Jak zmotywować kobietę do zmiany życia

do autora,

sorki za literowki z tel pisze

jedyne co mi podpadło w Twojej wypowiedzi o dziewczynie to "nadstawianie kupra"... ale z zasady innym do łóżka nie wchodzę

z tego co piszesz dziewczyna ma wiecej zalet niz wad, ideałów nie ma, nie łudzmy sie

jesli pytasz o radę, to do Grecji jedź sam, zobaczysz, czy Ci jej brakuje, czy za nia tęsknisz, czy to milosc czy po prostu jakies zauroczenie

jesli milosc - malymi krokami jestescie w stanie dojsc do kompromisu

zaproponuj na poczatek, że skoro jestescie razem to oszczedzacie razem i moze zalozycie sobie wspolne konto oszczędnościowe i kazde z was odklada tam 10% pensji, potem 15, potem 20 ...i z tego niech będzie wspolny wyjazd

obojetnie czy zdecydujecie, ze na twojej glowie zarobki na jej glowie dom, ona musi sie nauczyc madrego planowania budzetu...co zrobi z trojka dzieci jak Ty sie rozchorujesz albo bedziesz miec wypadek? 

ja zarabiam wiecej od meza, ale tez wiecej wydawalam, ciagle mi brakowalo, on zawsze mial kase choc niewiele ponad najniższej krajowej...on pomógł mi sie w sprawach finansowych ogarnąć - poszukal inwestycji, promocyjnych lokat, zaplanował wydatki i cele, na co zbieramy i jest ok...ja go nie zmuszam do szukania lepiej platnej pracy i sie nie martwie ze nam braknie, bo on usiadł ze mna, pogadal i teraz zarządzamy naszym budżetem lepiej

popytaj znajomych, czy nie slyszeli o jakism wolnym stanowisku, samo to, ze ona czegoś chce sie uczyc jest super... ze jest na nowe możliwości otwarta... napisz z nia cv, pocwicz rozmowy kkwalifikacyjne, kup fsjny ciuch na ta rozmowe...ona ma 20pare lat, skoro podoba Ci sie ze nie jest pierwsza lepsza klubiara, ma fajny charakter to postaraj sie z nia zaplanować wasz wspolny rozwój... z kims milym bedzie Ci w zyciu lepiej niz z wyemancypowanym zaradnym pewnym siebie wampem ktory bedzie Cie z góry traktował

mieszkanie z rodzicami nie jest takie złe...lepiej z rodzicami niz z długami, czy auto w dobie problemow z prarkingami  i drogiej benzynie swiadczy o jakims sukcesie zyciowym? w wieku 20paru moze byc nieporadna, Ale jesli nie masz wrazenia ze to nieporadnosc i nieśmiałosc a po prostu ze Cie wykorzystuje to uciekaj jak najdalej

jeszcze uzupełnienie

w zwiazku dobrze jest sie uzupelniac, nie szukaj na sule kogos identycznego jak Ty

jesli bedzieci tacy sami, bedziecie rywalizowac a to nie zawody, tylko wspolne zycie

mozesz sie z nia porozumiec, nia pokierowac, cos podpowiedzieć... szukasz Partnerki - wiec badz dla niej partnerem, a nie jej władcą

z tymi finansami jeszcse

moze chcecie do kina...zapytaj przed czy ma na bilet, 

jesli nie to zaproponuj spacer

i powiedz wprost, ze musisz teraz oszczedzac bo chcesz too i to kupic, co ci jest potrzebne

jeslu spacer bedzie tak samo mile widziany jak kino to znaczy ze nie jeśr interesowna

jak juz bedzie tak daleko to spisz intercyze...wspólne życie jest dobre, poki jest wszystko ok, ale każdy musi stac na własnych nogach...w przypadkach losowych trzeba sie wspierac ale zdarzaja sie zdrady i oszustwa i machloje i na to trzeba byc przygotowanym

hoping for the best but expecting the worst

Dla jej dobra weź ją zostaw. Szkoda czasu na tekiego ...e. Znajdzie prawdziwego faceta a nie taka pipe 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Dla jej dobra weź ją zostaw. Szkoda czasu na tekiego ...e. Znajdzie prawdziwego faceta a nie taka pipe 

