Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosv

Mamusie, powiedzcie jeśli widzicie u znajomych lub u siebie: lepsza różnica wieku między dziećmi to 4 lata czy 6

Polecane posty

Gość gosv

Bo albo teraz będziemy się starali albo za dwa lata. I pytanie czy 4 a 6 lat roznicy to jakakolwiek roznica skoro tak i tak nie beda sie razem bawili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Między moimi jest 6 lat różnicy i jest ok. Starszy juz duży i samodzielny, jak urodziłam to miałam do opieki tylko jedno dziecko, bo starszy byl w szkole przez pół dnia. Odsapnelam po pierwszym macierzyńskim i mogłam znow wejsc w pieluchy. Tez lepiej znosilam etap niemowlęcy i bardziej na luzie niż wcześniej. Teraz starszy ma 10 lat, a młodszy 4 i bawią się razem. Caly dzien sie nie widzą, a później siedzą razem w pokoju i demoluja go. Każdy tez umie zająć się sobą. Nie jest źle. Małej różnicy wieku nie chciałam, bo to by było za dużo na moje nerwy. Jednak lubię siebie k nie lubię zbytnio poświęcać sie dzieciom i obowiazkow domowym,a z dwójką malych to orka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie ma lepszej różnicy, każda ma plusy i minusy. W Twojej sytuacji nie czekałabym z ciążą jeżeli chcesz mieć drugie dziecko. Różnie może być, nie zawsze uda się zaplanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktoś

Mialam siostrę starsza o 4 lata i brata o 3 lata i bylo do bani.dla nich bylam za dziecinna a ja za szybko chcialam byc starsza zeby im dorównać. Przyjmowałam ich opinie i ich zdanie, w pewnym sensie skrocilo to moje dziecinstwo. Dla nich to tez nie bylo fajne taka malolata, ktora trzeba bylo się opiekować.

Kolezanki, ktore mialy mlodsze rodzeństwo o 3 lata i wiecej tez narzekały,  nieraz uciekalysmy przed jakims mlodszym bratem czy siostra.

Z punktu widzenia dziecka rok roznicy to jest ideal.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Dla mnie z kolei czym większa różnica tym lepiej. Mam brata 10 lat starszego, który był i jest dla mnie autorytetem. Sama mam dzieci z różnicą 9 lat i bardzo chwałę taką sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Dla dzieci im mniejsza różnica tym lepiej dla relacji między nimi.

Dla rodziców im większa tym lepiej.

Myślę, że 4 lata to w sam raz, ty zdążyłaś odpocząć, odsapnąć, dziecko już nie jest takie problemowe jak gdy było małe. Im większa różnica wieku tym mniej te dzieci będzie w dzieciństwie łączyło. Tak naprawdę wtedy masz 2 jedynaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przecież

Ja szczerze powiem, mi by się nie chciało po kilku latach wracać w pieluchy, naukę wszystkiego itd. Mam dzieciaki z 2.5 roku różnicy, wolałabym mniej ale nie udało się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Przecież napisał:

Ja szczerze powiem, mi by się nie chciało po kilku latach wracać w pieluchy, naukę wszystkiego itd. Mam dzieciaki z 2.5 roku różnicy, wolałabym mniej ale nie udało się. 

I przyznaj, że te pierwsze lata orki nad dwójką maluchów wspominasz jak przerzucanie taczki gnoju - nieprzyjemnie i padałaś na pysk.

Otóż właśnie o to chodzi, że na małą różnicę wieku decydują się osoby, które nie lubią czynności przy niemowlaku i chcą to "odwalić", a na większą różnicę decydują się osoby, które autentycznie kręci opieka nad maluchem, zabawa z nim i rozwijanie go (brak motywacji, że zrobię jedno za drugim by zajęły się sobą nawzajem a mi dały spokój).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przecież
1 minutę temu, Gość gość napisał:

I przyznaj, że te pierwsze lata orki nad dwójką maluchów wspominasz jak przerzucanie taczki gnoju - nieprzyjemnie i padałaś na pysk.

Otóż właśnie o to chodzi, że na małą różnicę wieku decydują się osoby, które nie lubią czynności przy niemowlaku i chcą to "odwalić", a na większą różnicę decydują się osoby, które autentycznie kręci opieka nad maluchem, zabawa z nim i rozwijanie go (brak motywacji, że zrobię jedno za drugim by zajęły się sobą nawzajem a mi dały spokój).

