Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Niech mi ktoś mądry doradzi jak mam rozmawiać z rodzicami jeśli nie chcą pogodzić się z moimi wyborami?

Polecane posty

Gość gość

W skrócie sytuacja wygląda tak- jestem dorosła, ale moim rodzice nadal próbuja rządzić moim życiem. Skonczyłam studia, które oni zasugerowali. Teraz szukam pracy. Oni naglegają żebym poszła ścieżką kariery zgodną z nimi- niestety czuje się przez nich przymuszana przez to. Np. kiedy powiedziałam, że idę na rozmowę kwalifikacyjną do pracy biurowej, ale niezgodną z moim kierunkiem studiów, to wpadli w złość i zaczęli wręcz krzyczeć, że proszę bardzo, mogę sobie zmarnować życie na własne życzenie i takie tam.

Jak mam z nimi rozmawiać, że to moje wybory i moje życie? Na rozmowę oczywiście i tak i tak pójdę, bardziej chodzi mi o to, że zaczynam być tym wszystkim sfrustrowana, że tak na to reagują, czuje się jakby nadal chcieli mieć jakąś władzę nade mną, choć jestem dorosła i chce się jak najszybciej usamodzielnić. Przy tym żaden mój facet im nie pasował, choć kilku było nprawdę  ok, zawsze wynajdywali w nich jakieś wady, myślę, że w obawie, że do niego odejdę i się wyprowadzę.

Czuję się trochę jak ubezwłasnowolniona, choć i tak będę robić po swojemu. Jakieś rady jak mam z nimi rozmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goyek81

Popisz sobie na forum albo kup sobie tablice i popisz kreda bo tyle mozesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Je.bać ich

Je.bać ich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość Je.bać ich napisał:

Je.bać ich

W sumi to masz rację. Tylko żeby to jeszcze było takie proste jak się wydaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Gość gość napisał:

W skrócie sytuacja wygląda tak- jestem dorosła, ale moim rodzice nadal próbuja rządzić moim życiem. Skonczyłam studia, które oni zasugerowali. Teraz szukam pracy. Oni naglegają żebym poszła ścieżką kariery zgodną z nimi- niestety czuje się przez nich przymuszana przez to. Np. kiedy powiedziałam, że idę na rozmowę kwalifikacyjną do pracy biurowej, ale niezgodną z moim kierunkiem studiów, to wpadli w złość i zaczęli wręcz krzyczeć, że proszę bardzo, mogę sobie zmarnować życie na własne życzenie i takie tam.

Jak mam z nimi rozmawiać, że to moje wybory i moje życie? Na rozmowę oczywiście i tak i tak pójdę, bardziej chodzi mi o to, że zaczynam być tym wszystkim sfrustrowana, że tak na to reagują, czuje się jakby nadal chcieli mieć jakąś władzę nade mną, choć jestem dorosła i chce się jak najszybciej usamodzielnić. Przy tym żaden mój facet im nie pasował, choć kilku było nprawdę  ok, zawsze wynajdywali w nich jakieś wady, myślę, że w obawie, że do niego odejdę i się wyprowadzę.

Czuję się trochę jak ubezwłasnowolniona, choć i tak będę robić po swojemu. Jakieś rady jak mam z nimi rozmawiać?

No cóż nie ty pierwsza i nie ostatnia masz problem z rodzicami. W pewnym momencie bedziesz musiała się postawić, tylko dobrze przemyśl czy nie mają przypadkiem racji bo będzie wtopa. Nie wiem jaki kierunek konczyłaś ale jeżeli nie ma nic w twoim zawodzie to każda inna praca też będzie dobra, tylko musisz im wytłumaczyć że zanim coś znajdziesz to wolisz mieć jakieś doświadczenie pracując gdzie indziej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20 minut temu, DANIEL napisał:

No cóż nie ty pierwsza i nie ostatnia masz problem z rodzicami. W pewnym momencie bedziesz musiała się postawić, tylko dobrze przemyśl czy nie mają przypadkiem racji bo będzie wtopa. Nie wiem jaki kierunek konczyłaś ale jeżeli nie ma nic w twoim zawodzie to każda inna praca też będzie dobra, tylko musisz im wytłumaczyć że zanim coś znajdziesz to wolisz mieć jakieś doświadczenie pracując gdzie indziej. 

