Nie lubię kobiet co płaczą z byle powodu

Wydają się niezrównoważone psychicznie

Nie lubię mięczaków co śmią sìe nazywać macho.

Wolisz mezczyxn

10 minut temu, Gość Macho napisał:

Wydają się niezrównoważone psychicznie

Płacz przywraca jasność racjonalnego myślenia 

To nie lubisz 96% rodzaju kobiecego. Takie są fakty po prostu, baby sá beznadziejnie emocjonalne i beczą na zawołanie albo od pierdół. Ponad połowa z tych niepłaczących to babochłopy lesby. 

autorze, co robisz jak kobieta płacze? mam nadzieję, że tulisz

29 minut temu, brokentiger87 napisał:

autorze, co robisz jak kobieta płacze? mam nadzieję, że tulisz

Jeżeli jest logiczny powód dla którego płacze to tak

Jeżeli ma powodu to mówię weź się babo ogarnij

Płacz bez powodu? Zawsze jest jakiś, tylko może trudno go nazwać. Sama jestem kobietą, ale takie płaczki i zrzędliwe, są gorsze od dziurawej rynny.

16 minut temu, Gość Macho napisał:

Jeżeli jest logiczny powód dla którego płacze to tak

Jeżeli ma powodu to mówię weź się babo ogarnij

a podasz jakieś przykłady obu rodzajów powodów?

Bo faceta przez którego sie płacze, należy wykopsać ze swojego życia. Ja tak zrobiłam. 

A ja nie lubię facetów, którzy nie mają za grosz empatii. Czyli w zasadzie całej męskiej populacji Całe szczęście, że się nigdy nie poznamy

Ja nie płacze.. 

ja też nie, dostanie taka prętem metalowym pare razy po nogach i już płacz

a ja lubię patrzeć jak misio płacze   ;/

A co jest zlego w placzu? Placze o byle co, ale nie przeszkadza mi to w podejmowaniu racjonalnych decyzji. Wrecz twierdze, ze wyplakanie sie oczyszcza umysl.

A ci co znaja mnie lepiej wiedza, ze najczesciej placze ze zlosci. Ze wszystkich relacji na wku.rwienie ta jest najlepsza ;)

Kobieta która uparcie trwa przy facecie który ją doprowadza do płaczu i bije, to DESPERATKA. 

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Kobieta która uparcie trwa przy facecie który ją doprowadza do płaczu i bije, to DESPERATKA. 

Wow. Ty tak z grubej rury. Ja ostatnio plakalam bo mi sie pociag spoznial, bylam chora, bylo zimno i bylam zmaczona

14 godzin temu, Gość Macho napisał:

Wydają się niezrównoważone psychicznie

i bardzo dobrze cieciu, tym bardziej trzymaj sie od takich z daleka

czasem kobieta zapłacze z niemocy ze takiego cymbała na swojej drodze spotkała, zrozum to a bedzie ci sie zylo lepiej

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Wow. Ty tak z grubej rury. Ja ostatnio plakalam bo mi sie pociag spoznial, bylam chora, bylo zimno i bylam zmaczona

Czyli nie płakałaś przez faceta, a o tym własnie jest wątek  

9 minut temu, Gość gosc napisał:

i bardzo dobrze cieciu, tym bardziej trzymaj sie od takich z daleka

czasem kobieta zapłacze z niemocy ze takiego cymbała na swojej drodze spotkała, zrozum to a bedzie ci sie zylo lepiej

A po co ma mu sie żyć lepiej jak taki z niego sadysta? A zresztą róbcie sobie co chcecie, on sadysta, ona masochistka, pobędą ze sobą aż do pierwszego poważnego jej  uszczerbku na zdrowiu i/albo psychice, a potem ona jego rzuci a on będzie płakał, histeryzował, dramatyzował i nienawidził wszystkich kobiet. 

13 minut temu, Gość Gość napisał:

Wow. Ty tak z grubej rury. Ja ostatnio plakalam bo mi sie pociag spoznial, bylam chora, bylo zimno i bylam zmaczona

Tak sobie myślę że to jednak nie są powody do płaczu, musi sie coś jeszcze dziać nieprzyjemnego w twoim zyciu, że tak reagujesz na zwykłe powszednie niedogodności. 

18 minut temu, Gość gość napisał:

Tak sobie myślę że to jednak nie są powody do płaczu, musi sie coś jeszcze dziać nieprzyjemnego w twoim zyciu, że tak reagujesz na zwykłe powszednie niedogodności. 

Nic sie nie dzieje. Jak juz to bylo ostatnio duzo pozytywnych zmian, ale jednak zmian. Z natury jestem wrazliwa i latwo placze jak jestem zmeczona :)

15 godzin temu, Gość Macho napisał:

Wydają się niezrównoważone psychicznie

Nie jesteś maczo tylko psychopata. Gdzie Ci mężczyźni prawdziwi tacy...