Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Pytanie do osob, ktore uwazaja ze szczepienia nie maja nic wspolnego z autyzmem

Polecane posty

Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Sama chodziłam do klasy z Aspergerowcem. Typowy Aspi. Oczywiście wtedy uważaliśmy go za dziwnego. Zawsze sam, zawsze półsłówkami odpowiadał, stronił od klasy i stał biedny na uboczy w kącie korytarza na przerwie przestępując z nogi na nogę. Wywoływany do tablicy nie potrafił sklecić zdania, nie rozumiał nauczycieli czego od niego chcą. Za to z matematyki był geniusz! Tak, wtedy myśleliśmy, że dziwak, a teraz jak mam syna Aspergerka to automatycznie mój kolega z lat szkolnych mi się przypomniał i wiecie co? Płakać się mi chce na samą myśl o nim.

Gdzie są ci ludzie? A są, niektórzy pozamykani w 4-ch ścianach swojego domu a ci którzy lepiej funkcjonują to może im się troszkę poszczęściło w życiu.

Też miałam takiego chłopaka w klasie. Często mówił rzeczy od czapy i rzeczy bardo chamskie, później nie wiedział o co się ktoś złości. Nie miał totalnie wyczucia. Ze scislych przedmiotów i historii genialny byl. Wygrywał wszystkie olimpiady. Miał dziwne tiki nerwowe z mruganiem, machaniem palcami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Też miałam takiego chłopaka w klasie. Często mówił rzeczy od czapy i rzeczy bardo chamskie, później nie wiedział o co się ktoś złości. Nie miał totalnie wyczucia. Ze scislych przedmiotów i historii genialny byl. Wygrywał wszystkie olimpiady. Miał dziwne tiki nerwowe z mruganiem, machaniem palcami. 

Nie wszystkie Aspergerki są chamskie. Niektóre kumulują wszystko w sobie, a dopiero potem w środowisku zaufanym wybuchają. Są super grzeczne, wycofane w stosunku do obcych. Tak, to wspaniałe umysły, zdolne do zapamiętywania niezwykłe ilości wiadomości i jak się dziwią i złoszczą, że czegoś nie wiesz i nie pamiętasz 😛 a człowiek ma pamięć jaką ma i tyle 😀

Aspi mają tendencję do pobocznych zaburzeń różnego typu i niekiedy to one górują nad ich zachowaniem, i to one uniemożliwiają jakiekolwiek nawet terapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Każde szczepienie niesie ryzyko powikłań różnego rodzaju. Tak jak i każda głupia tabletka która bierzesz. Nigdy nie wiadomo na kogo trafi ale rodzice zawsze szukają przyczyny choroby dziecka we wszystkim. Czasem u dziecka rozwija się infekcja np. która jeszcze nie daje żadnych objawów więc jest ono szczepione jak zdrowe. To jeszcze nie powód do negowanie wszystkich szczepionek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
35 minut temu, Gość Gość napisał:

No a ja akurat znałam 3 autystow. W troche mniejszej szkole chyba. Jak byłam w 5 klasie cała szkola liczyła 1200 uczniow pamiętam. Moja mama jako nauczycielka powiedziała niedawno, że przez cały swój staż pracy, 34 lata, spotkała wiele dzieci z autyzmem, aspargerem, ale wtedy jeszcze nie wiedział nikt, że coś takiego istnieje. Lekarze nie diagnozowali na to. Z dzisiejszą wiedzą i pamięcią o niektórych konkretnych uczniach jest niemal pewna, że to było spektrum autyzmu. Znam też rodzinę, w której dziecko ma ciężki autyzm. Jak się zaczęli w to rodzice zgłębiać to tata postanowił siebie zdiagnozować, aperger. Ma 40 lat i poznał taka diagnozę. W dzień dobry TVN był parę dni temu wywiad z primabalerina, która jako dorosła kobieta latala po psychiatrach w poszukiwaniu odpowiedzi co jest z nią nie tak. I mówili, że może stany depresyjne, może nerwica natrewctw, ale nie są pewni, aż w końcu jeden powiedział ma pani autyzm i to była trafna diagnoza. Zaczęła terapię i zaczęło być lepiej. 