Prawdziwy facet powinien utrzymywać, płacić za wszystkie zachcianki i robić co tylko jego kobieta sobie wymarzy, bez żadnego wkładu w związek z jej strony. Taki mam obraz prawdziwego faceta czytając twój komentarz. Chyba, że się myle. Jak tak to napisz jaki powinien być PRAWDZIWY facet.

A co do tej Grecji jeszcze to albo jedzcie razem albo oboje zrezygnujcie, ja bym to odberal jako brak solidarnosci i jednosci miedzy wami.

W ten sposob dajesz jej do zrozumienia ze jej nie akceptujesz, a nie ma nic gorszego, jesli stac Cie na to i znajomosc jest zaawanasowana to zaplac za to, jak sobie nie radzi niech znajdzie najprostsza prace za najmniejsze pieniadze, zalatw jej cos, pomoz w zalozeniu dzialalnosci, a jesli masz pomysl na siebie to zarabiaj za was dwoje wg mnie jesli bys mogl zarabaic 15- 20 tys / miesiac to wam na to starczy nawet jak byla by bardzo rozrzutna to i tak mzoecie pojechac ze 2-4 razy na zagraniczne wakacje.

ale nie karc jej za to jaka jest bo na pewno samej jej jest ciezko.

Popracuj nad komunikacja pogadaj z nia czego sie obawia, w czym sie nie spradza jakie sa jej mocne strony, ale nie zachowywuj sie jak faszysta ktory stoi nad nia z karabinem i tylko wymaga, czest wbrew temu na ile ona moze w danej chwili sobie pozwolic

A co do tej Grecji jeszcze to albo jedzcie razem albo oboje zrezygnujcie, ja bym to odberal jako brak solidarnosci i jednosci miedzy wami.

W ten sposob dajesz jej do zrozumienia ze jej nie akceptujesz, a nie ma nic gorszego, jesli stac Cie na to i znajomosc jest zaawanasowana to zaplac za to, jak sobie nie radzi niech znajdzie najprostsza prace za najmniejsze pieniadze, zalatw jej cos, pomoz w zalozeniu dzialalnosci, a jesli masz pomysl na siebie to zarabiaj za was dwoje wg mnie jesli bys mogl zarabaic 15- 20 tys / miesiac to wam na to starczy nawet jak byla by bardzo rozrzutna to i tak mzoecie pojechac ze 2-4 razy na zagraniczne wakacje.

ale nie karc jej za to jaka jest bo na pewno samej jej jest ciezko.

Popracuj nad komunikacja pogadaj z nia czego sie obawia, w czym sie nie spradza jakie sa jej mocne strony, ale nie zachowywuj sie jak faszysta ktory stoi nad nia z karabinem i tylko wymaga, czest wbrew temu na ile ona moze w danej chwili sobie pozwolic

A ja bym do Grecji jechała i odczepiłabym się od zarobków partnerki (zwłaszcza jeśli chcesz by partnerka się odczepiła od Twoich). Związek między dorosłymi ludźmi to nie jest relacja mama-dziecko i nikt nikogo nie musi niczego uczyć ani za nikogo nikt nie odpowiada. Wybacz autorze, ale czy dorastałeś w rodzinie alkoholowej? Bo  z boku wygląda to trochę jak DDA - czyli osoba, która bierze na siebie cudze problemy a jednocześnie jest bezradna kiedy chodzi o jej własne. Twoją rolą jest dbać o siebie lub osoby które masz pod opieką, np. dzieci, starszych rodziców, klientów którzy opłacili ci jakieś usługi - a nie o dorosłą i zdrową babę, która głodem nie przymiera. 

