Dlaczego faceci patrzą na inne

Poznałam chłopaka. Drażni mnie jednak jego zachowanie. Dwa razy podczas spotkania zauważyłam, ze zerknął na inne dziewczyny. Nie rozumiem, po co się ze mną spotyka. Wkurza mnie też jego wielokrotne zachwycanie się aktorkami, np. Angeliną Jolię (pisze, że to fajna laska). Po co posyłać nowo poznanej dziewczynej kadry z filmu z Jolie z komentarzem “Nie mogłem się powstrzymać”. Chodziło o film z nią, który jeszcze nie widział.  Byłam z nim w kinie. Znowu komentował urodę innej. Po mojej odpowiedzi (“każdemu podoba się co innego”) zreflektował się i powiedział, że i tak nie miałaby szans, bo ja wyglądałam ładniej. Zastanawia mnie, czy ma sens spotykanie się z nim.

To, że ktoś patrzy na inne, nie oznacza, że nie kocha albo że sobie wyobraża nie wiadomo co z innymi.

Niestety większość mężczyzn rozgląda się za innymi, ale nie każdy.

Skoro podziwia wdzięki innych kobiet będąc na randce z Tobą, to coś z nim nie halo. 

Może jest zachwycony grą aktorska tylko nie umie tego wyartykułować xD

Patrza na inne bo maja oczy 

Miałam 3 facetów i każdy się gapił na inne , Takie kurefskie nasienie z tych chłopów 

Zachowuje sie jak smarkacz. W odstawke.

Gorzej jak by nie patrzył na inne

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Miałam 3 facetów i każdy się gapił na inne , Takie kurefskie nasienie z tych chłopów 

Nigdy nie zauważyłam by mój pierwszy gapił się na inne, przez 5 lat nic takiego nie widziałam, no... do momentu aż nie zdradził, bo wtedy pewnie spojrzał   Drugi się gapił, później okazało się, że ma inną dziewczynę w mieście w którym studiował i jest z nią dłużej niż ze mną. Obaj introwertycy, domatorzy, cicha woda. Wiary mi już brak. 

Każdy patrzy na inne tak samo kobiety mężczyzn. To normalne bo trudno nie zauważyc że np ktoś jest piękny. Jednak uważam że osoba która szanuje partnerkę /partnera powinna powstrzymać się od tego typu komentarzy bo to jest zbędne i przykre. Też by mnie taki facet odrzucal. Bo niby co mnie obchodzi że jakaś tam laska jest fajna według jego 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Każdy patrzy na inne tak samo kobiety mężczyzn. To normalne bo trudno nie zauważyc że np ktoś jest piękny. Jednak uważam że osoba która szanuje partnerkę /partnera powinna powstrzymać się od tego typu komentarzy bo to jest zbędne i przykre. Też by mnie taki facet odrzucal. Bo niby co mnie obchodzi że jakaś tam laska jest fajna według jego 

Zgadzam się.

Dlaczego? Bo myślą pindolem, ot co. Ich podnieca każda w miarę atrakcyjna kobieta i mają na ich temat brudne myśli. Każdy facet, bez wyjątku, zdradza codziennie swoją partnerkę mentalnie - wystarczy, że zobaczy na ulicy ładną dziewczynę i już fantazjuje o tym co by z nią robił w łóżku  Różnica tylko taka, że mężczyzna mający więcej ogłady nie będzie o swoich pragnieniach opowiadał kobiecie bo wie, że to niegrzeczne i bolesne (albo po prostu chce uniknąć awantury), ale nadal to robi, tyle, że w tajemnicy, ewentualnie przy kumplach  Więc dla mnie to w zasadzie żadna różnica - natura każdego samca jest tak samo parszywa

7 minut temu, Mizo napisał:

Dlaczego? Bo myślą pindolem, ot co. Ich podnieca każda w miarę atrakcyjna kobieta i mają na ich temat brudne myśli. Każdy facet, bez wyjątku, zdradza codziennie swoją partnerkę mentalnie - wystarczy, że zobaczy na ulicy ładną dziewczynę i już fantazjuje o tym co by z nią robił w łóżku  Różnica tylko taka, że mężczyzna mający więcej ogłady nie będzie o swoich pragnieniach opowiadał kobiecie bo wie, że to niegrzeczne i bolesne (albo po prostu chce uniknąć awantury), ale nadal to robi, tyle, że w tajemnicy, ewentualnie przy kumplach  Więc dla mnie to w zasadzie żadna różnica - natura każdego samca jest tak samo parszywa

A ta znowu swoje xD

Wzięłaś już leki?

7 minut temu, Gość orfg napisał:

A ta znowu swoje xD

Wzięłaś już leki?

