takich przyciagasz facetow lub kobiety jacy

sami jestescie

Czasami na zasadzie przeciwieństwa, czasami, ale na krótko 

teorie z dupy

A jak nie przyciągasz nikogo to dlatego, że jesteś nikim. 

Nie zgodzę się z tym. Nie do końca mamy wpływ na to kogo przyciągamy - mamy za to wpływ na to, kogo do siebie "dopuszczamy" i z kim zacieśniamy relację. Inaczej sprawa się ma u kobiet a inaczej u mężczyzn. Kobieta może być wartościowa a i tak będzie przyciągać de..ili, bo oni uważają, że są na jej poziomie i mają "prawo", by do niej startować. Ona musi się w takim wypadku wykazać mądrością i takiemu amantowi podziękować nierzadko skazując się na życie singla, bo dlaczego ma się godzić na bycie z kimś, kto nie jest jej wart? Pewna siebie dziewczyna nie weźmie faceta "z braku laku", bo to poniżej jej godności  Mężczyznę z kolei można ocenić na podstawie tego, do jakiego typu kobiet "podbija" - ich preferencje dużo mówią o ich jakości, ale muszą mieć potwierdzenie w czynach  

11 minut temu, Mizo napisał:

Nie zgodzę się z tym. Nie do końca mamy wpływ na to kogo przyciągamy - mamy za to wpływ na to, kogo do siebie "dopuszczamy" i z kim zacieśniamy relację. Inaczej sprawa się ma u kobiet a inaczej u mężczyzn. Kobieta może być wartościowa a i tak będzie przyciągać de..ili, bo oni uważają, że są na jej poziomie i mają "prawo", by do niej startować. Ona musi się w takim wypadku wykazać mądrością i takiemu amantowi podziękować nierzadko skazując się na życie singla, bo dlaczego ma się godzić na bycie z kimś, kto nie jest jej wart? Pewna siebie dziewczyna nie weźmie faceta "z braku laku", bo to poniżej jej godności  Mężczyznę z kolei można ocenić na podstawie tego, do jakiego typu kobiet "podbija" - ich preferencje dużo mówią o ich jakości, ale muszą mieć potwierdzenie w czynach  

Lol nawet nie czytam ale odpisze, lecz się na nogi

3 minuty temu, Gość Lolek napisał:

Lol nawet nie czytam ale odpisze, lecz się na nogi

To świadczy tylko o Twojej ignorancji. Nie masz się czym szczycić   

Przed chwilą, Mizo napisał:

To świadczy tylko o Twojej ignorancji. Nie masz się czym szczycić   

Jasne że mam Ignoruje tłuków i inne dziwne stworzenia

mam na uszach detektor pierdoIenia

15 minut temu, Mizo napisał:

Nie zgodzę się z tym. Nie do końca mamy wpływ na to kogo przyciągamy - mamy za to wpływ na to, kogo do siebie "dopuszczamy" i z kim zacieśniamy relację. Inaczej sprawa się ma u kobiet a inaczej u mężczyzn. Kobieta może być wartościowa a i tak będzie przyciągać de..ili, bo oni uważają, że są na jej poziomie i mają "prawo", by do niej startować. Ona musi się w takim wypadku wykazać mądrością i takiemu amantowi podziękować nierzadko skazując się na życie singla, bo dlaczego ma się godzić na bycie z kimś, kto nie jest jej wart? Pewna siebie dziewczyna nie weźmie faceta "z braku laku", bo to poniżej jej godności  Mężczyznę z kolei można ocenić na podstawie tego, do jakiego typu kobiet "podbija" - ich preferencje dużo mówią o ich jakości, ale muszą mieć potwierdzenie w czynach  

Zupełnie jakbyś pisała o mnie

3 minuty temu, Gość Buheheh napisał:

Jasne że mam Ignoruje tłuków i inne dziwne stworzenia

mam na uszach detektor pierdoIenia

Super, szanuję  

12 minut temu, Gość OlaxD napisał:

Zupełnie jakbyś pisała o mnie

Bardzo często się z tym spotykam, myślę, że wiele kobiet by się w jakimś stopniu z tym tekstem utożsamiło  

31 minut temu, Mizo napisał:

Mężczyznę z kolei można ocenić na podstawie tego, do jakiego typu kobiet "podbija" - ich preferencje dużo mówią o ich jakości, ale muszą mieć potwierdzenie w czynach  

Sama sobie przeczysz. Najpierw piszesz, że faceci nie powinni podbijać do inteligentnych kobiet, a potem, że mężczyzn oceniamy na podstawie preferencji - czyli twoim zdaniem facet podbijający do ładnej i inteligentnej kobiety, u której nie ma szans, jest wartościowy, bo do takiej kobiety podbija.

54 minuty temu, Mizo napisał:

Nie zgodzę się z tym. Nie do końca mamy wpływ na to kogo przyciągamy - mamy za to wpływ na to, kogo do siebie "dopuszczamy" i z kim zacieśniamy relację. Inaczej sprawa się ma u kobiet a inaczej u mężczyzn. Kobieta może być wartościowa a i tak będzie przyciągać de..ili, bo oni uważają, że są na jej poziomie i mają "prawo", by do niej startować. Ona musi się w takim wypadku wykazać mądrością i takiemu amantowi podziękować nierzadko skazując się na życie singla, bo dlaczego ma się godzić na bycie z kimś, kto nie jest jej wart? Pewna siebie dziewczyna nie weźmie faceta "z braku laku", bo to poniżej jej godności  Mężczyznę z kolei można ocenić na podstawie tego, do jakiego typu kobiet "podbija" - ich preferencje dużo mówią o ich jakości, ale muszą mieć potwierdzenie w czynach  

BZDURY! !!Kuzynka miala poglady identyczne jak Ty! !!Mnie umoralniala. Miala  wtedy 29-30 lat. Ja teraz mam rodzine, dzieci rosna. Ona. ...Sama jak palec! Ma juz 55 lat. Przebierala, wybierala, nikt nie byl wystarczajaco dobry.  Rodzice odeszli .Zostala sama. Przyjaciele maja swoje rodziny.Miala fajnego chlopaka. Strasznie ja kochal .Zostawila go, bo byla dla niego zbyt "madra " Jedna ona Pani najmadrzejsza. Placze teraz do mnie ,jaka byla  glupia. ..Ze mogla sobie choc dziecko zrobic. Fakt egoistycznie. ..Ale dopiero teraz dostrzega jaka ...KA BYLA. I ze to oni byli glupi. A ona sama. I to ...lepiej byc samemu nijak sie ma gdy ma sie 30-40 lat a 60-70.Zostaje tylko placz I samotnosc. Oraz to, ze nie daje sie innym szansy. Bo tylko ja madra -nikt inny. 

Mizo chyba się już zwoje przegrzaly bo sama sobie przeczy i nudzi. Prawda jest taka że po czytaniu różnych forów można dojść tylko do jednego wniosku mianowicie że świat jest pełen męskich sfrustrowanych pustych a wręcz tepych i chorych psychicznie mężczyzn którzy nie mają praktycznie nic do zaoferowania normalnej kobiecie ma powiedzmy jakimś tam poziomie. Bynajmniej nie mam na myśli rzeczy materialnych bo to mam w dupie i myślę że większość kobiet także. Każdy nastawiony tylko na branie ocenianie i wyzywanie jedynie za sam fakt bycia kobietą. Do tego zero męskości i większości cech które się z nią wiążą. Lans bans i ogólna żenada godna 21 wieku. A o kobietach nie pisze bo mnie one nie interesują w tym momencie. Zresztą wystarczy okiem rzucić na forum i widać kto przoduje w głupich tematch.