strasznie dużo znasz tych ludzi z autyzmem

 moja teściowa jest nauczycielką z 30letnim srazem i nie zna żadnego człowieka z dawnych czasów z ASD. Ja też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nie wszystkie Aspergerki są chamskie. Niektóre kumulują wszystko w sobie, a dopiero potem w środowisku zaufanym wybuchają. Są super grzeczne, wycofane w stosunku do obcych. Tak, to wspaniałe umysły, zdolne do zapamiętywania niezwykłe ilości wiadomości i jak się dziwią i złoszczą, że czegoś nie wiesz i nie pamiętasz 😛 a człowiek ma pamięć jaką ma i tyle 😀

Aspi mają tendencję do pobocznych zaburzeń różnego typu i niekiedy to one górują nad ich zachowaniem, i to one uniemożliwiają jakiekolwiek nawet terapie.

U mnie tak to właśnie wyglądało: wycofanie i jeszcze większa małomówność i izolacja, żeby czegoś "nie palnąć". Ale to już jako starsze dziecko i nastolatka, kiedy się zorientowałam, że nie tylko ja nie bardzo rozumiem co do mnie się mówi, ale też często inni jakoś dziwnie patrzą kiedy ja coś powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

strasznie dużo znasz tych ludzi z autyzmem

 moja teściowa jest nauczycielką z 30letnim srazem i nie zna żadnego człowieka z dawnych czasów z ASD. Ja też.

No widzisz, może mniej się przyglądał dzieciakom? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, Gość Gość napisał:

strasznie dużo znasz tych ludzi z autyzmem

 moja teściowa jest nauczycielką z 30letnim srazem i nie zna żadnego człowieka z dawnych czasów z ASD. Ja też.

A ciekawe, ile twoja teściowa spotkała w swojej pracy dzieci "niegrzecznych", "zamkniętych w sobie", "introwertyków", "trudnych", "dziwaków"..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość Gość napisał:

strasznie dużo znasz tych ludzi z autyzmem

 moja teściowa jest nauczycielką z 30letnim srazem i nie zna żadnego człowieka z dawnych czasów z ASD. Ja też.

Poza tym ja w szkole znałam 3 osoby ze zdiagnozowanym autyzmem, na 1200 uczniów to chyba nie jest jakaś zawrotna liczba. I widocznie innym zachowaniem. A moja mama jako nauczycielka zwyczajnie tradiala na takie dzieci i nawet pamiętam, jak o niektórych takich uczniach opowiadała w domu. Później od początku XXI wieku miała w swoich klasach kilkoro dzieci ze stwierdzonym autyzmem, aspergerem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Nie ma żadnych badań które dowodzą że autyzm to zaburzenie genetyczne

mam syna z autyzmem i konsultowałam go z wieloma lekarzami i każdy mi mówił to samo - Nie ma takich badań. Oczywiście na kafe ludzie wiedzą lepiej. 

co do szczepień to nie wiem jak możecie być ślepe ale jest tyle dzieci z powiklaniani po szczepionce, w tym smoeryelnymi . Jak można szczepixlc juz w pierwszej dobie ? jakoś w Skandynawii nikt ludzi do szczepień nie zmusza i autyzmu tam prawie nie ma.....

Istnieje wiecej badań na temat genetycznych przyczyn autyzmu niż na temat szkodliwości szczepionek. Jak ktoś chce usprawiedliwić tylko swój punkt widzenia to będzie akceptował tylko jeden pogląd żeby nie wiem jak często był obalany. Co do samych szczepionek to porównując występowanie chorób w krajach mniej rozwiniętych gołym okiem widać że szczepienia ratują zdrowie naszych dzieci. Czy wiesz że lekarz na którego badania powołuje się większość antyszczepionkowców za swoje głupoty stracił prawo wykonywania zawodu i publicznie musiał się przyznać do manipulacji wynikami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie ma dotąd udowodnionej tezy, że szczepienia mają wpływ na zaburzenia ze spectrum, więc trudno w to wierzyć. Faktem jest, że dużo jest dzieci autystycznych. Pracuję w szkole. Kiedyś nie słyszałam o takich dzieciach wcale, jedynie teoria w czasie studiów. Później spotkałam jedno dziecko w przedszkolu córki. W pracy miałam przypadek 12 lat tem ZA i to było nowe, pojechaliśmy na specjalne szkolenie, zaczęliśmy szukać informacji. Teraz w szkole masowej mamy kilkoro dzieci z orzeczeniem autyzm wczesnodzieciecy lub ZA. 

