Problemy w pracy

Witam, ostatnio zaczęłam pracę w sklepie z bielizną. Byłam kilka dni na okresie próbnym i spodobała mi się ta praca. Słyszałam trochę opinii innych oraz pracownic tego sklepu jak w nim jest, ale nie myślałam, że to jest aż tak poważne. A zatem, pracuje po 10 godz dziennie 6 dni w tygodniu, w pracy najlepiej nie jeść, nie wychodzić do toalety i stać cały dzień na nogach (absolutnie żebyś nie usiadła na minutę nawet). Wszystkimi papierami masz zajmować się Ty, szefostwo ma mieć wszystko gotowe. Mają 5 innych sklepów gdzie też dziewczyny tam pracujące maja za nic. Jest również kierowniczka, która jest dość młoda, ale czuję się w tym sklepie jakby była najważniejsza. Wszystko było pięknie do podpisania umowy. Podobała mi się ta praca, nikt nie miał o nic pretensji. Gdy tylko podpisałam umowę i kierowniczka odjechała, zaczęły się telefony, że źle obsługuje klientów, że to że tamto. I tak potrafiła dzwonić codziennie co godzina. Skończyło się to, gdy tydzien temu byłam sama na zmianie cały dzień i miałam średni utarg, ale za to 2 razy większy niż kierowniczka na swoim sklepie ale i tak dzwoniła do mojej koleżanki z pracy z pretensjami. Moja koleżanka się wkurzyla i jej trochę nagadala, więc przez tydzień był spokój. Do wczoraj. Wczoraj miałam wolne, i wydzwaniala do mojej koleżanki że ona mnie 'przeszkoli'  bo nie mogę czuć się za swobodnie w tej pracy i że nikt nie ma nade mną władzy. Chcę zrezygnować z tej pracy tylko jest okres świąteczny i boję się że mi nie dadzą. Jak mam to zrobić? Okres wypowiedzenia na umowie to 2 tygodnie a ja już najchętniej bym tam nie poszła. Co mam zrobić? Wypłata dopiero za tydzień a ja pracuje tam miesiąc. Poczekać i po wypłacie dać wypowiedzenie czy już jutro? Proszę o pomoc. 

wygląda jak sytuacja krągłej dziewczyny z instagrama, też pracowała w sklepie z bielizną właśnie i też ją tak traktowano

ja myślę, żebyś poczekała na wypłatę, a potem wylane i złóż wypowiedzenie

dasz rade, to tylko 1 tydzień!  

Jak wyżej, poczekaj do wypłaty, złóż wypowiedzenie, a jeszcze teatralnie posikaj się w sklepie, no bo jak nie możesz iść do toalety przez tyle czasu to może się przecież zdarzyć.