4 minuty temu, Gość Bzdury damesy napisał:

BZDURY! !!Kuzynka miala poglady identyczne jak Ty! !!Mnie umoralniala. Miala  wtedy 29-30 lat. Ja teraz mam rodzine, dzieci rosna. Ona. ...Sama jak palec! Ma juz 55 lat. Przebierala, wybierala, nikt nie byl wystarczajaco dobry.  Rodzice odeszli .Zostala sama. Przyjaciele maja swoje rodziny.Miala fajnego chlopaka. Strasznie ja kochal .Zostawila go, bo byla dla niego zbyt "madra " Jedna ona Pani najmadrzejsza. Placze teraz do mnie ,jaka byla  glupia. ..Ze mogla sobie choc dziecko zrobic. Fakt egoistycznie. ..Ale dopiero teraz dostrzega jaka ...KA BYLA. I ze to oni byli glupi. A ona sama. I to ...lepiej byc samemu nijak sie ma gdy ma sie 30-40 lat a 60-70.Zostaje tylko placz I samotnosc. Oraz to, ze nie daje sie innym szansy. Bo tylko ja madra -nikt inny. 

Twoja kuzynka narzeka na samotność i ja to rozumiem. Ale to jest też kwestia charakteru - niektórzy bez ludzi usychają, a inni wręcz mają wewnętrzną potrzebę izolacji, bo zbyt długa socjalizacja ich męczy. Poza tym jeśli myślisz, że związek czy rodzina zagłusza z automatu poczucie samotności, to jesteś w błędzie  Można mieć wokół siebie wielu ludzi, ale nadal czuć się bardzo samotnym mentalnie. I to jest moim zdaniem o wiele bardziej destrukcyjne niż bycie samą  

A ja myślę że właśnie wiele kobiet decyduje się na dzieci i rodzinę z powodu strachu i nacisków które właśnie ludzie tacy jak kuzynka kuzynki wywieraja non stop gadkami że będziesz w końcu stara wszyscy wokół umra i co wtedy. Nie wydaje mi się żeby było tyle zadowolonych z życia rodzinnego kobiet. Wręcz przeciwnie. Każda narzeka na faceta bo to bo tamto. Wiecznie umeczone i przebywające jakieś dramy. Jeśli to ma być ta cena za jakaś gowniana szklankę wody na starość której być może nie dozyjemy to chyba ktoś się z koniem na łeb zamienił. Na stare lata dzieci od rodziców uciekają często i traktują jak zło koniecznie więc nie wiem po co ta gloryfikacja wszystkiego i wmawianie innej kobiecie że będzie żałować. To takie denne i typowe dla ograniczonych ludzi.

20 minut temu, Mizo napisał:

Twoja kuzynka narzeka na samotność i ja to rozumiem. Ale to jest też kwestia charakteru - niektórzy bez ludzi usychają, a inni wręcz mają wewnętrzną potrzebę izolacji, bo zbyt długa socjalizacja ich męczy. Poza tym jeśli myślisz, że związek czy rodzina zagłusza z automatu poczucie samotności, to jesteś w błędzie  Można mieć wokół siebie wielu ludzi, ale nadal czuć się bardzo samotnym mentalnie. I to jest moim zdaniem o wiele bardziej destrukcyjne niż bycie samą  

Nic nie rozumiesz Masz takie prawo. Nie chodzilo mi o zagluszanie! TYLKO O PRZEBIERANIE! A GDZIES PO DRODZE, ZOSTAWIC MILOSC ZYCIA! ONA ZOSTAWILA -PRZEOCZYLA! BO BYLA ZASLEPIONA SWOIM AMBICJAMI. ZE MOZE MIEC LEPSZEGO, BARDZIEJ ELOKWENTNEGO. Ocenianie kogos po tym do kogo "podbija "...Blagam Cie. Znalam chlopaka , z wyrazu zadufany, innych z gory traktowal. I taka laska takiego nie chce .Bo cymbal -pomysli. A to byl ,naprawde fajny koles .Tylko wstydliwy i malo ufny. Nawet rodzina ma go za ...a. Tak,tak . Tak naprawde ,to On jest bystrzejszy i  bardziej kumaty od kuzynki po "szkolach "co sie z niego smiala. I od tej calej ferajny. Kiedys zrozumiesz