45 minut temu, 84Michal84 napisał:

A co do tej Grecji jeszcze to albo jedzcie razem albo oboje zrezygnujcie, ja bym to odberal jako brak solidarnosci i jednosci miedzy wami.

W ten sposob dajesz jej do zrozumienia ze jej nie akceptujesz, a nie ma nic gorszego, jesli stac Cie na to i znajomosc jest zaawanasowana to zaplac za to, jak sobie nie radzi niech znajdzie najprostsza prace za najmniejsze pieniadze, zalatw jej cos, pomoz w zalozeniu dzialalnosci, a jesli masz pomysl na siebie to zarabiaj za was dwoje wg mnie jesli bys mogl zarabaic 15- 20 tys / miesiac to wam na to starczy nawet jak byla by bardzo rozrzutna to i tak mzoecie pojechac ze 2-4 razy na zagraniczne wakacje.

ale nie karc jej za to jaka jest bo na pewno samej jej jest ciezko.

Popracuj nad komunikacja pogadaj z nia czego sie obawia, w czym sie nie spradza jakie sa jej mocne strony, ale nie zachowywuj sie jak faszysta ktory stoi nad nia z karabinem i tylko wymaga, czest wbrew temu na ile ona moze w danej chwili sobie pozwolic

Takie rzeczy powinien robić ojciec dziewczyny. Wychowanie 23 letniej kobiety nie należy do partnera. On ne ma obowiązku być dorosły za ich dwoje.

2 godziny temu, Nenesh napisał:

Stać się dla niej autorytetem, osobą, z której będzie chciała brać przykład i będzie dostrzegać w tym korzyści dla siebie. Jeśli jej na Tobie zależy wystarczy, byś określał wprost swoje oczekiwania wobec relacji i związku - neutralnie, bez presji, asertywnie, konsekwentnie - a ona prawdopodobnie zacznie się starać im sprostać. Pokaż jej, jakiej kobiety szukasz i że może nią zostać, jeśli zechce. A jeśli nie wykaże woli - trudno. Obecnie najwyraźniej nie jesteście dopasowani, ona nie spełnia Twoich oczekiwań w jednej z istotnych kwestii, więc zastanów się, czy nie lepiej poszukać innej, bardziej odpowiedniej kandydatki.

Jechać. Wasza relacja jest niezobowiązująca, a kobieta - jak twierdzisz - zdawała sobie sprawę, że wyjazd jest dla Ciebie ważny. Nie udało jej się uzbierać środków na wyjazd, zatem - okazując oczekiwanie partnerstwa - pozwól jej ponieść konsekwencje. Nie praw jej morałów, z założenia nie jest bezrozumna, na pewno wyciągnie wnioski i przy następnej okazji postara się bardziej efektywnie. Nie miej wyrzutów sumienia, wcale nie musisz brać na siebie odpowiedzialności za jej finanse, skoro sobie tego nie życzysz.

Bardzo ładnie napisane. Tylko życie rozmija się z dobrymi zasadami. Dziewczyna skończyła 23 lata i technikum, czyli od trzech lat skacze z kilkumiesięcznej pracy do pracy i wszędzie jej ciężko bo praca byle jaka. Fryzjerką nie będzie bo po co skakać przy klientkach jak lepiej w domu siedzieć. Uczyć się też nie chce, kursy po dwóch miesiącach się nudzą. Lepiej się powyginać na siłowni i świergotać przy chłopaku który dobrze zarabia.

Niech próbuje Twoich rad, ale nie wierzę, że to zaskoczy. Raczej wywoła wściekłość i pretensje, jakie tutaj zaprezentowały inne kicie, liczące na życie kosztem faceta. Jak pojedzie bez niej to dopiera się zacznie,  wtedy się dowie z kim chce sobie ułożyć przyszłość. Lepiej wcześniej niż później.

Ja na Twoim miejscu bym kopnął w dupę taką niezdarę. Chcesz do końca życia być dalej wykorzystywany? Poczekaj aż urodzi, to już nawet seksu mieć nie będziesz.