ZA stojący nieporadnie w kącie to dla mnie nowum. Tylko pierwsze dni w szkole tak wyglądają. Później jest dużo agresji, słownej, fizycznej, wybuchy złości i silne emocje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 godzin temu, Gość Gość napisał:

Nie ma żadnych badań które dowodzą że autyzm to zaburzenie genetyczne

mam syna z autyzmem i konsultowałam go z wieloma lekarzami i każdy mi mówił to samo - Nie ma takich badań. Oczywiście na kafe ludzie wiedzą lepiej. 

co do szczepień to nie wiem jak możecie być ślepe ale jest tyle dzieci z powiklaniani po szczepionce, w tym smoeryelnymi . Jak można szczepixlc juz w pierwszej dobie ? jakoś w Skandynawii nikt ludzi do szczepień nie zmusza i autyzmu tam prawie nie ma.....

Sorry, ale zwyczajnie nie wierze bo sama rozmawialam z lekarzami o mojej wlasnej diagnozie i kazdy mowil o genetyce. Jestes po prostu szurnieta i probujesz ludziom wmawiac zeby dzieci nie szczepili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 minut temu, Gość gość napisał:

Nie ma dotąd udowodnionej tezy, że szczepienia mają wpływ na zaburzenia ze spectrum, więc trudno w to wierzyć. Faktem jest, że dużo jest dzieci autystycznych. Pracuję w szkole. Kiedyś nie słyszałam o takich dzieciach wcale, jedynie teoria w czasie studiów. Później spotkałam jedno dziecko w przedszkolu córki. W pracy miałam przypadek 12 lat tem ZA i to było nowe, pojechaliśmy na specjalne szkolenie, zaczęliśmy szukać informacji. Teraz w szkole masowej mamy kilkoro dzieci z orzeczeniem autyzm wczesnodzieciecy lub ZA. 

ZA stojący nieporadnie w kącie to dla mnie nowum. Tylko pierwsze dni w szkole tak wyglądają. Później jest dużo agresji, słownej, fizycznej, wybuchy złości i silne emocje.

I nigdy nie widzialas takich dzieci? Aspergera pierwszy raz chyba opisano w 92, a polska i tak jest do tylu ze wszystkim. Na zachodzie juz sa badania na temat zmian neurologicznych zwiazanych z adhd, a w polsce lekarz powie, ze to nie istnieje. Jak bylam dzieckiem lekarz powiedzial mojej mamie, ze jestem niewychowana, a prawie 15 lat pozniej okazalo sie, ze po prostu aspergerowiec ze mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
33 minuty temu, Gość gość napisał:

Nie ma dotąd udowodnionej tezy, że szczepienia mają wpływ na zaburzenia ze spectrum, więc trudno w to wierzyć. Faktem jest, że dużo jest dzieci autystycznych. Pracuję w szkole. Kiedyś nie słyszałam o takich dzieciach wcale, jedynie teoria w czasie studiów. Później spotkałam jedno dziecko w przedszkolu córki. W pracy miałam przypadek 12 lat tem ZA i to było nowe, pojechaliśmy na specjalne szkolenie, zaczęliśmy szukać informacji. Teraz w szkole masowej mamy kilkoro dzieci z orzeczeniem autyzm wczesnodzieciecy lub ZA. 

ZA stojący nieporadnie w kącie to dla mnie nowum. Tylko pierwsze dni w szkole tak wyglądają. Później jest dużo agresji, słownej, fizycznej, wybuchy złości i silne emocje.

