Prawdziwa natura kobiet kolejna odslona

Znam pewną kobiete z pracy już 7 lat. Babka 40 lat, rozwiedziona od 9 lat, ksiegowa. Bardzo skromna, daje radę finansowo ale żyje skromnie. Ma jedno dziecko. Bardzo porządna, a przynajmniej taka się wydawała być. Z nikim się nie spotykała, rzadko gdzieś wychodziła itp.

Od jakiegoś czasu powoli zaczęła się zmieniać. Najpierw zmiana fryzury, okularów, lepsze ciuchy, perfumy. Później coraz częściej brała wolne, jak się później okazało na krótkie wyjazdy tu i ówdzie. Wczoraj się dowiedzieliśmy że od nowego roku przechodzi na pół etatu bo tak jej kazał jej facet. I że wogole zmienia miejsce zamieszkania itp itd. 

Po prostu z silnej niezależnej kobiety zrobi się służąca jakiegoś bogatego fiuta. Jak mnie takie coś w...ia.

15 minut temu, Gość Gość napisał:

Znam pewną kobiete z pracy już 7 lat. Babka 40 lat, rozwiedziona od 9 lat, ksiegowa. Bardzo skromna, daje radę finansowo ale żyje skromnie. Ma jedno dziecko. Bardzo porządna, a przynajmniej taka się wydawała być. Z nikim się nie spotykała, rzadko gdzieś wychodziła itp.

Od jakiegoś czasu powoli zaczęła się zmieniać. Najpierw zmiana fryzury, okularów, lepsze ciuchy, perfumy. Później coraz częściej brała wolne, jak się później okazało na krótkie wyjazdy tu i ówdzie. Wczoraj się dowiedzieliśmy że od nowego roku przechodzi na pół etatu bo tak jej kazał jej facet. I że wogole zmienia miejsce zamieszkania itp itd. 

Po prostu z silnej niezależnej kobiety zrobi się służąca jakiegoś bogatego fiuta. Jak mnie takie coś w...ia.

Ale co cię to właściwie obchodzi? Może tak powiedziała ale tego tak naprawdę chce. Skoro ma możliwość. Zakładasz że już ją facet urobił pod siebie a nie wiesz jak jest. Może jej jest to na rękę? 

Nie każda chce być silną i niezależną starą panną z kotem xD

no tak, lepsze ciuchy i ładniejsza fryzura to straszne cierpienie  dla kazdej kobiety i tylko samcza przemoc może ja zmusić do takiego krzywdzenia siebie. TrAGEDIA, NAPRAWDĘ, LEPIEJ WYSKOCZYĆ OKNEM NIZ SIE UCZESAC

A TE WYJAZDY TO JUŻ W OGÓLE TRAGEDIA, JAK MOZNA W OGÓLE ROZWAŻAĆ WZIĘCIE WOLNEGO ZEBY GDZIEŚ WYJECHAĆ NA URLOP Z FACETEM. o JEZUSICKU, CO ZA BÓL, CIERPIENIE, KRZYWDA.

Chodziło mi o to że przez 7 lat nie było jej na to stać a nagle jest. Wygląda mi to na transakcje, on jej kasę ona mu służąca. 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Chodziło mi o to że przez 7 lat nie było jej na to stać a nagle jest. Wygląda mi to na transakcje, on jej kasę ona mu służąca. 

I co z tego? Żal ci dupe sciska?

Przed chwilą, Gość Ojjojoj napisał:

I co z tego? Żal ci dupe sciska?

Tak, bo zrobi z niej jakaś kurę domową a to fajna dziewczyna, tylko kasa ja zaślepila

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Chodziło mi o to że przez 7 lat nie było jej na to stać a nagle jest. Wygląda mi to na transakcje, on jej kasę ona mu służąca. 

