Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Trochę mi smutno po reakcji koleżanki na moja drugą ciąże, przesadzam?

Polecane posty

Gość Kitk a

No to jak kasę macie, mąż się angażuje to nie wiem czego ona ci współczuje. Na nianie macie w razie co, żyć nie umierać . Mówisz raz coś k babci że jest niedaleko. Na moje oko koleżanka zazdrości ci warunków i sytuacji życiowej że możesz sobie pozwolić na dwójkę a ona nie może nawet na jedno (brak chętnego, nie traktuje jej poważnie, brak mieszkania)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, marawstala napisał:

No właśnie : )

Ja ci tego nie wytłumaczę. Jak ktoś ma chore nogi to też mu mówisz "o Jezu, jakie masz chore nogi!" 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość Ania napisał:

Pewnie Ci zazdrosci,dlatego tak powiedziała. Nie przejmuj się.Dużo zdrowia dla Ciebie i maleństwa.😊

Dziękuję 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość Gość napisał:

Widzę że pospolite ruszenie pod moim wątkiem, zwłaszcza ze strony tych oburzonych moim postem.

Odpowiadając na pytanie czy mam dobrą sytuację: mamy dużo pieniędzy, na weekendy babcię do pomocy, kasę na opiekunkę gdy chcemy iść na randkę jak to robiliśmy przy starszym dziecku. Mąż angażuje się w wychowanie dzieci. Mieszkanie wystarczające. zawód mam taki, że kilkuketnia przerwa nie zamyka mi drzwi do kariery zawodowej i nie, nie jest to praca w sklepie czy przy sprzątaniu. Rozwialam wątpliwości, czy ma mi czego współczuć?

Ona tymczasem mieszka z siostrami w wynajętym mieszkaniu a chłopak miga się od oświadczyn, stąd odebrałam jej tekst jednak jako zazdrość.

Bo to w kontekście tego co właśnie napisałaś ewidentnie jest zazdrość.bo to trzeba było od razu opisać swoją sytuację i jej sytuację w pierwszym poście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

ale masz problemy autorko. chyba juz ci hormony walą na dekiel. serio trzeba mieć sieczkę zamiast mózgu żeby roztrząsać takie pierdoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Autorko, jesteś podłym babsztylem, który karmi się czyjąś gorszą niż twoja sytuacją i tylko udajesz, że ci smutno. Tak naprawdę się cieszysz z jej komentarza, bo możesz i chcesz odebrać go  jako zazdrość. Bo ty przecież masz takie wspaniałe życie, a ona takie beznadziejne. Na bank zazdrości ci mieszkania, męża i dzieci. To chciałaś przeczytać, prawda? Proszę bardzo i wypieprzaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Autorko, jesteś podłym babsztylem, który karmi się czyjąś gorszą niż twoja sytuacją i tylko udajesz, że ci smutno. Tak naprawdę się cieszysz z jej komentarza, bo możesz i chcesz odebrać go  jako zazdrość. Bo ty przecież masz takie wspaniałe życie, a ona takie beznadziejne. Na bank zazdrości ci mieszkania, męża i dzieci. To chciałaś przeczytać, prawda? Proszę bardzo i wypieprzaj.

Lecz się. Nie mierz mnie swoją miarą! Ja mam się cieszyć z tego, że osoba którą miałam za taktowną i z wyczuciem, okazała się inna? Ja jej nawet nie znałam od tej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Autorko, jesteś podłym babsztylem, który karmi się czyjąś gorszą niż twoja sytuacją i tylko udajesz, że ci smutno. Tak naprawdę się cieszysz z jej komentarza, bo możesz i chcesz odebrać go  jako zazdrość. Bo ty przecież masz takie wspaniałe życie, a ona takie beznadziejne. Na bank zazdrości ci mieszkania, męża i dzieci. To chciałaś przeczytać, prawda? Proszę bardzo i wypieprzaj.

dziwna interpretacja ale przynajmniej wiadomo ze tobie blizej do tej jej kolezanki jesli chodzi o warunki zyciowe i ogolne poczucie szczescia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maszaaaa
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Lecz się. Nie mierz mnie swoją miarą! Ja mam się cieszyć z tego, że osoba którą miałam za taktowną i z wyczuciem, okazała się inna? Ja jej nawet nie znałam od tej strony.

