Macie pomysł dlaczego bratowa męża przyspieszyła starania o ciążę, gdy dowiedziała się, że my już się staramy? To jakaś chora rywalizacja??

Nie rozumiesz. Ona ju ż raz byla w ciąży jednocześnie z kimś innym w rodzinie, mianowicie jak kuzynka męża też była w ciąży to ona miala o nią wielki ból, miała też i ma niechęć do jej córeczki, bo rozpieszczona jedynaczka szwagierunia myślała, że ona jedna bedzie w ciazy i skradnie całą uwagę, a ta kuzynka męża śmiała zajść w ciążę też. Potem mi wiele razy szwagierka jojczała że wkurza ją że ich dzieci są w tym samym wieku, bo jest porównywanie

xxxx

Autorko, chyba pozostał ci psychiatra

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

To Twoje pierwsze dziecko, że masz takiego fioła?  Rodzice Cię nie kochali, że masz tak niskie poczucie własnej wartości? 

Dokładnie czuć na kilometr za autorka ma. Jakieś problemy psychiczne. 

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

To Twoje pierwsze dziecko, że masz takiego fioła?  Rodzice Cię nie kochali, że masz tak niskie poczucie własnej wartości? 

myslałam, ze niskie poczucie wlasnej wartosci mają raczej ci, którzy nic sami nie potrafia wymyslic tylko muszą byc tacy jak inni, jeden do jednego, ta sama marka wszystkiego, to samo kupic, to samo robic. to oni maja kompleksy

P.S. rodzice bardzo mnie kochali, nie mam poczucia ze bylo inaczej. Pudło, dolly!

7 minut temu, Gość gość napisał:

Myślę że z perfidii też, bo żeby nie tylko ona była gruba i nie tylko ona miała nieprzespane noce.

Matko padłam prawdziwa Olka - psycholka! 

Ja bym się ucieszyła, że moje dziecko będzie miało kuzyna w tym samym wieku 

3 minuty temu, Gość gość napisał:

myslałam, ze niskie poczucie wlasnej wartosci mają raczej ci, którzy nic sami nie potrafia wymyslic tylko muszą byc tacy jak inni, jeden do jednego, ta sama marka wszystkiego, to samo kupic, to samo robic. to oni maja kompleksy

P.S. rodzice bardzo mnie kochali, nie mam poczucia ze bylo inaczej. Pudło, dolly!

Może Ty masz jakąś manie i myślisz że jesteś wzorem do naśladowania? Zapewne czujesz się jak szara mysz przy niej dlatego taki post tutaj. 

Autorko - zdecydowanie brakuje Ci piątek klepki 

12 minut temu, Gość gość napisał:

nie cieszę się że nasze dzieci będą w tym samym wieku, bo wiem że DLA NIEJ jest to problem.

Ale jaki TY masz problem z tym ze DLA NIEJ to jest problem ?  

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Masz się czym szczycić, że kłamiesz bez wyrzutów sumienia. Oowoedz jeszcze że chodzisz co niedziela do kościółka. No tak, ta grupa społeczna ma kłamstwo na drugie imię.

Jestem niewierząca, nie jestem nawet ochrzczona i tak kłamałam wścibskim głupkom takim jak ty przez trzy lata, bo tyle się leczyłam, że nie mam dziecka w planach, kiedy po raz enty pytali "a kiedy, a dlaczego" 

'Nie mamy dziecka w planach' zawsze zamykał gęby takim cebulakom jak ty.

A tam chora rywalizacja, zdrowa rywalizacja. Teść was wystawi obie na targach rolniczych w kategorii najlepszej hodowli zarodowej i jak wygra, to będzie powód do dumy na całą gminę, że ma takie produktywne klacze

Czas się chyba leczyć na głowę całą rodziną albo zacząć rywalizować w czymś poza skutecznym kryciem, np kariera zawodowa

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

A tam chora rywalizacja, zdrowa rywalizacja. Teść was wystawi obie na targach rolniczych w kategorii najlepszej hodowli zarodowej i jak wygra, to będzie powód do dumy na całą gminę, że ma takie produktywne klacze

Czas się chyba leczyć na głowę całą rodziną albo zacząć rywalizować w czymś poza skutecznym kryciem, np kariera zawodowa

Heheh dokładnie konkurs krowek rozpłodowych za 3,2,1.... Która klacza lepsza?

