Serio mam takie powodzenie czy to jest jakaś beka? 😂 VOL2

Czemu zamieniła tamte na Bersa? 

3 minuty temu, Gość Gpsc napisał:

Czemu zamieniła tamte na Bersa? 

Któryś zmarł, któryś oddany.... ale klamała, ze bers to pierwszy pies

13 minut temu, Gość karolina napisał:

pytaj mnie

1- jest w stanie przejść sama na łóżko ?

2- nosi pieluchy jak zostaje sama ?( nie jest to złośliwe pytanie )

3- czy planuje dziecko ?

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Rozwiodłaś się z mężem? Widać, że masz osobisty problem z kaśką, ale to przecież nie ona przysięgała ci wierność i uczciwość małżeńską. Nie bronię jej, ale wkurza mnie zawsze wybielanie facetów i zrzucanie całej winy na kobiety.

Pewnie się nie rozwiodła. Biedny miś został podstępem wrobiony w pisanie z kaleką, chociaż bardzo się opierał. Ciekawe jak ty musisz wyglądać, skoro twój facet uważa romansowanie z taką kaśką za atrakcyjne :D

A co jest z twarzą Kasi ?, zawsze tak miała, czy to skutek raka ?

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Pewnie się nie rozwiodła. Biedny miś został podstępem wrobiony w pisanie z kaleką, chociaż bardzo się opierał. Ciekawe jak ty musisz wyglądać, skoro twój facet uważa romansowanie z taką kaśką za atrakcyjne

Nie bądź chamska.

1 minutę temu, Gość ??? napisał:

A co jest z twarzą Kasi ?, zawsze tak miała, czy to skutek raka ?

zawsze

9 minut temu, Gość ola napisał:

1- jest w stanie przejść sama na łóżko ?

2- nosi pieluchy jak zostaje sama ?( nie jest to złośliwe pytanie )

3- czy planuje dziecko ?

1. Z trudem, ale jest.

2. Nosi nawet gdy nie zostaje sama, nosi bo mówi, ze wygodniej. Nie musi.

3. Nie

skąd znasz Kasię?

Pamiętam sto lat temu na facebooku jeszcze (moja znajoma udostępniała posty z prośbami o 1% czy inną pomoc tej osoby) była jakaś znajoma Kasi i pod tymi postami dosyć często się udzielała, miała dowody na to, że Kasia kręci, wyłudza, to było już jakieś 6 lat temu... Czyli już wtedy kombinowała mocno

6 minut temu, Gość Ciekawe napisał:

Pamiętam sto lat temu na facebooku jeszcze (moja znajoma udostępniała posty z prośbami o 1% czy inną pomoc tej osoby) była jakaś znajoma Kasi i pod tymi postami dosyć często się udzielała, miała dowody na to, że Kasia kręci, wyłudza, to było już jakieś 6 lat temu... Czyli już wtedy kombinowała mocno

1 godzinę temu, Gość Kar napisał:

1. Z trudem, ale jest.

2. Nosi nawet gdy nie zostaje sama, nosi bo mówi, ze wygodniej. Nie musi.

3. Nie

A co w tym wygodnego? 

Zresztą nie rozumiem, czemu noszenie pampersa budzi takie emocje. Przynajmniej Kaśka nie mówi o sobie jako o demonie seksu. Nie to , co Buka. To jest dopiero odrealniona osoba. Sto razy lepsza Kaśka od Buki i Otry. Radzi sobie przynajmniej, a nie tworzy bajek o swojej seksualności. 

Widzisz Matek - gdybys miał gotowe pytania z próbnego live i odpowiadał tylko na nie, nie czytając wypocin elki i srenelki - nie miałbyś tutaj miana oszusta. A tak sporo osób poczulo się oszukanych, sama weszłam na live bo był zareklamowany na balkonie

A jeszcze co do Kaśki i innych niepełnosprawnych lasek, które pracują (ale tak na serio a nie na niby). Otóż nie wiem jak Wy, forumowicze, ale gdybym ja była w takim stanie i miała tak przeje.bane od życia, deformacje, raki i inne tego typu historie, to bym nie pracowała. Poprostu nie wyobrażam sobie, że starczyłoby mi siły psychicznej i fizycznej na pracę zarobkową. A niektórzy tu na forum uważają, że osoba tak głęboko niepełnosprawna powinna robić po 12 h na dobę. Ciekawe czy wy byście pracowali na ich miejscu. 

3 minuty temu, Gość Ona napisał:

A jeszcze co do Kaśki i innych niepełnosprawnych lasek, które pracują (ale tak na serio a nie na niby). Otóż nie wiem jak Wy, forumowicze, ale gdybym ja była w takim stanie i miała tak przeje.bane od życia, deformacje, raki i inne tego typu historie, to bym nie pracowała. Poprostu nie wyobrażam sobie, że starczyłoby mi siły psychicznej i fizycznej na pracę zarobkową. A niektórzy tu na forum uważają, że osoba tak głęboko niepełnosprawna powinna robić po 12 h na dobę. Ciekawe czy wy byście pracowali na ich miejscu. 

