Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dzikol

Insulinooporność - dieta, ruch..jak żyć?

Polecane posty

Insulino mam w sumie od kilku lat zdiagnozowaną, wszystko zaczęło się od nieuzasadnionego tycia 10 kg w 2 miesiące..

W sumie nic z tym bardzo nie robiłam, teorii trochę znam i widzę jak dopadła tą chorobę moda... 5 posiłków każdy mówił, teraz kategorycznie 3 ... Co do produktów podobnie...dlatego olałam to i jem wszystko...tzn wiadomo, ciągle rozsądnie. Jedyne co strasznie mi przeszkadza to napady głodu (nie odchudzam się, tzn. staram się jeść aby po posiłku czuć lekki głód ...po 5 min wszystko dochodzi do żołądka i jest akurat. 

Zastanawiam się, czy te napady na jedzenie, to efekt skoków insuliny czy coś na tle nerwowym (tego też mi nie brakuje) 

Czy jest tu jakaś oczytana insulinka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzikol
7 godzin temu, Dzikol napisał:

Insulino mam w sumie od kilku lat zdiagnozowaną, wszystko zaczęło się od nieuzasadnionego tycia 10 kg w 2 miesiące..

W sumie nic z tym bardzo nie robiłam, teorii trochę znam i widzę jak dopadła tą chorobę moda... 5 posiłków każdy mówił, teraz kategorycznie 3 ... Co do produktów podobnie...dlatego olałam to i jem wszystko...tzn wiadomo, ciągle rozsądnie. Jedyne co strasznie mi przeszkadza to napady głodu (nie odchudzam się, tzn. staram się jeść aby po posiłku czuć lekki głód ...po 5 min wszystko dochodzi do żołądka i jest akurat. 

Zastanawiam się, czy te napady na jedzenie, to efekt skoków insuliny czy coś na tle nerwowym (tego też mi nie brakuje) 

Czy jest tu jakaś oczytana insulinka?

Serio? Nikt?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jacek

Ja byłem i insulino i cukrzyk typu 2, razem z żoną odchudzałem się i odchudzilem w fit2be.pl i teraz tak jest że cukrzycy nie ma i organizm reaguje na insuline, jak się odchudzalem to cały czas pilotował mnie mój brat-lekarz i regulował leki a w zasadzie to obniżał dawki do całkowitego odstawienia aż 🙂 pamiętam ze jak się odchudzałem z nimi to miałem 5, a przeważnie 4 posiłki dziennie i miałem tak dobierane żeby indeks glikemiczny nie był wysoki, oczywiście też kazali mi i żonie zebrać w kupę "4 litery" i zacząć się ruszać.Myślę teraz że to kwestia bardziej sposobu życia u ciebie jest niż nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×