Może przesadzam ale mnie to obrzydza

Gdy widzę jak kobiety gotują, zarówno w telewizji jak i dla domowników. Mają długie paznokcie, pełno pierścionków, bransoletek na dłoniach. Dotykają składników do bezsposredniego spożycia, ugniatają ciasto, przyprawiają. Dla mnie to jest obrzydliwe. Przeciez pod tymi paznokciami jest pełno brudu a one wkladają je w żywność. Na pierścionkach też jest pełno brudu. Ja jak ugniatam ciasto czy robię jakąś wymagającą potrawę to nawet obrączkę zdejmuję, paznokcie mam krótkie. Często widzę jak ludzie są przewrażliwieni na punkcie czystości a to im nie przeszkadza? Zwłaszcza jak robią coś dla kogoś... Ja bym tak nie mogła. 

Nie zes.raj sie, ty tego i tak jadła nie bedziesz

6 minut temu, Gość gosc napisał:

Nie zes.raj sie, ty tego i tak jadła nie bedziesz

Kultura wyższa widzę. 

Co do te i czy będę jadła czy nie - akurat nieprawda, bo czasem idzie się do kogoś na kawę, ciasto czy nawet kolację. Nie wiem jakie sąd wymogi w restauracjach ale widziałam parę razy jak kobiety gołymi rękami wszystko robiły, zawija, podawały, dotykały a miały właśnie bardzo długie paznokcie, pierścionki, bransoletki. Nie mówiąc już o Gessler która prócz włosów ma pełno biżuterii i paznokcie długie i majta tym w jedzeniu. 

O, właśnie chciałam podać przykład Gessler  jak gotuję w domu to zawsze mam związane włosy. Nie lubię znajdować kłaków w obiedzie, nawet swoich. W restauracjach kucharze powinni mieć czepki. Moja ciocia jest kucharką w szkole i nigdy nie ma pomalowanych paznokci. No taka branża. Jak pakowałam produkty spożywcze do sklepów to nie mogliśmy mieć żadnej biżuterii ani pomalowanych paznokci, mimo że pracowaliśmy w roboczych rękawiczkach. Dziwię się, że w Kuchennych Rewolucjach jest taki syn. Jak na razie widziałam tylko jednego kucharza w lateksowych rękawiczkach.  

Jak dobrze że ktoś mnie rozumie przecież ja tego nie mówię złośliwie. Też uważam że jeżeli ktoś pracuje w gastronomii albo prezentuje się np w tv to powinien się jakoś przygotować a jak dla domownikow też ograniczyć dostawanie się zarazkow. W rękawiczkach też rzadko widuje. Jak gotujesz dla dużej ilości osób tym bardziej ale jak gotujesz da męża czy dzieci to chyba też zależy każdemu żeby jadł czyste jedzenie a nie jakieś pozostałości z paznokci czy biżuterii... 

11 minut temu, Gość Gość napisał:

Jak dobrze że ktoś mnie rozumie przecież ja tego nie mówię złośliwie. Też uważam że jeżeli ktoś pracuje w gastronomii albo prezentuje się np w tv to powinien się jakoś przygotować a jak dla domownikow też ograniczyć dostawanie się zarazkow. W rękawiczkach też rzadko widuje. Jak gotujesz dla dużej ilości osób tym bardziej ale jak gotujesz da męża czy dzieci to chyba też zależy każdemu żeby jadł czyste jedzenie a nie jakieś pozostałości z paznokci czy biżuterii... 

 

Haha, zarazki w restauracji ci przeszkadzają, a pewnie niejedna tu obrabia pale facetowi i nie przeszkadzą już jej bakterie, wirusy i grzyby z fiu/ta i płynów ustrojowych.

Autorko ja Cię swietnie rozumiem.

Zwracam uwage, jakimi rękami jest podawane jedzenie. Do restauracji nie chodze właśnie z powodu obrzydzenia. Jedynie do sushi barów, gdzie wszystko jest przygotowywane na oczach klientów a ludzie przygotowujący jedzenie zawsze maja rękawiczki. 

Czesto na instagramie są zdjęcia kobiet, które się chwała swoim wypiekiem i wyglada to tak, ze pani z długimi półmetrowymi paznokciami trzyma coś miedzy palcami. Dla mnie to jest obleśne. Nigdy bym nie tknęła nic w domu u takiej osoby. 

Swiadomosc higieny i czystości jest u bardzo wielu kobiet zerowa.

A co do pani, która pisze o bakteriach mężczyzny, którego się kocha i pragnie, to naprawdę nie widzi pani różnicy, pomiędzy akceptacja tego jednego wyjątkowego ciała, a kałem i brudem przypadkowej szponiastej baby?

Srebro i złoto są bakteriobójcze, co do paznokci 100% racji.