Tak prowadzisz temat. żeby wyszło jak bardzo bratowa ma nierówno pod sufitem i że ci zazdrościła starań o ciążę. A przecież nikt nie uwierzy, że w tej konkurencji wygrywa ten kto ma więcej i szybciej Można chcieć lepszą pracę, więcej kasy, ładniejszy dom, lepsze cycki ale nie oszukuj się, jej ciąża nie ma nic wspólnego z twoją, skoro się nie starali to wpadła najwyraźniej 

57 minut temu, Gość Gosc napisał:

Tak prowadzisz temat. żeby wyszło jak bardzo bratowa ma nierówno pod sufitem i że ci zazdrościła starań o ciążę. A przecież nikt nie uwierzy, że w tej konkurencji wygrywa ten kto ma więcej i szybciej Można chcieć lepszą pracę, więcej kasy, ładniejszy dom, lepsze cycki ale nie oszukuj się, jej ciąża nie ma nic wspólnego z twoją, skoro się nie starali to wpadła najwyraźniej 

nie, to raczej nie tak: szwagierka autorki starała się ale im nie wychodziło, więc skłamała że odracza starania na czas bliżej nieokreslony bo "lekarz jej zabronił teraz zachodzić". A w rzeczywistosci sie starała dalej. tak to widze. nie wiem tylko po co tak klamac, czy to wstyd ze sie starasz od ziecko? ze ci nie wychodzi? dzisiaj co trzecia para ma z tym problem, to jest normalne! A takie ukrywanie przed kims, manipulowanie go i robienie z niego ...y jak szwagierka autorki zrobila z autorki to tylko wzmaga poczucie ze jednak szwagiereczka nie nadaje sie na kompankę, jest nieszczera, zakłamana i dwulicowa. A to juz odbiera chęci na wszelkie bliskie kontakty.

i dodam, że na miejscu autorki też wcale bym się nie cieszyla ze rodzimy mniej wiecej w tym samym czasie, po tym jakbym sie dowiedziala ze ona mi łgała w zywe oczy, nie ufa mi i manipuluje faktami niby po co? pokazała za kogo uwaza autorke. ja sie autorce nie dziwie.

59 minut temu, Gość Gosc napisał:

skoro się nie starali to wpadła najwyraźniej 

albo się starali tylko nie mają potrzeby o tym trąbić obcym ludziom więc na odwal mówiła jej że nie. też tak robiłam. autorka Tak na prawdę lubi takie intrygi i się nimi żywi. 

5 minut temu, Gość gość napisał:

nie, to raczej nie tak: szwagierka autorki starała się ale im nie wychodziło, więc skłamała że odracza starania na czas bliżej nieokreslony bo "lekarz jej zabronił teraz zachodzić". A w rzeczywistosci sie starała dalej. tak to widze. nie wiem tylko po co tak klamac, czy to wstyd ze sie starasz od ziecko? ze ci nie wychodzi? dzisiaj co trzecia para ma z tym problem, to jest normalne! A takie ukrywanie przed kims, manipulowanie go i robienie z niego ...y jak szwagierka autorki zrobila z autorki to tylko wzmaga poczucie ze jednak szwagiereczka nie nadaje sie na kompankę, jest nieszczera, zakłamana i dwulicowa. A to juz odbiera chęci na wszelkie bliskie kontakty.

Autorko, piszesz sama do siebie. Czas wziąć leki

14 minut temu, Gość gość napisał:

nie wiem tylko po co tak klamac, czy to wstyd ze sie starasz od ziecko? ze ci nie wychodzi? dzisiaj co trzecia para ma z tym problem, to jest normalne! A takie ukrywanie przed kims, manipulowanie go i robienie z niego ...y jak szwagierka autorki zrobila z autorki to tylko wzmaga poczucie ze jednak szwagiereczka nie nadaje sie na kompankę, jest nieszczera, zakłamana i dwulicowa.

1. Tak, to jest wstyd opowiadać ludziom że "starasz się o dziecko" takie oświadczenia są żenujące, bo opowiadasz o tym że uprawiasz seks  bez zabezpieczenia żeby zajść w ciążę... No fascynujące.

2. Tym bardziej jak komuś nie wychodzi i się leczy to nie ma się co dziwić, że o tym nie opowiada i woli skłamać, że się nie stara. Ja nie rozumiem tej waszej chorej fascynacji chorobami i problemami zdrowotnymi innych ludzi. To jest temat drażliwy i serio potrafi być bolesny po takich 5 czy 10 latach leczenia i potem każdy wypytuje, patrzy na ciebie z politowaniem albo współczuje, a to ostatnie czego ci trzeba. 

3. Wielu ludzi cierpi na hemoroidy w tym od czasu do sądu ja ale jakoś nie czuję potrzeby trąbienia o tym moim szwagierkom, teściów, rodzicom oraz krewnym nieznajomym królika. Jak ludzie gadają o chorobach (A Polacy kochają te tematy) i zaczepiają mnie o to na jakichś imieninach czy innych biesiadach to zawsze kłamię, że jestem zdrowa jak ryba.... pfff też mi temat do omawiania. Równie żenujący jak rozmowa o badaniu nasienia, jajników, zażywaniu hormonów i badaniach krwi pary z problememi starającej się o dziecko.

Straszne nie będziesz w centrum uwagi.... Żenada problem z doopy 

Serio macie takie rozkminy? Nie szkoda wam czasu? 

