Dlaczego niektóre kobiety w ciąży ciągle folgują z jedzeniem

6 minut temu, Gość Ania napisał:

W pierwszej ciąży przytylam 9kg. Dodam ze połowę niej przelezalam.....

Obecnie jestem w drugiej ciąży i wiesz co?

Jem prawie co godzinę! I to nie jest folgowanie,  jest mi słabo mam zawroty głowy i jeśli czegoś nie zjem mam wrażenie,  że umrę. Oczywiście uważam na to co jem, ale jabłko czy szklanka wody mi nie pomaga!

Czuje ze powoli przechodzi mi ten stan, potrafię momentami wytzymac 3godziny bez posilku.

Wierzę jednak że są kobiety, które mają tak cały czas.

Łatwo jest oceniać 

Widocznie źle się odżywiasz. Zbilansuj swoją dietę odpowiednio to i głodna nie będziesz co godzinę. Zacznij jesc dobrze i regularnie. Jeśli sama nie potrafisz Tego ogarnąć poradź się dietetyka

Moja siostra nalezy do chudzielcow. Ma trojke dzieci, w kazdej ciazy przybierala 25-30kg i nie wiem jakim cudem pol roku po porodzie byla jeszcze chudsza niz przed ciaza. W kazdej. A ja za to od dziecka mam nadwage a w ciazy trace na wadze, duzo przez mdlosci i wymioty, ale tez odrzuca mnie od slodyczy. 

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Widocznie źle się odżywiasz. Zbilansuj swoją dietę odpowiednio to i głodna nie będziesz co godzinę. Zacznij jesc dobrze i regularnie. Jeśli sama nie potrafisz Tego ogarnąć poradź się dietetyka

Czytaj ze zrozumieniem.

Czuję się źle jeśli nie zjem!

A posiłku normalnej wielkości nie jestem w siebie wcisnąć,  ponieważ wymiotuje.

 zbilansowana dietę i zdrowe posiłki ogarniam całe życie, nidy nie miałam problemów z wagą. 

Chyba nigdy w ciąży nie byłaś

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

 Jadlam tyle żeby coś zjeść czyli  7 pączków na snaidanie sory ale normlane to to nie jest żeby W 2 miesiące przytyć 8kilo. Albo nawet w mniej niż dwa bo przecież o ciąży dowiedziałaś się gdzieś w 5-6tyg 

A ty upośledzona jesteś? Czy jak? Umiesz czytać? Zero słodyczy. Pączek też jest słodki ignorantko. Nawet po herbacie lekko osłodzonej miałam zgagę. Niestety obżerać się nie mogłam bo wtedy nawet położyć się nie mogłam. Chodziłam na głodno ile dawałam radę bo wtedy najlepiej się czułam. Ale ty jak widać masz zbyt mały mózg żeby ogarnąć, że każda ciąża jest inna i nie zawsze mamy wpływ na to jak przebiega.

5 godzin temu, Gość Ania napisał:

Czytaj ze zrozumieniem.

Czuję się źle jeśli nie zjem!

A posiłku normalnej wielkości nie jestem w siebie wcisnąć,  ponieważ wymiotuje.

 zbilansowana dietę i zdrowe posiłki ogarniam całe życie, nidy nie miałam problemów z wagą. 

Chyba nigdy w ciąży nie byłaś

 

Czytam. 
czytam i napisze jeszcze raz ale tym

razem bez słowa „widocznie” bo  Sama przyznałaś, że nie jesz normalnych posiłków. Dlatego za godzinę jesteś głodna, proste jak drut.

jestem w 3 ciąży i nie żre co godzinę. 

5 godzin temu, Gość Gość napisał:

A ty upośledzona jesteś? Czy jak? Umiesz czytać? Zero słodyczy. Pączek też jest słodki ignorantko. Nawet po herbacie lekko osłodzonej miałam zgagę. Niestety obżerać się nie mogłam bo wtedy nawet położyć się nie mogłam. Chodziłam na głodno ile dawałam radę bo wtedy najlepiej się czułam. Ale ty jak widać masz zbyt mały mózg żeby ogarnąć, że każda ciąża jest inna i nie zawsze mamy wpływ na to jak przebiega.

