Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Balbina

Wyznalam co czuje a on obraził się i ochlodzil relację

Polecane posty

Gość Rambo

Nie przesadzam. Ilu facetów zabiło się z miłości?

A ile kobiet?

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Rambo napisał:

Tak.

Zepsuj układ w którym się dobrze czujesz bo chcesz poznać teściowa.

A te życzliwe z forum znasz?

A żeby wierzyć w ich rady musisz wiedzieć ile mają m²

Ale właśnie ona się w tym układzie źle czuje stąd poruszyła temat na który Gówniarz zareagował jak tchórz i tyle w temacie. Odejdź od niego dziewczyno szkoda ciebie dla takiego narcyza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rambo

Będę strzelał:

Stosunek wynosi 10:1?

I to jest jedyny trwały stosunek między mężczyznami i kobietami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaarŕriikkkkk

A na czym polega to ochłodzenie relacji?Jak się ktoś obraża to jest obrażony,a nie schłodzony...🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Taaak jasne a przed chwila pisalas ze jestes  osoba po przejsciach. Nastepna bogaczka z kafe. 😅 Pani bizneswoman . Sluchaj dobrze ze cie facet kopnal w dupe znajdzie se inna mlodsza. 😅

Przy której, jak już minie czas zauroczeniax będzie się czuł jak stary dziad, a ona najprawdopodobniej, ta młodsza, też go w końcu zostawi bo będą inni starsi młodsi od tamtego  ciekawski i zamorzniejsfi. Dobrze ze cie zostawił wkrótce dostanie za swoje nie żałuj go. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość szaarŕriikkkkk napisał:

A na czym polega to ochłodzenie relacji?Jak się ktoś obraża to jest obrażony,a nie schłodzony...🤔

Zdecydowanie mniej pisze i jest to ton bardzo oficjalny. Nie ma już czulosci w tym pisaniu.  No i id tej pory nie zadzwonił. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rambo

Niedobrze to się będzie czuła po waszych koorfa chorych spekulacjach nastawionych na rosjepanie związku wy koorfy jëbäne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rambowa
1 godzinę temu, Gość Rambo napisał:

Zaczyna się.

Zaraz ci wmowia, że to seryjny morderca albo co gorsza nie ma studiów

Rambo powiedz co ci zalega na serduszko też Ci pomożemy. Nie każdy widzi w tobie gluoka bez studiów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie zrobiłaś nic złego. Jeżeli nie ma nic do ukrycia to nie powinien się obrażać. Widocznie ma jakieś tajemnice i nie chce się dzielić swoimi sprawami, a to jest niestety minus na drodze do zaufania. Poczekaj, niech przemysli wszystko spokojnie i zobaczysz jak będzie. Ja uważam, że albo jest zaufanie i gra w otwarte karty albo swoje sprawy i wtedy nie ma mowy o bliskości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daruj sobie
2 minuty temu, Gość Rambo napisał:

Niedobrze to się będzie czuła po waszych koorfa chorych spekulacjach nastawionych na rosjepanie związku wy koorfy jëbäne

jakiego związku..przepraszam hahahahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spokojnych myśli
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Nie zrobiłaś nic złego. Jeżeli nie ma nic do ukrycia to nie powinien się obrażać. Widocznie ma jakieś tajemnice i nie chce się dzielić swoimi sprawami, a to jest niestety minus na drodze do zaufania. Poczekaj, niech przemysli wszystko spokojnie i zobaczysz jak będzie. Ja uważam, że albo jest zaufanie i gra w otwarte karty albo swoje sprawy i wtedy nie ma mowy o bliskości.

Myślę tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Nie zrobiłaś nic złego. Jeżeli nie ma nic do ukrycia to nie powinien się obrażać. Widocznie ma jakieś tajemnice i nie chce się dzielić swoimi sprawami, a to jest niestety minus na drodze do zaufania. Poczekaj, niech przemysli wszystko spokojnie i zobaczysz jak będzie. Ja uważam, że albo jest zaufanie i gra w otwarte karty albo swoje sprawy i wtedy nie ma mowy o bliskości.