Dobry charakter, uśmiech i ciepło. Reszta jest do nadrobienia. Ciągle klepiecie o forsie, zdaradzacie się, zaglądacie każdemu do portfela. Bez sensu..lepiej jak ma charakter który Cię kręci ....życie jest upierdliwe, trafisz później na jakiegoś wampira który Cię wykończy psychicznie. Uwierz , nie warto. Idź za głosem serca i intuicji , cała reszta nie ma znaczenia. Pisze jako osoba samodzielna i zaradna..

9 minut temu, Gość Zpaznokcilakier napisał:

Dobry charakter, uśmiech i ciepło. Reszta jest do nadrobienia. Ciągle klepiecie o forsie, zdaradzacie się, zaglądacie każdemu do portfela. Bez sensu..lepiej jak ma charakter który Cię kręci ....życie jest upierdliwe, trafisz później na jakiegoś wampira który Cię wykończy psychicznie. Uwierz , nie warto. Idź za głosem serca i intuicji , cała reszta nie ma znaczenia. Pisze jako osoba samodzielna i zaradna..

forsa zapewnia bezpieczeństwo. Jeśli o liczy się tylko uśmiech i ciepło to po cholerę chodzić do roboty.Tylko zabiera czas który można razem spędzić. Lepiej się tulić w łóżeczku i pić kawkę we dwoje. Chłopaku rzuć robotę i ciesz się życiem z dziewczyną ...na koszt jej sponsorów. Jej mamusia z pewnością się ucieszy z nowego członka rodziny do wyżywienia.

Dnia 6.12.2019 o 14:30, Gość blendzior napisał:

Cześć, witajcie z góry zaznaczam, że jestem facetem. Piszę tutaj bo wy lepiej rozumiecie kobiety a na innych forach faceci zaraz kłócą się że dziewczyny to coś tam a żaden mi nie doradzi mi w temacie.

Otóż do rzeczy - ponad pół roku temu poznałam na tinderze dziewczynę, podobne gusta, zainteresowania no i całkiem ładna, długie włosy, szczupła więc szybko się w nim zauroczyłem - ze wzajemnością. Po miesiącu byliśmy razem, wiadomo motylki w brzuchu i te spawy. Minęło pół roku, dalej jestem zakochany ale dopiero teraz zaczynam dostrzegać jej wady...

Mianowicie ona w ogóle nie jest zaradna życiowo i nie wiem jak mam jej pomóc. Ma 23 lata a dalej mieszka z rodzicami, nie posiada auta i zarabia grosze. Nie potrafi znaleźć pracy na dłużej niż 5-6 miesięcy, tak więc raz pracuje a raz siedzi na bezrobociu i wysyła CV. Problem w tym, że ona w ogóle nie ma planu na życie. Skończyła technikum jako fryzjerka ale mówi, że "w ogóle ją to nie jara". Maturę ledwo zdała, angielski slaby więc żadnej sensownej pracy nie może znaleźć, jedynie jakieś proste typu kasa, sprzątanie, itp. Nie wymagam zbyt dużo od kobiety ale w jej wieku powinna już coś sobą reprezentować - nie wiem, myśleć o wyprowadzce z domu chociażby do pokoju, kupić jakieś tanie auto na gaz, znaleźć stałą i dobrze płatną prace zamiast pracy za najniższą krajową, robić karierę. Ona co chwila zmienia zdanie, ostatnio zaczęła uczyć się programowania bo jej koleżanka pracuje w korpo w HR i jakaś akcja jest w stylu kobiety do programowania, zapisała się, nakupiła kursów i po 2 miesiącach odpuściła jej się znudziło. Na randkach często muszę za nią płacić bo ma wiecznie jakieś długi, nie potrafi rozporządzać pieniędzmi. Miałam zaplanowane wakacje w tym roku ze znajomymi, mieliśmy za tydzień jechać do grecji, moja dzieewczyna wiedziała o tym od początku związku ... ale tydzień temu oznajmiła mi, że nie będzie miała kasy a wiedziała ile ten wyjazd dla mnie znaczy no i teraz mam dylemat bo nawet nie wiem czy powinienem jechać sam (bardzo mi zależy) czy zostać z nią.