A Ty znów mnie atakujesz zamiast odnieść się do zarzutów... Typowa, samcza zagrywka - robienie z kobiety wariatki, bo ma słuszne pretensje i trafnie punktuje męskie przywary Już do tego przywykłam

10 minut temu, Mizo napisał:

A Ty znów mnie atakujesz zamiast odnieść się do zarzutów... Typowa, samcza zagrywka - robienie z kobiety wariatki, bo ma słuszne pretensje i trafnie punktuje męskie przywary Już do tego przywykłam

Tu nie ma żadnych zarzutów, tylko chamski i nieuzasadniony hejt na mężczyzn oraz zakładanie, że wszyscy są tacy sami. Ja cię nie atakuję, za to ty atakujesz każdego mężczyznę bez wyjątku, tylko dlatego, że jest mężczyzną. Typowe dla sfrustrowanych femina-zistek.

11 minut temu, Gość orfg napisał:

Tu nie ma żadnych zarzutów, tylko chamski i nieuzasadniony hejt na mężczyzn oraz zakładanie, że wszyscy są tacy sami. Ja cię nie atakuję, za to ty atakujesz każdego mężczyznę bez wyjątku, tylko dlatego, że jest mężczyzną. Typowe dla sfrustrowanych femina-zistek.

popieram kolegę, widać, że kultura i poziom. Wszystkiego dobrego i pozdrawiam szanownego  Pana

53 minuty temu, Mizo napisał:

Dlaczego? Bo myślą pindolem, ot co. Ich podnieca każda w miarę atrakcyjna kobieta i mają na ich temat brudne myśli. Każdy facet, bez wyjątku, zdradza codziennie swoją partnerkę mentalnie - wystarczy, że zobaczy na ulicy ładną dziewczynę i już fantazjuje o tym co by z nią robił w łóżku  Różnica tylko taka, że mężczyzna mający więcej ogłady nie będzie o swoich pragnieniach opowiadał kobiecie bo wie, że to niegrzeczne i bolesne (albo po prostu chce uniknąć awantury), ale nadal to robi, tyle, że w tajemnicy, ewentualnie przy kumplach  Więc dla mnie to w zasadzie żadna różnica - natura każdego samca jest tak samo parszywa

A mój mąż mi powiedział, że faceci to wzrokowcy i on na to nic nie poradzi. Nie powiem, w towarzystwie i na trzeźwo jest ok. Ale po drinku czy dwóch to już żona przestaje istnieć .  Potem przeprasza i bajka się  powtarza.  A jak opowiada o swoich kolegach... właśnie 90% z nich to numerek na boku, to romansik tu czy tam. Bez sensu.

Patrzenie się na inne kobiety to objaw zdrowej normy. Patrzeć będzie całe życie. Gorzej jak się dostanie pod pantofel i będzie udawał, że nie jest facetem. Mężczyźni oddzielają te sprawy. Brzydniejemy przecież z wiekiem a oni mimo to pozostają zakochani i zaangażowani i to co ich trzyma przy nas ma mało wspólnego z urodą. Natomiast jest to coś co instynktownie podziwiają. Taktowny pan powinien jednak powstrzymać się przed wysyłaniem Ci zdjęć aktorki. Czy to nastolatek? Jeśli nastolatek to się ciesz, że w ogóle pisze/ mówi/ spotyka się bo teraz jakaś fala nieśmiałości taka, że to kobiety zczynają za mężczyznami biegać. Natomiast zapytaj go, czy powinnas się do Angeliny Jolie upodobnić a jeśli jesteś jej fizycznym przeciwieństwem to w takim razie co go przy Tobie trzyma? 

7 minut temu, Gość 48-latka napisał:

A mój mąż mi powiedział, że faceci to wzrokowcy i on na to nic nie poradzi. Nie powiem, w towarzystwie i na trzeźwo jest ok. Ale po drinku czy dwóch to już żona przestaje istnieć .  Potem przeprasza i bajka się  powtarza.  A jak opowiada o swoich kolegach... właśnie 90% z nich to numerek na boku, to romansik tu czy tam. Bez sensu.

A Ty, tak szczerze robisz to samo co on, czy nie? Zerkasz? 

4 minuty temu, Gość agashi napisał:

Patrzenie się na inne kobiety to objaw zdrowej normy. Patrzeć będzie całe życie. Gorzej jak się dostanie pod pantofel i będzie udawał, że nie jest facetem. Mężczyźni oddzielają te sprawy. Brzydniejemy przecież z wiekiem a oni mimo to pozostają zakochani i zaangażowani i to co ich trzyma przy nas ma mało wspólnego z urodą. Natomiast jest to coś co instynktownie podziwiają. Taktowny pan powinien jednak powstrzymać się przed wysyłaniem Ci zdjęć aktorki. Czy to nastolatek? Jeśli nastolatek to się ciesz, że w ogóle pisze/ mówi/ spotyka się bo teraz jakaś fala nieśmiałości taka, że to kobiety zczynają za mężczyznami biegać. Natomiast zapytaj go, czy powinnas się do Angeliny Jolie upodobnić a jeśli jesteś jej fizycznym przeciwieństwem to w takim razie co go przy Tobie trzyma? 

