Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Korektor amator

Korekta do słowa gwałt

Polecane posty

Gość Korektor amator

Co i raz w mediach pojawia się informacja o przypadkach seksu kobiety dojrzałej (często nauczycielki) z małolatem. ZAWSZE wtedy pada słowo gwałt.

Nic na to nie pomagają stuprocentowo identyczne komentarze mężczyzn. Coś w rodzaju "ach, że też mnie, w szczenięcym wieku, takie nieszczęście nie dotknęło".

Jak widzimy różnicę między gwałtem i "gwałtem"?

Gwałt dotyka WYŁĄCZNIE Dziewczyny.

Jest brutalny z użyciem siły fizycznej, groźby jej użycia, nawet z zagrożeniem dla życia. Czasem po odebraniu świadomości przez jakąś chemię. W każdym razie WBREW WOLI Dziewczyny!

Czy jednak  jest gwałtem, gdy Kobieta kieruje rozmowę z chłopakiem w coraz bardziej podniecającym kierunku, gdy stopniowo zmniejsza dystans między nimi?

Gdy "niechcący" Jej ciuszki odsłaniają coraz więcej. Gdy bluzka zapięta na zbyt mało guzików rozpina jeszcze jeden guzik. Gdy nagle widać, że wcale nie ma stanika. Gdy w końcu widać sutkę.

Naprawdę przecież wtedy małolatowi wypręży się fiutek bez żadnego "gwałtu".

I to jeszcze zanim Ona zdejmie majtki, położy się i rozchyli uda.

Czy ktokolwiek NAPRAWDĘ sądzi, że chłopaczka trzeba wtedy siłą złapać, przyciągać do siebie i  łapać jego fiutka, aby go wprowadzić gdzie trzeba?

Takie wydarzenie może i podpadać prawu, ale przestańmy je nazwać ...ycznym słowem "gwałt"!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×