Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Trochę mi smutno po reakcji koleżanki na moja drugą ciąże, przesadzam?

Polecane posty

Gość Gość

Ona nie ma jeszcze dzieci, ma 30 lat i chłopaka. Chodzą kilka lat. Na wieść o mojej drugiej ciąży niby gratulowała ale zaraz dodała że będę miała ciężko. I tak mi się dziwnie zrobiło bo kobiety które już mają dzieci po prostu mi gratulowały ale bez tej wstawki o tym jak to niby ciężko będzie. Skąd ona wie jak będzie skoro nie ma ani jednego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie rozumiem dlaczego jest Ci z tego powodu smutno. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Smutno jej bo koleżanka nie omieszkała do gratulacji dodać czegoś negatywnego, czyli tak jakby komuś dać g..wno ale w złotym papierku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Przesadzasz. Nie powiedziała nic niemiłego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Smutno jej bo koleżanka nie omieszkała do gratulacji dodać czegoś negatywnego, czyli tak jakby komuś dać g..wno ale w złotym papierku

Bez przesady. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helena

Nie powiedziała nic aż takiego złego. Fakt , lepiej się zamknąć jak się nie ma nic mądrego do powiedzenia, ale obrazić to Cie nie obraziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

przesadzasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bo będzie Ci ciężko 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwa

jak ona śmiała przyszłej madce powiedzieć coś takiego, przecież powinna skakać i gratulować kolejnego bombelka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie myśl o tym za dużo. Może sami się starają o dziecko a nie wychodzi.... Mi też moja bratowa gratulowala drugiej ciąży i dodała ale to chyba wpadka? Dziwne to dla mnie było ale cóż.... Później brat mówił mamie że płakała kilka dni bo się starali bez skutku. Później też za ciazyla i bylo ok. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Gość Gość napisał:

Ona nie ma jeszcze dzieci, ma 30 lat i chłopaka. Chodzą kilka lat. Na wieść o mojej drugiej ciąży niby gratulowała ale zaraz dodała że będę miała ciężko. I tak mi się dziwnie zrobiło bo kobiety które już mają dzieci po prostu mi gratulowały ale bez tej wstawki o tym jak to niby ciężko będzie. Skąd ona wie jak będzie skoro nie ma ani jednego?

Po prostu powiedziała prawde. Szczerze pogratulowała i stwierdziła fakt że z drugim dzieckiem będzie ci ciężko. Dużo ludzi ma słabość do szukania ukrytych znaczeń, przez to często odtrącamy osoby szczere i prostolinijne. Taka osoba często odruchowo stwierdza fakty nie zastanawiając się nad tym jak to dla ciebie zabrzmi. Więc zastanów się czy koleżanka rzeczywiście chciała cię urazić czy tylko stwierdziła oczywisty fakt. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
26 minut temu, Gość Gość napisał:

Na wieść o mojej drugiej ciąży niby gratulowała ale zaraz dodała że będę miała ciężko

Może będziesz.  My twojej sytuacji nie znamy, nie wiemy ile lat ma twoje dziecko, czy mąż też zajmuje się domem i dzieckiem.  Trzeba było się spytać o co jej chodzić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Gość Gość napisał:

[...] Skąd ona wie jak będzie skoro nie ma ani jednego?

Cóż, nie trzeba mieć dzieci, by się domyślać, że wiąże się to z odpowiedzialnością, obowiązkami i problemami, podwójnymi w przypadku rodzeństwa. Być może Twoja koleżanka ma takie właśnie podświadomie obawy odnośnie samej siebie i przeprojektowała je na Ciebie, być może liczyła na zaprzeczenie. Być może chciała Tobie dogryźć, jak przypuszczasz. Albo po prostu stwierdziła oczywisty fakt, popełniając przy tym pewien nietakt, ale taka już jest większość ludzi, mówią nim pomyślą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Kurcze, nikt nie żyje na pustynie, każdy wychował się w jakiejś rodzinie, ma rodzinę i znajomych, którzy mają małe dzieci. Stąd osoby bezdzietne wiedzą, że dzieci to obowiązki i im więcej dzieci tym ciężej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obiektywna

Przynajmniej szczerze,. Chyba, ze masz tak komfortowe warunki mieszkaniowe, materialne do tego pomoc babci i męża chetnego do nianczenia dzieci. No to wtedy nic tylko gratulowac i życzyć jeszcze minimum dwojki.

