Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anonimowezycie

Zdrada czy nie

Polecane posty

To było jakiś czas temu.. prawie o tym nie myślę. Z moim chłopakiem jesteśmy już na prawdę długo, 5 lat. Swego czasu bardzo źle nam się układało. Czułam się okropnie, jak zamknięta w klatce, nie mogłam mu o niczym powiedzieć ani się z nikim spotykać bo robił mi okropne wyrzuty. Podczas kłótni zawsze to ja byłam ta winna. Zdarzyło się tak, ze pomimo moich błagań żeby nie wyjeżdżał do pracy za granicę, wyjechał. Wybrał pieniądze. Niby rozumiem. Chciał zarobić, bo nie powodziło się najlepiej, ale ja bardzo nie chciałam żeby jechał bo już raz wyjechał i to był najgorszy okres w naszym życiu. Mówiłam mu ze jakoś damy sobie radę. Ale zdecydował ze wyjeżdża. Ja znalazłam pracę na miejscu. Przez ten czas sporo myślałam o naszym związku. Szczerze to chciałam definitywnie zerwać. Skończyć to, i byłam już zdecydowana. Chciałam poczekać aż wróci i powiedzieć mu ze to koniec. Nie chciałam mu mówić gdy był zagranicą bo wiedziałam jak ciężko mu tam. W tym samym czasie odezwał się do mnie stary znajomy. Spotkaliśmy się, i coś we mnie pękło. Byłam zrozpaczona moją obecną sytuacją, on tez ledwo po zerwaniu. Spotkaliśmy się kilka razy. Na jednym ze spotkań doszło do pocałunków. Jednak, szybko się otrząsnęłam. Zaczęliśmy rozmawiać i powiedziałam mu ze nie możemy się spotykać. I kropka. Od tamtego czasu kilka razy napisałam do niego z życzeniami na urodziny, ale już w ogóle nie mam z nim kontaktu. Gdy zdecydowałam, że nie będę się z nim spotykać, dowiedziałam się od chłopaka, że wraca do Polski. Już szykowałam się na to żeby mu powiedzieć ze z nami koniec. Jednak gdy przyjechałam na lotnisko żeby go odebrać. Nogi mi zmiękły. Wtedy pierwsza myśl była „Walcz o ten związek kobieto! To przecież twoja największa miłość”. Przypomniałam sobie jak bardzo mi na nim zależy. Postanowiłam dać mu ultimatum. Oboje się zmieniamy, pracujemy nad związkiem albo koniec z nami. I od tej pory jest nam razem cudownie. Tak bardzo się zmieniliśmy. Jest wspaniale i planujemy ślub. Problem w tym ze on o niczym nie wie. A ja wiem ze nie mogę mu powiedzieć bo on nigdy by nie zrozumiał, ze ja wtedy tak na prawdę z nim nie byłam.. ja mam do siebie wielki żal o to co sie stało. I nie mogę sobie pomyśleć jak bardzo bym go zraniła. Pytanie czy mam żyć z tym sekretem, czy odejść od niego i dać mu sobie ułożyć życie z lepszą kobietą ode mnie ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

czy to były pocałunki cmok cmok czy z języczkiem, zwykła czy namiętne ??? na pewno zdradziłaś go emocjonalnie. Czy powiedzieć ? to zależy od ciebie no i od całuśnego bo może się pochwalił komuś. Większość zdradzaczy po czasie żałuje swojego zachowania i cofnełoby czas po doświadczeniach z tym związanych. Jeżeli to nie było głębokie zauroczenie , gdybym wiedział że nigdy nikt się nie dowie to raczej bym nie mówił bo rozwaliłbym związek , spowodował spustoszenie chłopakowi które odbiłoby się na całym jego życiu. To dobra szkoła dla ciebie lekcja której nie zapomnisz i pokazuje co niesie zdrada. Zapomnieć tak łatwo nie zapomnisz ale z czasem wyprzesz to z swojej pamięci . Pamietaj jesteś mu coś winna ale bez przesady i uważaj na swoje emocje bo są łatwo sterowalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smart

Milczenie złotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A zarobił chociaż na tym wyjeździe czy wrócił goły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona

Jaka zdrada dziewczyno.

Zostawil Cię i wyjechał chociaż prosilas żeby został. Jest szczęściarzem że wtedy na lotnisku zrezygnowałas z rozstania, że jesteś kobietą która walczy i się nie poddaje. Nie jesteś maszyną z programem zero uczuć tylko człowiekiem z różnymi słabościami i potrafisz z nimi walczyć a to rzadka i cenna cecha w dzisiejszych czasach.

Nie powinnaś się tym przejmować ani mieć żadnych wyrzutów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama prawda

Tak tak, koniecznie mu powiedz!

Żeby jak znowu nadejdzie czas traktowania cię jak ścierki mógł Cię jeszcze dodatkowo wyzywać od dzivek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A on już Ci opowiedział jak się bawił na wyjeździe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 godzin temu, Anonimowezycie napisał:

Zdarzyło się tak, ze pomimo moich błagań żeby nie wyjeżdżał do pracy za granicę, wyjechał. Wybrał pieniądze.

Czyli okradł wasze wspólne konto???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oschła

Pare razy na urodziny? To nie bylo faceta pare lat? I Ty chcesz sie chwalic pocalunkiem? Zwlaszcza, ze facet nieciekawie sie zachowywal wobec Ciebie... Masz pewnosc, ze on byl fair? Nie. Siedz cicho, bo to nie zbrodnia, on moze miec swoje za uszami, tylko, ze on w zyciu sie nie przyzna. 

Faceci i ich podwojne standardy to fakt. Jesli teraz jest dobrze i zalezy wam, to nie grzeb w przeszlosci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×