Brakiem taktu to by się wykazała jakby Ci powiedziała, że znowu będziesz gruba albo że np masz zerowe ambicje więc tylko dzieci robisz. Nie powiedziala nic chamskiego, ot zwykła dygresja, którą pewnie każdy pomyśli ale nie każdy powie. Musisz się naprawdę nudzić żeby taką pierdołą się zajmować i nawet temat o tym na forum zakładać. Albo po prostu masz niską samoocenę i wszystko odbierasz jako atak. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
28 minut temu, Gość Gość napisał:

Widzę że pospolite ruszenie pod moim wątkiem, zwłaszcza ze strony tych oburzonych moim postem.

Odpowiadając na pytanie czy mam dobrą sytuację: mamy dużo pieniędzy, na weekendy babcię do pomocy, kasę na opiekunkę gdy chcemy iść na randkę jak to robiliśmy przy starszym dziecku. Mąż angażuje się w wychowanie dzieci. Mieszkanie wystarczające. zawód mam taki, że kilkuketnia przerwa nie zamyka mi drzwi do kariery zawodowej i nie, nie jest to praca w sklepie czy przy sprzątaniu. Rozwialam wątpliwości, czy ma mi czego współczuć?

Ona tymczasem mieszka z siostrami w wynajętym mieszkaniu a chłopak miga się od oświadczyn, stąd odebrałam jej tekst jednak jako zazdrość.

Hahahahaha! Jesteś zwyczajną Karyną :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Maszaaaa napisał:

Brakiem taktu to by się wykazała jakby Ci powiedziała, że znowu będziesz gruba albo że np masz zerowe ambicje więc tylko dzieci robisz. Nie powiedziala nic chamskiego, ot zwykła dygresja, którą pewnie każdy pomyśli ale nie każdy powie. Musisz się naprawdę nudzić żeby taką pierdołą się zajmować i nawet temat o tym na forum zakładać. Albo po prostu masz niską samoocenę i wszystko odbierasz jako atak. 

Nie wszystko zaraz trzeba odbierać jako atak, ale ja to co ta jje kolezaneczka powiedziala akurat odbieram jako nietakt. Nie mówi się tego w jednym zdaniu zaraz po gratulacjach. Bo to brzmi jak: "w sumie to szczupła jestes ale pupsko to masz jak armata". Coś w ten desen. Kumate zrozumieją, inne, te mniej subtelne, będą autorke wyśmiewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Maszaaaa napisał:

Brakiem taktu to by się wykazała jakby Ci powiedziała, że znowu będziesz gruba albo że np masz zerowe ambicje więc tylko dzieci robisz. Nie powiedziala nic chamskiego, ot zwykła dygresja, którą pewnie każdy pomyśli ale nie każdy powie. Musisz się naprawdę nudzić żeby taką pierdołą się zajmować i nawet temat o tym na forum zakładać. Albo po prostu masz niską samoocenę i wszystko odbierasz jako atak. 

10/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Hahahahaha! Jesteś zwyczajną Karyną :-D

nie, ona sama mi się żaliła, że on nie mówi jej nic o oświadczynach, a ona chciałaby już mieć stabilną sytuację ze związkiem, męża. Nie obrazisz mnie, bo ja o jej marzeniach wiem z jej własnych wypowiedzi.

Raz jej może przebąknął o oświadczynach, ale coś gburowato, w stylu: "Dam ci pierścionek, jak zmienisz pracę" (łaskawca!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Nie wszystko zaraz trzeba odbierać jako atak, ale ja to co ta jje kolezaneczka powiedziala akurat odbieram jako nietakt. Nie mówi się tego w jednym zdaniu zaraz po gratulacjach. Bo to brzmi jak: "w sumie to szczupła jestes ale pupsko to masz jak armata". Coś w ten desen. Kumate zrozumieją, inne, te mniej subtelne, będą autorke wyśmiewać.

100/100

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
25 minut temu, Gość Gość napisał:

I ważna rzecz której zapomniałam dodać to to że ona dorabia jako niania i uwielbia dzieci. Cóż, może nie była złośliwa ale taktowna też nie. Nawet moja teściowa która ma dwoje dzieci nie powiedziała o tym że będzie trudno tak od razu, tylko w innej rozmowie dużo później. A nie w zdaniu z gratulacjami, ludzie. Poza tym mój syn jest mega grzecznym, bezproblemowym chłopakiem, jak dziecko się urodzi będzie miał 4 lata.