1 minutę temu, Gość Ja ja napisał:

Nic nie rozumiesz

2 minuty temu, Gość Ja ja napisał:

A to byl ,naprawde fajny koles

to Ty nie rozumiesz,

dla Mizo "fajny koleś" to oksymoron:)

1 minutę temu, Gość Ja ja napisał:

Nic nie rozumiesz Masz takie prawo. Nie chodzilo mi o zagluszanie! TYLKO O PRZEBIERANIE! A GDZIES PO DRODZE, ZOSTAWIC MILOSC ZYCIA! ONA ZOSTAWILA -PRZEOCZYLA! BO BYLA ZASLEPIONA SWOIM AMBICJAMI. ZE MOZE MIEC LEPSZEGO, BARDZIEJ ELOKWENTNEGO. Ocenianie kogos po tym do kogo "podbija "...Blagam Cie. Znalam chlopaka , z wyrazu zadufany, innych z gory traktowal. I taka laska takiego nie chce .Bo cymbal -pomysli. A to byl ,naprawde fajny koles .Tylko wstydliwy i malo ufny. Nawet rodzina ma go za ...a. Tak,tak . Tak naprawde ,to On jest bystrzejszy i  bardziej kumaty od kuzynki po "szkolach "co sie z niego smiala. I od tej calej ferajny. Kiedys zrozumiesz

Może ty też kiedyś zrozumiesz że to że ktoś wydaje się większość ludziom super nie znaczy że danej kuzynce czy komukolwiek także. Niestety bycie w oczach innych wartościowym i fajnym człowiekiem nie oznacza że każdy musi takiego człowieka brać pod uwage jako partnera. Powody nieistotne w tym momencie. Jeśli ktoś czego nie poczuje to żadnej relacji z tego nie będzie. Tobie wydaje się że kuzynka ma wymagania z kosmosu a dlaczego nie pomyślisz że ona miała jakiś powód że go nie chciała? W ogóle co to za myślenie 30 lat do przodu. Ludzie żyją tu i teraz więc jeśli na teraz ktoś nam nie pasuje to chyba dość logiczne że się z nim nie związemy tylko z powodu zw jest dla nas dobry.

23 minuty temu, Gość Gość napisał:

A ja myślę że właśnie wiele kobiet decyduje się na dzieci i rodzinę z powodu strachu i nacisków które właśnie ludzie tacy jak kuzynka kuzynki wywieraja non stop gadkami że będziesz w końcu stara wszyscy wokół umra i co wtedy. Nie wydaje mi się żeby było tyle zadowolonych z życia rodzinnego kobiet. Wręcz przeciwnie. Każda narzeka na faceta bo to bo tamto. Wiecznie umeczone i przebywające jakieś dramy. Jeśli to ma być ta cena za jakaś gowniana szklankę wody na starość której być może nie dozyjemy to chyba ktoś się z koniem na łeb zamienił. Na stare lata dzieci od rodziców uciekają często i traktują jak zło koniecznie więc nie wiem po co ta gloryfikacja wszystkiego i wmawianie innej kobiecie że będzie żałować. To takie denne i typowe dla ograniczonych ludzi.

Absolutnie nikt jej nie wciskal! Nie nalegal. Matka ,to nawet chyba chciala by byla sama. Chodzi o to ,ze inaczej czlowiek mysli majac 30 lat a inaczej gdy ma 60-70.Jej nie chodzi o to ze nie potafi zajac sobie czasu. Tylko o to ze :zmienila zdanie !Ale juz czasu nie cofnie. Troche z innej beczki. ..Kobiety robia zabiegi by nie miec dzieci w wieku np 20 lat. Krzycza ze ona to nigdy dzieci, singielka bedzie. Przychodzi 40-50 Ona jednak chce dziecko. ..Po zawodach. Te nasze zycie ,trzeba czytac miedzy wierszami kochani :)Aby czegos nie przeoczyc. Tego Wam zycze. 