Ciekawe z jakiego powodu były te wybuchy złości? AS po prostu nie radzi sobie z odpieraniem ataków na siebie każdego dnia i reaguje najprościej czyli krzykiem, złością i tak dalej. Nie dość , że nie radzi się ze sobą w codziennym funkcjonowaniu to jeszcze jest bezmyślnie atakowany przez swoich kolegów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Moja teściowa pracuje z dziećmi z ciężkimi postaciami autyzmu od wielu lat i niektóre z nich już dawno są dorosłe. Raczej nie funkcjonują samodzielnie, są "pochowane" po ośrodkach albo w domach jeżeli ma się kto nimi zająć. Więc część ludzi z takimi problemami uczy się funkcjonować w społeczeństwie i możemy nawet nie zdawać sobie sprawy, że mamy do czynienia z osobą ze spektrum, a druga część zostaje zepchnięta na margines społeczny, dlatego tak mało ich widać. 

Miałam kiedyś w tej samej klatce rodzinę z głęboko autystycznym synem. Jak był dzieckiem często widziałam jak wychodził z mamą na spacery itd. Z czasem przerósł matkę, miał zachowania agresywne, spacery zaczęły być, mówiąc delikatnie, problematyczne. Dawno już go nie widziałam, prawdopodobnie trafił do jakiegoś ośrodka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Jeszcze dopiszę. Skoro dopiero od jakiegoś czasu lekarze potrafią stawiać diagnozy, skoro od jakiegoś czasu dopiero ich ''olśniło'' i idą z trendem, że tak nazwę, zaburzeń które istnieją i potrafią je nazwać, to wydaje się naturalne dlaczego tyle dzieci jest zaburzonych. To nie jest ówczesny trend, to nie jest wina szczepień, tylko po prostu lekarze nareszcie potrafią diagnozować. Dawniej nie diagnozowali bo się nie znali. Prostym językiem napisałam i to jest moja obserwacja na przestrzeni bardzo długiego okresu czasu.

A szczepić dzieci trzeba i tyle. Do szczepień przystępujemy ze zdrowym dzieckiem, ponieważ nie będzie wtedy miało obniżonej odporności i szczepienie przebiegać będzie bez żadnych komplikacji.

Do szczepień ze zdrowym dzieckiem? Nie bądź śmieszna... bo szczepienia w pierwszej dobie temu zaprzeczają, wiesz? Syn urodził się o 14:30, przed południem mi go zabrali bo miał wrodzone zapalenie płuc. I wiesz co? Akurat wrodzone zapalenie płuc jest przeciwwskazaniem do tego szczepienia. Więc tak, szczepmy dzieci zdrowe, ale noworodki to już uj, nie? Szczepienie trzeba dać, im szybciej tym lepiej, bo jeszcze się okaże, że dziecko chore i trzeba będzie przełożyć😠 pisz co chcesz, ale ten system jest chory, bez względu na to jakiego pochodzenia jest autyzm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Jeszcze dopiszę. Skoro dopiero od jakiegoś czasu lekarze potrafią stawiać diagnozy, skoro od jakiegoś czasu dopiero ich ''olśniło'' i idą z trendem, że tak nazwę, zaburzeń które istnieją i potrafią je nazwać, to wydaje się naturalne dlaczego tyle dzieci jest zaburzonych. To nie jest ówczesny trend, to nie jest wina szczepień, tylko po prostu lekarze nareszcie potrafią diagnozować. Dawniej nie diagnozowali bo się nie znali. Prostym językiem napisałam i to jest moja obserwacja na przestrzeni bardzo długiego okresu czasu.

A szczepić dzieci trzeba i tyle. Do szczepień przystępujemy ze zdrowym dzieckiem, ponieważ nie będzie wtedy miało obniżonej odporności i szczepienie przebiegać będzie bez żadnych komplikacji.

Do szczepień ze zdrowym dzieckiem? Nie bądź śmieszna... bo szczepienia w pierwszej dobie temu zaprzeczają, wiesz? Syn urodził się o 14:30, przed południem mi go zabrali bo miał wrodzone zapalenie płuc. I wiesz co? Akurat wrodzone zapalenie płuc jest przeciwwskazaniem do tego szczepienia. Więc tak, szczepmy dzieci zdrowe, ale noworodki to już uj, nie? Szczepienie trzeba dać, im szybciej tym lepiej, bo jeszcze się okaże, że dziecko chore i trzeba będzie przełożyć😠 pisz co chcesz, ale ten system jest chory, bez względu na to jakiego pochodzenia jest autyzm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
20 minut temu, Gość Gość napisał:

Moja teściowa pracuje z dziećmi z ciężkimi postaciami autyzmu od wielu lat i niektóre z nich już dawno są dorosłe. Raczej nie funkcjonują samodzielnie, są "pochowane" po ośrodkach albo w domach jeżeli ma się kto nimi zająć. Więc część ludzi z takimi problemami uczy się funkcjonować w społeczeństwie i możemy nawet nie zdawać sobie sprawy, że mamy do czynienia z osobą ze spektrum, a druga część zostaje zepchnięta na margines społeczny, dlatego tak mało ich widać. 

