Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SpringHeeledJack

Usłyszałem ostatnio, że powinienem płacić bykowe, bo "pieniądze nie są mi potrzebne"

Polecane posty

Gość SpringHeeledJack

 Ostatnio usłyszałem coś takiego od sąsiadki, matki 3 dzieciaków. Powiedziała mi, że skoro nie mam rodziny, nie mam potrzeb, to powinienem się dołożyć do utrzymania czyiś dzieci, bo te dzieci "będą robić na moją emeryturę". Wiedzą, że w wieku 32 lat nigdy nie miałem dziewczyny, więc rodziny już nie założę. A lubię czasem wydać kasę, na jakieś drogie ciuchy, konsole, czy rower. Teraz myślę, żeby odkładać i jakieś auto w końcu ogarnąć. Co to znaczy, że nie potrzebuję kasy? Mam jeść mortadelę, jak dziad i w lumpeksach się ubierać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Pokaż jej środkowy palec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba
4 minuty temu, Gość SpringHeeledJack napisał:

Co to znaczy, że nie potrzebuję kasy? Mam jeść mortadelę, jak dziad i w lumpeksach się ubierać?

To znaczy że masz sąsiadce oddawać wypłatę!

HA HA HA HA HA

Ja pierniczę, co to się już w tej Polsce wyprawia!

Ale chamstwo  zhardziało pod rządami PiS u!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Sama jestem matką 3ki dzieci i powiem Ci, że to nie jest kwestia dzieci tylko postawy homo-sovietikus, czyli mi się należy. Jestem biedna: mi się należy, jestem samotną matką: mi się należy, nie mam pracy: mi się należy, bilet kupiłam: mi się należy (i w d... mam innych, niech zdychają). Przykre. 

Ps. Mój mąż nie miał dziewczyny do 28r.z., więc nikt nie powiedział, że dla Ciebie droga zamknięta (no, chyba, że tak postanowiłeś, to nie moja sprawa, nie wtrącam się). Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mów, że masz potrzeby, dobrze się ubrać, odłożyć na emeryturę, której nie będzie (30% tego co zarabiasz dostaniesz). Durna tępa baba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Powiedz jej, że już oddajesz swoją część na 500 srebrników dla patoli, a jej bachory mogą w przyszłości być obciążeniem podatników jako trwale bezrobotni, alimenciarze czy też choćby pensjonariusze ZK. Tak więc dzisiaj nic nie wskazuje, że na kogokolwiek w przyszłości zarobią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość SpringHeeledJack napisał:

 Ostatnio usłyszałem coś takiego od sąsiadki, matki 3 dzieciaków. Powiedziała mi, że skoro nie mam rodziny, nie mam potrzeb, to powinienem się dołożyć do utrzymania czyiś dzieci, bo te dzieci "będą robić na moją emeryturę". Wiedzą, że w wieku 32 lat nigdy nie miałem dziewczyny, więc rodziny już nie założę. A lubię czasem wydać kasę, na jakieś drogie ciuchy, konsole, czy rower. Teraz myślę, żeby odkładać i jakieś auto w końcu ogarnąć. Co to znaczy, że nie potrzebuję kasy? Mam jeść mortadelę, jak dziad i w lumpeksach się ubierać?

Ty pracujesz i pożyczasz tym jej dzieciom płacąc podatki, one później tylko Ci oddadzą, a nie będą robić na Ciebie. O ile oddadzą bo może wychowa żula i dwie kury domowe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×