To oczywiste że człowiek z biegiem lat się zmienia i pewnych rzeczy pewnie żałuję większość z nas ale nikt normalny raczej nie będzie dziś decyzji podejmował z myślą o tym co będzie za 20 lat. Tak samo z dzieckiem. Moze niech 15 latki zaczną rodzić po później mogą mieć problem...

8 minut temu, Gość w kość napisał:

 

to Ty nie rozumiesz,

dla Mizo "fajny koleś" to oksymoron:)

Oksymoron jest najlepszy. Sorry. ..Na bialym koniu ,to nie pojezdzi Jak kolwiek to brzmi

1 minutę temu, Gość Ja ja napisał:

Kobiety robia zabiegi by nie miec dzieci w wieku np 20 lat. Krzycza ze ona to nigdy dzieci, singielka bedzie. Przychodzi 40-50 Ona jednak chce dziecko. ..Po zawodach.

czasem tak bywa,

życie to podejmowanie decyzji,

z czasem niektóre mogą okazać się błędne,

ale to chyba nie powód, aby na wyścigi płodzić potomstwo i wychodzić za mąż, bo później może być za późno?

7 minut temu, Gość Gość napisał:

A ja myślę że właśnie wiele kobiet decyduje się na dzieci i rodzinę z powodu strachu i nacisków które właśnie ludzie tacy jak kuzynka kuzynki wywieraja non stop gadkami że będziesz w końcu stara wszyscy wokół umra i co wtedy. Nie wydaje mi się żeby było tyle zadowolonych z życia rodzinnego kobiet. Wręcz przeciwnie. Każda narzeka na faceta bo to bo tamto. Wiecznie umeczone i przebywające jakieś dramy. Jeśli to ma być ta cena za jakaś gowniana szklankę wody na starość której być może nie dozyjemy to chyba ktoś się z koniem na łeb zamienił. Na stare lata dzieci od rodziców uciekają często i traktują jak zło koniecznie więc nie wiem po co ta gloryfikacja wszystkiego i wmawianie innej kobiecie że będzie żałować. To takie denne i typowe dla ograniczonych ludzi.

Mnie rozwala właśnie ten argument o szklance wody... Skąd w ogóle taka gwarancja, że mąż tudzież syn/córka tą przysłowiową wodę podadzą? Przecież pokrewieństwo nie jest równoznaczne z dobrymi relacjami, mało to zwaśnionych rodzin, które się nie odzywają do siebie latami albo kłócą o majątek? Trzeba nie mieć wyobraźni, żeby tak płytko postrzegać temat  Ja też nie znam ani jednej kobiety, która by nie narzekała na facetów, serio. Może nie robią tego na taką skalę jak ja, ale każda, dosłownie każda jest związkiem rozczarowana i ciągle tylko chodzi podminowana, bo jej facet ją wkurza. Niektóre robią dobrą minę do złej gry, ale no niestety, mnie w tej kwestii się nie oszuka   

1 minutę temu, Mizo napisał:

Mnie rozwala właśnie ten argument o szklance wody... Skąd w ogóle taka gwarancja, że mąż tudzież syn/córka tą przysłowiową wodę podadzą? Przecież pokrewieństwo nie jest równoznaczne z dobrymi relacjami, mało to zwaśnionych rodzin, które się nie odzywają do siebie latami albo kłócą o majątek? Trzeba nie mieć wyobraźni, żeby tak płytko postrzegać temat  Ja też nie znam ani jednej kobiety, która by nie narzekała na facetów, serio. Może nie robią tego na taką skalę jak ja, ale każda, dosłownie każda jest związkiem rozczarowana i ciągle tylko chodzi podminowana, bo jej facet ją wkurza. Niektóre robią dobrą minę do złej gry, ale no niestety, mnie w tej kwestii się nie oszuka   

Widocznie instynkty rzeczywiście robią tutaj wielką robotę. Ludzie za nim idą jak banda slepcow.