Miałam kiedyś w tej samej klatce rodzinę z głęboko autystycznym synem. Jak był dzieckiem często widziałam jak wychodził z mamą na spacery itd. Z czasem przerósł matkę, miał zachowania agresywne, spacery zaczęły być, mówiąc delikatnie, problematyczne. Dawno już go nie widziałam, prawdopodobnie trafił do jakiegoś ośrodka.

ale co to ma do tematu wątku???? umiesz czytać ze zrozumieniem????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Sorry, ale zwyczajnie nie wierze bo sama rozmawialam z lekarzami o mojej wlasnej diagnozie i kazdy mowil o genetyce. Jestes po prostu szurnieta i probujesz ludziom wmawiac zeby dzieci nie szczepili

KAŻDY mówił o genetyce ?? jak to możliwe skoro NIE ma potwierdzonej tezy że autyzm jest genetyczną choroba....mi nawet genetyki na oddziale genetycznym w szpitalu dziecięcym tego nie potwierdził a tobie takie rzeczy gada KAZDY lekarz.....?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

ale co to ma do tematu wątku???? umiesz czytać ze zrozumieniem????

A to, że część mówi że nie było kiedyś dzieci z autyzmem i zastanawia się gdzie niby są teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

A to, że część mówi że nie było kiedyś dzieci z autyzmem i zastanawia się gdzie niby są teraz.

Pewnie i były ale na pewno nie w takiej ilości.

W moich okolicach musieli zbudować szkole dla dzieci z autyzmem bo tyle ich jest teraz z całego regionu że nie mogli pomieścić w szkole specjalnej. Te ilości mówią same za siebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
29 minut temu, Gość Gość napisał:

KAŻDY mówił o genetyce ?? jak to możliwe skoro NIE ma potwierdzonej tezy że autyzm jest genetyczną choroba....mi nawet genetyki na oddziale genetycznym w szpitalu dziecięcym tego nie potwierdził a tobie takie rzeczy gada KAZDY lekarz.....?

 

Kazdy mowil o tych 80-paru genach ktore sa powiazane z autyzmem. Nie mozna jednoznacznie stwierdzic, ze tylko  geny odpowiedxialne sa za wszystkie cechy autystyczne, ale wiadomo, ze jest silne podloze genetyczne. Mysle, ze nie pytalas i nawet nie masz takiego dziecka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
25 minut temu, Gość Gość napisał:

Pewnie i były ale na pewno nie w takiej ilości.

W moich okolicach musieli zbudować szkole dla dzieci z autyzmem bo tyle ich jest teraz z całego regionu że nie mogli pomieścić w szkole specjalnej. Te ilości mówią same za siebie. 

To akurat moze byc objaw czegos innego. Kiedys dzieciakow sie nie diagnozowalo wiec chodzily do normalnych szkol

 Teraz wsadza sie je do szkol specjalnych nawet jak intelektualnie sa zupelnie normalne. Wiekszosc wysokofunlcjonujacych austystow/aspergerowcow nie wymaga szkoly specjalnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linnnnnnjk

Spotkalam sie z opinia, ze duza ilosc autystykow zwiazana jest z bledna diagnoza. Czasami jest to niepelnosprawnosc intelektualna. Lepiej miec autystyka, bo to nie jest niepelnosprawnosc umyslowa jest szansa na w miare normalne funkcjonowanie. Inteligentny autystyk poradzi sobie w zyciu. Nauczy sie zachowan obowiazujacych w spoleczenstwie. Bedzie postrzegany za dziwaka ale da sobie rade. Gleboki autystyk czesto jednak jest tez niepelnosprawny intelektualnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Linnnnnnjk napisał:

Spotkalam sie z opinia, ze duza ilosc autystykow zwiazana jest z bledna diagnoza. Czasami jest to niepelnosprawnosc intelektualna. Lepiej miec autystyka, bo to nie jest niepelnosprawnosc umyslowa jest szansa na w miare normalne funkcjonowanie. Inteligentny autystyk poradzi sobie w zyciu. Nauczy sie zachowan obowiazujacych w spoleczenstwie. Bedzie postrzegany za dziwaka ale da sobie rade. Gleboki autystyk czesto jednak jest tez niepelnosprawny intelektualnie. 