To samo pytanie, Ty Zerkasz? 

Było zadane proste pytanie a zamiast odpowiedzieć na nie to naskoczyliscie na kobietę. Rzeczywiście wielką klasa...

24 minuty temu, Damianos17 napisał:

popieram kolegę, widać, że kultura i poziom. Wszystkiego dobrego i pozdrawiam szanownego  Pana

Dziękuję, również pozdrawiam  

7 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Zachowuje sie jak smarkacz. W odstawke.

Serio ? To sobie sama oczy zaklej bo się gapisz na facetów 

Zwykły babiarz. Mizo ma rację. Dlatego jestem sama bo nie zamierza być z jakimś kvrwiarzem, któremu tylko doopa i dydle w pustym łbie. A laski też idi'otki. Ubierają się jak dzivki, a potem pretensje, że samiec się śliny. Oblecha. Jesteście siebie warci yebali byście się najchętniej po kątach jak dzikie zwierzęta. 

10 godzin temu, Gość Zniesmaczona napisał:

Poznałam chłopaka. Drażni mnie jednak jego zachowanie. Dwa razy podczas spotkania zauważyłam, ze zerknął na inne dziewczyny. Nie rozumiem, po co się ze mną spotyka. Wkurza mnie też jego wielokrotne zachwycanie się aktorkami, np. Angeliną Jolię (pisze, że to fajna laska). Po co posyłać nowo poznanej dziewczynej kadry z filmu z Jolie z komentarzem “Nie mogłem się powstrzymać”. Chodziło o film z nią, który jeszcze nie widział.  Byłam z nim w kinie. Znowu komentował urodę innej. Po mojej odpowiedzi (“każdemu podoba się co innego”) zreflektował się i powiedział, że i tak nie miałaby szans, bo ja wyglądałam ładniej. Zastanawia mnie, czy ma sens spotykanie się z nim.

W kinie komentował urodę innej tzn innej aktorki czy laski która była w kinie?

8 godzin temu, Gość 48-latka napisał:

A mój mąż mi powiedział, że faceci to wzrokowcy i on na to nic nie poradzi. Nie powiem, w towarzystwie i na trzeźwo jest ok. Ale po drinku czy dwóch to już żona przestaje istnieć .  Potem przeprasza i bajka się  powtarza.  A jak opowiada o swoich kolegach... właśnie 90% z nich to numerek na boku, to romansik tu czy tam. Bez sensu.

Naprawdę, mój po drinkach to jeszcze większy przytulas,  niż na trzeźwo.  Jak to po drinkach dla niego nie istniejesz? - biega za innymi.  To marnie, bo jeżeli sam napisał, że jest wzrokowcem to chyba nie bardzo mu się podobasz. 

Każdy facet ogląda się za innymi będąc w związku, ale większość to ukrywa, bo wie, czym to grozi heeh Twój jest jakiś wyjątkowo nierozgarnięty, albo bardzo młody jeszcze. A Ty nie oglądasz się za przystojnymi facetami? 

Dnia 21.11.2019 o 23:14, Mizo napisał:

A Ty znów mnie atakujesz zamiast odnieść się do zarzutów... Typowa, samcza zagrywka - robienie z kobiety wariatki, bo ma słuszne pretensje i trafnie punktuje męskie przywary Już do tego przywykłam

To nie są żadne przywary, tylko twoje wyobrażenia i generalizowanie na podstawie własnych, niewielkich doświadczeń z facetami. Mnie np. zwyczajnie obrażają twoje feministyczne, oderwane od rzeczywistości wysrywy i sobie nie życzę oraz oczekuję przeprosin. [cool]

Dnia 21.11.2019 o 21:26, Gość Zniesmaczona napisał:

Poznałam chłopaka. Drażni mnie jednak jego zachowanie. Dwa razy podczas spotkania zauważyłam, ze zerknął na inne dziewczyny. Nie rozumiem, po co się ze mną spotyka. Wkurza mnie też jego wielokrotne zachwycanie się aktorkami, np. Angeliną Jolię (pisze, że to fajna laska). Po co posyłać nowo poznanej dziewczynej kadry z filmu z Jolie z komentarzem “Nie mogłem się powstrzymać”. Chodziło o film z nią, który jeszcze nie widział.  Byłam z nim w kinie. Znowu komentował urodę innej. Po mojej odpowiedzi (“każdemu podoba się co innego”) zreflektował się i powiedział, że i tak nie miałaby szans, bo ja wyglądałam ładniej. Zastanawia mnie, czy ma sens spotykanie się z nim.

Pu stak