19 godzin temu, Gość gość napisał:

Też cieszyłabym się, uwierz mi, gdyby ona była miłą, życzliwą osobą. a ona ma fisia na punkcie rywalizacji, ciągłe porównywanie się i ta kwaśna mina jak moje starsze dziecko zachowuje się lepiej niż jej dziecko. I nie raz się wysypała że ona to nie lubi jak ktoś jest w ciazy wtedy co ona, ktos z rodziny. Bo wtedy teściowa porównuje, etc. I dzieci się chcąc nie chcąc porównuje. Ona ma z tym problem. Mi się własnie wydaje ze oni celowo przyspieszyli te starania bo sie okazalo ze my tez sie juz staramy, nawet widziała jak kwas foliowy łykam. Troche to glupie z jej strony ze sie najpierw nie wyleczyla, ma cos z drogami rodnymi, nie mowila co. No nie może ode mnie odstawać, no przecież. Zwłaszcza jej mąz zawsze miał ciśnienie na to, by dorównać bratu bo miał na jego tle wielkie kompleksy.

Na pewno nie wpadli, to inteligentni ludzie, którzy 5 lat wiedzieli co to antykoncepcja to i teraz wiedzą.

Ty w tej swojej ciąży tez jakaś dziwna jesteś. Na sile sobie wkręcasz ze ktoś bierze z ciebie przykład lub idzie w zawody, wez się ogarnij, dziecko to nie wypiek ciasta wiec nie wkrecaj sobie ze jakaś kobieta zachodzi w ciąże bo ty tez. Jesteście rodziną; ciesz się, ze będziecie razem chodzić na spacery i podrzucać sobie dzieci aby druga mogła coś załatwić, to jest fajny czas a ty jesteś albo zakompleksiona albo masz o sobie zbyt duże mniemanie. To nie bitwa o następcę tronu wiec nie swiruj bo to jest żałosne, założę się ze już biegasz po wszystkich znajomych i jak jakaś walnięta opowiadasz jak to bratowa zaszła w ciąże bo naśladuje ciebie a jej maz to już w ogóle nie może zdzierżyć, ze jesteście tacy piękni i mądrzy. Lecz się bo ci hormony biją na dekiel .

5 minut temu, Gość Gra napisał:

Ty w tej swojej ciąży tez jakaś dziwna jesteś. Na sile sobie wkręcasz ze ktoś bierze z ciebie przykład lub idzie w zawody, wez się ogarnij, dziecko to nie wypiek ciasta wiec nie wkrecaj sobie ze jakaś kobieta zachodzi w ciąże bo ty tez. Jesteście rodziną; ciesz się, ze będziecie razem chodzić na spacery i podrzucać sobie dzieci aby druga mogła coś załatwić, to jest fajny czas a ty jesteś albo zakompleksiona albo masz o sobie zbyt duże mniemanie. To nie bitwa o następcę tronu wiec nie swiruj bo to jest żałosne, założę się ze już biegasz po wszystkich znajomych i jak jakaś walnięta opowiadasz jak to bratowa zaszła w ciąże bo naśladuje ciebie a jej maz to już w ogóle nie może zdzierżyć, ze jesteście tacy piękni i mądrzy. Lecz się bo ci hormony biją na dekiel .

Dokładnie albo autorka ma kompleks niższości i nie umie tego zdzierżyc albo robi z siebie Bóg wie kogo że niby tak ochoczo ja naśladują 

3 godziny temu, Gość mala napisał:

1. Tak, to jest wstyd opowiadać ludziom że "starasz się o dziecko" takie oświadczenia są żenujące, bo opowiadasz o tym że uprawiasz seks  bez zabezpieczenia żeby zajść w ciążę... No fascynujące.

2. Tym bardziej jak komuś nie wychodzi i się leczy to nie ma się co dziwić, że o tym nie opowiada i woli skłamać, że się nie stara. Ja nie rozumiem tej waszej chorej fascynacji chorobami i problemami zdrowotnymi innych ludzi. To jest temat drażliwy i serio potrafi być bolesny po takich 5 czy 10 latach leczenia i potem każdy wypytuje, patrzy na ciebie z politowaniem albo współczuje, a to ostatnie czego ci trzeba. 

3. Wielu ludzi cierpi na hemoroidy w tym od czasu do sądu ja ale jakoś nie czuję potrzeby trąbienia o tym moim szwagierkom, teściów, rodzicom oraz krewnym nieznajomym królika. Jak ludzie gadają o chorobach (A Polacy kochają te tematy) i zaczepiają mnie o to na jakichś imieninach czy innych biesiadach to zawsze kłamię, że jestem zdrowa jak ryba.... pfff też mi temat do omawiania. Równie żenujący jak rozmowa o badaniu nasienia, jajników, zażywaniu hormonów i badaniach krwi pary z problememi starającej się o dziecko.

piękne podsumowanie zidio/ciałej autoreczki