Moze twoja kolezanka nie ma dzieci bo ma dosc wyobraźni,.ze to poważna decyzja a ona do niej jeszcze nie dojrzała.

Ja nie majac dzieci tez zareagowalam podobnie jak twoja kolezanka na wieść o drugiej ciazy bliskich mi kobiet.

Pierwsza żyjąca z mezem naduzywajacym alkoholu w wiecznie remontowanym przez niego mieszkaniu z dlugami z tytulu jego nietrafionych biznesów.

Druga zyjaca w pokoju przy rodzicach z mezem i dzieckiem bez perspektyw na wlasne lokum i dichodow umozliwiajacych wynajem.

Dla nich to byla beztroska wpadka dla mnie, racjonalnie myslacej, cos niewyobrażalnego.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika

Nie przejmuj sie, to tylko jej opinia.

Troche nietaktowna przy gratulacjach, ale to juz problem jej kultury.

A jak bedzie nie wiadomo: moze ciezko moze nie.

Ja zycze zeby jakkolwiek bedzie bylo: zdrowo,wesolo i kochajaco;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takaprawda

Oho :) kolejna krolica rozplodowa z kafe :)

pewnie cieszysz sie ze jestes plodna a kolezanka bezplodna :) albo ze ma tylko chlopaka a nie meza i uprzedzilas ja z dwoma bombelkami.

i jestes z malej miesciny albo wiochy? Z rodziny patologicznej moze albo z biednej. Bo tam kazda musi sie czyms wywyzszyc.

ja mam jedno dziecko i bylo cholernie ciezko taki ma charakterek. A z dwojka jest naprawde trudno ale baby od lat daja rade. A ze kolezanka szczera. Moze widziala jak maja wielodzietne.

juz nie wywyzszaj sie tak przed kolezankami bo zadna nie bedzie cie lubic. Pewnie czujesz sie tez najpiekniejsza i najbogatsza :)

masz jakies zainteresowania oprocz wlazenia innym do wyra i wypominania wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihfiefeuiweh
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ona nie ma jeszcze dzieci, ma 30 lat i chłopaka. Chodzą kilka lat. Na wieść o mojej drugiej ciąży niby gratulowała ale zaraz dodała że będę miała ciężko. I tak mi się dziwnie zrobiło bo kobiety które już mają dzieci po prostu mi gratulowały ale bez tej wstawki o tym jak to niby ciężko będzie. Skąd ona wie jak będzie skoro nie ma ani jednego?

Może po prostu ma gdzieś ciebie i twojego purchlaka, jak większość zresztą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
17 minut temu, Gość Takaprawda napisał:

Oho 🙂 kolejna krolica rozplodowa z kafe 🙂

pewnie cieszysz sie ze jestes plodna a kolezanka bezplodna 🙂 albo ze ma tylko chlopaka a nie meza i uprzedzilas ja z dwoma bombelkami.

i jestes z malej miesciny albo wiochy? Z rodziny patologicznej moze albo z biednej. Bo tam kazda musi sie czyms wywyzszyc.

ja mam jedno dziecko i bylo cholernie ciezko taki ma charakterek. A z dwojka jest naprawde trudno ale baby od lat daja rade. A ze kolezanka szczera. Moze widziala jak maja wielodzietne.

juz nie wywyzszaj sie tak przed kolezankami bo zadna nie bedzie cie lubic. Pewnie czujesz sie tez najpiekniejsza i najbogatsza 🙂

masz jakies zainteresowania oprocz wlazenia innym do wyra i wypominania wieku?

Ale psycholka tu siedzi jak nie mogę, szkoda mi twojego dziecka, jak w ogóle je masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
9 minut temu, Gość ihfiefeuiweh napisał:

Może po prostu ma gdzieś ciebie i twojego purchlaka, jak większość zresztą?

Karzeł atakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna

Pewnie oczekiwałaś orderu, coż każdy ma tyle dzieci ile chce, a drugiemu to lata. Nie wiem dlaczego  kolejne dziecko uważasz za jakiś wyczyn, to tylko i wyłącznie twoja sprawa i twój problem. Ja mam jedno i basta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zauważyłam że w dzisiejszych czasach kobieta oczekuje orderu jak zachodzi  kolejna ciążę jakby nikt nie wiedział co to za orka przy dziecku 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obiektywna
5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ale psycholka tu siedzi jak nie mogę, szkoda mi twojego dziecka, jak w ogóle je masz.