Mylisz się,nikt z forumowiczów nie uważa, że osoby z  tak dużą niepełnosprawnością powinny pracować, to one same robią z siebie "kierowniczki" i "właścicielki"nie mające  czasu na czytanie książek i robienie innych rzeczy

7 minut temu, Gość yyyyy napisał:

Mylisz się,nikt z forumowiczów nie uważa, że osoby z  tak dużą niepełnosprawnością powinny pracować, to one same robią z siebie "kierowniczki" i "właścicielki"nie mające  czasu na czytanie książek i robienie innych rzeczy

Dokładnie, nikt nie wymaga od nich życia takiego, jak my mamy, wręcz przeciwnie - chętnie bym wspomogła osobę, która jest ON, nie pracuje bo nie może, potrzebuje pomocy na podstawowe rzeczy. Gardzę Buka, która bredzi o kierownikowaniu, a za chwile zebrze na nowy komputer bo ma 10-letniego rzęcha. Gdzie tu logika? Albo druga mundra, założyła sobie firmę i zrobiła sobie z niej zabawkę, jak dziecko z zabawkowej kuchenki albo pralki. Firma nie istnieje, jest utrzymywana z moich i waszych podatków, a ostra bredzi o byciu panią prezes świetnie działającej firmy, a za chwile mówi ze jej nie stać na spódniczkę za 30 zł i „mame kupi”. 
 

No to dzięki, że ktoś się wypowiedzial. Bo już myślałem , że naprawdę ludzie chcą żeby chorzy pracowali ponad siły. A co do Bogu. i Otry to oczywiście uważam, że to smiech na sali. Bog.uśce bym odebrała rentę, za to że nie ma żadnej rehabilitacji. Przecież to jest szkodzenie samemu sobie, za nasze pieniadze. 

1 godzinę temu, Gość Ona napisał:

A co w tym wygodnego? 

Zresztą nie rozumiem, czemu noszenie pampersa budzi takie emocje. Przynajmniej Kaśka nie mówi o sobie jako o demonie seksu. Nie to , co Buka. To jest dopiero odrealniona osoba. Sto razy lepsza Kaśka od Buki i Otry. Radzi sobie przynajmniej, a nie tworzy bajek o swojej seksualności. 

A fizycznosc kobiety z perspektywy faceta? Dla normalnego faceta ma to jakies nawet minimalne znaczenie. Kazda z nich ma swoje odchyły psychiczne i zdeformowane cialo ale chociaz Buka i Otra mają twarz względnie normalną, przynajmniej można sie całowac.

7 minut temu, Gość Gość napisał:

A fizycznosc kobiety z perspektywy faceta? Dla normalnego faceta ma to jakies nawet minimalne znaczenie. Kazda z nich ma swoje odchyły psychiczne i zdeformowane cialo ale chociaz Buka i Otra mają twarz względnie normalną, przynajmniej można sie całowac.

jeśli ktoś lubi bezzębne paszcze xd

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Dla normalnego faceta ma to jakies nawet minimalne znaczenie.

Dla każdego człowieka - kobiety czy mężczyzny ma to OGROMNE ZNACZENIE.

10 minut temu, Gość gosc napisał:

Dla każdego człowieka - kobiety czy mężczyzny ma to OGROMNE ZNACZENIE.

Dlatego napisałam ze chociaz minimalne Bo czy tak ogromne to nie wiem sadzac po obserwacji par i tego jak ludzie sie dobierają. 

Ja jestem kobietą i mialo to dla mnie dosc male znaczenie w wyborze męża w porownaniu z innymi cechami, ale jakies tam mialo.

Marek, można się z Tobą umówić na piwo? Bez obaw, nie jestem ON.

11 minut temu, Gość Gość napisał:

Dlatego napisałam ze chociaz minimalne Bo czy tak ogromne to nie wiem sadzac po obserwacji par i tego jak ludzie sie dobierają. 

Ja jestem kobietą i mialo to dla mnie dosc male znaczenie w wyborze męża w porownaniu z innymi cechami, ale jakies tam mialo.

