Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Lubie ten dom wariatów gdy mąż wraca z pracy

Polecane posty

Gość gość

Może i mam różowe okulary albo byle co mnie cieszy (bo i tak odczytywany jest po prostu spokój i szczęście w domu rodzinnym). Uwielbiam jednak jak mąż wróci popołudniem z pracy po cichutku bez wchodzenia na kod, równie dyskretnie otwiera drzwi wejściowe kluczem, mały zaoferowany jest swoimi sprawami na dywanie i tylko ja ogarnęłam, że mąż wszedł a ten potrafi walnąć coś na zasadzie "Wilma i'm home" 😄 hahaha a mały już raczkuje na skraj dywanu i go wita piszcząc wyciągając ręce, nie wiedzieć skąd i sierściuszek (kot pers się znajdzie) i nawet obetrze mu o nogi miaucząc. Mam wrażenie, że jako, iż mały nie chodzi jeszcze to pierwsze kroki postawi zrywajac się w chwili radości do męża 🙂 Mąż cap małego na ręce i mówi a teraz buziola mamusi.

Koleżanki jak o tym opowiadam dziwia się, że ciesze się z celebracji takich drobiazgów. Co zrobić 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goyek81

Czemu jestes taki GLUPI i NAIWNY???Wytlumacz mi to bo nie moge tego pojac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goyek81

Pisalem ci ze NIGDY NIE i NIKT na to wplywu nie ma.Kapujesz czy nadal nie NAIWNY GLUPKU???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Myślę, że jest to zupełnie normalne... Co nie znaczy, że nie ma się z czego cieszyć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goyek81

Moja matka nie wie ze sie stad wynosze TEPY ...O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goyek81

Jestescie BANDA GLUPICH i NAIWNYCH ...UFF bo myslicie ze moja matka ma wplyw na to co ja zrobie.NIKT NIE MA.PROSTE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie wiem co napisać... W sumie w powrocie Twojego męża z pracy nie ma nic szczególnego. Jak mój wraca to dzieciaki też się cieszą. Ale jak ja wracam z pracy to jeszcze bardziej. Latem, jak czekały z dziadkami na podwórku, to zdążyłam drzwi od auta otworzyć a syn już obok woła "mama!!!" i rzuca się na szyję 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goyek81

Mam na was haka wiec znecanie i pastwienie sie nad wami jest moja pasja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

my jestesmy juz 12 lat po slubie,a tez czekamy jedno na drugie po pracy, kto pierwszy ten szykuje kolacje, nagadac sie i odkleic od siebie nie mozemy 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goyek81
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nie wiem co napisać... W sumie w powrocie Twojego męża z pracy nie ma nic szczególnego. Jak mój wraca to dzieciaki też się cieszą. Ale jak ja wracam z pracy to jeszcze bardziej. Latem, jak czekały z dziadkami na podwórku, to zdążyłam drzwi od auta otworzyć a syn już obok woła "mama!!!" i rzuca się na szyję 🙂

Mozesz sobie popisac na forum i tyle ci WOLNO NAIWNY GLUPKU czy ...O-jakiejkolwiek plci jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goyek81
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

my jestesmy juz 12 lat po slubie,a tez czekamy jedno na drugie po pracy, kto pierwszy ten szykuje kolacje, nagadac sie i odkleic od siebie nie mozemy 😄

Z czego rzysz TEPY I NAIWNY GLUPKU.NIGDY NIE POJDE DO PRACY a bede cie dreczyl codziennie przez najblizsze miesiace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Goyek, Goyek kupa guffna, mały gnojek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konfederacja. W.i N.
13 minut temu, Gość gość napisał:

Może i mam różowe okulary albo byle co mnie cieszy (bo i tak odczytywany jest po prostu spokój i szczęście w domu rodzinnym). Uwielbiam jednak jak mąż wróci popołudniem z pracy po cichutku bez wchodzenia na kod, równie dyskretnie otwiera drzwi wejściowe kluczem, mały zaoferowany jest swoimi sprawami na dywanie i tylko ja ogarnęłam, że mąż wszedł a ten potrafi walnąć coś na zasadzie "Wilma i'm home" 😄 hahaha a mały już raczkuje na skraj dywanu i go wita piszcząc wyciągając ręce, nie wiedzieć skąd i sierściuszek (kot pers się znajdzie) i nawet obetrze mu o nogi miaucząc. Mam wrażenie, że jako, iż mały nie chodzi jeszcze to pierwsze kroki postawi zrywajac się w chwili radości do męża 🙂 Mąż cap małego na ręce i mówi a teraz buziola mamusi.

Koleżanki jak o tym opowiadam dziwia się, że ciesze się z celebracji takich drobiazgów. Co zrobić 😉

Dobry opis. Cieszę się, że się cieszysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goyek81
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Goyek, Goyek kupa guffna, mały gnojek

Mozecie tylko pisac na tym forum i na to na co ja mam wplyw wy go nie macie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 minut temu, Gość gość napisał:

Może i mam różowe okulary albo byle co mnie cieszy (bo i tak odczytywany jest po prostu spokój i szczęście w domu rodzinnym). Uwielbiam jednak jak mąż wróci popołudniem z pracy po cichutku bez wchodzenia na kod, równie dyskretnie otwiera drzwi wejściowe kluczem, mały zaoferowany jest swoimi sprawami na dywanie i tylko ja ogarnęłam, że mąż wszedł a ten potrafi walnąć coś na zasadzie "Wilma i'm home" 😄 hahaha a mały już raczkuje na skraj dywanu i go wita piszcząc wyciągając ręce, nie wiedzieć skąd i sierściuszek (kot pers się znajdzie) i nawet obetrze mu o nogi miaucząc. Mam wrażenie, że jako, iż mały nie chodzi jeszcze to pierwsze kroki postawi zrywajac się w chwili radości do męża 🙂 Mąż cap małego na ręce i mówi a teraz buziola mamusi.

Koleżanki jak o tym opowiadam dziwia się, że ciesze się z celebracji takich drobiazgów. Co zrobić 😉

Psiapsióły pewnie zmanierowane i zgorzkniałe, może interesowne i sama obecność męża ich nie cieszy, jak bez prezenciku przyjdzie pewnie się krzywią 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakie różowe okulary po prostu na tym polega radość z życia. Ludzie szczęśliwi potrafią docenić nawet drobiazgi i to się chwali. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

 

33 minuty temu, Gość Goyek81 napisał:

Mozesz sobie popisac na forum i tyle ci WOLNO NAIWNY GLUPKU czy ...O-jakiejkolwiek plci jestes.

LOL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc "
48 minut temu, Gość gosc napisał:

my jestesmy juz 12 lat po slubie,a tez czekamy jedno na drugie po pracy, kto pierwszy ten szykuje kolacje, nagadac sie i odkleic od siebie nie mozemy 😄

Z całego serca zazdroszczę tej tęsknoty i nie mocy nagrania się ze sobą i braku możności odklejenia się od siebie. U nas niestety wszystko przeciwnie. Ciężkie i trudne takie życie więc cieszy że są szczęśliwe.zwiazki a w nich ludzie.ciesze się że mogę choć poczytać o was, ogrzać się w blasku waszej szczęśliwej miłości. Szanujcie ja do końca życia a nawet o jeden dzień dłużej. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×