Dlaczego psycholka? Autorka tematu w krótkiej wypowiedzi zawarła "cenne" dane o swojej kolezance, ktora nie doceniła  jej płodności. To duzo mówi o autorce tematu i "Taka prawda" to slusznie podkreśla.

Szkoda, że autorka tematu nie napisała ile ona sama ma lat, w jakim wieku jest starsze dziecko, jaka ma prace, wyksztalcenie, dochody, mieszkanie, czy ciąża byla planowana, czy ojciec przyszłego dziecka  sie cieszy i bedzie ja wspieral i utrzymywal na wystarczajacym poziomie itp dane.

Gdyby to napisala to wiadomo by bylo czy jest czego gratulowac czy raczej tak jak kolezanka lekko współczuć.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Ona nie ma jeszcze dzieci, ma 30 lat i chłopaka. Chodzą kilka lat. Na wieść o mojej drugiej ciąży niby gratulowała ale zaraz dodała że będę miała ciężko. I tak mi się dziwnie zrobiło bo kobiety które już mają dzieci po prostu mi gratulowały ale bez tej wstawki o tym jak to niby ciężko będzie. Skąd ona wie jak będzie skoro nie ma ani jednego?

Pewnie Ci zazdrosci,dlatego tak powiedziała. Nie przejmuj się.Dużo zdrowia dla Ciebie i maleństwa.😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
19 minut temu, Gość Ania napisał:

Pewnie Ci zazdrosci,dlatego tak powiedziała. Nie przejmuj się.Dużo zdrowia dla Ciebie i maleństwa.😊

Taaaa według madek każda jest zazdrosna o jej bombla... Serio w życiu są bardziej ekscytujące sprawy niż kariera krówki rozpłodówki 🙄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Obiektywna napisał:

Dlaczego psycholka? Autorka tematu w krótkiej wypowiedzi zawarła "cenne" dane o swojej kolezance, ktora nie doceniła  jej płodności. To duzo mówi o autorce tematu i "Taka prawda" to slusznie podkreśla.

Szkoda, że autorka tematu nie napisała ile ona sama ma lat, w jakim wieku jest starsze dziecko, jaka ma prace, wyksztalcenie, dochody, mieszkanie, czy ciąża byla planowana, czy ojciec przyszłego dziecka  sie cieszy i bedzie ja wspieral i utrzymywal na wystarczajacym poziomie itp dane.

Gdyby to napisala to wiadomo by bylo czy jest czego gratulowac czy raczej tak jak kolezanka lekko współczuć.

 

Dokladnie👍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Widzę że pospolite ruszenie pod moim wątkiem, zwłaszcza ze strony tych oburzonych moim postem.

Odpowiadając na pytanie czy mam dobrą sytuację: mamy dużo pieniędzy, na weekendy babcię do pomocy, kasę na opiekunkę gdy chcemy iść na randkę jak to robiliśmy przy starszym dziecku. Mąż angażuje się w wychowanie dzieci. Mieszkanie wystarczające. zawód mam taki, że kilkuketnia przerwa nie zamyka mi drzwi do kariery zawodowej i nie, nie jest to praca w sklepie czy przy sprzątaniu. Rozwialam wątpliwości, czy ma mi czego współczuć?

Ona tymczasem mieszka z siostrami w wynajętym mieszkaniu a chłopak miga się od oświadczyn, stąd odebrałam jej tekst jednak jako zazdrość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

I ona wie jakie mam warunki. Dlatego to "będzie ci ciężko" odebrałam jak odebrałam. Najpierw było mi przykro ale teraz myślę że jest złośliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

I ważna rzecz której zapomniałam dodać to to że ona dorabia jako niania i uwielbia dzieci. Cóż, może nie była złośliwa ale taktowna też nie. Nawet moja teściowa która ma dwoje dzieci nie powiedziała o tym że będzie trudno tak od razu, tylko w innej rozmowie dużo później. A nie w zdaniu z gratulacjami, ludzie. Poza tym mój syn jest mega grzecznym, bezproblemowym chłopakiem, jak dziecko się urodzi będzie miał 4 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×