Bo ta diagnoza ma bardzo szerokie spektrum ktore jeszcze moze sie zmienic. Kiedys asperger byl oddzielna diagnoza, teraz jest razem na spektrum autyzmu. Badania dalej trwaja przeciez. Ogolnie diagnoza polega na tym, ze ma sie wystarczajaco duzo cech autystycznych zeby dostac diagnoze, ale nie ma jednej ktora miec trzeba. I tak ludzie maja rozne stopnie nasilenia zaburzen sensorycznych, problemow z nawiazywaniem kontaktow, rozne potrzeby spedzania czasu z innymi, inne umiejetnosci, poziom inteligencji i zdolnosci do maskowania. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Do szczepień ze zdrowym dzieckiem? Nie bądź śmieszna... bo szczepienia w pierwszej dobie temu zaprzeczają, wiesz? Syn urodził się o 14:30, przed południem mi go zabrali bo miał wrodzone zapalenie płuc. I wiesz co? Akurat wrodzone zapalenie płuc jest przeciwwskazaniem do tego szczepienia. Więc tak, szczepmy dzieci zdrowe, ale noworodki to już uj, nie? Szczepienie trzeba dać, im szybciej tym lepiej, bo jeszcze się okaże, że dziecko chore i trzeba będzie przełożyć😠 pisz co chcesz, ale ten system jest chory, bez względu na to jakiego pochodzenia jest autyzm.

Jeżeli przychodzi termin stawienia się na szczepienie do przychodni to naturalną rzeczą jest się tam udać ze  z d r o w y m dzieckiem. Przed wizytą takie dziecko odbywa wizytę u lekarza który sprawdza czy dzieciak nie jest np. przeziębiony, a jeżeli tak to jest odsyłany do domu i ma przyjść ponownie jak dziecko wyzdrowieje. No na jakim ty świecie żyjesz? Tak jest, moj syn jak tylko miał katar był odsyłany i przychodziłam kiedy po katarze pozostało wspomnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

"Byli, byli, tylko, że w odróżnieniu od obecnych czasów, byli egzorcyzmowani, ewentualnie zamykani w szopie, tak samo, jak schizofrenicy i inni. Potem dla odmiany robiono im np. lobotomię i wszystko grało."

Tak własnie było . Porozmawiajcie z swoimi  babciami , ludźmi 80+ to większość z nich zna taka rodzinę gdzie trzymano chore dziecko w szopie , chlewie  , stodole .Z jeden strony straszne ale z drugiej co mieli zrobić  ? W domu bylo  np 10 dzieci z tego jedno autystyczne , agresywne . Nie mogli poświecić  jednemu 100 % czasu zostawiając  resztę dzieci  na pastwę losu . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Jeżeli przychodzi termin stawienia się na szczepienie do przychodni to naturalną rzeczą jest się tam udać ze  z d r o w y m dzieckiem. Przed wizytą takie dziecko odbywa wizytę u lekarza który sprawdza czy dzieciak nie jest np. przeziębiony, a jeżeli tak to jest odsyłany do domu i ma przyjść ponownie jak dziecko wyzdrowieje. No na jakim ty świecie żyjesz? Tak jest, moj syn jak tylko miał katar był odsyłany i przychodziłam kiedy po katarze pozostało wspomnienie.