Sama jesteś ignorantką jeśli uważasz że 8 kilo w 2 miesiące to ok i jeszcze tłumaczysz sie ludziom na forum że każda ciąża jest inna  
Może i mam mały mózg ale to ty chodzisz głodna pół dnia żeby potem się nachlać (najlepiej na noc hahah)

 A żryj co chcesz i kiedy chcesz wieprzu.

10 godzin temu, Gość Też niedługo mama napisał:

 

Co się dzieje z tymi dziewczynami? I druga rzecz jest taka, że absolutnie po ciąży im to również nie przeszkadza, bo dalej widzę u nich jak nie pączki to serniki, batoniki, pizze i inne zachcianki, narzekają że nawet już obrączki nie wcisną na palec i odwieczne hasło "no nie mogę schudnąć po ciąży", a tu dieta tragedia.

Ja mam koleżankę która „po ciąży” ma do zrzucenia 30 kilo.. syn z 15 lat ma

Autorko tez wazylam przed ciąża 55kg, w ciazy przytylam 30kg, jestem po porodzie i znowu waze 55kg. Jesteś strasznie ograniczono myśląc, że tak po prostu można ograniczyć jedzenie, u niektórych hormony tak działają  że nie jest się w stanie powstrzymać. Kobiety w ciąży jedzą gorsze rzeczy przede, była taka co jadła kamienie.

Autorko tez wazylam przed ciąża 55kg, w ciazy przytylam 30kg, jestem po porodzie i znowu waze 55kg. Jesteś strasznie ograniczono myśląc, że tak po prostu można ograniczyć jedzenie, u niektórych hormony tak działają  że nie jest się w stanie powstrzymać. Kobiety w ciąży jedzą gorsze rzeczy przede, była taka co jadła kamienie.

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Sama jesteś ignorantką jeśli uważasz że 8 kilo w 2 miesiące to ok i jeszcze tłumaczysz sie ludziom na forum że każda ciąża jest inna  
Może i mam mały mózg ale to ty chodzisz głodna pół dnia żeby potem się nachlać (najlepiej na noc hahah)

 A żryj co chcesz i kiedy chcesz wieprzu.

Nie uważam, żeby to było ok i sama byłam zaskoczona taką wagą, ale widzę, że trafiłam na emocjonalnego wieprza, na dodatek z jakimiś kompleksami ale nic nie poradzę, tacy jak ty też chcą żyć

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Autorko tez wazylam przed ciąża 55kg, w ciazy przytylam 30kg, jestem po porodzie i znowu waze 55kg. Jesteś strasznie ograniczono myśląc, że tak po prostu można ograniczyć jedzenie, u niektórych hormony tak działają  że nie jest się w stanie powstrzymać. Kobiety w ciąży jedzą gorsze rzeczy przede, była taka co jadła kamienie.

Zawsze możesz się powstrzymać. Masz wolną wolę. 

No właśnie łatwo powiedzieć, jak akurat ma się inaczej i słaby apetyt w ciąży. Przemiana materii w ciąży też potrafi się zmienić diametralnie. Ja akurat miałam słaby apetyt w ciąży, w pierwszej to w ogole przez pierwszy trymestr rano siedziałam godzinę na dwiema kanapkami, mimo że mdłości nie miałam, chyba po prostu hormony tak na mnie działały...W połowie ciąży już było lepiej, ale całą ciąże pierwszą i drugą nie wiedziałam, jak można zjeść dwa obiady, albo co to są zachcianki...W pierwszej ciąży przytyłam 11 kg, w drugiej zaledwie 7 kg. Nie głodziłam się, ale raczej mało jadałam, bo właśnie mi nie szło...