1 minutę temu, Mizo napisał:

Ja też nie znam ani jednej kobiety, która by nie narzekała na facetów, serio.

a co w tym dziwnego?

jesteśmy ludźmi,

nie ma ideałów,

więc też nie oczekujmy, że zawsze będzie idealnie,

narzekanie to w zasadzie coś naturalnego...

no może nie Twoje:P

8 minut temu, Gość Gość napisał:

To oczywiste że człowiek z biegiem lat się zmienia i pewnych rzeczy pewnie żałuję większość z nas ale nikt normalny raczej nie będzie dziś decyzji podejmował z myślą o tym co będzie za 20 lat. Tak samo z dzieckiem. Moze niech 15 latki zaczną rodzić po później mogą mieć problem...

No wiesz... Moze 3 latki co?Albo nie! Moze odrazu w brzuchu zaplodnic?  Sorry ,ale 20 latka wie ze 40 lat na dziecko ..Moze byc kiepsko. Nie jestesmy jak faceci ze do 100 moga plodzic o ile dadza rade. Normalny piszesz. ..Wlasnie  trzeba myslec ! I brac odpowiedzialnośc w przyszlosci za swoje wybory! A nie zaslaniac sie ,mialam tylko 20 lat. Potem placz. 

4 minuty temu, Gość w kość napisał:

a co w tym dziwnego?

jesteśmy ludźmi,

nie ma ideałów,

więc też nie oczekujmy, że zawsze będzie idealnie,

narzekanie to w zasadzie coś naturalnego...

no może nie Twoje:P

To nie jest naturalne. Jeśli ma ktoś czelnosc innym narzucać swój sposób bycia i życia to niech ponosi konsekwencje tego sposobu i przestanie narzekać. Sam to wybrał więc na chúj się później uzalac? Jeśli to naturalne to przyjmij z pokorą jako jeden z elementów zycia zamiast się podniecać narzekaniem.

4 minuty temu, Gość Ja jaSorry napisał:

No wiesz... Moze 3 latki co?Albo nie! Moze odrazu w brzuchu zaplodnic?  Sorry ,ale 20 latka wie ze 40 lat na dziecko ..Moze byc kiepsko. Nie jestesmy jak faceci ze do 100 moga plodzic o ile dadza rade. Normalny piszesz. ..Wlasnie  trzeba myslec ! I brac odpowiedzialnośc w przyszlosci za swoje wybory! A nie zaslaniac sie ,mialam tylko 20 lat. Potem placz. 

20 lat to czas na naukę i inne rzeczy a nie na pieluchy. To że kobiety kiedyś wcześnie rodziły to było spowodowane tym że gòwno miały do gadania. Poza tym nie było możliwości kierowania płodnościa więc co miały robić? Najgorsza kategoria kobiet to jednak nawiedzone matki. Idiøtki potrafiące się kłócić nawet o to której bachor smaczniejszego kloca zwalil . Kiedyś były czarownice które palili. Dziś nimi są bezdzietne potepiane prawie przez każdego. 

A skąd ty możesz wiedziec, czy to była jej miłość życia, może zachowywał się w sposób który fatalnie rokował na przyszłość, chodziłaś za nimi, znasz go? Tak samo nie pomawiaj ludzi o jakieś zabiegi, niektóre kobiety nie mają dzieci bo nie współżyły, zamiast sobie zrobić dziecko a potem ciągnąć faceta do ślubu, jak to ma we zwyczaju większość Polek. 

21 minut temu, Gość Gość napisał:

To oczywiste że człowiek z biegiem lat się zmienia i pewnych rzeczy pewnie żałuję większość z nas ale nikt normalny raczej nie będzie dziś decyzji podejmował z myślą o tym co będzie za 20 lat. Tak samo z dzieckiem. Moze niech 15 latki zaczną rodzić po później mogą mieć problem...

Moze odrazu 3 latki. ..Jednak glupia jestes.