Dziewczyna w której się bujałem w gimnazjum jest teraz blisko 30-stki i wygląda jak jakaś ciotka klotka

Śmieszy mnie jak ja mogłem być w niej kiedyś taki zabujany

Ale patrząc wstecz to i wtedy nie była wcale taka zayebista, nie wiem co w niej widziałem

Jak widać z wiekiem gust się zmienia

Bo tak często jest, szkolne piękności wyglądają szkaradnie, a brzydale pięknieja

29 minut temu, Gość Gość napisał:

Bo tak często jest, szkolne piękności wyglądają szkaradnie, a brzydale pięknieja

Nic nowego. W szkole miałam nadwagę, okulary i krzywe zęby. Teraz dobijam do 40 noszę szkła, zęby wyprostowałam a i ciało mam lepsze i bardziej jędrne niż w liceum. Mój mąż ma podobnie,więc czasem się że zdjęć śmiejmy zwłaszcza jak przypomnimy sobie klasowego Apollo, który sprzedaje w osiedlowym sklepie i wygląda gorzej niż jego własny ojciec.

41 minut temu, Gość Gość napisał:

Nic nowego. W szkole miałam nadwagę, okulary i krzywe zęby. Teraz dobijam do 40 noszę szkła, zęby wyprostowałam a i ciało mam lepsze i bardziej jędrne niż w liceum. Mój mąż ma podobnie,więc czasem się że zdjęć śmiejmy zwłaszcza jak przypomnimy sobie klasowego Apollo, który sprzedaje w osiedlowym sklepie i wygląda gorzej niż jego własny ojciec.

Ohh jakie ego ucieszone, lepsze od kasjera, do tego brzydala , 40 letnia pindzi.a