Dziękuję, też tak uważam. Zaufanie to podstawa. Kurde to  cala ja, myślę że jak ja jestem szczera, wierna i oddana . Daje to co najlepsze i jestem w stanie poświęcić wiele dla dobra zwiazku to partner też taki będzie. I to jest mój największy błąd że zawsze ufam ludziom i jestem mimo wieku naiwna. Kurde ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Po roku sie obudzilas ? Ta sytuacja trwa rok haaalo nie miesiac. Pytaj sie jego o co chodzi ja wrozka nie jestem. Umow sie na spotkanie i draz.

Jasssne. Miała po miesiącu postawić faceta pod ścianą i postawić ultimatum w stylu: gadaj, albo sp......aj. Faceci to po prostu uwielbiają 😛 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Balbina napisał:

Dziękuję, też tak uważam. Zaufanie to podstawa. Kurde to  cala ja, myślę że jak ja jestem szczera, wierna i oddana . Daje to co najlepsze i jestem w stanie poświęcić wiele dla dobra zwiazku to partner też taki będzie. I to jest mój największy błąd że zawsze ufam ludziom i jestem mimo wieku naiwna. Kurde ....

To nie jest naiwność to jest ludzkie zachowanie, dobrze że ufasz ale czasami zrób krok w tył i zobacz czy dana osoba zasługuje na to i daje Ci to samo. I nie szukaj winy w sobie bo w tym przypadku jej nie ma po twojej stronie. Piszesz ze jest oficjalny i ichlodzil relacje no to sama widzisz jak mu zależy. Trzyma cię na ławce rezerwowej. Fakt jest taki że jak facetowi zależy to wszystko dla kobiety zrobi bez znaczenia czy kiedyś się nacial czy nie. Dokładnie tak samo jak kobieta której zależy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spokojnych myśli
4 minuty temu, Balbina napisał:

Dziękuję, też tak uważam. Zaufanie to podstawa. Kurde to  cala ja, myślę że jak ja jestem szczera, wierna i oddana . Daje to co najlepsze i jestem w stanie poświęcić wiele dla dobra zwiazku to partner też taki będzie. I to jest mój największy błąd że zawsze ufam ludziom i jestem mimo wieku naiwna. Kurde ....

Jesteśmy tylko ludźmi, z wadami i zaletami,a nie ideałami.Życie doświadcza nas cały czas i  nawet popełniając błędy wciąż się uczymy czegoś o sobie, o innych..Ja też ufam ludziom i wiele razy się sparzyłam,ale nauczyło mnie to, by się nie zmieniać i nie zmieniło mojego charakteru..Tylko teraz patrzę na ludzi z bardziej otwartymi oczami, co nie znaczy,że nie popełnię błędu,ale już wiem, jakich rzeczy unikać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rambo
14 minut temu, Gość Rambowa napisał:

Rambo powiedz co ci zalega na serduszko też Ci pomożemy. Nie każdy widzi w tobie gluoka bez studiów. 

Prędzej podam ci pin do karty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

To nie jest naiwność to jest ludzkie zachowanie, dobrze że ufasz ale czasami zrób krok w tył i zobacz czy dana osoba zasługuje na to i daje Ci to samo. I nie szukaj winy w sobie bo w tym przypadku jej nie ma po twojej stronie. Piszesz ze jest oficjalny i ichlodzil relacje no to sama widzisz jak mu zależy. Trzyma cię na ławce rezerwowej. Fakt jest taki że jak facetowi zależy to wszystko dla kobiety zrobi bez znaczenia czy kiedyś się nacial czy nie. Dokładnie tak samo jak kobieta której zależy. 

Kurcze ale to wszystko wyglądało tak pięknie. Naprawdę widać było zaangażowanie , troske i śmiem nawet powiedzieć że miłość w każdym jego słowie. Czułam to wszystko. Dlatego teraz jestem w szoku że jedno moje niewygodne pytanie tyle zmieniło  Jeżeli ktoś nie traktuje tego jak coś ważnego to dlaczego trwało to tak długo.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rambo

Ale tak jakby niekoniecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Taka sytuacja zawsze rodzi podejrzenia, że facet coś ukrywa. Najczęściej niestety żonę/ rodzinę i jakieś poukładane już życie, od którego szuka odskoczni. Nie warto brnąć w relację, która od początku jest niejasna i nie ma widoków na jej wyjaśnienie. To tylko problemy i rozczarowanie dla kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Taka sytuacja zawsze rodzi podejrzenia, że facet coś ukrywa. Najczęściej niestety żonę/ rodzinę i jakieś poukładane już życie, od którego szuka odskoczni. Nie warto brnąć w relację, która od początku jest niejasna i nie ma widoków na jej wyjaśnienie. To tylko problemy i rozczarowanie dla kobiety.