Z charakteru jest świetną osobą, nie znam drugiej takiej fajnej dziewczyny jak ona. W dodatku nie łazi po imprezach, nie pije, nie pali, uprawia sporty i często chodzi na siłownie.
Jedynie chciałaby ją naprostować w kwestii zawodowej i nie wiem jak mam do niej dotrzeć...

Od razu dodam że ja mam dobrą pracę i spro zarabiam, ale nie widzę jak to ma funkcjonować jak tylko ja pracuję, a ona nic nie wnosi do związku. Szukam partnerki a nie dużego dziecka do utrzymania.

Po co chcesz na sile zmieniac czyjes zycie? 23 lata to bardzo mloda osoba i ja w jej wieku bylam taka sama i nie mam nic przeciwko mieszkaniu z rodzicami. Jak ci sie nie podoba styl jej zycia, to znajdz sobie taka, ktora wg ciebie spelnia twoje wymagania, ale zapewniam cie, ze taka kobieta pewnie nie spojrzy w twoja strone. Zostaw dziewczyne w spokoju, albo akceptuj ja taka, jaka jest. Daj jej czas, mlodosc ma swoje prawa, a ty tego nie rozumiesz.

23 godziny temu, Gość okropne napisał:

'Na randkach często muszę za nią płacić' to wrecz okropne pokazuje ze nie wieszco to wzajemnosc wspolnota bez podziału na twoje i moje ciekawe jakby to było na odwrot / z kims takim jak tworzyc rodzinę? jak masz podzialy na twoje i moje to ona powinna ci rachunek za sex wystawić, baranie

calkowicie popieram. a ten wyjazd do grecji, wiadomo, ze to kosztuje i ogolnie wyjazdy kosztuja, a on ma do niej pretensje, ze 23latka kasy nie uzbierala. powinien za nia zaplacic, albo jechac sam, bo to byl jego plan.

Takiego festiwalu roszczeniowych K**ew nigdy nie widziałem. Potwierdziło się jedno.Panowie, szukajcie wzorowych żon w Rosjankach i Ukrainkach. Kochają, budują związek i pomagają, a nie leżą do góry włochatym brudnym boberem i szukają księcia najlepiej ciemnoskórego, bo takie ich życiowe marzenie.Szukajcie kobiet zza wschodniej granicy, bo one mają jakąś wartość , a nie będą polowały na zjedzenie połowy Twojego majątku.

Z resztą często bywam na wschodzie na wakacjach, bo naprawdę można użyć za hrywnę. W lepszych pubach we Lwowie można spotkać wykształcone Ukrainki, piękne kształtne blondynki umiejące rozmawiać po angielsku, inteligentne i po studiach, z aspiracjami, elokwentne i pewne siebie. A tu co mamy? Nalane roszczeniowe polki z nadwagą których sensem życia jest serial w tv i spanie, a ich jedynym marzeniem jest czarne przyrodzenie wbite gdzie tylko by się dało, bo to takie egzotyczne.

30 minut temu, Gość Złe_garczki napisał:

Panowie, szukajcie wzorowych żon w Rosjankach i Ukrainkach. Kochają, budują związek i pomagają, i szukają księcia najlepiej ciemnoskórego, bo takie ich życiowe marzenie.Szukajcie kobiet zza wschodniej granicy, bo one mają jakąś wartość , a nie będą polowały na zjedzenie połowy Twojego majątku.

Hahaha ty idiioto one to wszystko robią właśnie dla majątku naiwnych otumanionych polaczków takich jak ty. W Polsze haraszo i bagato. 