Raczej tradycyjne podejście do  zwiazku

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Chodziło mi o to że przez 7 lat nie było jej na to stać a nagle jest. Wygląda mi to na transakcje, on jej kasę ona mu służąca. 

a moze po prostu zadziałal stary mechanizm, ze jak była sama i myslała ze nikogo nie spotka to sie zaniedbała, a jak znalazła miłość, motyle w brzuchu, nowa energia, zmiana, to i chciało jej sie ogarnąć. Za pusta , płytka i głupia jesteś dziewusiu, czy tez  chłopcze zeby prowadzić  głębsze analizy cudzych zachowań. I tyle. Zajmij sie czymś na swoim poziomie

klepanie biedy w samotności, skromne zycie bez miłości i wsparcia, dziadowanie za pare groszy to zadna niezalezność

3 minuty temu, Gość gość napisał:

a moze po prostu zadziałal stary mechanizm, ze jak była sama i myslała ze nikogo nie spotka to sie zaniedbała, a jak znalazła miłość, motyle w brzuchu, nowa energia, zmiana, to i chciało jej sie ogarnąć. Za pusta , płytka i głupia jesteś dziewusiu, czy tez  chłopcze zeby prowadzić  głębsze analizy cudzych zachowań. I tyle. Zajmij sie czymś na swoim poziomie

A jak wytłumaczysz to że od nowego roku przechodzi na pół etatu.  Też z miłości?

A może jej to odpowiada? Była silną niezależną kobietą z konieczności, a nie z wyboru. Nie każdy musi żyć według Twoich standardów. Nie było jej stać na wyjazdy, a teraz ma wsparcie faceta. Skąd od razu założenie, że ją do czegokolwiek zmusił? Zajmij się swoim życiem, bo widać, że aż skręca Cię z zazdrości.

10 minut temu, Gość Gość napisał:

Tak, bo zrobi z niej jakaś kurę domową a to fajna dziewczyna, tylko kasa ja zaślepila

Trza było się za nią brać a nie marudzić teraz , jeśli jesteś wolny i facet oczywiście .

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

A jak wytłumaczysz to że od nowego roku przechodzi na pół etatu.  Też z miłości?

a czemu nie? Rózni ludzie maja rózne marzenia i potrzeby. Może pracowała bo musiała inaczej by padła z głodu, ale nigdy tego nie lubiła. Może zawsze marzyła o lepieniu pierogów dla ukochanego. Sa takie kobiety, sama znam. Widocznie bycie z nim daje jej takie poczucie bezpieczeństwa ze może sobie pozwolić na rezygnacje z częsci etatu- zresztą rozsadnie. Jak widać kariery u was nie zrobiła, to i nie zrobi w tym wieku. Bedzie miała więcej czasu dla siebie, a jakies pieniadze na własne wydatki tez jej wpadna. A i w czasie wolnym moze wreszcie zadbać o siebie, albo poszukać lepszej roboty, zamiast siedzieć z głupimi zawistnicami.

To po co udawała taka samodzielną, niezależną. Od razu mógł z tyłka dawać za pieniądze. Gardzę niepracujacymi kobietami.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

To po co udawała taka samodzielną, niezależną. Od razu mógł z tyłka dawać za pieniądze. Gardzę niepracujacymi kobietami.

Ale ona będzie pracować, tylko że na pół etatu. Widzocznie i tak jej się opłaci

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Ale ona będzie pracować, tylko że na pół etatu. Widzocznie i tak jej się opłaci

Za chwilę pewnie wogole przestanie pracować. Poza tym "i tak się jej oplaci". Pewnie tak.  Za dawanie dooopy i sprzątanie dostanie więcej od niego niż za pół etatu z którego zrezygnuje.

