Ile kosztuje miesięcznie aby mieć kobiete/dziewczyne?

na co trzeba wydawać na nią?

3 minuty temu, Gość konsola wygrywa napisał:

na co trzeba wydawać na nią?

A co Ty chłopaku szukasz kobiety/ dziewczyny na raty ? 

Trzeba jej poświęcić trochę czasu i uwagi - to jest najważniejsze!

2 minuty temu, Gość Nocnymarek napisał:

A co Ty chłopaku szukasz kobiety/ dziewczyny na raty ? 

Trzeba jej poświęcić trochę czasu i uwagi - to jest najważniejsze!

Ile płacisz za nadstawianie guczy do lizania swojej szmacie?

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ile płacisz za nadstawianie guczy do lizania swojej szmacie?

Szacie to chyba tylko ty nadstawiasz - i przykre to jest że musisz płacić  

9 minut temu, Gość Nocnymarek napisał:

A co Ty chłopaku szukasz kobiety/ dziewczyny na raty ? 

Trzeba jej poświęcić trochę czasu i uwagi - to jest najważniejsze!

Czasu to ja mam dużo, ale jak zacznie taka mieć coraz większe zachcianki to dopiero problemy się zaczną?

ja myśle że na "drobiazgi" to idzie między 500-1000 na kobiete z którą się jest na stałe nie mieszkając razem, wyjścia tu i tam, jakieś spotkania, kawki, kina itp. W przypadku szczególnym to nie ma górnej sumy na te nasze księżniczki.

Na mnie to idzie jakoś 1000 miesięcznie, bo prezenty i inne zachcianki. Myślę, że to mało.

2 godziny temu, Gość Skromna napisał:

Na mnie to idzie jakoś 1000 miesięcznie, bo prezenty i inne zachcianki. Myślę, że to mało.

za 1000 to ruha co tydzień inną

5 godzin temu, Gość Długi napisał:

ja myśle że na "drobiazgi" to idzie między 500-1000 na kobiete z którą się jest na stałe nie mieszkając razem, wyjścia tu i tam, jakieś spotkania, kawki, kina itp. W przypadku szczególnym to nie ma górnej sumy na te nasze księżniczki.

500 -1000? Ja na te kuurrwy nie wydałbym ani złamanego szeląga! Wolałbym wpłacać na schronisko dla zwierząt lub hospicjum. W ogóle nie chcę baby, bo baby to podludzie, niewarte nawet skórki z dwudniowego goowna. Wolę zdechnąć jako pravik.

51 minut temu, Gość ztwardziały pravvik napisał:

500 -1000? Ja na te kuurrwy nie wydałbym ani złamanego szeląga! Wolałbym wpłacać na schronisko dla zwierząt lub hospicjum. W ogóle nie chcę baby, bo baby to podludzie, niewarte nawet skórki z dwudniowego goowna. Wolę zdechnąć jako pravik.

I bardzo dobrze, że takie elementy gorszego sportu jak ty same się eliminują 

W zasadzie na nic. Bo jeśli ją zaprosisz na kawę, to ona zaprosi następnym razem Ciebie.

Myślę, że tak miedzy 1,5-2,5k spokojnie to kosztuje. Żeby związek był trwały i się rozwijał to trzeba wychodzić razem min 3 razy w tygodniu, a to kosztuje.

4 godziny temu, Gość Gość napisał:

I bardzo dobrze, że takie elementy gorszego sportu jak ty same się eliminują 

Raczej baby są elementami gorszego sortu. Same potwierdzają to w zasadzie w każdym temacie na Kafeterii