Do nich nie trafiają takie argumenty, dla nich najważniejszy jest mój kierunek i tyle.. Jedyna rada to robic po swojemu, ale i tak narażę się na krzyki i awantury, słowa, że bez nich sobie nie poradzę.. Czasami sama w to wierzę, że faktycznie tak będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toby
1 minutę temu, ToBezZnaczenia napisał:

Z rodzicami bywa ciężko. Nie potraficie spokojnie rozmawiać? Napiszę Ci tak: Nie rób im na przekór z samej przekory. Możesz potem tego żałować. Wtrącanie się w dobór partnera to przesada imo. I tak zrobisz, jak zechcesz. Na szczęście masz jeszcze sporo czasu na wszystko (tak mi się zdaje). Jak rozmawiać? Krzykiem wg mnie się niczego nie załatwi. Przedstaw im swoje argumenty i przeanalizuj kontrę. Miałem podobnie, też mnie naciskano i wiem, że czasem to przynosi przeciwny skutek do zamierzonego. Samo poruszanie tego tematu wprawiało mnie w irytację. I to po części zaważyło, że zrobiłem nieco na przekór. Później próbowałem to naprawić, ale nie wyszło. Czy byłoby lepiej, gdybym wtedy nie zawalił i nie spotkało mnie kilka przeciwności? Nie wiem. I nie zamierzam nikogo sprowadzać na jakąkolwiek drogę, to by mnie przerosło.

Czemu w szkole wszyscy wołają na mnie ... albo cwel ????? Popłakałem się dzisiaj 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W sieci jest masa artykułów o toksycznych rodzicach, radzę poczytać i wziąść sobie do serca. Nigdy nie daj się wciągnąć tekstami że bez nich sobie nie poradzisz bo to zwykły szantaż emocjonalny. Próba podkopania twojej pewności siebie i uzależnienia twoich decyzji od ich widzi mi sie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toby
2 minuty temu, ToBezZnaczenia napisał:

Nie wiem 😞 

Jak na chłopaka mam bardzo długie rzęsy ( swoje) I mam drobne ramiona 

Mój kolega wazy 90 kg i od niego śmierdzi kapusta  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toby
3 minuty temu, ToBezZnaczenia napisał:

;( 

Jestem pół anorektykiem I mi gnije noga 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toby
33 minuty temu, ToBezZnaczenia napisał:

Czemu gnije Ci noga?

Bo od roku zmagam się z poważnymi zaburzeniami odżywiania 

kiedys przez 3 dni jadłem tylko obiad i a następnie piłem sam kompot i wodę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toby
18 minut temu, ToBezZnaczenia napisał:

To wyjaśnia anoreksję, ale w jaki sposób gnicie nogi?

Strasznie ona śmierdzi... jrstem ogolnie siny i bezdomny ..myślałem o wyjściu za mąż za pitbulla który by mnie bronił 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toby
3 minuty temu, ToBezZnaczenia napisał:

Powodzenia.

Odgadnij mój wiek 

Masz około 29 lat 

Ticci Toby 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Masz jakieś pieniądze by się wyprowadzić? Wiesz, dopóki mieszkasz u rodziców jesteś pod ich dyktando.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toby
1 minutę temu, ToBezZnaczenia napisał:

Blisko. 
23?

Mniej niż 20 ... nie wiem czy dożyję 23 lat Jak dalej będę na tej diecie 

Staram się jeść ale bardzo mało 

Ile masz wagi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toby
1 minutę temu, ToBezZnaczenia napisał:

Ponad 70.Dlaczego pytasz?

Bo waze 55 i chciałbym chudnąć 

Jako dziecko byłem tłusty i strasznie smierdzialem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toby
1 minutę temu, ToBezZnaczenia napisał:

Aha. Przykro mi.

Na co mogę być jeszcze chory? Widziałem ducha w lesie i miał dwie głowy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, ToBezZnaczenia napisał:

A co ja lekarz jestem? 

Pacjent?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toby ☻💤
2 minuty temu, ToBezZnaczenia napisał:

A co ja lekarz jestem? 

я люблю тебя

ну да 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, ToBezZnaczenia napisał:

Aktualnie nie.

To dobra wiadomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, ToBezZnaczenia napisał:

Jeśli jest się zdrowym, więc tak. 

Można być zdrowym na chwilę? Jesteś zdrowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toby
Przed chwilą, ToBezZnaczenia napisał:

?

Ticci toby 

Laughing Jack 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, ToBezZnaczenia napisał:

Można niespodziewanie zachorować. Jestem zdrów 🙂 

Tak, wiem że można zachorować niespodziewanie. A wyzdrowieć też można niespodziewanie? Dobrze, że jesteś zdrowy.

Toby cię kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toby
2 minuty temu, ToBezZnaczenia napisał:

Można niespodziewanie zachorować. Jestem zdrów 🙂 

Czemu mnie nie przytulisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaun
6 minut temu, ToBezZnaczenia napisał:

Można niespodziewanie zachorować. Jestem zdrów 🙂 

Śmierdze  stara kapusta 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×