21 minut temu, Gość Gość napisał:

Tak, bo zrobi z niej jakaś kurę domową a to fajna dziewczyna, tylko kasa ja zaślepila

Co za troska  

Ty się o nią nie bój 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Za chwilę pewnie wogole przestanie pracować. Poza tym "i tak się jej oplaci". Pewnie tak.  Za dawanie dooopy i sprzątanie dostanie więcej od niego niż za pół etatu z którego zrezygnuje.

tak sie ciesze ze ja daje d... tylko za darmo i bez związku. Bo przeciez nie wypada uprawiać seksu w  związku:D

To po co udawała taka samodzielną, niezależną. Od razu mógł z tyłka dawać za pieniądze. Gardzę niepracujacymi kobietami.

x

może nie chciała dawać każdemu . To naprawdę  wg. ciebie jak już sie podjęło raz w zyciu decyzje o pracy to nie mozna poznać zadnego faceta, zakochać się, uczesać, umyć i pojechac na urlop. tylko trzeba cierpieć aż do smierci. Bo ci nie pasuje  przychlascie?

Weź rozpęd i walnij głowa w ścianę, może ta resztka zdechłych komórek w mózgu ci sie poruszy i przestaniesz pierniczyć głupoty, bo wstyd być takim beznadziejnym i jeszcze sie z tym obnosic

25 minut temu, Gość Gość napisał:

Tak, bo zrobi z niej jakaś kurę domową a to fajna dziewczyna, tylko kasa ja zaślepila

Co za troska

Ty się o nią już tak nie bój

1 minutę temu, Gość gość napisał:

tak sie ciesze ze ja daje d... tylko za darmo i bez związku. Bo przeciez nie wypada uprawiać seksu w  związku:D

Dobrze wiesz że chodzi o coś innego. Najpierw gadanie o równości, partnerstwie i Bóg wie co, a później potulna kura domowa się zrobiła. 

Silna i niezależna, to jest kobieta majętna, a nie ktoś komu ledwo styka na życie, więc nikogo nie udawała, radziła sobie jak umiała i tyle. Tak naprawdę możesz sobie pogardzać, ale każda kobieta chce mieć zaradnego faceta, który traktuje ją jak księżniczkę (ty możesz się pocieszać, że jak służącą) i pracować hobbystycznie, żeby nie zgnuśnieć, a nie z przymusu. 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Dobrze wiesz że chodzi o coś innego. Najpierw gadanie o równości, partnerstwie i Bóg wie co, a później potulna kura domowa się zrobiła. 

no zaraz pajacu, a skąd wiesz ze nie ma równosci i partnerstwa i zostanie kura domowa? Bo sie uczesała? może facet chce jej w czasie wolnym stopy lizac a nie zmuszać do prac domowych?

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Silna i niezależna, to jest kobieta majętna, a nie ktoś komu ledwo styka na życie, więc nikogo nie udawała, radziła sobie jak umiała i tyle. Tak naprawdę możesz sobie pogardzać, ale każda kobieta chce mieć zaradnego faceta, który traktuje ją jak księżniczkę (ty możesz się pocieszać, że jak służącą) i pracować hobbystycznie, żeby nie zgnuśnieć, a nie z przymusu. 

ba, nawet faceci wola luz finansowy, anie tyrkę za pare groszy

Czyli coi, te w ogóle niepracujaca to są jeszcze bardziej kochane?

A z fryzurą i ciuchami to chodzi mi o to że pod niego zmieniła styl, pewnie sobie zazyczyla że chce mieć blond lalunie i od razu poleciała i się przefarbowala.

Jestem feministką. Ale wam to już mózgi się chyba tym feminizmem wyprały. Tak. Kobieta ma móc, a nie musieć. Ona MUSIAŁA pracować, a teraz MOŻE sobie pracować. 

Słuchaj autorze, autorko- też idź do fryzjera i zapoznaj jakiegoś Pana. Będziesz mieć lepszy nastrój.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Jestem feministką. Ale wam to już mózgi się chyba tym feminizmem wyprały. Tak. Kobieta ma móc, a nie musieć. Ona MUSIAŁA pracować, a teraz MOŻE sobie pracować. 

Słuchaj autorze, autorko- też idź do fryzjera i zapoznaj jakiegoś Pana. Będziesz mieć lepszy nastrój.

Czyli feminizm tylko wtedy kiedy wam pasuje?