To, że mnie/ Tobie się nie podoba mąż koleżanki czy że wg mainstreamu jest brzydki, nie oznacza, że jej się nie podoba czy że nie ma chemii. Wygląd ma ogromne znaczenie, niekoniecznie utożsamiać to należy z urodą. Dla mnie mój mąż jest najpiękniejszy na świecie, ale kobiety się za nim nie oglądają  Takiego Bartka bym kijem nie dotknęła, a były już takie na wątku, które twierdzą, że przystojny 

10 minut temu, Gość gosc napisał:

To, że mnie/ Tobie się nie podoba mąż koleżanki czy że wg mainstreamu jest brzydki, nie oznacza, że jej się nie podoba czy że nie ma chemii. Wygląd ma ogromne znaczenie, niekoniecznie utożsamiać to należy z urodą. Dla mnie mój mąż jest najpiękniejszy na świecie, ale kobiety się za nim nie oglądają  Takiego Bartka bym kijem nie dotknęła, a były już takie na wątku, które twierdzą, że przystojny 

No nie gadaj, jak na ślub schudł i się doprowadził do porządku, to wyglądał w miarę ok

Weszłam na to forum z linku pod ,,piosenką o byłej dziewczynie''. Znam Marka od ponad roku osobiście i czytając to co tu piszecie oplułam monitor (ze zdziwienia i ze śmiechu). Moje zdziwienie polegało, na tym że nie miałam pojęcia iż Marek był w związku z tą całą Kaśką i szczerze mówiąc nawet trudno mi w to uwierzyć i sobie to wyobrazić. Marek raczej sprawia wrażenie playboya jest szarmancki i przebojowy a w okół niego kręci się sporo ładnych kobiet, ale tak naprawdę to romantyk szukający miłości i nie sypia z tymi kobietami (chociaż by mógł). Robi wrażenie szczególnie na dziewczynach ze wsi które w życiu nigdzie nie były, podczas gdy on zwiedził już całą Europę. 

Marek alkoholik  siedzę i płaczę ze śmiechu... no chyba, że ktoś alkoholizmem nazywa wypicie jednego piwa na wieczór od święta  Zawsze na imprezach wszyscy się na niego wkurzają, bo nie da się go namówić ani na wódkę ani na żaden inny mocny alkohol, a kończy się tak, że po prostu zostaje imprezowym kierowcą

Gdybyście poznały Marka osobiście na pewno zrobiłby na Was pozytywne wrażenie  I nie wypisywałybyście tu takich pierdół.  Jest typem człowieka który rzeczy niemożliwe załatwia od ręki, a cuda po trzech dniach. Widocznie ta cała Kaśka musiała mu naprawdę mocno nastąpić na odcisk. Z tego co tu czytam ona ciągle wypisuje do jego rodziny i o nim rozpowiada w internecie różne bzdury, podczas gdy on nie mówił o niej nic (nawet mnie i mojemu mężowi). Myślę, że zrezygnował z tego live bo nie chciał się zniżać do jej poziomu, aczkolwiek tego nie wiem. 

W każdym razie Marek to przebojowy facet świetnie odnajdujący się w towarzystwie z niesamowitym poczuciem humoru. Gdy siedzimy w towarzystwie wszyscy sikamy ze śmiechu jak opowiada swoje historie. Kto wie gdybym nie miała męża....  A tak naprawdę to przez swojego męża właśnie Marka poznałam

5 minut temu, Gość jestem w szoku napisał:

Weszłam na to forum z linku pod ,,piosenką o byłej dziewczynie''. Znam Marka od ponad roku osobiście i czytając to co tu piszecie oplułam monitor (ze zdziwienia i ze śmiechu). Moje zdziwienie polegało, na tym że nie miałam pojęcia iż Marek był w związku z tą całą Kaśką i szczerze mówiąc nawet trudno mi w to uwierzyć i sobie to wyobrazić. Marek raczej sprawia wrażenie playboya jest szarmancki i przebojowy a w okół niego kręci się sporo ładnych kobiet, ale tak naprawdę to romantyk szukający miłości i nie sypia z tymi kobietami (chociaż by mógł). Robi wrażenie szczególnie na dziewczynach ze wsi które w życiu nigdzie nie były, podczas gdy on zwiedził już całą Europę. 

Marek alkoholik  siedzę i płaczę ze śmiechu... no chyba, że ktoś alkoholizmem nazywa wypicie jednego piwa na wieczór od święta  Zawsze na imprezach wszyscy się na niego wkurzają, bo nie da się go namówić ani na wódkę ani na żaden inny mocny alkohol, a kończy się tak, że po prostu zostaje imprezowym kierowcą

Gdybyście poznały Marka osobiście na pewno zrobiłby na Was pozytywne wrażenie  I nie wypisywałybyście tu takich pierdół.  Jest typem człowieka który rzeczy niemożliwe załatwia od ręki, a cuda po trzech dniach. Widocznie ta cała Kaśka musiała mu naprawdę mocno nastąpić na odcisk. Z tego co tu czytam ona ciągle wypisuje do jego rodziny i o nim rozpowiada w internecie różne bzdury, podczas gdy on nie mówił o niej nic (nawet mnie i mojemu mężowi). Myślę, że zrezygnował z tego live bo nie chciał się zniżać do jej poziomu, aczkolwiek tego nie wiem. 