Każda ciąża jest inna, takie są fakty. Ja przytyłam 23 kg, a zaczęłam przybierać dopiero w połowie ciąży, bo wcześniej nie miałam apetytu i zmuszałam się do jedzenia. Słodyczy nie jadłam praktycznie wcale, bo mi niedobrze było po słodkim, ale bardzo dużo owoców i warzyw, a przed ciążą jadłam głównie słodkie rzeczy. Zaledwie tydzień po porodzie stanęłam na wadze i byłam w szoku, bo zostało mi plus 10 w stosunku do wagi początkowej i tak się trzyma. 

16 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Ja po sobie samej widzę że jem o wiele częsciej, podgryzam bo jestem zwyczajnie głodna. Ale między posiłkami jem jabłka, marchewki, rzodkiewki. Od słodyczy mnie mdli Praktycznie od samego początku ciąży więc w czekoladki nie poszłam tylko właśnie w owoce/ warzywa. Wole np pomidora i ogórka skroić na „mizerię” i opedzlowac michę niż zjeść batona, ale fakt jest taki że większa cześć dnia coś żuje.

Taka madra jestes a sam przyenajesz ze ciagle cos jesz... Ciebie mdli od slodyczy kogos moze odrzucac marchewka, pomidor i ogorek ... Ciesz sie ale nie krytykuj innych. 

Obzartwa nic nie usprawiedliwia (tez sie spotkalam ze stwierdzeniem ze ciaza to "jedyna okazja zeby sobie pofolgowac" ) .. ale kazdy organizm jest inny i inaczej na ciaze reaguje. 

Sama w ciazy przybralam 10 kg, moze dlatego ze prawie do konca pracowalam i nie mialam czasu na "podjadanie" gdybym siedziala w domu mysle ze mogoby byc inaczej. 

5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Nie uważam, żeby to było ok i sama byłam zaskoczona taką wagą, ale widzę, że trafiłam na emocjonalnego wieprza, na dodatek z jakimiś kompleksami ale nic nie poradzę, tacy jak ty też chcą żyć

 

tak, rzeczywiście mam kompleksy bo ty ważysz za dużo  
 

4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Zawsze możesz się powstrzymać. Masz wolną wolę. 

Tak, powiedz tej co jadła w ciąży kamienie, narażając swoje życie i dziecka.

Trochę empatii. 

Ja w 1 ciazy przytylam 24kg, po porodzie zeszlo mi 18 kg zostalo mi 6, ktore zrzucilam w nastepne pare mies. W drugim porodzie przytylam 25 , po- zeszlo mi 18 zostalo7. Najwiecej przybralam w 8 i 9 miesiacu. Koszmar. Ruchu mialam bardzo duzo. 
Autorka juz ma odpieluszkowe zapalenie mozgu i per...li bez sensu. 

1 godzinę temu, Gość gormeispl napisał:

Taka madra jestes a sam przyenajesz ze ciagle cos jesz... Ciebie mdli od slodyczy kogos moze odrzucac marchewka, pomidor i ogorek ... Ciesz sie ale nie krytykuj innych. 

Obzartwa nic nie usprawiedliwia (tez sie spotkalam ze stwierdzeniem ze ciaza to "jedyna okazja zeby sobie pofolgowac" ) .. ale kazdy organizm jest inny i inaczej na ciaze reaguje. 

Sama w ciazy przybralam 10 kg, moze dlatego ze prawie do konca pracowalam i nie mialam czasu na "podjadanie" gdybym siedziala w domu mysle ze mogoby byc inaczej. 

 

Ciągle to nie co godzinę jak ktoś tam pisał. Jeśli między głównymi posiłkami zjem jabłko lub dwie marchewki czy gruszkę  to równie dobrze mogę zaliczyć to pod drugie śniadanie lub podwieczorek, których niemam zwyczaju jesc. Naprawde nie widzisz różnicy? 

Ja jestem w 5 miesiącu i na razie przytyłam 2,5 kg. Zdrowo jest przytyc ok 8-9 kg wg mojej doktorki i tego zamierzam się trzymać. Jem tyle ile potrzebuję, zdrowo, bez podjadania i słodyczy.

