Nie mam się gdzie wyżalić więc pisze to tutaj

No ogólnie to faktycznie nie mam się komu wyżalić bo boje sie że nikkt mnie nie zrozumie a rodzice będą wściekli. 

Więc chodzi o to że od zawsze miałam problemy z samoakceptacją ale ostatnio się to minimalnie poprawiło. Największym problemem zawsze było to jak wygląda moje ciało i mimo że to także się poprawiło to ostatnio stwierdziłam że chce to jeszcze poprawić i mimo że wszędzie jest napisane ze głodówki są złe to ja robiłam ala głodówke tylko że jadłam jedno jabłko dziennie. I wcześniej nie było z tym problemu i mimo że czułam się gorzej to nie było tak źle jednak tym razem po dwóch dniach wstając z kanapy przewróciłam się z braku siły i możliwe że było to poprostu z niedotlenienia bo nie poszłam do szkoły i siedziałam cały dzień w domu jednak przestraszyłam się i od razu coś zjadłam zrozumiałam wtedy że to nie był najlepszy pomysł na schudnięcie ale teraz gdy zjadłam i posiedziałam to stwierdziłam że to napewno jest niedotlenienie i może spróbuj ponownie ale nie chce zamartwiać rodziny moim stanem ani popaść w chorobę i teraz sama nie wiem czy mam to robić czy zostawić i spróbować zaakceptować siebie mimo że nie wyglądam tak jakbym chciała i doskonale wiem że nie powinnam się w moim wieku jescze tak bardzo tym przejmowac ale jednak to robię. 

Sama nie wiem co mam zrobić i po prostu musiałam to gdzieś napisać i się wyżalić