Nie padałam bo samotną matką nie jestem 🙂. Tak, nie kręci mnie nauka sikania dziecka do nocnika. Co nie znaczy, że starsza wali jeszcze w pampersa 😂 wolę robić z nimi inne rzeczy. Mam 2 cudnych dzieci, uważam że jesteśmy dobrymi rodzicami, nie oznacza to jednak ze jedynym sensem mojego istnienia są dzieci czy babranie się w pieluchach jest takie zajebiste 😂

Nie ukrywam, że nie lubię biegać za maluchem który odkrył możliwość rzucania jedzeniem, wrzucania czegoś do śmieci czy grzebania w nich, lubię się wyspać i robić siku przy zamkniętych drzwiach 😂 lubię z dziećmi gotować, chodzić na rower, basen, grać w planszówki, malować farbami, śpiewać, robić prace plastyczne, organizuje im domowe zajęcia sensoryczne itd. mam 4.5 latke i 2 latka. Z jedną rzeczą było mi ciężko - jak wytłumaczyć młodej że brat musi spać 😂 albo że w nocy płacze bo mu zęby idą. 

Nie chciałabym drugi raz robić dłuższej przerwy w pracy, nie spać po nocach, uczyć od nowa kogoś wszystkiego. Dla mnie wygodniej jest tak, jak teraz i nie mam na myśli tego, że ja mam "spokój" bo dzieciaki się zająć maja sobą 🙂

Jak żyją inni,nie moja sprawa. Napisałam swój punkt widzenia. To, jak ja widzę sprawę i jak mi jest wygodniej. Mam znajomych z małą (np 14 miesięcy) różnica wieku, jak i z dużą. Każda różnica ma swoje zalety i wady. Każdy żyje tak, jak lubi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Boże, co za wyliczenia 🤦‍♀️

Wśród moich znajomych najczęściej jest po jednym dziecku, a tam, gdzie jest dwoje, to zwykle z różnicą dwuletnią (3 małżeństwa). Natomiast moja przyjaciółka ma siostrę starszą 6 lat i teraz jest między nimi super, ale w dzieciństwie niezbyt się dogadywały. Poza tym ta siostra zaszła w ciąże w klasie maturalnej i miała inne rzeczy na głowie, a my wciąż byłyśmy bardzo dziecinne. Druga przyjaciółka ma siostrę młodszą 6 lat i zawsze traktowała ją jak dzieciucha, złosciła się, że musi się nią opiekować. Teraz też mają kiepskie relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja mam różnice 4 lata i jest ok. Mały jest bardziej do przodu dzięki bratu no chce mu dorównać a starszy też jeszcze powariuje z młodszym. Ja miałam brata z roczna różnica i bylo super. Jak ktoś Pisal im mniejsza różnica tym lepiej dla dzieci. 6 lat to już sporo ale też się ulozy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zależy od dziecka. Jeżeli miałabym wątpliwości, czy dziecko starsze szybko odnajdzie się w nowej sytuacji, czy nie będzie zazdrosne, czy nie będzie czuło się odrzucone, to bym poczekala jeszcze dwa lata. Znam też takie rodzeństwo. Starsza ma 11,mlodszy 5. I starsza szaleje za młodszym, jest bardzo opiekuncza, ich mama mówi, że dla niej macierzyństwo to bajka, że całe dnie odpoczywa po pracy, bo córka chętnie zajmuje się młodszym. Ale wydaje mi się, że te dzieci są wyjątkowe, bo ta dziewczynka naprawdę nie jest do niczego zmuszana, a woli iść z bratem na plac zabaw niż z koleżanką z klasy się pobawić 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Miedzy mną a bratem jest 4 lata różnicy i dawalismy radę się bawić. Większa różnica  (mam młodszych i starszych kuzunos) wyglądała tak że nie dało się bawić jak była już tak duża różnica.. .

Dlatego teraz swojemu dziecku nie zrobię tego że będzie musiał udawać przegrywanie i chce mieć 2lata różnicy. Z trzecim chyba też 2 będą optymalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alkaz

Z mojego doświadczenia i obserwacji otoczenia wynika, ze im większa róznica wieku, tym lepiej. Szczególnie w przypadku kiedy są np 2 córki. Nie znam przypadku, w którym dwie siostry z różnicą wieku od 1-4 lat miałyby dobry kontakt, bawiły się, nie skakały sobie do oczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

ja przy decydowaniu sie na drugie dziecko w ogole nie bralam pod uwage tego,czy ze starszym bedą miec kontakt,skladac klocki i td. To ja mam urodzic, wychowac,zajmowac sie nimi,wiec musi mi byc wygodnie.Miedzy dziecmi mam 7 lat roznicy. Zdazylam odpocząc, popracowac,poczuć chęc posiadania drugiego dziecka, starszy syn poszedl do szkoły,wiec dwojka jednoczesnie nie płakała mi przy spodnicy,nie musiałam wstawac po nocach do dwojki.. w ogole lajtowo.Dzieci kontakt maja, lubia sie,starszy bawi sie z młodszym. Ucze ich ,ze maja sobie pomagac,dzielić sie,dbac o siebie nazwazjem,a najlepszymi kumplami byc nie muszą.Ja mam rodzenstwo o 4 i 7 lat młodsze i jestesmy rodzenstwem,jestesmy w kontakcie codziennie,lubimy sie, dzwonimy do siebie,ale kolezanki mamy gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnno

