Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak spędzacie święta z niemowlakiem?

Polecane posty

Gość gość

Sami w u siebie w domu (wy, mąż i dzieci), czy może jedziecie do kogoś z rodziny na gotowe?  Mam 1,5 roczną córkę i malutkiego dwumiesięcznego synka. Zastanawiamy się nad świętami u moich rodziców, ale boimy się, że to będzie męczarnia, bo musielibyśmy nocować. Teściowie z kolei mieszkają za daleko, abyśmy się mogli wybrać. Najprawdopodobniej spędzimy święta w czwórkę, pierwszy raz w życiu. Mam mieszane uczucia, bo trochę mi smutno że nie będzie tego świątecznego klimatu co zwykle, nie będzie też czasu na jakieś super gotowanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlodammama

Jedno niespełna 3 lata, drugie w święta 2 miesiące. 

Wigilie spędzamy cała rodzina u teściów. Pierwsze święto wszyscy u Nas, drugie święto odpoczywamy w czwórkę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

My jedziemy w trójkę do polski do mojej babci na dwa tygodnie. W międzyczasie jedziemy odwiedzić mojego tatę. 

Trzeba byc pozytywnie nastawionym🔥

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Mlodammama napisał:

Jedno niespełna 3 lata, drugie w święta 2 miesiące. 

Wigilie spędzamy cała rodzina u teściów. Pierwsze święto wszyscy u Nas, drugie święto odpoczywamy w czwórkę. 

Czy nocujecie u nich w Wigilię? Ja innej opcji nie widzę, bo moje są już o 18 zmęczone i śpiące, a do domu mamy godzinę jazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dlaczego nocowanie to miałaby być meczarnia? 

My lecimy do Polski na święta na dwa tygodnie, córka ma pół roku. Mamy obawy jak zniesie podróż i jak się zaklimatyzuje w nowych miejscach, a nocowac będziemy u jednych i drugich dziadków 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Dlaczego nocowanie to miałaby być meczarnia? 

My lecimy do Polski na święta na dwa tygodnie, córka ma pół roku. Mamy obawy jak zniesie podróż i jak się zaklimatyzuje w nowych miejscach, a nocowac będziemy u jednych i drugich dziadków 

Męczarnia może być ponieważ mamy dwoje malutkich dzieci, które potrzebują swoich rytuałów, aby pójść spać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Męczarnia może być ponieważ mamy dwoje malutkich dzieci, które potrzebują swoich rytuałów, aby pójść spać. 

Nie rozumiem. U rodziców nie będzie gdzie ich wykąpać i położyć spać? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Dodam jeszcze, że w zeszłym roku, gdy mieliśmy tylko córeczkę, święta były trudne, bo mała kompletnie nie chciała spać w obcym miejscu. Gdy skończyła rok to się zmieniło, ale z kolei teraz mamy znowu kolejne malutkie dziecko, którego jeszcze dobrze nie znamy i mam obawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Męczarnia może być ponieważ mamy dwoje malutkich dzieci, które potrzebują swoich rytuałów, aby pójść spać. 

Rytuały można powtórzyć u rodziców 😊 my mamy nadzieję, że to jej pomoże. kąpiel, masaż, karmienie i spanie. 

Podobno dla takich malutkich dzieci najważniejsze jest, że rodzice są obok, mniej ważne gdzie. To rodzic jest gwarancja bezpieczeństwa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Dodam jeszcze, że w zeszłym roku, gdy mieliśmy tylko córeczkę, święta były trudne, bo mała kompletnie nie chciała spać w obcym miejscu. Gdy skończyła rok to się zmieniło, ale z kolei teraz mamy znowu kolejne malutkie dziecko, którego jeszcze dobrze nie znamy i mam obawy.

No tak, każde dziecko jest inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Normalnie. Czemu by inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie rozumiem. U rodziców nie będzie gdzie ich wykąpać i położyć spać? 

No właśnie ze spaniem może być problem, bo nasza córka (1,5 roku), gdy miała kilka miesięcy nie potrafiła spać w obcym miejscu. Budziła się z płaczem. Teraz jest ok, bo jest duża, ale nasz synek nie wiem jak to zniesie. Boję się, że będzie wielka d**a z tych świąt, bo spędzimy je na uspokajaniu dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja trzy lata temu z mężem i synkiem 5 miesięcznym byliśmy w Zakopanem i nie było żadnych problemów dziecko cała drogę praktycznie przespało a drogi mieliśmy ok 250 km. To były nasze pierwsze święta we trójkę i chcieliśmy je spędzić sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

i niech mi ktos powie,ze dziecko nic nie zmienia 😄 juz problem,a nawet nie chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Skoro wiesz że będą problemy to zostańcie w domu. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

No właśnie ze spaniem może być problem, bo nasza córka (1,5 roku), gdy miała kilka miesięcy nie potrafiła spać w obcym miejscu. Budziła się z płaczem. Teraz jest ok, bo jest duża, ale nasz synek nie wiem jak to zniesie. Boję się, że będzie wielka d**a z tych świąt, bo spędzimy je na uspokajaniu dzieci.