W każdym razie Marek to przebojowy facet świetnie odnajdujący się w towarzystwie z niesamowitym poczuciem humoru. Gdy siedzimy w towarzystwie wszyscy sikamy ze śmiechu jak opowiada swoje historie. Kto wie gdybym nie miała męża....  A tak naprawdę to przez swojego męża właśnie Marka poznałam

 

Mareczku, no nie klep się tak po plecach

7 minut temu, Gość jestem w szoku napisał:

Weszłam na to forum z linku pod ,,piosenką o byłej dziewczynie''. Znam Marka od ponad roku osobiście i czytając to co tu piszecie oplułam monitor (ze zdziwienia i ze śmiechu). Moje zdziwienie polegało, na tym że nie miałam pojęcia iż Marek był w związku z tą całą Kaśką i szczerze mówiąc nawet trudno mi w to uwierzyć i sobie to wyobrazić. Marek raczej sprawia wrażenie playboya jest szarmancki i przebojowy a w okół niego kręci się sporo ładnych kobiet, ale tak naprawdę to romantyk szukający miłości i nie sypia z tymi kobietami (chociaż by mógł). Robi wrażenie szczególnie na dziewczynach ze wsi które w życiu nigdzie nie były, podczas gdy on zwiedził już całą Europę. 

Marek alkoholik  siedzę i płaczę ze śmiechu... no chyba, że ktoś alkoholizmem nazywa wypicie jednego piwa na wieczór od święta  Zawsze na imprezach wszyscy się na niego wkurzają, bo nie da się go namówić ani na wódkę ani na żaden inny mocny alkohol, a kończy się tak, że po prostu zostaje imprezowym kierowcą

Gdybyście poznały Marka osobiście na pewno zrobiłby na Was pozytywne wrażenie  I nie wypisywałybyście tu takich pierdół.  Jest typem człowieka który rzeczy niemożliwe załatwia od ręki, a cuda po trzech dniach. Widocznie ta cała Kaśka musiała mu naprawdę mocno nastąpić na odcisk. Z tego co tu czytam ona ciągle wypisuje do jego rodziny i o nim rozpowiada w internecie różne bzdury, podczas gdy on nie mówił o niej nic (nawet mnie i mojemu mężowi). Myślę, że zrezygnował z tego live bo nie chciał się zniżać do jej poziomu, aczkolwiek tego nie wiem. 

W każdym razie Marek to przebojowy facet świetnie odnajdujący się w towarzystwie z niesamowitym poczuciem humoru. Gdy siedzimy w towarzystwie wszyscy sikamy ze śmiechu jak opowiada swoje historie. Kto wie gdybym nie miała męża....  A tak naprawdę to przez swojego męża właśnie Marka poznałam

 

Marek nie wysilaj sie tak...jesteś juz spalony

36 minut temu, Gość gosc napisał:

To, że mnie/ Tobie się nie podoba mąż koleżanki czy że wg mainstreamu jest brzydki, nie oznacza, że jej się nie podoba czy że nie ma chemii. Wygląd ma ogromne znaczenie, niekoniecznie utożsamiać to należy z urodą. Dla mnie mój mąż jest najpiękniejszy na świecie, ale kobiety się za nim nie oglądają  Takiego Bartka bym kijem nie dotknęła, a były już takie na wątku, które twierdzą, że przystojny 

To nie do konca tak jest, ze kazdy wybiera partnera ktory wg jego kryteriow jest najpiękniejszy. Piekno nie jest do konca takie wzgledne. Ja np wiem ze moj maz obiektywnie nie jest najprzystojniejszy na swiecie, obiektywnie i subiektywnie nie jest misterem ale pociąga mnie najbardziej bo do pociągu fizycznego potrzebuje zeby facet byl wysoki i mial inne cechy raczej charakteru, sposobu bycia a przez pryzmat miłości inaczej sie patrzy na kogos. Subiektywnie moge ocenic jakiegos obcego faceta ze jest przystojny ale to nijak sie nie przeklada na to ze bym takiego chciala. I jeszcze jedna kwestia wielu facetow np obiektywnie by chcialo miss miec ale ludzie dobieraja sie tez czasem podobnie do siebie. Bo jakby tak by chcial tylko miss bo mu sie najbardziej na swiecie podoba to by do usranej smierci nie mial nikogo. Mimo ze ktos obiektywnie wie ze są przystojniejsi od jego partnera czy ladniejsze kobiety to nic nie znaczy w kontekscie związku. Zawsze będą ludzie od nas ladniejsi a z wiekiem coraz wiecej mlodszych, jędrnych i co z tego.

imgur.com/a/paVVM95

Mnie Bartek kojarzy się z taką babą, co lepi pierogi w czepku. Aseksualny. Ble.