A próbowałeś z nią porozmawiać na ten temat, czy tylko siedzisz i wylewasz żale na forum? Spróbujcie razem usiąść i powysyłać jej CV, porozmawiaj z nią co lubi robić? Może np. makijaż, robić paznokcie. Jeśli potrafisz dobrze angielski to spróbuj są trochę poduczyć. Jak ci na niej zależy to ją zmotywuj do działania, aby próbowała szukać tego co chce robić w życiu.  A jeśli zależy ci aby płaciła za siebie i tyle to daj jej spokój. Masz być jej drugą połówką, która będzie ją wspierać, a nie wiecznie ganić, bo nie może się odnaleźć w życiu

2 godziny temu, Gość Złe_garczki napisał:

Takiego festiwalu roszczeniowych K**ew nigdy nie widziałem. Potwierdziło się jedno.Panowie, szukajcie wzorowych żon w Rosjankach i Ukrainkach. Kochają, budują związek i pomagają, a nie leżą do góry włochatym brudnym boberem i szukają księcia najlepiej ciemnoskórego, bo takie ich życiowe marzenie.Szukajcie kobiet zza wschodniej granicy, bo one mają jakąś wartość , a nie będą polowały na zjedzenie połowy Twojego majątku.

A ty jesteś pusta pała.

biedna ta twoja dziewczyna ze ma takiego faceta. Powinna ci dac kopa w 4 litery blyskawicznie z takim podejsciem. Te twoje rady to durnoctwa przez ktore sobie zmarnuje zycie. Co jej niby da mieszkanie na pokoju z dala od rodzicow i uzeranie sie z jakimis obcymi ludzmi glupszego pomyslu nie slyszalem takze auto gdy nie ma ona jakiegos lepszego wyksztalcenia ani mozliwosci to tylko ciezar finansowy wiec kolejna glupota jakich malo. Prawda jest taka ze wybrales ja dla urody wiec albo bierzesz taka jaka jest albo sobie daruj. Jak dla mnie dziewczyna jest totalna kre..tynka ze z toba jest bo az strach pomyslec co bedzie jak uroda jej minie i nagle stwierdzisz ze masz kobiete ktora juz cie nie pociaga i traktujesz ja jak pasozyta. Jak juz teraz masz takie pomysly to biedaczka nie wie w jakie bagno sie laduje. A ona coz jak to sie mowi z g..wna bata nie ulepisz co myslisz ze nagle trysnie ogromnym entuzjazmem i zapalem do zmian i zostanie drugim einstainem? Ja nie wiem kto tu jest gl..upi ona czy ty ze wierzysz w te swoje mrzonki ze nagle odmieni swoje zycie o 360 stopni bo ty tego chcesz natury i przyzywczajenia u ludzi bardzo ciezko zmienic. A kobiety coz wiedza ze sa ladne i jak twoj przyklad idealnie pokazuje uroda to 99% sukcesu by zdobyc ciebie jej to wystarczylo i pewnie znajdzie sie kolejny ktory bdzie ja utrzymywac wiec nie wiem czemu tu marudzisz jak jakas pi..czka.

Tak cymbale bo w wieku 23 lat wszyscy robią karierę,mieszkają na pokoju i jeżdżą  starym gratem A i zarabiają kokosy!Ale  ty durny jesteś!

Tak cymbale bo w wieku 23 lat wszyscy robią karierę,mieszkają na pokoju i jeżdżą  starym gratem A i zarabiają kokosy!Ale  ty durny jesteś!

16 godzin temu, Gość sceptyk napisał:

forsa zapewnia bezpieczeństwo. Jeśli o liczy się tylko uśmiech i ciepło to po cholerę chodzić do roboty.Tylko zabiera czas który można razem spędzić. Lepiej się tulić w łóżeczku i pić kawkę we dwoje. Chłopaku rzuć robotę i ciesz się życiem z dziewczyną ...na koszt jej sponsorów. Jej mamusia z pewnością się ucieszy z nowego członka rodziny do wyżywienia.