Przesadzasz. Na wakacje też nie będziesz jeździć, bo Ci dziecko być może nie zaśnie? Im wcześniej zaczniesz go przyzwyczajać tym lepiej. Powodzenia. P. S. Nie znam nikogo, kto z uwagi na niemowlaka spędzał święta sam w domu. Wszyscy jak wcześniej jechali do rodzicow i/lub teściów. Bez względu na to czy z noclegiem czy bez. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dzieci to nie problem tylko rodzice je stwarzają. Było się nie decydować na dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 minut temu, Gość gość napisał:

Męczarnia może być ponieważ mamy dwoje malutkich dzieci, które potrzebują swoich rytuałów, aby pójść spać. 

Dwumiesięcznemu można spokojnie odprawić jego rytuały u rodziny. Większemu wytłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

i niech mi ktos powie,ze dziecko nic nie zmienia 😄 juz problem,a nawet nie chodzi.

Dla kogo problem dla tego problem. Nieznosze świąt, nienawidze tych przygotowań itd. Zawsze szkoda mi było na to czasu. Jestem też ateistką od wielu lat. Świetą "obchodziłam" jedynie po to aby rodzicom nie było przykro. Inaczej w ogóle byśmy ich nie obchodzili z partnerem. 

A teraz gdy jest małe dziecko to przynajmniej mam wymówkę, aby na nie nie jechać i tym samym nic nie przygotowywac, więc cieszy mnie to niesłychanie 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

i niech mi ktos powie,ze dziecko nic nie zmienia 😄 juz problem,a nawet nie chodzi.

Dla kogo problem dla tego problem. Nieznosze świąt, nienawidze tych przygotowań itd. Zawsze szkoda mi było na to czasu. Jestem też ateistką od wielu lat. Świetą "obchodziłam" jedynie po to aby rodzicom nie było przykro. Inaczej w ogóle byśmy ich nie obchodzili z partnerem. 

A teraz gdy jest małe dziecko to przynajmniej mam wymówkę, aby na nie nie jechać i tym samym nic nie przygotowywac, więc cieszy mnie to niesłychanie 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dzieci to nie problem tylko rodzice je stwarzają. Było się nie decydować na dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
26 minut temu, Gość gość napisał:

Czy nocujecie u nich w Wigilię? Ja innej opcji nie widzę, bo moje są już o 18 zmęczone i śpiące, a do domu mamy godzinę jazdy.

Nocowaliśmy z dwumiesięczną córką, wtedy jeszcze bez łóżeczka, spała w odpiętej gondoli, potem moja mama wstawiła do mojego dawnego pokoju łóżeczko po dziecku znajomych. Wszystko było ok. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscio
11 minut temu, Gość Gosc napisał:

Dla kogo problem dla tego problem. Nieznosze świąt, nienawidze tych przygotowań itd. Zawsze szkoda mi było na to czasu. Jestem też ateistką od wielu lat. Świetą "obchodziłam" jedynie po to aby rodzicom nie było przykro. Inaczej w ogóle byśmy ich nie obchodzili z partnerem. 

A teraz gdy jest małe dziecko to przynajmniej mam wymówkę, aby na nie nie jechać i tym samym nic nie przygotowywac, więc cieszy mnie to niesłychanie 🙂 

Tez bym tak chciała ale foch meża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlodamamma
43 minuty temu, Gość gość napisał:

Czy nocujecie u nich w Wigilię? Ja innej opcji nie widzę, bo moje są już o 18 zmęczone i śpiące, a do domu mamy godzinę jazdy.

Nie nocujemy, mamy ok pół godziny wiec jak zasna wcześniej (starsza) to po prostu spi w innym pokoju i zabieramy śpiąca do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
46 minut temu, Gość gość napisał:

Czy nocujecie u nich w Wigilię? Ja innej opcji nie widzę, bo moje są już o 18 zmęczone i śpiące, a do domu mamy godzinę jazdy.

Kładzie się wtedy dzieci spać w drugim pokoju a potem na śpiąco do samochodu. Nie wiem w czym problem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Kładzie się wtedy dzieci spać w drugim pokoju a potem na śpiąco do samochodu. Nie wiem w czym problem. 

no dokladnie, wszyscy znajomi tak robią, my tak robimy. problem jest chyba to, że autorka jest panikarą i sama sobie zakłada łańcuch na szyje, bo nocować też się boi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kik

A ci w tym dziwnego. Mamy 2 malych dzieci o tesciowie rodzice mieszkaja daleko. Zawsze święta z noclegiem. Rytuały mozna powtorzyc o tej samej porze. Lepiej nie szukac problemow tam gdzie ich nie ma bo niektorzy by chcieli miec takie problemy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggghhy

Syn 3.5 roku, córka 5.5 miesiąca. Wigilia u mojej babci, pierwszy dzień świąt u moich rodziców, drugi u teściów. Na szczęście wszyscy mieszkamy w jednej miejscowości. Ale dzieci i tak pójdą spać później niż zwykle, święta są raz w roku. Damy radę 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak ktoś chce mieć problem to go sobie sam stworzy i dziecko nie ma tu nic do rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak ktoś chce mieć problem to go sobie sam stworzy i dziecko nie ma tu nic do rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×