Dlatego teraz nie wiem czy mam się odciąć czy próbować wyjaśnić. Dac szansę na wyjaśnienie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rambowa
10 minut temu, Gość Rambo napisał:

Prędzej podam ci pin do karty

Podaj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Balbina napisał:

Dlatego teraz nie wiem czy mam się odciąć czy próbować wyjaśnić. Dac szansę na wyjaśnienie? 

Odciąć on cię oszukuje, dlaczego się bawił, bo ma nudne życie i twoim kosztem udowadnia sobie że coś znaczy, że jeszcze się podoba kobieta że jest męski. Nie szukaj filozoficznych odpowiedzi, faceci są prości jak budowa cepa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Balbina napisał:

Kurcze ale to wszystko wyglądało tak pięknie. Naprawdę widać było zaangażowanie , troske i śmiem nawet powiedzieć że miłość w każdym jego słowie. Czułam to wszystko. Dlatego teraz jestem w szoku że jedno moje niewygodne pytanie tyle zmieniło  Jeżeli ktoś nie traktuje tego jak coś ważnego to dlaczego trwało to tak długo.  

Chce mieć kilka na smyczy, kocha co tydzień inną, wiec musi je mieć pod ręką,  gdy zaspokoi się seksualnie, przestaje kochać i zaczyna kochać druga, scenariusz się powtarza, wraca do pierwszej czy idzie do trzeciej,  seks, koniec miłości, nawrót miłości do poprzedniej i tak w koło Macieju. Egoista, egocentryk nie jest materiałem ani na ukochanego ani na przyjaciela. Takim mówi się po kilku danych szansach żegnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 minut temu, Balbina napisał:

Kurcze ale to wszystko wyglądało tak pięknie. Naprawdę widać było zaangażowanie , troske i śmiem nawet powiedzieć że miłość w każdym jego słowie. Czułam to wszystko. Dlatego teraz jestem w szoku że jedno moje niewygodne pytanie tyle zmieniło  Jeżeli ktoś nie traktuje tego jak coś ważnego to dlaczego trwało to tak długo.  

Ma 40 lat wie doskonale co robić, jak grać, żeby zauroczyl sobą kobietę. Szczerze myślę że nie jesteś jedyną na boku, myślę że w momencie kiedy ty tu jesteś załamana, on jest albo pisze z inną na boku, która sobie znalaz w niedługi czas po twoim niezrecznym pytaniu. Chwilę popisze bo gdyby mu nie wyszło to nie chce palić mnóstwo, jak mu wyjdzie nie odezwie się do ciebie i zablokuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Chce mieć kilka na smyczy, kocha co tydzień inną, wiec musi je mieć pod ręką,  gdy zaspokoi się seksualnie, przestaje kochać i zaczyna kochać druga, scenariusz się powtarza, wraca do pierwszej czy idzie do trzeciej,  seks, koniec miłości, nawrót miłości do poprzedniej i tak w koło Macieju. Egoista, egocentryk nie jest materiałem ani na ukochanego ani na przyjaciela. Takim mówi się po kilku danych szansach żegnam.

Po jednej. Nie ran siebie i swoich emocji, zdaj sobie sprawę, że może myśląc o nim tracisz okazję na poznanie kogoś kto cię na prawdę będzie kochał a nie rok zwodzil i nie dążył do związku tyko jak tu jakiś  napisał będzie się spotykał. Mówię Ci rozejrzyj się dookoła masz kogoś dla siebie  bliżej siebie niż myślisz. Nie trać szans przez tego duoka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

wyznalas co lezalo ci na wątrobie i juz wiesz... i masz jasnosc sytuacji.

teraz mozesz zyc spokojnie wiedząc, ze ten poznany facio to nie jest twoja grupa docelowa, proste

nie takiego zachowania oczekujesz i finito

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość gosc napisał:

wyznalas co lezalo ci na wątrobie i juz wiesz... i masz jasnosc sytuacji.