Po co mam sie obżerać? Ciąża to nie jest wymówka, żeby się zapuścić. Ciąża to nie choroba a normalny stan fizjologiczny, który nie daje prawa do żarcia WSZYTSKIEGO jak leci. Najpierw tyjecie do ogromnych rozmiarów, potem płaczecie, bo cellulit, rozstępy, wielki brzuch po ciąży. Na własne życzenie. Tez chodzę regularnie na basen i jak widzę te 100kg kobiety w ciąży powciskane w stroje kąpielowe to mi się naprawdę robi słabo..

Ten post założyła jakaś sfrustrowana laska, która na siłę chce się pochwalić jak to wspaniale się prowadzi w ciąży.

I piszę to ja, kobieta która przytyła w ciąży 8kg, po ciąży obecnie mam 14kg na minusie. I wcale nie uważam się za wyjątkową. 

3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

tak, rzeczywiście mam kompleksy bo ty ważysz za dużo  
 

A kto powiedział, że za dużo ważę? Ciąża to stan przejściowy, to było 9 lat temu no chyba jednak masz kompleksy, ale na punkcie swojej wagi, ktoś bez kompleksów nie ma potrzeby wyzywania innych. To, że ty żarłaś to jeszcze nie znaczy, że wszyscy wokół też tylko żrą i tyją. Każdy sądzi po sobie. Zapal se, to może spojrzysz na siebie z większą miłością

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Ciągle to nie co godzinę jak ktoś tam pisał. Jeśli między głównymi posiłkami zjem jabłko lub dwie marchewki czy gruszkę  to równie dobrze mogę zaliczyć to pod drugie śniadanie lub podwieczorek, których niemam zwyczaju jesc. Naprawde nie widzisz różnicy? 

A ty umiesz czytac ze zrozumieniem ? Juz zrozumielismy ze TY jestes z/a/j/e/b/ista i swietnie sobie radzisz z napadami glodu. Brawo TY !!! 

Ty zjesz jablko czy marchewke, ktos inny bedzie musial zjesc normalny posilek albo kanapki zeby go nie ssalo... nie ma to jak myslenie na zasadzie "bo ja... ,a ja.... ,wtedy ja ... "  

Idz zjesc gruszke bo na glodzie nie jestes soba  

13 minut temu, Gość Gość napisał:

A kto powiedział, że za dużo ważę? Ciąża to stan przejściowy, to było 9 lat temu no chyba jednak masz kompleksy, ale na punkcie swojej wagi, ktoś bez kompleksów nie ma potrzeby wyzywania innych. To, że ty żarłaś to jeszcze nie znaczy, że wszyscy wokół też tylko żrą i tyją. Każdy sądzi po sobie. Zapal se, to może spojrzysz na siebie z większą miłością

Sama sobie zapal. A potem się nażryj haha

7 minut temu, Gość gormeispl napisał:

A ty umiesz czytac ze zrozumieniem ? Juz zrozumielismy ze TY jestes z/a/j/e/b/ista i swietnie sobie radzisz z napadami glodu. Brawo TY !!! 

Ty zjesz jablko czy marchewke, ktos inny bedzie musial zjesc normalny posilek albo kanapki zeby go nie ssalo... nie ma to jak myslenie na zasadzie "bo ja... ,a ja.... ,wtedy ja ... "  

Idz zjesc gruszke bo na glodzie nie jestes soba  

 

Najwyraźniej ty nie potrafisz, inaczej nie cytowałabyś mojej wypowiedzi. 
Tak z ciekawości..  Owoc na drugie śniadanie to wg cb nie jest normalny posiłek? Co jesz na podwieczorek? Resztki z obiadu? 

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Owoc na drugie śniadanie to wg cb nie jest normalny posiłek?

A gdzie ja cos takiego napisalam?   

Glupsza jestes niz ustawa przewiduje  a ja z ...ami nie rozmawiam