czemu cała polska sprowadza się do Opola i chce tam mieszkać

Goście

Zgłoś post

Napisano Sierpień 14, 2018

Wiadomości Opole Skąd pochodzą mieszkańcy Opola? Będziecie zaskoczeni Anna Pawlak 9 czerwca 2017 | 06:43 Skąd pochodzą mieszkańcy Opola (Magda Rolka/BIQdata) 3 Niespełna 57 tysięcy spośród wszystkich mieszkańców Opola to tzw. rodowici opolanie. Pozostali urodzili się w innych polskich miastach i miasteczkach, ale nie brakuje także przybyszy z zagranicy, m.in. Bliskiego Wschodu, Niemiec czy byłego Związku Radzieckiego. O tym, co mogło skłonić ich do zamieszkania w Opolu, mówi dr Tadeusz Detyna, socjolog.

Goście

Zgłoś post

Napisano Sierpień 14, 2018

Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu Gdzie urodzili się mieszkańcy Opola? Serwis BIQdata przygotował interaktywną mapę, na której umieszczono informacje, z jakich miast pochodzą mieszkańcy Opola. Mapa ta została przygotowana na podstawie informacji przekazanych przez opolski urząd miasta, który z kolei opierał się na bazie PESEL. Anna Pawlak: 443 urodzonych w Warszawie, 262 w Poznaniu, 241 w Łodzi... Teraz ci wszyscy ludzie mieszkają w Opolu. A mówi się przecież, że to stąd się wyjeżdża... Dr Tadeusz Detyna z zakładu antropologii i socjologii Uniwersytetu Opolskiego: Owszem, to dość spore liczby, ale nie odbierałbym ich tylko jako nobilitacji Opola. Trzeba zwrócić uwagę na to, że po powstaniu warszawskim wielu warszawiaków nie miało gdzie wracać, więc zamiast wybierać zatęchłe rudery na Pradze, wyjeżdżali do innych miast, np. właśnie do Opola. 

Ukraińcy wtopili się w Opole. Coraz więcej cudzoziemców zostaje w regionie na stałe

Bogusław Mrukot18 lipcaZaktualizowano 18 lipca, 04:35

Wideo

W całym kraju spada liczba cudzoziemców ze wschodu przyjeżdżających do pracy, tylko nie na Opolszczyźnie - mówi Tomasz Kwiatek, wicedyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Opolu. - U nas rośnie. 

U nas czują się dobrze, zachęca ich do przyjazdu szeptana propaganda, że mieszkańcy i urzędy są do nich przyjaźnie nastawieni.

Przytłaczająca większość tych cudzoziemców, bo aż 95 procent, to Ukraińcy. Język ukraiński słychać wszędzie: już nie tylko na budowach, ale w kawiarniach, na kasach w supermarketach, w taksówkach.

Ale już nie tak, jak przed laty, zadowalają się groszowymi stawkami. Wiedzą, że u nas brakuje pracowników i domagają się więcej.

- Choć najczęściej pracodawcy, którzy ich zatrudniają, mówią, że płacą im pensje oscylujące wokół ustawowej płacy minimalnej - dodaje Tomasz Kwiatek.

2019-10-14, 17:44 Autor: Witold Wośtak

Jest ponad 20 tysięcy cudzoziemców na opolskim rynku pracy. Lwią część stanowią Ukraińcy Ponad 20 tysięcy 200 obcokrajowców pracuje już legalnie na Opolszczyźnie. To o niemal 700 osób więcej niż przed wakacjami.58 procent cudzoziemców ma umowę o pracę, a reszta jest zatrudniona w oparciu o umowy cywilnoprawne. Tak wynika z danych ZUS. Przyjezdni zajmują się najczęściej usługami ochrony mienia, utrzymania czystości, przemysłem, przetwórstwem i budownictwem.

- Do naszego województwa przyjeżdżają głównie sąsiedzi zza wschodniej granicy - mówi Sebastian Szczurek, regionalny rzecznik prasowy ZUS w województwie opolskim.

- Oczywiście najwięcej jest pracowników z Ukrainy - 17 856 - a to o 450 osób więcej niż przed wakacjami. Jest też więcej Mołdawian, a dokładnie 469, oraz Białorusinów, czyli 371. Prawie stuprocentowy wzrost, w porównaniu do wiosny, obserwujemy wśród Gruzinów.