Już czujesz się lepiejpanno idealna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

nie, ona sama mi się żaliła, że on nie mówi jej nic o oświadczynach, a ona chciałaby już mieć stabilną sytuację ze związkiem, męża. Nie obrazisz mnie, bo ja o jej marzeniach wiem z jej własnych wypowiedzi.

Raz jej może przebąknął o oświadczynach, ale coś gburowato, w stylu: "Dam ci pierścionek, jak zmienisz pracę" (łaskawca!)

Ło masakra...to powinna go w dpę kopnąć.  A ona jeszcze na niego czeka?

Autorko ty sie tu cudów nie spodziewaj o tej porze, teraz tu siedzą głownie przeterminowane waginy z kotami na kolanach, popijajace lampke wina przed jutrzejszym czelendżem w korpo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Już czujesz się lepiejpanno idealna?

Źle mnie oceniasz, tyle Ci tylko powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maszaaaa
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Nie wszystko zaraz trzeba odbierać jako atak, ale ja to co ta jje kolezaneczka powiedziala akurat odbieram jako nietakt. Nie mówi się tego w jednym zdaniu zaraz po gratulacjach. Bo to brzmi jak: "w sumie to szczupła jestes ale pupsko to masz jak armata". Coś w ten desen. Kumate zrozumieją, inne, te mniej subtelne, będą autorke wyśmiewać.

Kiepskie porównanie. To że z dwójką może być ciężko, to nadal nie jest jakiś policzek w twarz a tak zostało odebrane. Jakie kompleksy trzeba mieć żeby to odebrać jako potwarz? Jak wszyscy wiedzą albo podejrzewają przeważnie z dwójką dzieci jest ciężej niż z jednym. Eureka! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Ło masakra...to powinna go w dpę kopnąć.  A ona jeszcze na niego czeka?

Autorko ty sie tu cudów nie spodziewaj o tej porze, teraz tu siedzą głownie przeterminowane waginy z kotami na kolanach, popijajace lampke wina przed jutrzejszym czelendżem w korpo.

popieram. jeszcze będą na tobie psy wieszać. ja w ogole zauwazylam ze pomimo ze ten dzial forum POWINIEN byc dedykowany matkom i osobom chcacym nimi zostac, to jest rajem dla osob niemajacych dzieci. Pytanie po co tu wchodza. BO CHCĄ MIEĆ DZIECI, ale faceta, kasy, odwagi brak. Beda ci umniejszac i ublizac. od madek, twojemu dziecku od bombelkow. a potem pójdą ryczec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Maszaaaa napisał:

Kiepskie porównanie. To że z dwójką może być ciężko, to nadal nie jest jakiś policzek w twarz a tak zostało odebrane. Jakie kompleksy trzeba mieć żeby to odebrać jako potwarz? Jak wszyscy wiedzą albo podejrzewają przeważnie z dwójką dzieci jest ciężej niż z jednym. Eureka! 

Ale po co to mówić? To jest DOKŁADNIE TAK jakbys gasiła czyjes szczescie. Nie udawaj ze nie rozumiesz :) Powiesz komus kto zdobyl srrebrny medal (glupie porownanie ale jedyne jakie mi teraz do glowy przychodzi, nie mowie ze zachodzic w ciaze to wymaga medalu) że "Ale fajnie, gratuluję medalu, ale szkoda że nie złoty"/

Nie wiem jak ci to jeszcze wytlumaczyc, troche smutne ze tak malo osob czuje bluesa i rozumie o co kaman

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

popieram. jeszcze będą na tobie psy wieszać. ja w ogole zauwazylam ze pomimo ze ten dzial forum POWINIEN byc dedykowany matkom i osobom chcacym nimi zostac, to jest rajem dla osob niemajacych dzieci. Pytanie po co tu wchodza. BO CHCĄ MIEĆ DZIECI, ale faceta, kasy, odwagi brak. Beda ci umniejszac i ublizac. od madek, twojemu dziecku od bombelkow. a potem pójdą ryczec.