Chyba nie zrozumiałaś, do kolejnych szczepień ze zdrowym dzieckiem, a szczepienia w pierwszej dobie? To już tutaj te zasady nie obowiązują? Lekarz szczepiący w pierwszej dobie nie da ci żadnej gwarancji, że dziecko jest zdrowe. Nawet jeśli po takim szczepieniu coś się stanie, to i tak się nie dowiesz. Nie znasz jeszcze dziecka, więc nie stwierdzisz zmian w zachowaniu, ono też ci nie powie, że jest coś nie tak. Tak jak napisałam, co z tego, że na następne szczepienia dziecko pójdzie zdrowe, jeśli pierwsze szczepienie otrzymało jako poważnie chore? Uważasz, że takie praktyki są bezpieczne dla noworodka? Bo ja nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Jeżeli przychodzi termin stawienia się na szczepienie do przychodni to naturalną rzeczą jest się tam udać ze  z d r o w y m dzieckiem. Przed wizytą takie dziecko odbywa wizytę u lekarza który sprawdza czy dzieciak nie jest np. przeziębiony, a jeżeli tak to jest odsyłany do domu i ma przyjść ponownie jak dziecko wyzdrowieje. No na jakim ty świecie żyjesz? Tak jest, moj syn jak tylko miał katar był odsyłany i przychodziłam kiedy po katarze pozostało wspomnienie.

Zależy od lekarza niestety. Moje dziecko dostawalo receptę na antybiotyk i na tej samej wizycie lekarka chciała szczepić. Przepisałem do drugiego lekarza w przychodni i już nie ma takich cyrkow. Dla pierwszej lekarki 37.8 gorączka nie była przeciwskazniem. Szczepić i już! Oczywiście nie szczepilam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
21 minut temu, Gość Gość napisał:

Chyba nie zrozumiałaś, do kolejnych szczepień ze zdrowym dzieckiem, a szczepienia w pierwszej dobie? To już tutaj te zasady nie obowiązują? Lekarz szczepiący w pierwszej dobie nie da ci żadnej gwarancji, że dziecko jest zdrowe. Nawet jeśli po takim szczepieniu coś się stanie, to i tak się nie dowiesz. Nie znasz jeszcze dziecka, więc nie stwierdzisz zmian w zachowaniu, ono też ci nie powie, że jest coś nie tak. Tak jak napisałam, co z tego, że na następne szczepienia dziecko pójdzie zdrowe, jeśli pierwsze szczepienie otrzymało jako poważnie chore? Uważasz, że takie praktyki są bezpieczne dla noworodka? Bo ja nie.

Nie zgodziłam się na szczepienia w pierwszej dobie życia. O 16.30 miałam cesarke, o północy z sali pooperacyjnej przenieśli mnie na poporodowa. I o 3 w nocy przyszła pediatra i mnie obudziła i się pytała czy na pewno nie wyrażam zgody! Ze ona może to zrobić nawet teraz, że szczepienie to nic złego. A ja chciałam tylko później zacząć szczepienia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
52 minuty temu, Gość Gość napisał:

Chyba nie zrozumiałaś, do kolejnych szczepień ze zdrowym dzieckiem, a szczepienia w pierwszej dobie? To już tutaj te zasady nie obowiązują? Lekarz szczepiący w pierwszej dobie nie da ci żadnej gwarancji, że dziecko jest zdrowe. Nawet jeśli po takim szczepieniu coś się stanie, to i tak się nie dowiesz. Nie znasz jeszcze dziecka, więc nie stwierdzisz zmian w zachowaniu, ono też ci nie powie, że jest coś nie tak. Tak jak napisałam, co z tego, że na następne szczepienia dziecko pójdzie zdrowe, jeśli pierwsze szczepienie otrzymało jako poważnie chore? Uważasz, że takie praktyki są bezpieczne dla noworodka? Bo ja nie.

Już rozumiem. Chodzi o noworodka w szpitalu. No cóż, mój synek był chory i był zaszczepiony niedługo po urodzeniu. Urodził się jako wcześniak, zamartwica, niska waga urodzeniowa, 3 skala Apgar, zapalenie płuc bakteriologiczne, i jeszcze inne choroby. Został zaszczepiony. Ma zespol Aspergera. Wydaje mi się jednak, że u niego akurat w grę wchodzą geny. Ojciec, brat męża, bratanek męża, teść. Jakby nie patrzeć rodzina kwalifikująca do twierdzenia, że w naszym wypadku Asperger tkwi w genach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×