość May

Wystarczy opisać sytuację na gowork 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Gość Kiss napisał:

Często odzywają się po czasie. Ja nie  czekam na odpowiedź. Szukam nowej pracy. Wiele razy miałam tak, że już gdzieś pracowałam od tygodnia / mca, a łaskawie dzwonili, że się na mnie zdecydowali.

Pewnie tak moze byc ze sie odezwie po wszystkich swietych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość May napisał:

Wystarczy opisać sytuację na gowork 🙂

Tylko po co? Co jej da zemstw? Tym przekreśli sobie tylko szanse na przyszłość u potencjalnego pracodawcy- bez sensu. Poza tym to jego prawo ją zatrudnić, albo nie, rozmowa kwalifikacyjna do niczego nie obliguje.

Chamsko to by się zachował jakby np. umówił się z nia na podpisanie umowy i wystawił do wiatru w tym samym dniu bez wyjasnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Rozmowa kwalifikacyjna jak sama nazwa wskazuje dopiero ma zweryfikować czy się zakwalifikujesz, czy nie.

Zaproszenie na rozmowę nie oznacza z mety dostanie pracy. A co poszło nie tak ciężko powiedzieć, może byc milion czynników, może nie byłaś wystarczająco pewna siebie, źle się zaprezentowałaś, powiedziałaś coś co się nie spodobało, może nikogo nie szukaja jednak i się rozmyslili, może nie tylko do Ciebie sie odezwali i wybrali kogoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A czy juz się nie odezwą, też tego nikt Ci nie napisze. Może sie jeszcze odezwą, aczkolwiek jesli powiedzieli, że szkojają kogos od poczatku listopada, to nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z własnego doswiadczenia

napiszę, że czasem odzywają się od razu, czasem po czasie. Różnie bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
31 minut temu, Gość gość napisał:

A czy juz się nie odezwą, też tego nikt Ci nie napisze. Może sie jeszcze odezwą, aczkolwiek jesli powiedzieli, że szkojają kogos od poczatku listopada, to nie wiem.

Nie mowil ze szukaja od poczatku listopada.  Powiedział ten facet do mnie orientacyjnie ze da mi znac do konca tygodnia zawsze sie komus mowi jakis czas tak. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Nie mowil ze szukaja od poczatku listopada.  Powiedział ten facet do mnie orientacyjnie ze da mi znac do konca tygodnia zawsze sie komus mowi jakis czas tak. 

To tak na dwoje babka wróżyła moim zdaniem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Może to była taka rekrutacja, bo musiała być, a "przyjęta" już jest 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura

Nie nakręcaj się, poczekaj spokojnie do końca przyszłego tygodnia, jeśli się nie odezwie szukaj czegoś nowego. Za bardzo się nakręcasz, może wyjdzie, a może nie, jeśli nie to zapewne nie ostatnia taka Twoja szansa i świat się nie zawali, a jeśli tak, to będziesz się cieszyć.

Musisz podejść do tego z większym spokojem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwiaaa

Oj, bardzo roznie bywa.

Ja kilka lat temu mialam rozmowe o prace, cos niby powiazanego z poprzednia ale jednak sporo nowych obowiazkow mialam miec - jakbym ja dostala.  mieli odezwac sie w ciagu 7 dni od rozmowy, tak powiedzieli, a odezwali sie po poltora, i przepraszali za opoznienie, ale tak wyszlo. pracy nie dostalam, wtedy - za to po kilejnych 2 tygodniach zadzwonili, ze jesli nadal bym byla zainteresowana, to moge ja dostac, bo bylam druga osoba na ich 'liscie'  osob ktore chcieli przyjac, ale stanowisko bylo tylko jedno; i  osoba ktorej zaproponowali przyjeal prace, ale po 2 tygodniach zrezygnowala zanim nawet zaczela.

Pracowalam tam poltora roku. potem probowalam sil przeniesc sie do  innego dizalu, ale tez aplikowlam poza firme, i  mialam taka sytuacje; po rozmowie o prace email juz dwie godziny po,  ze rozmowa byla wspaniala, jestem po prosut fantastyczna, odezwa sie w ciagu 10 dni blabla. odezwali sie po prawie 3 tygodniach,  ze mnie chca, ale ze z przyczyn bardzo powaznych (nie wiem jakich) mieli duzo opoznien w pracy i takze w dziale rekrutacji, stad dlugie milczenie. ale ja juz wtedy mialam zaklepana inna prace, i chociaz tamta miala byc lepiej platna - mialam miec 700 pln wiecej brutto - to wzielam tamta ktora mniej platna, ale za to 15 minut spacerem od mojego mieszkania.  tamta druga to byloby ponad 30 minut autobusem  miejskim lub 20-25 tramwajem no i na tramwaj bym szla 10 minut..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×