Niczego nie zrozumiałeś, dużo czasu Ci to zajmie ,żeby wykminic o czym to jest . Skomentowales coś ,o czym nie masz zielonego pojęcia. Klep hajs i nie wypowiadaj się w necie , bo nędza intelektualną aż bije po oczach . Expert od 7 boleści. 

Dnia 6.12.2019 o 16:09, Gość blendzior napisał:

Uważam że kobiety powinny być traktowane na równi z mężczyznami, więc oczekuję partnerstwa w związku, z czym wiąże się też to że, albo się dzielimy rachunkiem, albo płacimy na przemian.

To kiedy zamierzasz w ciaze zajsc?

Mam dla ciebie jedną radę

zostaw ją

zostaw ją i pozwol jej spotkac czlowieka, ktory wie co to znaczy byc mezczyzną w zwiazku

Jestem kobietą samodzielna i samowystarczalną, ale gdy widzę roszczeniowego smarkacza prezentującego twoje poglady spuszczam go na drzewo zaraz po tym jak je wyartykułuje. Takiego, który całym sobą woła: żeby tylko z tego związku więcej wyjąć niż włożyć.. Dziękuję, nie potrzeba mi egoisty zapatrzonego w siebie, ja szukam ojca dla przyszłych dzieci i oparcia dla mnie. W życiu nie zaryzykowałabym dzieci z takim indywiduun jak autor, za dużo dzieci dzis już się chowa bez ojców

Ja bym nie miał nic przeciwko utrzymywaniu dziewczyny, jakby była miła i fajna mógłbym pracować a ona zajmowała by się domem

37 minut temu, Gość gosc napisał:

Ja bym nie miał nic przeciwko utrzymywaniu dziewczyny, jakby była miła i fajna mógłbym pracować a ona zajmowała by się domem

Zrozum, autor tematu nie jest zakochany w tej dziewczynie. Gdyby był zakochany to nie smęciłby tu na forum, tylko przyjmowałby wszystko z dobrodziejstwem inwentarza 

19 godzin temu, Gość gość napisał:

Hahaha ty idiioto one to wszystko robią właśnie dla majątku naiwnych otumanionych polaczków takich jak ty. W Polsze haraszo i bagato. 

Jak szukasz w szambie, to nie dziw się, że g***o znajdujesz. Trzeba być zdystansowanym i ostrożnym. Ale większość z nich, ma aspirację, na robienie czegoś, na kształcenie się i pracę, a nie wy****nie główniaka i żerowanie w domu na facebooku.

5 minut temu, Gość Złe_garczki napisał:

Jak szukasz w szambie, to nie dziw się, że g***o znajdujesz. Trzeba być zdystansowanym i ostrożnym. Ale większość z nich, ma aspirację, na robienie czegoś, na kształcenie się i pracę, a nie wy****nie główniaka i żerowanie w domu na facebooku.

Ale ty masz obrzydliwy język. Jestem zniesmaczona. Z kobietami w realu też tak rozmawiasz? Trochę kultury, bo to razi.

Bo tak niestety polskie kobiety się zachowują.Po porodzie mają już wszystko gdzieś bo ONA MA DZIECKO! to jest jej życiowe osiągnięcie, że jej jakiś organizm wypełzł z macicy i teraz trzeba madke polke na laurach ułożyć, bo to zasługa tak wielka jak co najmniej zasługa Desmonda Dossa w wojnie, za to powinni dawać Order Orła Białego. A po porodzie? Można tyć, żreć jak prosie niech podpi**ździe rośnie i siedzieć a fejsbuniu i klikać wraz z innymi mądrymi inaczej na temat smaku kału swojego bombelka. Aktualnie mieszkam w Austrii i takie rzeczy tu są nie do pomyślenia,jak chodzimy na obiad do restauracji na przykład do restauracji w zoo na Schönbrunn, to matki puszczają dzieci luzem i idą jeść i mają gdzieś, bo wiedzą, że inni obcy ludzie się zaopiekują.I nie ma żadnej krzywdy, a w polsce, to by dzieciaka rozebrali na organy w 10 sekund.