teraz mozesz zyc spokojnie wiedząc, ze ten poznany facio to nie jest twoja grupa docelowa, proste

nie takiego zachowania oczekujesz i finito

To prawda, ulzylo mi jak wyznalam co leży mi na watrobie tylko szkoda że przez to wyszło co wyszło. Wiem co powinnam zrobić ale to durne serce ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 minuty temu, Balbina napisał:

To prawda, ulzylo mi jak wyznalam co leży mi na watrobie tylko szkoda że przez to wyszło co wyszło. Wiem co powinnam zrobić ale to durne serce ......

milosne rozterki są stare jak świat, wiec nie ma co krytykowac osob, ktore tego doswiadczyly

po prostu strzala amora poleciala w niewlasciwym kierunku

a w takim przypadku jedynie chlodne myslenie pomoze przetrawic taka pomylkę

natomiast ambicjonalne rozgrywki z takowym lowelasem nieczego dobrego nie wniosa w twoje zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
20 minut temu, Balbina napisał:

Kurcze ale to wszystko wyglądało tak pięknie. Naprawdę widać było zaangażowanie , troske i śmiem nawet powiedzieć że miłość w każdym jego słowie. Czułam to wszystko. Dlatego teraz jestem w szoku że jedno moje niewygodne pytanie tyle zmieniło  Jeżeli ktoś nie traktuje tego jak coś ważnego to dlaczego trwało to tak długo.  

Kochana ja Cię doskonale rozumiem, przeżyłam podobna sytuację, wiem co robisz, co myślisz i że szukasz potwierdzenia że mu zależy w tym co było co było, ale nie patrz jak było tylko jak jest, czy mężczyzna któremu na tobie zależy przez rok nie zorislby cię do swojego życia. Przecież siła związku jest właśnie to jak bardzo się na siebie otworzyliscie. Przez rok to powinnaś go znać lepiej niż własną kieszeń. A Ty nawet u niego nie byłaś przejazdem. Przecież on się zachowuje jak żeglarz, w każdym porcie inna rybka. To widać. Rok czasu to szmat czasu, niektórzy ludzie się zenia po 2 miesiącach znajomości. Czy nie zasługujesz na to żeby uzyskać wyjaśnienia, a on się obraża jak dzieciak, a tak na prawdę bawi się tobą i twoimi uczuciami. Przemysł sobie na spokojnie te sytuacje w której cię zostawił samą.on jest z tobą tylko jak jest dobrze, a jak jest źle to cie zostawia i nie myśli zupełnie o twoich uczuciach. Teraz zobacz jeśli się obraża na coś takiego, to co będzie gdy pojawia się poważne problemy, ja wiem co zrobi też ucieknie. Tylko wszystko wskazuje na to że nie jesteś jedyną w jego życiu o to chodzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Kochana ja Cię doskonale rozumiem, przeżyłam podobna sytuację, wiem co robisz, co myślisz i że szukasz potwierdzenia że mu zależy w tym co było co było, ale nie patrz jak było tylko jak jest, czy mężczyzna któremu na tobie zależy przez rok nie zorislby cię do swojego życia. Przecież siła związku jest właśnie to jak bardzo się na siebie otworzyliscie. Przez rok to powinnaś go znać lepiej niż własną kieszeń. A Ty nawet u niego nie byłaś przejazdem. Przecież on się zachowuje jak żeglarz, w każdym porcie inna rybka. To widać. Rok czasu to szmat czasu, niektórzy ludzie się zenia po 2 miesiącach znajomości. Czy nie zasługujesz na to żeby uzyskać wyjaśnienia, a on się obraża jak dzieciak, a tak na prawdę bawi się tobą i twoimi uczuciami. Przemysł sobie na spokojnie te sytuacje w której cię zostawił samą.on jest z tobą tylko jak jest dobrze, a jak jest źle to cie zostawia i nie myśli zupełnie o twoich uczuciach. Teraz zobacz jeśli się obraża na coś takiego, to co będzie gdy pojawia się poważne problemy, ja wiem co zrobi też ucieknie. Tylko wszystko wskazuje na to że nie jesteś jedyną w jego życiu o to chodzi. 

Dokładnie, nadal się ludze że przyjedzie, wyjaśni że to nieporozumienie. Że zaprosi do siebie i pokaze cały swój świat bez tajemnic. Matko jestem jednak głupia i naiwna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×