100/100

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Boże jaka księżniczka delikatna, nic już szczerze nie można panience powiedzieć. Zwykła opinia, żaden nietakt a przeżywa księżniczka jakby co najmniej usłyszała, że jest brzydka i głupia. Koniecznie się obraź na nią, myślę że będzie się lepiej bez takich przewrażliwionych znajomych jak Ty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Ale po co to mówić? To jest DOKŁADNIE TAK jakbys gasiła czyjes szczescie. Nie udawaj ze nie rozumiesz :) Powiesz komus kto zdobyl srrebrny medal (glupie porownanie ale jedyne jakie mi teraz do glowy przychodzi, nie mowie ze zachodzic w ciaze to wymaga medalu) że "Ale fajnie, gratuluję medalu, ale szkoda że nie złoty"/

Nie wiem jak ci to jeszcze wytlumaczyc, troche smutne ze tak malo osob czuje bluesa i rozumie o co kaman

Dokładnie. To takie gratulacje z ukrytą szpileczką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Boże jaka księżniczka delikatna, nic już szczerze nie można panience powiedzieć. Zwykła opinia, żaden nietakt a przeżywa księżniczka jakby co najmniej usłyszała, że jest brzydka i głupia. Koniecznie się obraź na nią, myślę że będzie się lepiej bez takich przewrażliwionych znajomych jak Ty. 

nie, myślę że to autorce będzie lepiej bez gburowatych znajomych bez wyczucia, którzy nie rozumieją czym jest takt. Jak masz gratulować ukrywając przy okazji jakaś niemiła uwage i jeszcze widząc że ktos sie cieszy, sprawiac by sie mniej cieszyl i mu za slodko nie bylo (to takie polskie, nasze, prawda?) to lepiej zamknij morde i nie mow nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Ale po co to mówić? To jest DOKŁADNIE TAK jakbys gasiła czyjes szczescie. Nie udawaj ze nie rozumiesz 🙂 Powiesz komus kto zdobyl srrebrny medal (glupie porownanie ale jedyne jakie mi teraz do glowy przychodzi, nie mowie ze zachodzic w ciaze to wymaga medalu) że "Ale fajnie, gratuluję medalu, ale szkoda że nie złoty"/

Nie wiem jak ci to jeszcze wytlumaczyc, troche smutne ze tak malo osob czuje bluesa i rozumie o co kaman

Jakie gasila czyjeś szczęście? Ty tak poważnie?? 😄 Chciałam drugiego dziecka, jestem w ciąży i będę płakusiała, bo ktoś mi powiedział, że będzie ciężko? Nie, nie będę. To żadne odkrycie, że z dwójką więcej zamętu i jestem szczęśliwa, że będę miała dwójkę pomimo zamętu. Jak można być mniej szczęśliwym po takim tekście? I to koleżanki? Bo jeszcze jakby mąż tak autorke zgasil po informacji o ciąży, to byłabym w stanie zrozumieć jej konsternacje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogsc

a tak z innej beczki: zauwazyłyście że takie uwagi jak dała kolezanka autorce to z reguly wygłaszają matki jedynaków lub bezdzietne? matki kilkorga szczerze Ci pogratuluja, nie umniejszą ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogsc
Przed chwilą, Gość ogsc napisał:

a tak z innej beczki: zauwazyłyście że takie uwagi jak dała kolezanka autorce to z reguly wygłaszają matki jedynaków lub bezdzietne? matki kilkorga szczerze Ci pogratuluja, nie umniejszą ci

tez to widze. gęby pełne frazesów u osób ktore malo wiedzą o temacie. a suche fakty teoretyczne to se w doope mozna wlozyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale wy jesteście nienormalne. To tak jakby ktoś się dostał awans i miał wyjechać do obcego kraju i podjąć się nowych i trudnych rzeczy, a ktoś gratulujac mu tego dodał "no to czeka cię dużo pracy". No kuźwa po prostu zniewaga majestatu, tragedia i masakra.

PS. Ja wiem, że awans to inna ranga niż ciąża, bo awansu ludzie naprawdę zazdroszczą a ciąży, cóż... Niekoniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Prowo. Matka wkrótce dwójki dzieci z idealnym życiem vs bezdzietna koleżanka bez kasy czekająca na oświadczyny, która ewidentnie zazdrości. Zieeew... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorko, ale dlaczego prawda cię aż tak ubodła? Przecież będziesz miała ciężko. Przynajmniej na początku. Jeszcze nie zdajesz sobie sprawy jak to jest z niemowlakiem kilkulatkiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×