Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wieczność bez ciebie

Czy jemu nie zależy?

Polecane posty

Gość wieczność bez ciebie

Od jakiegoś czasu spotykam się z facetem.  Nie wiem, dokąd zmierza ta relacja. Niemniej to on wykazuje całą inicjatywę. Ja w ogóle nie proponuję spotkań ani nie dzwonię do niego, kierując się dobrymi radami moich bliskich. W sobotę też się odezwał.  Zaproponował spotkanie, zgodziłam się, ale powiedziałam mu, że możemy się zobaczyć dopiero wieczorem, bo wcześniej jestem umówiona z przyjaciółką. On cały czas do mnie pisał, choć wiedział, że jestem z nią. Był bardzo miły.  Gdy do niego przyjechałam wieczorem, bardzo się ucieszył na mój widok.  Miło nam się rozmawiało. Oczywiście poszliśmy też do łóżka. Tym razem było naprawdę bardzo fajnie, dotychczas bywało różnie, ale tym razem wszystko się udało. Myślałam, że pierwszy raz będzie zadowolony, bo on zawsze przeżywał, że było za krótko, albo ja nie doszłam.  A było dziwnie.  Po wszystkim chwilę mnie przytulił, potem uciekł do łazienki, potem na balkon, potem wrócił i usiadł na krześle, zamiast na łóżku. Dużo rozmawialiśmy, w tym na osobiste tematy związane z jego matką, z którą ma problemy.  Cały czas odpisywał na SMS-y, ale pokazał mi, o co chodzi. Kolega z pracy do niego pisał ws. tragedii, która wydarzyła się w jego firmie. Na noc wróciłam do domu.  Mam bardzo mieszane uczucia. On zawsze mnie dużo przytulał po seksie i szczerze mówiąc, bardzo mi tego brakowało. Z drugiej strony nie wiem, czy to nie był jakiś ...yczny test. Bo on się ucieszył, gdy zrobiłam mu aferę o to, że sobie poobdzierał kolana na motorze. A na odchodnym mocno i na długo się do niego przytuliłam, to się bardzo ucieszył z tego. Cały czas był miły, uśmiechał się do mnie i rozmawiał ze mną na różne tematy, w tym mówił o swoich studiach, wujku oraz siostrze. Po przyjeździe do domu zorientowałam się, że jestem cała rozmazana, bo rozpłakałam się podczas orgazmu (tak już mam). Zastanawiam się, czy jemu nie zależy, czy po prostu musiał jakoś to wszystko przetrawić. Próbowaliśmy nowych rzeczy podczas seksu. Poza tym, gdy skończyły się gumki, to pobiegłam do swojej torebki, bo miałam zapas. Nie wiem, czy to nie zniesmaczyło. On kiedyś miał już problem z typowo erotyczną bielizną, dopytywał się, kiedy i po co ją kupiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczność bez ciebie

PS On proponował też kolejne spotkania. Obiecywał, że jak odbierze swoje nowe auto, to pojedziemy na przejażdżkę i chce iść ze mną do kina na jeden film. Zobaczymy, czy to zrobi. Na razie się do niego nie odzywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......

rozbijasz ... na atomy. prawda jest taka że jesteś dziewczyną do seksu a ty siedzisz i analizujesz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×