Ja szczerze powiem, mi by się nie chciało po kilku latach wracać w pieluchy, naukę wszystkiego itd. Mam dzieciaki z 2.5 roku różnicy, wolałabym mniej ale nie udało się. 

I przyznaj, że te pierwsze lata orki nad dwójką maluchów wspominasz jak przerzucanie taczki gnoju - nieprzyjemnie i padałaś na pysk.

Otóż właśnie o to chodzi, że na małą różnicę wieku decydują się osoby, które nie lubią czynności przy niemowlaku i chcą to "odwalić", a na większą różnicę decydują się osoby, które autentycznie kręci opieka nad maluchem, zabawa z nim i rozwijanie go (brak motywacji, że zrobię jedno za drugim by zajęły się sobą nawzajem a mi dały spokój)

........

 Wez pod uwage,ze niektore obowiazkowe czynnosci wcale nie sa tworcze i rozwijajace, jak np gotowanie takich samych zupek , codzienne ubieranie , przewijanie, zakupy, sprzatanie, pranie, specyficzne przy dzieciach.. Nic gorszego, nad powtarzalnosc i znuzenie i slusznie, ze sie chce je odwalic, a miec wiecej czasu na twórcze zabawy, na wychowanie.  Doba ma 24 godziny i matka mniej znuzona ma wiecej energii, pomysłow, zapału, co wychodzi tylko dzieciom i jej samej  na dobre . Moze mialas jakies dramatyczne wspomnienia- dla mnie dwójka maluchow nie kojarzyła sie z przezucaniem taczek, pzreciwnie, fajnie było.

Co do tematu - wolałabym róznice 6 lat, jesli nie da sie rok po roku. Ale jest mnóswto innych czynników, wiec trudno radzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość nnno napisał:

Ja szczerze powiem, mi by się nie chciało po kilku latach wracać w pieluchy, naukę wszystkiego itd. Mam dzieciaki z 2.5 roku różnicy, wolałabym mniej ale nie udało się. 

I przyznaj, że te pierwsze lata orki nad dwójką maluchów wspominasz jak przerzucanie taczki gnoju - nieprzyjemnie i padałaś na pysk.

Otóż właśnie o to chodzi, że na małą różnicę wieku decydują się osoby, które nie lubią czynności przy niemowlaku i chcą to "odwalić", a na większą różnicę decydują się osoby, które autentycznie kręci opieka nad maluchem, zabawa z nim i rozwijanie go (brak motywacji, że zrobię jedno za drugim by zajęły się sobą nawzajem a mi dały spokój)

........

 Wez pod uwage,ze niektore obowiazkowe czynnosci wcale nie sa tworcze i rozwijajace, jak np gotowanie takich samych zupek , codzienne ubieranie , przewijanie, zakupy, sprzatanie, pranie, specyficzne przy dzieciach.. Nic gorszego, nad powtarzalnosc i znuzenie i slusznie, ze sie chce je odwalic, a miec wiecej czasu na twórcze zabawy, na wychowanie.  Doba ma 24 godziny i matka mniej znuzona ma wiecej energii, pomysłow, zapału, co wychodzi tylko dzieciom i jej samej  na dobre . Moze mialas jakies dramatyczne wspomnienia- dla mnie dwójka maluchow nie kojarzyła sie z przezucaniem taczek, pzreciwnie, fajnie było.

Co do tematu - wolałabym róznice 6 lat, jesli nie da sie rok po roku. Ale jest mnóswto innych czynników, wiec trudno radzić.

A dlaczego 6 lat ma być lepsze niż 4? przecież im większa przepaść wiekowa tym trudniej im się razem bawić za dzieciaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 minut temu, Gość Gość napisał:

A dlaczego 6 lat ma być lepsze niż 4? przecież im większa przepaść wiekowa tym trudniej im się razem bawić za dzieciaka

A dlaczego mają się razem bawić? Od tego są koledzy. Drugie dziecko powinno się robić z potrzeby serca a nie do zabawy pierwszemu, to nie zabawka 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina

Córka ma 6 lat chcę chodzić w pampersach co mam zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×